Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

adaman

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    558
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez adaman

  1. Adrianko, plany są takie: z tego piaskowca ułożymy obrzeża jako murki oporowe dla podsypki pod podjazd i chodniczek .Wszędzie widziałam betonowe obrzeża, ewentualnie granitowe. Ponieważ w środku chcę puścić tylko takie "ślady" dla opon z kostki nostalit rustical w kolorze czerwonym szerokości 50cm , resztę wypełnić białym żwirkiem, myślę, że obrzeża z czerwonego piaskowca będą ok. Chodniczek też będzie " niepełny", tzn. ułożony z płyt 80x80 (płytka tarasowa nostalit rustical czerwony 40x40 obłożona dookoła prostokątną kostką w tym samym kolorze, całość obsypana żwirkiem) Między chodniczkiem, a domem chcę zrobić rabaty, które będą wyżej, niż poziom chodnika, więc z piaskowca zrobię dla nich murek oporowy... Wydaje mi się, że powinno to wyglądać Jeśli wszystko pójdzie jak należy, może niedługo wkleję zdjęcia z realizacj?... Tz. nie wcześniej niż za trzy tygodnie, bo musimy czekać na realizację zamówienia w Bruk-becie...
  2. Cieszę się, że mobilizująco A może i troszkę szczęścia przyniosę? Ze mnie w końcu farciara
  3. WAKACJE!!!! A co, upały takie , a my w mieście będziemy się roztapiać, jak tyle miejsca pod dachem mamy? W końcu tyle razy pod namiotami spędzaliśmy lato, że warunki budowlane to prawdziwy komfort!!! Dach nad głową jest, woda jest, nawet prąd Zapakowaliśmy niezbędne utensylia i na wywczas http://www.adamania.neostrada.pl/images/dobytek.jpg Dla mnie bajka, bo nic robić nie musiałam (ja to się umiem w życiu ustawić , a co ), za to cała rodzinka miała bardziej obóz pracy, niż wypoczynkowy Zaczniemy od żwiru: czekaliśmy od maja, aż Pan Żwirowy uzbiera potrzebne nam 40m3 płukanego żwiru odpowiedniej granulacji... Wreszcie przyjechał!!!! Radość nie trwała długo Okazało się, że w kupce tego, co zostało wysypane , zawartość żwiru w glinie jest niewielka Ale kiedy zorientowaliśmy się, co za "towar" dostaliśmy, było za późno... Do wyboru mieliśmy: 1/ zamówić znowu transport, wsypać 10ton z powrotem na wywrotkę i odesłać do piaskowni (do tyłu bylibyśmy pracę i 2 razy zapłata za transport ) 2/ przepłukać zwir i wybrać z niego co się da. Została jedna opcja.... http://www.adamania.neostrada.pl/images/plukanie.jpg Dzieciaki stanęły na wysokości zadania i po trzech dniach żwir wyglądał już jak żwir http://www.adamania.neostrada.pl/images/zwirkupka.jpg Za to po ciężkim dniu, wieczory były takie.... jak zawsze latem ... http://www.adamania.neostrada.pl/images/ognisko.jpg W międzyczasie staliśmy się stałymi klientami pobliskiej piekarni, z której codziennie o godz. 17,00 znikało 20 jagodzianek (powinniśmy chyba walczyć o rabaty, toż to w skali tygodnia dało niebagatelną ilość :140sztuk ) i jesteśmy rozpoznawani w miejscowym sklepie jako głowni wykupywacze lodów Dodatkowo bliżej poznaliśmy najbliższych sąsiadów, którzy zawsze byli dla nas mili, a teraz jeszcze stali się serdeczniesi No i zaczęliśmy przyjmować gości Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie można zapraszać przyjaciół w bardziej cywilizowanych warunkach Bardzo cieszymy się , że to miejsce jest takie właśnie... dobre! Poznaliśmy kolejnych miłych Forumowiczów z Grupy Świętokrzyskiej: Ewę i Tomka i myślę, że będzie to początkiem dalszych dobrosąsiedzkich kontaktów Fajnie