
noc
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1 303 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez noc
-
Po wielkiej powodzi żeglowne kanały powysychały: https://www.o2.pl/artykul/kolejny-dramat-w-wenecji-zaledwie-dwa-miesiace-po-gigantycznej-powodzi-6467331924133505a Jeśli Ziemię traktować jak żywy organizm, to ten pacjent chyba choruje? Nie daje sobie rady z dostosowaniem się do zmian, jakieś leczenie by się przydało.
-
Ale co chcesz globalnie mierzyć ilość wody? Przecież woda/para wodna w kosmos nie poleci, ile było tyle jest i tyle zostanie. Przynajmniej w najbliższej przyszłości. Jak chcesz to policzyć globalnie? Nawet wkoło mojego komina całą jesień pada deszcz i być może opady roczne nie będą się jakoś diametralnie różnić. Problem w tym, że w okresie wegetacyjnym maj-wrzesień, kiedy deszcz jest potrzebny, praktycznie w ogóle deszczu nie ma! Zimowy deszcz w niczym nie pomoże, woda rzekami spływa do Bałtyku. Nasza przyroda, dostosowana do klimatu umiarkowanego, nie dostosuje się szybko do tropików. Tropikalna nie przetrwa śniegów i mrozów. Choć średnioroczne temperatury mogą jakoś nie odbiegać od średniej, to okresowe wahania mogą całkowicie zdewastować całe regiony. Jak chcesz średnimi temp. ocenić zmiany, czy brak zmian? Dlatego odnoszę się do naszych lokalnych-polskich warunków. Zmiany są niepodważalne.
-
Zgadza się, to widać, ale wrzuciłem to co widzę na co dzień, bez jakichś górnolotnych a być może czasem kłamliwych danych. Problem jest niewątpliwy, pytanie-czy jest nakręcony niedostatkiem/nadmiarem CO2? Przyczyny mogą być zupełnie inne. A na skutkach też da się zarobić, grubo. Rząd światowy? Co to takiego;)? Rząd ściąga kasę z tych miejsc, z których to najłatwiej przychodzi. Co z tego, że ktoś inny ma więcej, skoro nie dadzą sobą poniewierać? Ale tu już za chwilę wjedziemy w politykę, a to tutaj nie przetrwa, to nie ma sensu.
-
Zerknąłem na warunki w Polsce, bo to odczuwam namacalnie, nikt mnie zbyt mocno nie oszuka w ostatnich paru dziesięcioleciach, to się pamięta; https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/najcieplejszy-rok-w-polskiej-historii-pomiarow-130 To już kawałek historii i jakieś pole do omawiania, a wygląda rzetelnie, od 30-40 lat raczej bez przekłamań. Co dalej? Trzeba byłoby się pofatygować i poszperać za takimi notowaniami w różnych krajach Świata. Co do globalnych/sumarycznych danych, jestem troszkę nieufny, zależy kto może zamawiać i publikować dane. To wymaga czasu. Ma go ktoś w nadmiarze?
-
Niewątpliwie. Tak jak z każdym wcześniejszym gatunkiem. A dokładniej, uważam że człowiek sam siebie doprowadzi do zagłady szybciej, niż jakikolwiek inny wcześniejszy gatunek. Jesteśmy młodzi jako gatunek, a mam wrażenie niedalekiego końca. Czy zniszczymy Ziemię/życie na ziemi? Póki słońce jest stabilne, mam nadzieję że nie, Ziemia dużo wytrzyma, dzisiejsza emisja gazów to pikuś przy niektórych okresach aktywności wulkanicznej. Wahnięcia CO2 wielkości 1-2% nie powinny nas (zwierzęta) zabić, jeśli nastąpi to powoli, dostosujemy się. Gorszy jest wyraźny i gwałtowny wzrost temp i brak opadów. To fakty, wystarczy zerknąć na prowadzone statystyki od ponad 100 lat, lecą kolejne rekordy. Można dyskutować, czy człowiek ma jakikolwiek wpływ na to, może tak, może nie, ale fakt jest fakt. Czy na to ma wpływ poziom CO2? Kasę robi się na tym niezłą, też fakt. Jak na zabezpieczeniach komputerowych przy "katastrofie milenijnej". Interes się kręci, ale mnie niepokoi to coraz większe gorąco i brak opadów, z każdym rokiem trudniej. Nie trzeba szukać daleko, ogródek pochłania coraz więcej wody by przetrwać.
