Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

greg28

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    289
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez greg28

  1. bierz 12kw spokojnie starczy. Jeśli w projekcie masz 11kw to jest to też przy -20 stopniach, więc nawet na -25 spokojnie starczy. Ile takich dni pod rząd możesz mieć? Masz małe zapotrzebowanie, więc 12 ma niziutką modulacje i bedzie ci lepiej i ekonomiczniej chodzić. Ja mam 24kw, bo tez mnie straszyli, ze tyle musi być. Zapłaciłem frycowe przy budowie pierwszego domu, bo wtedy nie o wszystkim od razu ma sie pojęcie.
  2. Uważam, że to nierealne, gdyż klienci indywidualni sa jak plankton dla koncernów energetycznych. Jakiś czas temu uwolniono ceny dla przedsiębiorstw i mimo dużo wiekszych ilości prądu jaki zużywa przemysł te ceny wzrosły poczatkowo o 50% potem nastąpił spadek do 40 %, a co tu mówić o indywidualnych odbiorcach? musiałbyś zerbać ze 100 tys osób i wtedy może mógłbyś minimalnie jakiś upust wywalczyć, a w Polsce jak to powszechnie wiadomo, ze gdzie 3 Polaków tam 4 rózne zdania i opinie Niestety nie jesteśmy narodem zorganizowanym i zgodnym. Cena prądu pójdzie znacząco w górę przy uwolnieniu, bo już od 2 lat władze koncernów energetycznych mówią, że dokładają do indywidualnych klientów. Nie opłaca sie im wytwarzac tej energii, korzystniej jest im ją kupić "gotową"i odsprzedawać z zyskiem. Jak jeszcze do tego dodamy pilną potrzeba modernizacji lini energetycznych itd, bo mamy wieloletnie opóżnienia w tym, to podwyżka 40-50% w ciagu roku maks dwóch po uwolnieniu poleci do górę, czy to sie komus podoba czy nie. Z resztą jest i tak dużo taniej jak na zachodzie, więc mają dobre wytłumaczenie zawsze. Najgorzej, ze zapominaja ile sie u nas zarabia, a ile tam?
  3. Z tymi dotacjami do solarów to jest jeden wielki przekręt, bo nie dość, ze łupią na cenie, bo człowiek zmamiony wizja taką wysoka dotacją nie mysli często racjonalnie, to w wiekszości jest to obowiązkowo załatwiane przez kredyt bankowy w BGŻ lub BOŚ i jak policzyc wszelkie prowizje i odsetki to już w ogóle średnio opłacalne się robi
  4. Tak jeszcze jednym zdaniem to tego słynnego BUM, bo to dla kolezanki istotny argument przeciw gazowi. oglądam sporo tv i radia tez dużo słucham i jakoś nie moge sobie przypomnieć o przypadkach BUM związanych z używaniem przez kogoś gazu ziemnego do ogrzewania domu, za to nagminnie się słyszy o pożarach mieszkań i róznego typu budynków, gdzie potem jak się okazuje, o zgrozo, przyczyną było co? Tak, tak dobrze myślicie: zwarcie instalacji elektrycznej, to jest najczęstsza przyczyna pożarów budynków i proszę nie powielać jakiś bajek o niebezpiecznym gazie ziemnym
  5. To zupełnie odwrotnie jak ja:) Kiedys jezdziłem gazowcami, ale zachciało mi sie dynamicznych i oszczędnych turbodiesli. Póki są nowe wszystko jest cacy, znaczy było by cacy, gdyby nie ceny ON, ale jak przebieg juz jakiś wskakuje to koszty napraw układów wtryskowych, turbinek i wszelkiej maści czujników EGR i innych gówienek przyprawia o zawrót głowy. Wypisuje sie więc z dieslowskich wynalazków i wracam do gazu, tez są jakies upierdliwości z tym związane, ale przynajmniej dużo taniej aktualnie
  6. nie mam skanera to nie mogę Ci pokazać faktur, ale zapraszam do wątku o zużyciu gazu to moze uwierzysz, bo o dziwo ja jestem tam osobą z jednym z większych zużyć gazu za rok, więc raczej nie oszukuje
  7. 95m2 powierzchni i 2500pln za prąd(ogrzewanie, cwu) i to ma byc dobry wynik? Prosze nie ośmieszaj się, bo twój dom w takim razie może być przykładem, że ogrzewanie prądem bez super ocieplenia jest nieopłacalne. Grzeję gazem dwa razy taką powierzchnie jak ty i cały rok wynosi mnie ok 3800 pln(12 miesięcy CO razem z CWU plus gotowanie, nie tylko sezon grzewczy) i moje ocieplenie jest dalekie od dobrego, które ma sporo osób na tym forum. Sciany 15cm styro, strop 15 cm styro, podłoga 12 cm styro i jest to zwykły styropian nie jakies cuda o super niskim lambda, dodatkowo nie mam okien w warstwie ocieplenia, wentylacja zwykła grawitacyjna, zero żadnych innych wspomagaczy. Aha te twoje optymistyczne założenia, ze na ogrzewanie w przyszłym roku wydasz duzo mniej to trochę smieszne są. Owszem dom schnie i mozesz zejsc ok 10, maksymalnie 15% na ilości zużytej energii, ale coroczne podwyżki skutecznie ci zniwelują ten spadek zużycia