jest spotkać ludzi, których do wczoraj jeszcze minęlibyśmy na ulicy , nie wiedząc, że to ktoś, z kim ma się tyle wspólnego Ale nie tylko na towarzyskich spotkaniach płynął czas : w międzyczasie przygotowania do gipskartonowania idą pełną parą: http://www.adamania.neostrada.pl/images/gipskarton.jpg Mamy juz wszystko, oprócz wełny, która nie może dojechać ze względu na upały , ale po ochłodzeniu może jutrzejszy termin będzie już dotrzymany?.... No i najważnejsze: jutro skończymy drenaż!!!!! Czekaliśmy na żwir, potem na koparkę Wreszcie machnęliśmy ręką na jedno i drugie i : 1/ Tomek dał nam namiary na skład, w którym żwir przywieziono nam w tym samym dniu, w którym go zamówiliśmy ( wprawdzie troszkę różni się od tego projektowanego, ale może będzie dobrze? ) 2/ Chłopaki złapali za łopaty i ręcznie odkopali fundamenty http://www.adamania.neostrada.pl/images/odkopane.jpg Umachali się łopatami, ale w końcu drenaż będzie!!!! A w sobotę dojechała do nas brygada RR w postaci przyjaciółki Olgi - Martyny i jej chłopaka i wtedy pooooooszło! Krzyś układa dachy.Wytłumaczył Adasiowi jak najlepiej ocieplić kominy, wyciągnął mu dachówki, żeby mógł się do nich dostać, poprawił s....y kosz, pokazał miejsca, w których nasi dacharze się nie popisali, a potem.. roboty nabrały takiego tempa, że tylko furczało w powietrzu! Atmosfera zespołowej pracy udzieliłą się wszystkim, bez wyjątku: http://www.adamania.neostrada.pl/images/pomoc.jpg Wyjdzie na to, że w końcu ktoś zadzwoni do Fundacji Praw Dziecka i pójdziemy siedzieć za wykorzystywanie nieletnich Jak wreszcie skończymy drenaż i odwodnienia z rynien, będzie można utwardzić podjazd i zacząć układać krawężniki.... Mam nadzieję, że to już niedługo, na razie kamień na paletach stoi sobie z boczku i grzecznie czeka na swoją kolej . http://www.adamania.neostrada.pl/images/kamien.jpg Z białego piaskowca zrezygnowaliśmy, bo pan kamieniarz odradził nam, tłumacząc, że ten rodzaj świetnie spisuje się na elewacjach i innych pionowych elementach, na ziemi po prostu szybko się zabrudzi. Trudno, zostaje pierwsza wersja :kostka.... Jeszcze jedna fotka : jakie to świetne uczucie, widzieć zapalone w domu światełko... http://www.adamania.neostrada.pl/images/swiatlo.jpg A to : mój księżyc nad moją ziemią.... http://www.adamania.neostrada.pl/images/ksiezyc.jpg
  4. WAKACJE!!!! A co, upały takie , a my w mieście będziemy się roztapiać, jak tyle miejsca pod dachem mamy? W końcu tyle razy pod namiotami spędzaliśmy lato, że warunki budowlane to prawdziwy komfort!!! Dach nad głową jest, woda jest, nawet prąd Zapakowaliśmy niezbędne utensylia i na wywczas http://www.adamania.neostrada.pl/images/dobytek.jpg Dla mnie bajka, bo nic robić nie musiałam (ja to się umiem w życiu ustawić , a co ), za to cała rodzinka miała bardziej obóz pracy, niż wypoczynkowy Zaczniemy od żwiru: czekaliśmy od maja, aż Pan Żwirowy uzbiera potrzebne nam 40m3 płukanego żwiru odpowiedniej granulacji... Wreszcie przyjechał!!!! Radość nie trwała długo Okazało się, że w kupce tego, co zostało wysypane , zawartość żwiru w glinie jest niewielka Ale kiedy zorientowaliśmy się, co za "towar" dostaliśmy, było za późno... Do wyboru mieliśmy: 1/ zamówić znowu transport, wsypać 10ton z powrotem na wywrotkę i odesłać do piaskowni (do tyłu bylibyśmy pracę i 2 razy zapłata za transport ) 2/ przepłukać zwir i wybrać z niego co się da. Została jedna