-
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Co tu się dzieje? Jeśli to prawda, to jest koniec pewnej epoki. Jeszcze nie wierzę. -
JAKIE SPRZĘGŁO HYDRAULICZNE 2 rozdzielacze tylko podłogówka
noc odpowiedział marcinx00 → na topic → Ogrzewanie
Tak, wiem, lepiej byłoby ze sprzęgłem. Ale skoro działa, to już nie zmieniam tego. Napisałem o tym, jeśli pompka kotłowa obsłuży dom i nie będzie potrzeby montowania dodatkowych pompek, to i bez sprzęgła się obejdzie. Jeśli przy rozdzielaczach będą dodatkowe pompki, to lepiej dołożyć sprzęgło.- 9 odpowiedzi
-
- hydrauliczne
- jakie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
JAKIE SPRZĘGŁO HYDRAULICZNE 2 rozdzielacze tylko podłogówka
noc odpowiedział marcinx00 → na topic → Ogrzewanie
W jakim celu mieszacz ma mieszać cokolwiek? Przecież nagrzewanie zasobnika CWU jest osobne i żaden mieszacz nie będzie ci potrzebny. Sprzęgło także nie musi być potrzebne, jeśli pompa w kotle obsłuży instalację. Sprawdź wydajność tej pompy kotłowej, może się obyć bez sprzęgła. U mnie pracują dwa rozdzielacze parter i piętro, oraz zasobnik CWU, a instalacja pracuje bez mieszacza i sprzęgła. Mało tego, przy każdym rozdzielaczu pracuje pompka, uruchamiająca się równocześnie z każdym cyklem grzania i kończąca pracę wraz z wyłączeniem grzania. Kluczem jest rzadkie załączanie kotła gazowego, kilka razy dziennie, głównie z powodu podgrzewania CWU. Instalacja pracuje od około 8 lat bezproblemowo, tylko przy uruchamianiu CO słychać ciche "uderzenie" w instalację, słyszalne w zupełnej ciszy, np. w nocy.- 9 odpowiedzi
-
- hydrauliczne
- jakie
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co byś zmienił(a), budując jeszcze raz
noc odpowiedział am → na topic → Doświadczenia i rady, tych którzy już zbudowali
Schody, jak schody. Gdy człowiek jest w pełni sprawny, choćby nawet stary, to schody pomagają w utrzymaniu kondycji. Jeśli zdrowie doskwiera, wiek nie pozwala na normalny ruch, to schody stają się wyłącznie przeszkodą. Nic niezwykłego. -
Pracowałeś przy owocach morza i nie zainteresowałeś się bliżej ich dystrybucją i możliwościami ich przechowywania i transportu??? Co do muli. Właśnie w Sylwestra przygotowywałem gościom prawie 3 kg ŻYWYCH muli. Napisałem "prawie 3kg" dlatego, że na zakupione 3 kg, zaledwie kilka sztuk było martwych albo dogorywających. Normalna sprawa nawet na wybrzeżu, tuż przy farmie. Sprawdza się to banalnie prosto, wszelkie otwarte małże obstukujesz parokrotnie jakąś łyżką czy nożem i te które się nie zamykają-wyrzucasz, są martwe albo prawie martwe. Tak postępuje się w każdej kuchni, niezależnie czy do wybrzeża z mulami jest 10 czy 500km. Smak muli zależy głównie od okresu (pory roku), jakości wody i jakości pokarmu, odległość nie ma większego znaczenia. Podobnie ostrygi, jeśli są żywe-to zawsze są świeże. Co do bananów. Żadnego robotnika z Gwatemali oczywiście nie obchodzi jakość bananów, bo co go obchodzi. Ale obchodzi dystrybutora (importera), bo to on ponosi konsekwencje nie spełnienia wymagań żywności organicznej i to dystrybutor zapłaciłby ogromne pieniądze za oszukiwanie konsumentów. W USA to są poważne kwoty i problemy, dowodem historia VW i jego ogromne straty za oszustwo w tym kraju.
