Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szkabona

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    73
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez szkabona

  1. szkabona

    Przerwany drenaż

    Poczekam na ruch sąsiada. I... aż wody opadną. Budowę zaczniemy prawdopodobnie pod koniec czerwca, więc teren powinien być na tyle suchy, że spokojnie zrobimy fundamenty i opaskę. Dziękuję za radę dot. kontaktu z Inspektorem Nadzoru Budowlanego. Jestem zwolenniczką polubownego załatwianai spraw, ale racja, sąsiad może okazać sięburakiem i wtedy kontakt z urzednikami będzie konieczny. Pozdrawiam!
  2. Sąsiedzi, kopiąc fundamenty pod swój dom, przerwali dreny. Efekt jest taki, że na naszej - do tej pory suchej działce - pojawiła się woda. Martwi mnie to bardzo, tym bardziej, że dreny odprowadzały wodę z okolicznych działek i ziemia sąsiada była ostanim odcinikiem, przez który przechodziło "odwodnienie". Sąsiad buduje dom podpiwniczony (garaż w piwnicy). Pozwoliliśmy sobie wejść na jego działkę, żeby sprawdzić czy u niego też mokro. W jego podziemnym garażu stoi woda na jakieś 10cm. Dodatkowo sąsiad, na granicy naszych działek, na długości 20 metrów - wykopał rów głebokości ok. 50 cm, w którym zbiera się woda. Kompletnie się na tym nie znam i proszę o poradę - czy mam prawo egzekwować od sąsiada-sprawcy naprawę dreny? I czy sąsiad ma prawo kopać na granicy taki rów? Czy powinno zgłaszać siętakie przypadki w urzedzie? A może powinnam rozmawiać bezpośrednio z sąsiadem? (dodam, że nie jest to przyjemne, sąsiad dał się poznać do tej pory jako osoba niechętna do współpracy).
  3. Hej, hej płaszczowcy ) Jestem na etapie projektowania swojego domu. Największy problem sprawia mi podjęcie decyzji o wyborze sytemu ogrzewania. Patrząc na ceny pali najtaniej wychodzi ogrzewania ekogroszkiem (mieszkam na Śląsku, więc dostęp do "paliwa" mam zapewniony). Ale dla ekogroszku konieczna jest kotłownia i niemały składzik na paliwo. Nie przewiduję budowy piwnicy, więc kotłownia musiałby znaleźć się w domu. I nie ukrywam, że szkoda mi na nią miejsca. Tym bardziej, że domek ma być mały – do max. 110 m2. Rozważałam też zakup kotła gazowego kondensacyjnego, ale po dzisiejszej zapowiedzi cen gazu (w przyszłości też pewnie skoczą do góry) zastanawiam się nad znalezieniem alternatywy lub uzupełnienia dla gazu. No i tu zaczynają pojawiać się pierwsze pytania – typowo babskie ;o) Plizzz, plizzz – odpowiedzcie ) Ciekawi mnie jakiej mocy zestaw potrzebuję. Czy kominek 18 W wystarczy? Nie ukrywam, ze zależy mi na tym, aby kominek nie zajmował zbyt wiele miejsca w pokoju dziennym. Ściana, na której planuję postawić kominek graniczyć będzie z pomieszczeniem gospodarczym. W jednym z numerów Muratora przeczytałam, że istnieje możliwość częściowego schowania kominka w ścianie lub kominie (nie pamiętam dokłądnie). Czy to prawda? Ile taki kominek zajmuje miejsca razem z obudową? Czy konieczne jest obudowanie? Podobałby mi się „surowy”, ale pytanie czy to bezpieczne dla domowników i czy nie będzie widać tego całego „rurstwa”?