opcja.... http://www.adamania.neostrada.pl/images/plukanie.jpg Dzieciaki stanęły na wysokości zadania i po trzech dniach żwir wyglądał już jak żwir http://www.adamania.neostrada.pl/images/zwirkupka.jpg Za to po ciężkim dniu, wieczory były takie.... jak zawsze latem ... http://www.adamania.neostrada.pl/images/ognisko.jpg W międzyczasie staliśmy się stałymi klientami pobliskiej piekarni, z której codziennie o godz. 17,00 znikało 20 jagodzianek (powinniśmy chyba walczyć o rabaty, toż to w skali tygodnia dało niebagatelną ilość :140sztuk ) i jesteśmy rozpoznawani w miejscowym sklepie jako głowni wykupywacze lodów Dodatkowo bliżej poznaliśmy najbliższych sąsiadów, którzy zawsze byli dla nas mili, a teraz jeszcze stali się serdeczniesi No i zaczęliśmy przyjmować gości Już nie mogę się doczekać, kiedy będzie można zapraszać przyjaciół w bardziej cywilizowanych warunkach Bardzo cieszymy się , że to miejsce jest takie właśnie... dobre! Poznaliśmy kolejnych miłych Forumowiczów z Grupy Świętokrzyskiej: Ewę i Tomka i myślę, że będzie to początkiem dalszych dobrosąsiedzkich kontaktów Fajnie jest spotkać ludzi, których do wczoraj jeszcze minęlibyśmy na ulicy , nie wiedząc, że to ktoś, z kim ma się tyle wspólnego Ale nie tylko na towarzyskich spotkaniach płynął czas : w międzyczasie przygotowania do gipskartonowania idą pełną parą: http://www.adamania.neostrada.pl/images/gipskarton.jpg Mamy juz wszystko, oprócz wełny, która nie może dojechać ze względu na upały , ale po ochłodzeniu może jutrzejszy termin będzie już dotrzymany?.... No i najważnejsze: jutro skończymy drenaż!!!!! Czekaliśmy na żwir, potem na koparkę Wreszcie machnęliśmy ręką na jedno i drugie i : 1/ Tomek dał nam namiary na skład, w którym żwir przywieziono nam w tym samym dniu, w którym go zamówiliśmy ( wprawdzie troszkę różni się od tego projektowanego, ale może będzie dobrze? ) 2/ Chłopaki złapali za łopaty i ręcznie odkopali fundamenty http://www.adamania.neostrada.pl/images/odkopane.jpg Umachali się łopatami, ale w końcu drenaż będzie!!!! A w sobotę dojechała do nas brygada RR w postaci przyjaciółki Olgi - Martyny i jej chłopaka i wtedy pooooooszło! Krzyś układa dachy.Wytłumaczył Adasiowi jak najlepiej ocieplić kominy, wyciągnął mu dachówki, żeby mógł się do nich dostać, poprawił s....y kosz, pokazał miejsca, w których nasi dacharze się nie popisali, a potem.. roboty nabrały takiego tempa, że tylko furczało w powietrzu! Atmosfera zespołowej pracy udzieliłą się wszystkim, bez wyjątku: http://www.adamania.neostrada.pl/images/pomoc.jpg Wyjdzie na to, że w końcu ktoś zadzwoni do Fundacji Praw Dziecka i pójdziemy siedzieć za wykorzystywanie nieletnich Jak wreszcie skończymy drenaż i odwodnienia z rynien, będzie można utwardzić podjazd i zacząć układać krawężniki.... Mam nadzieję, że to już niedługo, na razie kamień na paletach stoi sobie z boczku i grzecznie czeka na swoją kolej . http://www.adamania.neostrada.pl/images/kamien.jpg Z białego piaskowca zrezygnowaliśmy, bo pan kamieniarz odradził nam, tłumacząc, że ten rodzaj świetnie spisuje się na elewacjach i innych pionowych elementach, na ziemi po prostu szybko się zabrudzi. Trudno, zostaje pierwsza wersja :kostka.... Jeszcze jedna fotka : jakie to świetne uczucie, widzieć zapalone w domu światełko... http://www.adamania.neostrada.pl/images/swiatlo.jpg A to : mój księżyc nad moją ziemią.... http://www.adamania.neostrada.pl/images/ksiezyc.jpg