-
Może psywny nie, ale pasywny, kto wie... W jakiś sposób każdy dom "oddaje" energię i to tym więcej, im słabsza izolacja. Tyle, że nie ma żadnego sposobu na kontrolowanie strat, leci sobie w atmosferę.
- 15 421 odpowiedzi
-
- 01.17
- 12.16
-
(i 114 więcej)
Oznaczone tagami:
- 01.17
- 12.16
- abc instalacji
- alarmy
- antywłamaniowe
- architektura
- beton
- bezpieczeństwo
- bojler
- bramy
- bramy garażowe
- budowa
- cwu
- cyrkulacja
- dachy
- dom
- dom bez granic
- domek letniskowy
- domy drewniane
- drenaż
- drzwi
- działka budowlana
- dzienniki budowy
- eklektyczne
- ekogroszek
- ekologiczne
- elektryczność
- elewacje zewnętrzne
- fasada
- firany
- fontanny ścienne
- fundament
- fundamenty
- fundamenty i piwnice
- garaż
- garaże
- gaz
- gazem
- gazu
- gres
- grupy budujące
- hyde park cegła
- instalacje
- inteligentne instalacje
- izolacja
- izolacje
- jakie macie zużycie
- kaskady
- klimatyzacja
- kominki
- kominy
- koszenie trawników
- koszt ogrzewania domu samym gazem
- kotły
- lista płac wykonawców
- materiał
- miedź
- mieszkanie
- my z mieszkań
- nieruchomości
- o oblicówkach
- ogród
- ogrody
- ogrodzenia
- ogrzewanie
- ogłoszenia drobne
- okna
- osb
- oświetlenie
- pilawa
- piwnica
- plan
- poddasze
- podjazdy
- podłoga
- podłogi
- podłogówka
- pokój
- pompa ciepła
- pompy ciepła
- powierzchnia działki
- prąd
- projekt
- projektant
- projekty
- przemyślany
- przyłącza
- pustak
- płacicie?
- rachunek
- rekuperacja
- schemat
- schody
- ściany
- ściany wodne
- ścieki
- solary
- sswin
- stodo 12
- stropy
- taras
- thermobel
- tynki
- wentylacja
- więźba
- wizualizacja
- wnętrza
- woda
- współczynnik
- wykończenie ścian
- wymiana doświadczeń
- zasłony
- zewnętrzne
- zużycie
- zużycie prądu
- ławy
-
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Niekiedy rzeczywistość przekracza wszelkie wyobrażenia i oczekiwania;). A to jest miś, którym otwieramy oczy niedowiarkom! I zazdrośnikom! -
Wzajemnie, wszystkiego najsmaczniejszego i najlepszego dla wszystkich, bez wyjątku !
-
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Napisałeś tatar? Przecież to grzyby z ogórkami z dodatkiem długo mrożonego łososia, wypasionego chemicznym pelletem w klatce. Do tego jeszcze chemiczna przyprawa do zup:eek:. Trudno w tym wszystkim byłoby wyczuć smak jakiejkolwiek ryby. Ale może o to chodziło, jeśli do dyspozycji był taki kawałek ryby, masakra:(. Tylko nasuwa się retoryczne pytanie, po co się tym wszystkim truć? Wywalić rybę i tą nieszczęsną przyprawę do zupy, a resztę użyć do jakiejś wódeczki z kawałkiem mięsa na zakąskę, to byłoby jakoś do przełknięcia. -
Może trunki serwowane z cewki, nie oddziałują negatywnie na głowę i pozostałą resztę organizmu? Może @pkorol przetestuje i zaprezentuje nam efekty:D? Gdyby się udało choć trochę, to zbyt dla restauracji i domów weselnych nieograniczony. Nie nadąży z produkcją. To lepsze niż leczenie "po" i bardziej wydajne, jedna sala-jedna cewka.