  4. Hej, hej płaszczowcy ) Jestem na etapie projektowania swojego domu. Największy problem sprawia mi podjęcie decyzji o wyborze sytemu ogrzewania. Patrząc na ceny pali najtaniej wychodzi ogrzewania ekogroszkiem (mieszkam na Śląsku, więc dostęp do "paliwa" mam zapewniony). Ale dla ekogroszku konieczna jest kotłownia i niemały składzik na paliwo. Nie przewiduję budowy piwnicy, więc kotłownia musiałby znaleźć się w domu. I nie ukrywam, że szkoda mi na nią miejsca. Tym bardziej, że domek ma być mały – do max. 110 m2. Rozważałam też zakup kotła gazowego kondensacyjnego, ale po dzisiejszej zapowiedzi cen gazu (w przyszłości też pewnie skoczą do góry) zastanawiam się nad znalezieniem alternatywy lub uzupełnienia dla gazu. No i tu zaczynają pojawiać się pierwsze pytania – typowo babskie ;o) Plizzz, plizzz – odpowiedzcie ) Ciekawi mnie jakiej mocy zestaw potrzebuję. Czy kominek 18 W wystarczy? Nie ukrywam, ze zależy mi na tym, aby kominek nie zajmował zbyt wiele miejsca w pokoju dziennym. Ściana, na której planuję postawić kominek graniczyć będzie z pomieszczeniem gospodarczym. W jednym z numerów Muratora przeczytałam, że istnieje możliwość częściowego schowania kominka w ścianie lub kominie (nie pamiętam dokłądnie). Czy to prawda? Ile taki kominek zajmuje miejsca razem z obudową? Czy konieczne jest obudowanie? Podobałby mi się „surowy”, ale pytanie czy to bezpieczne dla domowników i czy nie będzie widać tego całego „rurstwa”?
  5. Na co powinnam zwrócić uwagę podpisując z architektem umowę na wykonanie projektu domu? Nie myślcie, że kwestionuję uczciwość architektów. Ale znając prawo polskie i pomysłowość społeczeństwa z obawami podchodzę do wszelkiego rodzaju umów.
  6. Przyjrzyj się temu też od strony pomieszczenia. Jeżeli komin bedzie odstawał od ściany i jeszcze do niego dostawisz np. kominek (to oczywiście przykład) to może się okazać, że całość wydląda dziwnie bo kominek wnika za bardzo w pokój. To z powodu rozglądanmia i powodu, o którym wspominasz, poszukuję sposobu ukrycia komina. Ale chyba marne szanse na jego schowanie w ścianie nośnej
  7. Rafałku dzięki za podpowiedzi. Porozmawiam z moim architektem-konstruktorem - może Twoje argumenty go przekonają. Pozdrawiam
  8. Tego niestety nie wiem. W tej chwili jestem na etapie koncepcji, ale moja propozycja schowania komina w ścianie została zdecydowanie odrzucona.
  9. W systemowych chodzi o to, że nie mogą one przenosić obciążeń. Hmm... czyżbym miała komin systemowy? Ściana nośna jest na parterze domu z poddaszem użytkowym i (fragmetami) dzieli domek na dwie części. Na ścianie nośnej będzie wspierać się strop poddasza (nie wiem czy nie pisze po chińsku, ale wybaczcie, jestem laikiem). W kominie zmieścić się mają dwa ciągi wentylacyjne (jeden do kuchni, drugi do wspomnianej kozy) i jeden dymny.
