
Co do budowy to ekipa od dachu mnie wykończy. Wiecznie coś źle liczą trzeba co chwilę domawiać tu drewno tu dachówka i tak w koło. Na szczęście dzięki niebiosom pogoda dopisuje i tak oto dach prawie zrobiony a oto fragment ze środy (dziś już jest dużo więcej)
Dachówką jestem zachwycona - dokładnie taka jak sobie wymarzyłam
Okna - dachowe Roto cudeńka (i jeszcze gratis do 9-ciu dostałam żaluzje wewnętrzne )
okna normalne - ehhh nawet mi się gadać nie chce - wciąż nie zamówione, ale jesteśmy blisko. Wiadomo już, że będą antracytowe na zewnątrz, białe w środku. Dlaczego białe a to dlatego, że antracyt za ciemny jak dla mnie a z drugiej strony może być tylko ten sam co na zewnątrz albo biel, drewnopodobne na zewnątrz jednak nie pasują a stwierdziłam, że biały teraz znowu coraz modniejszy a i wszystko do niego dopasuje bez stresu, że panele czy drzwi mają inny brąz niż okna - tak się pocieszam bo chciałam z zewnątrz antracyt w środku drewniane (można to wykombinować ale przy kosmicznej dopłacie).
Ogród zimowy jest w dalekim d... bo znowu coś im nie pasuje z wielkościami rozmieszczeniem itp, tak więc oni okna a ogrodem zajmiemy się potem.
Nie mam wciąż elektryka i do rurek pana - zaczynam już histeryzować z tego powodu.
No i to by było na tyle
Obiecuję poprawę w pisaniu dzienniczka
- Czytaj więcej..
- 8 komentarzy
- 1 560 wyświetleń