monia i stasiu

Witaj :) jestem właśnie na etapie wyboru okien i sama nie wiem co i u kogo wybrać :( Po tych opowieściach, co słyszałam, że ludzie wpłacili zaliczki albo całość za okna, a firma się zwinęła, to się obawiam. Sama nie wiem......Twoje okna pewnie ładne :) dokładnie nie widać.

O kurcze, rzeczywiście trafiło Ci się i jeszcze w tej hurtowni, to chamstwo. Kupiłam tą samą dachówkę ale nie widziałam takich pęknięć, muszę dokładnie się przyjrzeć. Praktycznie oglądałam i była ładna. Jeśli chodzi o zapłatę, to ja musiałam zapłacić, żeby zamówili i tak było w dwóch hurtowniach. Nie daj się, powodzenia.

Witaj :) Widzę, że pięknie Wam ten dach wychodzi :) Powodzenia

Pomyłka chyba się wkradła, bo pewnie mieszkacie od 30 października :) Prosimy o zdjęcia :)

Rzadko wchodzę na FM, bo nie mam czasu ale widzę, że pięknie macie już zagospodarowaną działeczkę :)

Super :) też się cieszyłam jak już strop był zalany, a teraz mamy dach :) Wy też jeszcze chwila i będziecie mieli zadaszony. Powodzenia :)

Powodzenia :)

Teraz super zalane :)

Witaj Ewa nic nie piszesz w tym roku, co się u Ciebie dzieje ?

Rutki nie chcę się przemądrzać, wręcz przeciwnie, bardzo mi się podoba Twój domek. Jeśli chodzi o tą podłogę, to kupiliśmy takie same deski na próbę w naszej sypialni w mieszkaniu,żeby sprawdzić,czy nadają się do domku. Mamy je około 2,5 roku i więcej nie położę nigdy więcej sosny. Na podłodze są ślady od stolika, od nóżek od łóżka. Po prostu sosna jest za miękka. Nie powiem pięknie wygląda nowa podłoga, tylko pewnie często trzeba ją szlifować i malować. Oczywiście malowaliśmy kilka razy utwardzaczem i lakierem. Takie są moje spostrzeżenia po kilku latach. Lepiej wybrać twardsze drzewo. Pozdrawiam

Bardzo pięknie masz w domku i wokoło :) Podoba mi się ta lampa lub świecznik, nie wiem jak to nazwać ale myślę o czymś takim, żeby powiesić na tarasie. Pokaż jeszcze zdjęcia wnętrz :) Zasłonki widzę z ikei, bo też je oglądałam.

Dzisiaj była piękna pogoda,że aż szkoda by było jak byśmy nie pojechali na budowę. Wstawiliśmy pierwsze drzwi w naszym domku Drzwi są z odzysku, tymczasowe w kotłowni ale docelowe wejście do domku. Przez nie będziemy wchodzić. Póki co okien nie mamy więc będziemy je zabezpieczać na zimę ale drzwi muszą być

Witaj :) Domek wygląda prześlicznie :)

Stasiu zrobił mi zdjęcie, jak poszłam po zaprawę Stemple sprzedane za 4,5 za sztukę. Opłacało się, ponieważ ja płaciłam tylko za transport 150 zł, a dostałam 540 i jeszcze kupka duża została do spalenia Jakoś trzeba ciułać kasę,żeby dach skończyć. Pies sąsiada, który cały dzień przebywa u nas Moje narzędzie pracy w pracy Pręty ładowałam na auto

Witajcie :) Z jakiej miejscowości jesteście ? Jeśli chodzi o budowę, to nie robimy szybko z powodu braku funduszy :) W tamtym roku tylko 4 miesiące działaliśmy. Pozdrawiam

I jak Wam wyszła wycena ? My mamy 200 m dachu. Macie 4 spadowy, tak ?

Dachówka Roben, monza plus kolor kasztan. Nadbitka kolor calvados. Kto Wam będzie robił dach ?

Cześć, będą nam robili kompletny dach. Kładziemy dachówkę ceramiczną i nadbitkę.

Doczekaliśmy się obrysu dachu. Mamy zrobioną więźbę :) Pięknie porzeźbione główki krokwi. Pokazałam chłopakom jak mają wyglądać i powiem, że bardzo ładnie zrobili. Nawet się nie spodziewałam, że tak to wyjdzie. Wczoraj na zakończenie zrobiliśmy imprezkę :) Ekipa składała się z ojca i syna i naprawdę polecam :) Wypiliśmy 2 bolsy po 0,7 l we trójke. Mąż nie pije więc ja musiałam. Chłopaki odlatywali, a ja co 3 lata nie piłam wódki, to mi nic nie było :) Był bigosik i grill. Piwa nie chcieli ale już na koniec nie patrzyli czy piwo czy wódka he he. W nocy tylko raz wstałam się napić, a tak ok :) Jeśli ktoś szuka ekipy, to dam namiary,woj. Dolnośląsie. Pojadę na budowę, to zrobię zdjęcia.

Trochę napiszę o zalaniu wieńca, bo łatwo nie było. Zaczęliśmy zalewać o 18 h, bo zeszło nam trochę przez cały dzień skończenie szalowania i poziomowania. No więc zaczęliśmy zalewać. Zaczęło się super we trójkę, mąż, syn i ja. Wciągnik na prąd więc wciągałam do góry we wiaderkach beton. Syn zalewał i równał. Jednak okazało się o 19 h, że zabraknie cementu, to ja w samochód i do bricomarsze. Kupiłam cement i do domu. Przyjeżdżam, a tam wciągnik się spalił . Zalane 4 słupy i padł. No co było robić. Trzeba było nosić ręcznie, koszmar !!!!!!!!!!!! Wniosłam po drabinie cały beton. Razem było 18 betoniarek z tym wciągniętym Zalewanie skończyliśmy o 24 h, ciemno było. Zanim wszystko umyliśmy i posprzątaliśmy,to już była 00. 30 h. Pojechaliśmy do domu, a rano o 4.45 trzeba było wstać do pracy w niedzielę. W niedzielę musieliśmy odespać po pracy. To był zalany tył domu, a jeszcze 2 części. Drugą część też wnosiłam po drabinie. Co to na mnie już tylko 10 betoniarek :) Wczoraj rano wstaliśmy o 5 h i ostatnią część wieńca zalaliśmy ale już we dwoje i mąż sam zrobił wciągarke na linie :) wciągał, a ja odbierałam i zalewałam. Trochę padało więc trzeba było przykrywać folią. Nawet szybko nam poszło :) Pojechaliśmy z budowy już o 9. 30 h. Mieliśmy wczoraj imprezkę zakładową :) Fajne takie imprezki z alkoholem, można się coś dowiedzieć o sobie he he.

Niestety w tartakach tak impregnują. Więźba jest ciężka, targałam, jak stemplowaliśmy strop. Jednak sami nie będziemy kłaść więźby :) Powodzenia :)

Dzięki :) to jeszcze powiedz ile masz metrów dachu.

Mam do sprzedania projekt domu, nowy komplet z fakturą za połowę ceny. Projekt Lilia z garażem Horyzontu.