w_dlugi

Gwarancji może nie być wogóle. Idz do Castoramy i zgłoś reklamację z tytułu niezgodności towaru z umową. W tym przypadku nie ma wyjątków i masz dwa lata.

Jeżeli chodzi o zwrot kosztów robocizny to zwraca, ale według stawek jakie występują na kopalni. Ponieważ normalnie do przetargów firmy podają stawki śmiesznie małe, to taki będziesz miał zwrot. Inna sprawa, jeżeli masz precyzyjnie spisaną umowę z firmą, która u ciebie buduje -tzn z podaniem stawki za robociznę - wtedy muszą ci zwrócić według stawek z umowy.

Zmiana taryfy nie zależy od odbioru budynku, ale od odbioru samej instalacji elektrycznej.

Mam tylko pralkę, zlewozmywak i wannę. Zrobiłem rząpik, do którego sprowadzam kanalizację z pralni, tam zwykła pompka do wody brudnej, która pompuje to do rury kanalizacyjnej. Działa od roku bez problemu. Pompka coś za 50zł.

Nie wiem czy się coś nie zmieniło, ale jak ja załatwiałem zminę taryfy to warunkiem nie było zgłoszenie budynku do użytkowania, ale wykonanie instalacji wewnętrznej. Już nie pamiętam dokładnie procedury, ale elektryk, który wykonuje instalację będzie dokładnie wiedział jak to zgłosić.

Zanim zaczniesz się sądzić, sprawdź, czy będzie możliwa egzekucja w przypadku wygranej sprawy. Może się okazać, że gość nic nie ma, a mieszka u żony, z którą ma wspólnego majątku. Wtopisz na sprwie sądowej, a nic nie odzyskasz. Znam to z autopsji, też miałem problem z oknami. Po sprawdzeniu - zaniechałem.

Ja w piwnicy nie dawałem styropianu - tylko izolację przeciwwilgociową. Piwnica nieogrzewana. Nawet w czasie zeszłorocznych mrozów woda pozostawiona w wiaderku nie zamarzła, a mam zrobiony w piwnicy garaż.

Zewnętrzny - Baumit MVR-Uni, siatka na wieńcu, nadprożach, narożnikach wewnętrzny - mineralny, robiony na budowie O kosztach nie piszę, ponieważ było to zbyt dawno i ceny nie będą adekwatne do obecnej sytuacji na rynku.

Nie miałem adaptacji. Był zrobiony projekt indywidualny - dom dwupokoleniowy. Po uzyskaniu warunków były zrobione obliczenia na szkody.

Co do inspektora to chyba wynalazek ostatnich przepisów, bo u mnie nie było takiego wymogu. Co do zwrotu kosztów zatrudnienia inspektora, to uważam, że jest to możliwe, jeżeli konieczność jego ustanowienia jest związana z wykonaniem prac zabezpieczających na szkody górnicze. Miałem nieco podobny przypadek. Architekt wystawił mi fakturę za przeliczenie projektu na szkody górnicze. Dostałem jej zwrot, choć musiałem przejść przez sąd. Skończyło się na jednej rozprawie i wyroku - kopalnia potrzebowała po prostu blachę na d. ponieważ było to pierwszy raz i nikt nie chciał podjąć decyzji o wypłacie.

Dla mnie też proszę i dziękuję.

Kratki powrotne mam na dole. Wydaje mi się to oczywiste, aby do pieca zabierać chłodniejsze powietrze. Instalację miałem robioną przez firmę i był dla niej wykonany projekt. Muszę przyznać, że projekt był zrobiony porządnie. Tym bardziej, że miałem projekt z dwóch źródeł. Faktycznie pierwsza firma (którą z resztą odrzuciłem z powodu braku kompetencji w dalszych ustaleniach) zaprojektowała dużo mniej kratek. Szczególnie w pomieszczeniach dużych z dużymi ścianami zewnętrznymi. Mam tam w tej chwili 3 - 4 kratki. Tak samo w niektórych pokojach na poddaszu mam po dwie kratki. Kratki są umiejscowione nad oknami i powietrze jest skierowane na okno.

Co do prędkości powietrza to nie jestem przekonany. Jeżeli chodzi o odczucia, a to w sumie jest dla mnie najważniejsze, to nawiew z kratek sufitowych jest nawet zbyt mały. Hałasu wogóle nie ma, a powiew na twarzy jest nie wyczuwalny. Ciepłe powietrze powinno dotrzeć do podłogi.

Ja w zeszłym roku rozpocząłem użytkownie ogrzewania nadmuchowego. Nagrzenica MILLER 30kW, pracuje na trzecim "biegu". W domu 30 kratek nadmuchowych, 7 kratek powrotnych. Prędkości na kratkach ok. 0.9 m/s na podłogowych, 1.1 na sufitowych. Temperatura nawiewu ok. 42 st. C. Dom jest w tej chwili pusty, niezamieszkany. Jakie uwagi. Hałas - przy całkowitej ciszy, słychać ale właściwie tylko na parterze i główny powrót na poddaszu. Hałasuje mi szczególnie jedna kratka w salonie, ale jest umieszczona praktycznie w kolanie omijającym podciąg w piwnicy (nie dało się zrobić tego nieststy inaczej a chciałem mieć kratkę koło drzwi balkonowych). Drugi problem to powroty. Musiałem jeden zasłonic na parterze, ponieważ góra praktycznie nie grzała, a w pomieszceniach gdzie był zasłonięty powrót powstawało tak duże podciśnienie, że wytwarzał się wsteczny ciąg w kominie. Jednocześnie był to pierwszy powrót za piecem, więc przysłonięcie zredukowało mi hałas z niego pochodzący. Hałas jest też w pomieszczeniu nad kotłownią, ale mam nadzieję, że po umeblowaniu będzie mniej odczuwalny. Poza tym zauważyłem, że największy hałas jest generowany przez palniki, a nie przez sam wentylator. Jest też problem z trzema kratkami, które mam mocno zdławione i gwiżdżą, ale na razie nie wiem jak sobie z nimi poradzić. Myśle o włożeniu do kanału jakiegoś ograniczenia np. zwężki lub tkaniny.