-
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Do tego nie trzeba wiary, wystarczy przeczytać twoją pisaninę. Bezsensowna jest jakakolwiek próba rozmowy z tobą. To wszystko. -
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Noc nie złowił bordowego lecz bladoróżowego, bordowe to wyłącznie pacyficzne łososie. A łososie przeze mnie łowione, są wyraźnie bardziej blade niż hodowlane-norweskie. Fotek nigdy nie zamieszczałem i nie mam zamiaru tego zmieniać. Tatar słony? Trudno się dziwić, zrobiłeś marynowane opieńki z kiszonym ogórkiem i dodatkiem łososia. Jeszcze przyprawą do zup dosoliłeś -
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Tatar, to bardzo prosta potrawa, wystarczą składniki wysokiej jakości i umiar w przygotowywaniu. W moim wykonaniu wyglądało tak; Połówkę fileta świeżego łososia średniej wielkości, ok. 1,5 kg wagi (znaczy tyle ważyła 1/2 fileta, cały łosoś ważył ok. 8 kg) oczyściłem z ości i posiekałem ostrym nożem. Lepsza jest część ogonowa, mniej ości do usuwania. Dwie małe cebule, pokroiłem na drobną kosteczkę i dość mocno posoliłem. Odłożyłem na ręcznik papierowy, na pół godziny-w ten sposób cebula traci goryczkę. Następnie połączyłem oba składniki, skropiłem niewielką ilością cytryny, dodałem czystą oliwę z oliwek (nie extra vergin), żółtko z jajka, nieco koperku, sól i pieprz do smaku. Tak przygotowany, najlepiej mi smakuje. Bez ogórków, kaparów i innych dodatków, czuję świeżość znakomitej ryby. Sposobów znajdziesz dużo, ale np. sposób przygotowywania cebuli jest unikatowy, nie spotkałem się z tym w tatarze nigdzie indziej. Sposób z cebulą, zapożyczony z innego dania. W tak prostym daniu, kluczowa jest jakość i świeżość ryby. Cebula także ma znaczenie, zdarza się fatalna, ale nawet wtedy można cebulę "poprawić" solą. -
Opłukanie i wysuszenie nasunęło się samo, po degustacji pierwszego, cienkiego plasterka. Jak to bywa we wszelkie święta, zostało przygotowane zbyt wiele potraw , zabezpieczony kawałek gravlaxa zaczeka na Sylwestra. W konsystencji przypomina łososia wędzonego zimnym dymem, brakuje tylko aromatu dymu. Natomiast smakuje bardzo dobrze, z mocno wyczuwalnym aromatem koperku. Do tego przygotuję sos musztardowy, jak sugerujesz. Dziękuję za poradę, rożne przepisy można znaleźć na gravlax, ten mi odpowiada.
-
Wariacje kulinarne NS.
noc odpowiedział niktspecjalny → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Jakość gotowania niezmienna w tym wątku, a już miałem nadzieję na jakieś nowe, odkrywcze, ale wysokiej klasy potrawy. Myliłem się, potrzeba jeszcze niemało czasu i pracy. -
Właśnie i u mnie dojrzał gravlax, przygotowany przed dwoma dniami. Wygląda dobrze, ryba nabrała jędrności, dominuje wyraźny smak koperku. Po usunięciu warstwy konserwującej z soli, cukru i 3 pociętych pęczków koperku, miał jeszcze zbyt mocny smak słono-słodki. Przemyłem i ręcznikami papierowymi usunąłem wilgoć, teraz jest ok. Zastanawiałem się jak go pidawać, ale Twój prosty sposób będzie dobry.