  10. Mam pytanie "konstrukcyjne". Czy komin wentylacyjny + dymny (oba dla tzw. kozy) mogą być umieszczone w ścianie nośnej domu?
  11. Witaj Olinko! Podciągam Twojego posta... ponieważ sama poszukuję baraku. Także w Tychach-Jaroszowicach ) Mam nadzieję, że się nie pogniewasz ) Pozdrawiam!
  12. Dziękuję z za wszystkie podpowiedzi! Zarówno wiata i garaż mają swoje wady i zalety. Powoli zaczynam przekonywać się do garażu. Co prawda odstrasza mnie cena jego budowy. Ale w domu nie będzie miejca na przechowywanie rowerów, kosiarki i narzędzi, i mały składzik jest potrzebny. Dziękuję jeszcze raz wszystkim Forumowiczom i życze powodzenia w realizacji marzeń
  13. Witam serdecznie! Czy ogłoszenie nadal aktualne? Pozdrawiam
  14. Witam serdecznie! Pięknie dziękuję za podpowiedzi. I chętnie usłyszę kolejne ) Każda z Waszych opinii w jakiś sposób mnie przekonuje, więc na ich podstawie sporządzam listę argumentów ZA i PRZECIW. Moje dotychczasowe przemyślenia są następujące: od lat fascynuję mnie szwedzka architektura wybrałam więc projekt domu o powierzchni ok. 110 m2, o prostej bryle, dachu dwuspadowym i z poddaszem użytkowym. Taka skromna „stodółka”. Zerkałam na szwedzkie strony internetowe z projektami i często – podobnie jak w Danii (o której wspomniała Honorata) – przy domach stoją wiaty. Klimat jest tam zdecydowanie chłodniejszy niż w Polsce i śniegu więcej. Myślę, że skoro Szwedzi i ich samochody to wytrzymują to powinno też sprawdzić się w polskich warunkach ) Decydując się na wiatę kierowały mną jeszcze kolejne argumenty: - estetyczny - wiata wygląda lżej, nie "obciąża" bryły domu, - ekonomiczny (oszczędzam na murach, bramie, ociepleniu itp.) - opinie użytkowników garaży, w tym znajomego doświadczonego maniaka samochodowego, który uważa, że... samochód niszczy się zimą w garażu. Wydaje mi się, że pomieszczenie gospodarcze przy wiacie, o powierzchni 8-9m2, wystarczy by zmieściły się tam dwa rowery, kosiarka, narzędzia i inne „graty”. (Mam nadzieję, że moja wyobraźnia się nie myli) ) Inne zdanie ma teść, który będzie budował mój dom. I pokrywa się ono z przedstawianymi opiniami „garażowców”. Trudny zawodnik z mojego teścia i muszę się dobrze przygotować do negocjacji. A może przyznam mu rację? ;o) Będę wdzięczna za kolejne opinie. Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!
  15. Witam serdecznie! Jestem na etapie wyboru projektu domku i zastanawiam się czy decydować się na garaż czy na wiatę. Jedno lub drugie będzie "przytulone" do ściany szczytowej domu. Jeśli wiata to z przybudówką (ok. 8-9m2) na narzędzia, kosiarkę itp. Jakie są Wasze doświadczenia? Czy jesteście zadowoleni z "domów" dla swoich samochodów? Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na Wasze opinie.
  16. szkabona

