Monika Seba

nie mam pojęcia co to dokładnie jest- stolarz, który robił zresztą wszystkie meble w całym domu powiedział mi, że to zwykła płyta z jakiej się robi blaty kuchenne tylko na moje życzenie :pogrubiona" brzegiem nie znam kosztów samego blatu, płaciłam za całą kuchnię i tyle

już oni wiedzą co wymyślić- czy na przykład :niespełnia norm etycznych- to realna przyczyna? każdemu można tak wpisać i znam takie przypadki w firmach, jak się chcą kogos pozbyć to i paragraf się znajdzie- niestety

płytki w kuchni beżowe za to w wiatrołapie szare- z tym zdjęciem to.... postaram się jak mnie jutro nie zostawią w szpitalu... fototapetę kładzie się łatwo, zwłaszcza cudzymi rękoma:) mój tata zajmuje się tym całe zawodowe życie więc jemu poszło gładko (choć trochę narzekał, że szerokie pasy)

ja mam gruby na 10 cm- ktokolwiek mnie odwiedza nie może się napatrzyć... to jest blat "pogrubiany"- robi wrażenie grubego ale pogrubiona jest tylko krawędz. Jak ci się takie podobają to rób. Szafki mam na 91 wysokie, szuflady pod blatem na 15 (czy 14 musiałabym dokładnie zmierzyć- napisz jeśli ci zależy) kuchnia (otwarta) ma 4x2,4 ale część w zabudowie w moim dzienniku są zdjęcia kuchni- zerknij może coś pomoże

z powodów finansowych wolę wrócić do pracy, do tgeo nie mam kłopotu ze znalezieniem opieki dla małego więc chcę to wykorzystać póki mogę

poszukaj na allegro, wiele osób sprzedaje tam nowe rzeczy z ikei owszem zapłacisz więcej niż w sklepie (korzystają właśnie na tym, że sklepów jest niewiele w Polsce) ale zaoszczędzisz czas i kasę na paliwo

Matko i córka nic nie rozumiem przed ciążą pracowałam na pełen etat, na czas nieokreślony od 6 miesiąca z uwagi na stan zagrożenia ciąży (faktyczny nie na papierze) jestem na L4 zamierzam wykorzystać cały macierzyński (L4 mam do dnia porodu, termin znam co do dnia bo planowana jest cesarka) po macierzyńskim pozostaje mi do wykorzystania cały urlop za rok 2009- 26 dni obawiam się zwolnienia z kilku powodów: na moje miejsce (z umową za zastęstwo) została zatrudniona nowa osoba w trakcie mojego L4 zmieniono mi przełożonego (który kompletnie mnie nie zna i nie wie na co mnie w pracy stać) zmieniła się sytuacja organizacyjna firmy ponieważ promujemy nowy produkt (ja już w tym nie uczesniczyłam) i nie ma punktu odniesienia do mojej poprzedniej pracy (trudno stwierdzić czy moja zastępczyni radzi sobie na moim stanowisku czy ja radziłam sobie lepiej i firma będzie miała większą korzyść przyjmując mnie ponownie na dotychczasowe stanowisko) co prawda w całym życiu byłam bez pracy długie 2 dni, ale obawiam się nie tyle zwolnienia co braku motywacji i czasu do szukania nowego zajęcia (przy maluszku) Wiadomo w nowym miejscu trzeba się na początku zaklimatyzować, poznać nowe obowiązki, niejednokrotnie zostać poza godzinami itd. Chcę się jednak przygotować na każdą ewentualnośc stąd moje pytania. Pamiętam też sytuację kiedy jedna z koleżanek wracała do pracy po macierzyńskim. W trakcie jej nieobecności poobcinano etaty, a jednak szef powiedział "muszę ją przyjąć, bo to jej gwarantuje prawo lub też zaproponować odprawę"... no to jak z tymi gwarancjami? pracuję w ogromnej, międzynarodowej korporacji gdzie jestem niczym trybik, a nie w małej rodzinnej firmie gdzie się jednak z człowiekiem częściej liczą (przynajmniej w takim ludzkiem wymiarze)

czyli jak chcę normalnie wrócić na cały etat i na wcześniej zajmowane stanowisko to może mnie zwolnić następnego dnia mając taki kaprys?

rodzę za 2 tygodnie ale czas tak szybko pewnie minie, że nawet się nie obejrzę i.... wiele słyszałam, nie wiem w co wierzyć, może ktoś przerabiał lub wie gdzie zarknąć (prawo pracy- wiem ale chodzi mi o interpretację a nie suchy przepis). Czy to prawda na przykład że pracodawca ma obowiązek mnie przyjąć i do tego nie ma prawa zwolnić przez jakiś czas?

to się dołączę z premedytacją (choć nie bez buntu Sebastiana) urzadziłam pokój dla malucha (który pojawi się za 2 tygodnie łomatko) w osobnej sypialni. Zamierzam w tygodniu spać tam (coby sie tatuś do pracy wysypiał) a w chwilach nader trudnych, tudzież w weekendy zamieniać się na spanko w swoim własnym łóżku. Mam też nadzieję że tym sposobem nie będzie problemu z "przenosinami" malucha i oswajaniem z innym pokojem. Oczywiście zamierzam spełniać wszytkie (w naszym przypadku nadal jeszcze) przedmałżeńskie obowiązki przed grzecznym pójściem spać na mało wygodnej kanapie w pokoju juniora- tak mi dopomóż Bóg...