-
Udało się złowić z kolegą 6 sztuk, zarekwirowałem 3 sztuki, wystarczy na tatara, gravlaxa i marynowanego, palce lizać, nie da się porównać z chemizowanym norweskim. To chyba chinook? Świetny łosoś, u mnie niestety, dostępny czasami tylko mrożony. Bardzo intensywnie, ale naturalnie wybarwiony, tak wygląda pacyficzny. "Moje" łososie są duuużo mniej wyyraziste, można powiedzieć bladoróżowe, taka ich natura, ale w smaku równie świetne, pasą się na szprotach i śledziach w morzu. Dziękuję za fotkę przygotowanego gravlaxa, nie byłem pewien jak ma wyglądać. Myślę, że pójdzie w pierwszej kolejności gdy dojrzeje, a na jutro tatar siekany nożem, z możliwie najświeższego, jeszcze dzisiaj o 16,00 pm pływał w morzu.
-
Jadę właśnie za parę godzin, na dwudniówkę na łososie. Jeśli się trafi parę ryb, przygotuję na rodzinny zjazd świąteczny gravlaxa. Już dawno za mną chodził. Lubię ryby na surowo, to i ten pewnie smakuje wyśmienicie. Z "surowych" dań z łososia, doskonały jest również tatar, siekany nożem, nie mielony. Bardzo ważna jest w tym daniu jakość cebuli, nie z każdą jest dobry. Choć i konkretny łosoś też jest ważny, nie każde mięso jest smaczne, co mnie bardzo zdziwiło, wydawałoby się łosoś to łosoś. Chodzi o niezwykle świeżego, złowionego własnoręcznie i nioedługo później przygotowywanego. Nie da się (przy pilnowaniu temperatury i czasu) "zepsuć" ryby, a jednak czasem trafia się zły. Ale na tatar bezkonkurencyjna jest troć wędrowna, o wiele delikatniejsza i smaczniejsza, tylko łowi się ją nieco inaczej, jutro i pojutrze bez szans. Oby coś się trafiło na gravlax.
-
Kuna groźna, żartujesz? Przecież to zwierzątko wielkości kota, co człowiekowi może zrobić? Pomijam jakieś choroby, wściekliznę czy coś, bo to i mysz jest wtedy groźna. Chyba że mówisz o groźnej dla kotów i niedużych psów, to cały czas jest groźnym przeciwnikiem. Mam zamontowanego pastucha i od roku spokój, żadnej interwencji nocnej, spowodowanej kuną na dachu. Przed montażem urządzenia nie mogła się dostać do wełny, ale wyrywała docięte dachówki w koszu, demolowała pas pod gąsiorami, budziła w nocy. Kilka razy ją przeganiałem, ta "moja" była ostrożna, na odgłos otwieranych drzwi i kroków uciekała. Dopiero ostrożne otwarcie drzwi i cichutkie wyjście z domu, pozwoliły zobaczyć w świetle latarki, co to za stworzenie. W klatkę nie dała się złapać, a po strzałach z procy i tak wracała. Złowienie w klatkę nic i tak nie daje, bo ona wróci po wywiezieniu, albo przyjdzie nowa. Pastuch rozwiązuje problem raz na zawsze. Nawet przy odeskowaniu może narobić szkód, bo demoluje poszycie dachowe. Choć to drobiazg w porównaniu do tego, gdy już uda się jej dostać do wełny.
- 1 069 odpowiedzi
-
Śledzia zdarza mi się poczynić w tym stylu, ale do marynowania najbardziej lubię łososia. Łososia świeżego, nie mrożonego, złowionego własnoręcznie w morzu. Najpierw na noc w soli, później cytryna-dużo cytryny, a następnie przekładane warstwami, cienko krojony łosoś, cebula, pieprz, suszona papryka, oliwa z oliwek i ewentualnie nieco octu winnego, jeśli nie pzreszedł na wskroś cytryną. Pycha. A mule smakują mi najlepiej tradycyjnie przyrządzone. Ostatnio właśnie po paroletniej pauzie od nich, znowu smakują mi jak kiedyś. Krótko gotowane, w winie Chardonnay ze śmietaną, z cebulą, cytryną i dużą ilością pietruszki. Do tego bagietka z masłem czosnkowym podpieczona w piekarniku i... palce lizać. Zredukowany sos z bagietką, to wspaniałe uzupełnienie dania. Jeśli przygotowywałem mule bez pieczywa, potrafiłem pochłonąć 2 kg na jedno posiedzenie, z pieczywem wystarczy 1 kg.