Mam też pomalowane za namową kolegi Aquatexem. Ma dużo większą wydajność niż jest deklarowana - tak wyszło u mnie. Skompensowało mi to różnicę w cenie w stosunku do Optimy czy Perfecty.

A jakie masz ogrzewanie. Przy nadmuchowym może występować takie zjawisko przy źle zaprojektowanej instalacji.

Używałem optiroc, sopro i kreisel. W 2000 robiłem optirociem i było OK, ale gdy użyłem go w 2003 do murowania tego samego klinkeru ( dokladnie z tej samej dostawy) zrobiły się szpetne białe zacieki. Sopro OK ale cena. Teraz robię na Kreislu i wychodzi idealnie. Ekipa też była pozytwnie zdziwiona jakoscia Kreisla.

Ja zastosowałem w tym miejscu pojedyńczą płytę gipsowo-włóknową firmy Farmacell. Jest dużo mocniejsza od zwykłej g-k, a można ją kupić w mniejszych kawałkach co prawie wystarcza na obudowę.

Mam pytaniie do forumowiczów posiadjących ogrzewanie nadmuchowe. W mojej instalacji ogrzewania mam wykonany kanał powrotny pobierający powietrze z nad kominka. W czasie gdy palę w kominku mam nożliwość rozprowadzenia ciepła z kominka po całym budynku. Wlot kanału w komorze kominka ma zainstalowaną przepustnicę która powinna być otwarta w czasie gdy w kominku się pali, a zamnięta przy kominku wygaszonym, tak żeby nie zakłócać normalnego obiegu cyrkulacji ogrzewania. Problem polega na tym, że trzeba pilnować ręcznego przestawiania przepustnicy. Może ktoś się spotkał z napędem opartym o bimetal, który mógłby zostać zastosowany do takiej funkcji. Rozwiązania oparte układ automatyki z pomiarem temperatury i napędem elektrycznym odpadają z powodu temperatur jakie występują w kominku.

To zainstaluj gniazdo z szufelką, oczywiście pod warunkiem że w wiatrołapie masz już gniazdo.

Ja miałem podobną sytuację. Elektryk nie miał zamiaru wykonać oznaczeń kabli. Nawet było ciekawiej, ponieważ w czasie ciągnięcia instalacji każdy kabelek był opisany flamastrem, ale przy okorywniu końcówek napisy zostały usuięte, i nikomu nie chciało się ich przepisywać. Ponieważ na codzień współpracuję z ekipami elektryków, było dla mnie sprawą oczywistą, że każda instalacja musi być opisana bądź to w formie dokumentacji, bądź też - jak w przypadku instalacji w domku jednordzinnym - wystarczą opisy kabelków i puszek. Ponieważ sprawa wyszła przed zapłaceniem za robotę, elektryk oznaczenia wykonał. Sprawdziłem na wyrywki kilkanaście punktów - było OK, ale później w trakcie sukcesywnego uruchamiania instalacji znalazłem parę błędów - najwyraźniej opisy robił na "czuja" i udało mu się przy moim odbiorze. Nic nie zastąpi zwykłej ludzkiej uczciwości wykonawcy. Jak nie będzie dobrej woli i chęci wykonania porządnej roboty, nie pomoże żaden nadzór i kontrole. Oczywiście, mój elektryk był przekonany, że będzie instalował osprzęt, ale szybko go wyprowadziłem z tego błędnego przekonania.

W sprawie gięcia strzemion - w Mysłowicach jest firma w która robi coś takiego.Niestety nie pamiętam nazwy, ale jest ona na wylocie z Mysłowic w kierunku Katowic ( za Realem) po prawej stronie koło betoniarni.

W sprawie gięcia strzemion - w Mysłowicach jest firma w która robi coś takiego.Niestety nie pamiętam nazwy, ale jest ona na wylocie z Mysłowic w kierunku Katowic ( za Realem) po prawej stronie koło betoniarni.

Mam pytanie do grupowiczów, czy przypadkiem nie zetkęliście się z firmą "GIPSAR" z Chorzowa. Firma ta reklamuje się na forum i zastanawiam się czy nawiązać z nią kontakt. Poszę o opinie, jeżeli ktoś już z tą firmą współpracował. Z góry dziękuję.

Mam pytanie do grupowiczów, czy przypadkiem nie zetkęliście się z firmą "GIPSAR" z Chorzowa. Firma ta reklamuje się na forum i zastanawiam się czy nawiązać z nią kontakt. Poszę o opinie, jeżeli ktoś już z tą firmą współpracował. Z góry dziękuję.