  5. Alfreda ale siostrze powiedz, żeby , jak już błyśnie, z powrotem na półkę odstawiła....
  6. Agusia już piaskowiec stoi z boczku i czeka Tylko ten drenaż nas trzyma A w ogóle to się teraz porobiło tysiąc rzeczy do zrobienia na raz i trzeba będzie wziąć głęboki oddech i ustalić jakieś priorytety
  7. Dzięki za odpowiedź w sprawie kostki Tak właśnie planuje rozwiązać sprawę u siebie... Twoja zimę przeżyła i jak widać nic się nie stało, to znaczy, że nie zawsze fachowcy dobrze podpowiadają Podlewaj dobrze roślinki w upały
  8. A mnie chodziło o to, że ostatni Twój post był 999 I chciałam pogratulować WSTĄPIENIA DO PANTEONU FORUM
  9. Cytat:"Teraz codziennie Mirek dokucza mi tekstami Na pewno nie chcesz iść do sąsiada na LODA?? Zastanów się dobrze..... coś ten mój dziennik mało budowlany się zrobił.... " Jak ja Wam jeszcze napiszę, co działo się na górze przy rurze , to dopiero się narobi P.S. Ale mogę .....
  10. Janzar, to kiszka Co się stanie, jeśli zrobiliśmy tak , jak napisałam: po ułożeniu zostało to polane, nawet nie tak solidnie, przykryte folią na trzy dni, potem zagruntowane Trafi mi posadzki?
  11. Zeljka podłogi są, udowodniłaś Na mnie jednak największe wrazenie robi Twoje poddasze. Wyobrażam sobie, jakie musi być w realu, zdjęcia jednak zawsze ucinają trochę...
  12. Adrianko no nie Ale za to Mazury mamy w połowie drogi A że mój Adaś to także zapalony żeglarz ( 6 m-czny rejs na Darze Młodzieży nawet zaliczył w młodości...), to może ....
  13. Ivonesco Ślicznie tam u Ciebie się robi coraz bardziej... Czemu nie robisz zdjątek, przez dwa tygodnie na pewno tyle kwiatów zakwitło I co w temacie tarasu? Patrzę sobie na wasz chodniczek i podjazd : czy były kładzione obrzeża? Czy te brzegowe kostki są zatopione w betonie?