co jakis czas mam podobny problem. To dla mnie sygnał żeby uzupełnić sól i nalać nabłyszczacza (mimo , że używam kostek xw1) a woda miękka

w dolnej łazience mam ścianę bez płytek. Nie chciałam cokołu z płytek bo takie rozwiązanie mi się zwyczajnie nie podoba. W zasadzie nie martwiłam się też o ścianę bo pomalowana tikurillą i świetnie się ją ściera, ale jak mi stolarz dociął (żeby pokazać efekt) drewnianą listwę (blat i półki mam właśnie drewniane) to od razu wołałam że tak ma zostać. Oczywiście z cokolika trzeba ścierać kurz, ale gimnastyka raz w tygodniu tylko wychodzi mi na zdrowie:)

ja mam chromowaną baterię- tą z kolei czyszczę non stop:) jak ma być kamienna to tylko idealnie dobrana odcieniem

no coś ty właśnie to "po" miałam na myśli:)

ja nie pucuję po każdym użyciu W sobotę przy większych porządkach przecieram...

szybko będzie bo to cesarka, za to bezboleśnie niestety nie

Przed ciążą wyleczyłam wszystkie zęby. Ponieważ nasze starania trwały 17 miesięcy mój dentysta za każdym razem upewniał się, że nie jestem jeszcze w ciąży. Oczywiście czasami nie potrafiłam precyzyjnie odpowiedzieć i wtedy stosował inny rodzaj znieczulenia. Jak się dowiedziałam, że jest fasolka to się przeraziłam bo 3 dni wcześniej zrobił mi rentgen. Powiedział, że mam dać telefon mojemu ginekologowi gdyby ten chciał zapytać o wielkość wiązki itp.Dał mi 2 amp znieczuleń jakie u mnie stosował w ostatnim okresie, abym pokazała lekarzowi prowadzącemu ciążę ale uspokoił, że miał na uwadze moją "niepewną" sytuację i zachowął wszelkie środki ostrożności. Mój gin odnotował w karcie ciąży fakt naświetlenia, skierował na badania prenatalne. Tez mnie uspakajał, że wiązka mała, fartuch założony itp. W czasie całej ciąży nic mi się nie działo z zębami. Dziąsła owszem, krwawiły okresowo, ale to podobno normalna sprawa. Za 2 tygodnie maluch będzie na świecie. Potem pojadę do dentysty na przegląd i jeśli coś znajdzie zrobi z tym porządek. Grunt to trafić na dobrego stomatologa, ja bałam się strasznie wpominając "przejścia" z zębami w dzieciństwie. Raz się zawzięłam, poszłam, fakt miałam szczęście trafić na kompetentną osobę, do tego potrafiącą tak rozładować stres, że czasem buzia bardziej mnie boli od śmiechu niż od tej aparatury co ją mam w ustach:0 O zęby w ciąży trzeba dbać podwójnie- ale najlepiej zadbać o nie wcześniej. Dbać cały czas.

u mnie było tak samo choć wiedziałam od początku i zrobiłam to z premedytacją. Blat jest gruby na 10 cm (tzn sztucznie pogrubiany brzegiem) może takie rozwiązanie się u ciebie sprawdzi...

No tuż tuż dziś to się czuję tak jakby za chwilę... muszę się czymś zająć bo zwariuję

mam czarny zlewozmywak blanco metra- nie zamieniłabym go na nic innego- moja mama (wiadomo inne pokolenie) przeżegnała się jak go przywieźl,i a teraz nie może się go nachwalić. Mówi, że sama taki sobie sprawi. Nic na nim nie widać. Jest z konglomeratu, nie muszę się martwić o plamy, zacieki itp. Przecieram ociekacz, spłukuję zlew, czasem przetrę gąbką z detergentem. Polecam z całego serca.

[quote name="agnisia Czy mogłabyś podać nicka sprzedawcy, bo nie potrafię znaleźć go na allegro ? [/quote] MMil

GRATULUJĘ! nareszcie się doczekałaś!!! proszę o szczegóły- jak wolisz to na PW

u nas tapety w wielu miejscach holl http://img386.imageshack.us/img386/2162/obraz011wy9.jpg http://img386.imageshack.us/img386/5797/obraz013hr9.jpg taka sama pod szybą w kuchni http://img386.imageshack.us/img386/2162/obraz011wy9.jpg [/img] [/img] wiatrołap http://img364.imageshack.us/img364/7055/obraz035yz0.jpg kupione w Leroy za jakieś 60 zł za rolkę tyły ścianki kominkowej http://img364.imageshack.us/img364/7055/obraz035yz0.jpg [/img] [/img] jest jeszcze czerwona ściana w sypialni ale tapeta ma drobny wzór, którego nie sposób uchwycić aparatem

przyklej- nie jest taka ciemna!!! a tyle radochy dla młodej

pionową- pojedynczą tak żebym mogła wstawić jeszcz jakiś puf