    kredyt w PKO

    Wielkie DZIĘKI
  17. szkabona

    kredyt w PKO

    Czy możesz podać mi link do topiku z kosztorysem? Niestety nie mogę go odnaleźć
  18. 14 złotych to rewelacyjna cena. Za moje 800 metrów zapłaciłam 40 tys., czyli 50 zł/m2. Prąd, woda i gaz około 30 metrów od działki. Kanalizacja - podobnie - planowana za 3 lata. Działka znajduje się na tańszych obrzeżach Tychów (Śląsk). Na drożych obrzeżach ceny za metr dochodzą już nawet do 120 zł.
  19. Dzięki za rozpiskę ) Takie informacje podnosza mnie na duchu. Sądziałam, że będzie gorzej (drożej). Właśnie zaczynam bieganie do "mediatorów". I marzę o tym, aby zacząć budowę jesienią. Pozdrawiam!
  20. Eeee tam ) Właśnie stuknęło mi 31, a to najlepszy czas, aby zabrać się za budowę domeczku marzeń. Miesiąc temu kupiłam działkę, a jutro odebieram wzizt )
  21. Droga wewnętrzna, wejście na działkę od wschodu. Od wschodu będą też drzwi do mojego przyszłego domu. Strony świata doskonale dostoswały się do mojego projektu ;o)
  22. Powierzchnia podłóg jakieś 150 metrów bez garażu-po małych zmianach jesienią 2003 roku zrobiłem fundamenty i wylałem pierwszą posadzkę!W maju 2004 ekipa zaczęła stawiać ściany a na jesieni był już dach wykonany na raty przez dwie ekipy!(pierwsi musieli wynosić się z mojej budowy za chlanie!!!) Witam! Planuję budować domek o podobnej bryle i metrażu podłów. Również metodą gospodarczą. I ciekawa jestem ile do tej pory kosztował Cię Twój domek za metr bieżący. Jeśli to nie tajemnica ) Pozdrawiam!
  23. Witam! Dziękuję za wszystkie uwagi. Zdobyłam trochę informacji i problem zmalał. (I teraz mogę dziwnie mówić, bo jestem laikiem w sprawach mierniczo-geodezyjno-architektoniczno-urzędowo-prawnych). Zgodnie z mapką i podziałem ta drogą wewnętrzna nie do końca jest drogą. Jest działką. Sprawdziłam to w wydziale architektury i geodezji. Uzyskałam też informację, że ta "droga" nie ma służebności drogi koniecznej dla kupionej już działki nr 1. Zapisu o służebności nie ma też w księdze wieczystej, więc domniemam, że w jakimkolwiek akcie notarialnym również. Podobna sytuacja jest dla pozostałych, jeszcze nie sprzedanych działek. Rozmawiałam także z właścicielem. Działkę nr 3 planuje przekazać wnukowi. I dojazd do niej udostępnić przez swoją parcelę, na zasadzie służebności drogi koniecznej. Jeśli tak się w przyszłości stanie - myślę, że to rewelacja. Gorzej, jeśli zdarzenia potoczą się inaczej. Jak tu się przed tym zabezpieczyć? Tak sobie dedukuję. Kupię działkę nr 2 i działkę "drogę". Zapewni lepszy dojazd do mojej działki. Będę mogła przeznaczyć jej nie wykorzystany fragment na np. ogródek. Znajomy zasugerował dwie opcje: 1. nie wspominać notariuszowi o służebności drogi i kupić działkę 2 i działkę "drogę" jako budowlane. Jeżeli sprzedający nie zastrzeże u notariusza, przy spisywaniu ze mną umowy kupna, o służebności drogi, to kłopot z budową miał kłopot właściciel 3. A potem - podobno - to ja mogę dyktować warunki. 2. Przy podpisywaniu umowy, jeżeli sprzedający wystąpi o służebność, mam zastrzec sobie zgodę na to, pod warunkiem odrębnych uzgodnień notarialnych (zwrot kosztów budowy, utwardzenia drogi, remontów i odśnieżania itp.). Najlepsza dla mnie byłaby opcja, gdyby przedający zadeklarował w umowie ustanowienie służebności drogi na swojej działce. Co o tym wszystkim sądzisz? Czuję, że moje poprzednie wątpliwości są w tej chwili uśpione i nie jestem pewna czy to dobrze. Pozdrawiam Ps. Co do ceny działki-drogi to jest ona o połowę niższa. Ps. 2 Najchętniej przysłałabym Ci mapke, żebyś mógł to wszystko zobaczyć )
  24. Witam serdecznie! Droga ma 5 metrów szerokości. Przy działce mojej i nr 3 - 9 metrów (miejsce do zawracania). Nie ma jeszcze właściciela działki nr 3 i nie prędko się pojawi. Właściciel nie spieszy się z jej sprzedażą. Niezbyt precyzyjnie opisałam cała sytuację - i ile do działki nr 3 można dostać się z drogi A drogą wewnętrzną i z drogi B, to na moją działkę tylko drogą wewnętrzną (prowadzącą z drogi A). Strasznie to zagmatwane - myślę, że łatwiej byłoby zerknąć na mapkę ) Nie jestem pewna czy jak kupię drogę to mimo wszystko - ze względu na WZIZT i decyzję Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów nie będę zmuszona jej udostepnić. Może wtedy najlepszym rozwiązaniem będzie ustanowienie współwłasności drogi? Pytanie czy new właściciel się na to zgodzi? Czy może się nie zgodzić? Może to wygląda tak, że stwarzam sobie problemy, ale nie posiadam kompletnie żadnego doświadczenia i chcę przewidzieć wszystko co najgorsze i się przed tym zabezpieczyć. Domyślam się, że służebność drogi powinnam stwierdzić w księdze wieczystej? Pozdrawiam i dziękuję za dotychczasową pomoc i... czekam na kolejne podpowiedzi. Agu
  25. Tak - drogą wewnętrzna jest odrębną działką.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...