  14. Janzar, ale to długo dotyczy moich trzech dni, czy dwóch tygodni Zeljki?
  15. No właśnie.. Zmienia się koncepcja tarasowo-podjazdowa.... W drodze na działkę codziennie mijamy piękny mur z piaskowkca z napisem DĄBRÓWKA. Wczoraj namówiłam męża, żeby zajrzeć, co w tej Dąbrówce dobrego dają? Zawsze tyle samochodów stoi przed bramą.... I dają różnej maści kamienie I w takich cenach, że zamiast kupować betonowe krawężniki, zrobimy je z prawdzistego piaskowca i jeszcze taniej nam wyjdzie Wszelkiej maści murki oporowe.... Tona takiego "niesortu" kosztuje 170zł. A ten niesort to bloki mniej więcej podobnej grubości i w zbliżonej szerokości. A że nie szlifowane? Toć jeszcze lepiej Do tego wypatrzyłam takie szlifowane płyty z białego piaskowca, które zamierzam przeznaczyć na chodniczek Mają wymiary płytek ok.30x30 i 120x30 i pan obiecał sprzedać mi je po 30zł/m2 Naprawdę mocno zastanawiam się nad wykonaniem tarasu z tego materiału. Adaś nosem kręci, że na taras to nie bardzo, bo brudzić się będzie, pewnie mszeć... Sama nie wiem, ma rację? Ma ktoś doświadczenie? I tym sposobem mózg mi znów paruje :jak to wkomponować w całość, żeby grało?? Na razie weźmiemy jedną paletę, a potem się zobaczy
  16. No właśnie.. Zmienia się koncepcja tarasowo-podjazdowa.... W drodze na działkę codziennie mijamy piękny mur z piaskowkca z napisem DĄBRÓWKA. Wczoraj namówiłam męża, żeby zajrzeć, co w tej Dąbrówce dobrego dają? Zawsze tyle samochodów stoi przed bramą.... I dają różnej maści kamienie I w takich cenach, że zamiast kupować betonowe krawężniki, zrobimy je z prawdzistego piaskowca i jeszcze taniej nam wyjdzie Wszelkiej maści murki oporowe.... Tona takiego "niesortu" kosztuje 170zł. A ten niesort to bloki mniej więcej podobnej grubości i w zbliżonej szerokości. A że nie szlifowane? Toć jeszcze lepiej Do tego wypatrzyłam takie szlifowane płyty z białego piaskowca, które zamierzam przeznaczyć na chodniczek Mają wymiary płytek ok.30x30 i 120x30 i pan obiecał sprzedać mi je po 30zł/m2 Naprawdę mocno zastanawiam się nad wykonaniem tarasu z tego materiału. Adaś nosem kręci, że na taras to nie bardzo, bo brudzić się będzie, pewnie mszeć... Sama nie wiem, ma rację? Ma ktoś doświadczenie? I tym sposobem mózg mi znów paruje :jak to wkomponować w całość, żeby grało?? Na razie weźmiemy jedną paletę, a potem się zobaczy
  17. o Qrcze, niech wytłumaczy... Myśmy po trzech dniach odkryli - tak wyczytałam w jego recepcie na jastrychy.Zdjęli folię i zagruntowali Uni Gruntem bodajże...Chodziło o jak najmniej wilgoci... My się w tym roku wprowadzić chcemy.. No a upały są i co teraz?
  18. Dawaj Zeljika te posadzki! Jakby Janzar jakieś zastrzeżenia miał, to w nierówności jeszcze można jakiego fachowca upchnąć
  19. I jeszcze na dodatek można zapewnić sobie miłe towarzystwo Kasiu leciutko zazdraszczam
  20. No to po tych ostatnich wpisach Mamusia będzie musiała pomyśleć o jakimś super wypoczynku dla Adasia Adrianko odpoczywajcie Super: dla górola niskopiennego takie atrakcje dostępne tylko po uprzednim zaplanowaniu urlopu Fajnie macie z tym morzem pod nosem Czekam niecierpliwie na wieści, ale oczywiście wytrzymam Bawcie sie dobrze!!!!
  21. Ja postawiłam na tynk cem-wap bez gładzi Lubiętakie chropowate powierzchnie.... Tynki wyszły nam bielutkie, wygladają, jakby były białkowane , gdzieniegdzie widać tylko lekkie zażółcenia.Tynkarze, którzy ręcznie obrabiali nam poddasze podpowiedzieli bezbłędnie, jakiego wapna użyć, żeby było ok. I jest.... A że i ręczni i maszynowi przyłożyli się do roboty , zostanie tylko lekko siatką przejechać, żeby nadmiar ziarenek zrzucić i w jednym jedynym miejscu podszpachlować, bo widocznie jednak mały kamyczek się do zaprawy przeszmuglował
×
×
  • Dodaj nową pozycję...