  8. Za cały okrągły rok za gaz płacę 3700-3900 pln, jest w tym ogrzewanie, CWU i gotowanie na kuchni. Na gotowanie i CWU w lato idzie mi ok. 1 m3 gazu na dobę, czyli w skali roku ok 360 m3 gazu, czyli jakieś 700-800 pln.
  9. Niestety nie mam nic z takich rzeczy, nawet wentylacje mam zwykłą grawitacyjną. Taki zacofany ze mnie gość. Nie jeden fanatyk z tego forum stwierdziłby, ze przegrałem zycie budując w ten sposób dom, ja mam do tego trochę inne podejście. Nigdy nie wiesz jak twoje życie sie potoczy i jak długo będziesz mieszkał w danym miejscu. No i nie zagłębiając się w szczegóły, u mnie okazało się będę mieszkał w tym domu jeszcze maksymalnie do końca roku.
  10. Jak to czym? Gazem ogrzewam, a dokładnie GZ50. Myślałem, że to ewidentne jest, skoro pisze o kotle jednofunkcyjnym na przykład
  11. Jeśli ten człowiek o którym mówisz to ja, to chcę ci powiedzieć, że jestem bardzo miłym i nieuciążliwym sąsiadem, bo tez mam system bezobsługowy tylko używam gazu Nawet używanie kosiarki ograniczam jak najbardziej, koszę nie częściej jak raz na dwa tygodnie. Upsss... teraz dopiero uzmysłowiłem sobie, ze mam kosiarkę spalinową, a to temat fanatyków prądu jest Obiecuję poprawę, następnym razem kupię elektryczną i będę latał z kablem jak na smyczy Pozdrawiam wszystkich "prądowców" i więcej pokory i skromności życzę, bo to coraz rzadsza cecha jest
  12. Cały czas chce Ci uzmysłowić, ze nie wazne czym będziesz grzał, to jezeli dobrze ocieplisz budynek i założysz pare bajerów to bedziesz miał tanio, nie tylko ogrzewając prądem. A jeśli zbudujesz pasywny, to wystarcza nawet ciepłe bąki do ogrzewania, to jest dopiero full wypas
  13. Jak najbardziej, tylko "prądowcy" z tego działu, nie liczą tutaj poważnych kosztów swoich inwestycji, tylko rajcują się swoimi małymi rachunkami. Wiadomym od zawsze jest, że im więcej zainwestujesz w energooszczedność budynku to potem będą mniejsze rachunki. Pozostaje tylko zderzyc to z faktem, ze 3/4 domów w Polsce buduje sie za kredyt, więc do sumarycznego bilansu warto by doliczyć koszty obsługi kredytu. Trzeba brać pod uwagę wsystko, a nie tylko niektóre składniki, bo dochodzi potem do zabawnych sytuacji typu: Jeden wybudował sobie budynek skromniejszy, bez bajerów i super ocieplenia za własne pieniądze i ogrzewanie wychodzi go 5000-6000 pln za sezon, a drugi cieszy się, ze jego ogrzewanie wychodzi 2000 pln za sezon tylko zapomniał o 20 000 pln, które płaci za obsługe kredytu:) Teraz, kto postąpił rozsądniej?
  14. Panowie prądowcy nie siejcie propagandy, bo z tego waszego bełkotu niektórzy mogą pomyśleć, że prąd czyli jeden z droższych nośników energii jest najtańszy, a to ciekawe kuriozum by wyszło: jedno z droższych, a jednak najtańszy:) To, że macie niskie rachunki za prąd to jest wynik głównie włożonych olbrzymich pieniędzy w ocieplenie, wentylacje i inne bajery typu PC. Zastosujcie standardowe ocieplenie bez rekuperatorów z gwc i innych bajerów oraz rozłóżcie klasyczne maty grzejne i pogadamy o rachunkach wtedy Jeśli ktoś zainwestuje takie same pieniądze w to wszystko to rachunki za gaz, czy tez spalanie węgla go wyjdzie śmieszne. Nie wspominając już o śmieciuchach, gdzie nie ma chyba tańszego ogrzewania, bo śmieci mamy za free i na dodatek pomniejszymy ich ilość do utylizacji to bilans wyjdzie nam jeszcze na plus:)
  15. A co ma się wentylacja do zielonego nalotu na ścianach zewnętrznych budynku, bo chyba o takie koledze chodzi? Jak dom jest wśród drzew to nalot na dachu czy ścianach zwłaszcza od strony północnej to po jakimś czasie normalność.
  16. Jeśli ktoś władował sporo pieniędzy w budowe energooszczędnego domu to może ogrzać prądem dom za 1500 pln za sezon, nie mówie tu oczywiscie o domach pasywnych, bo to inna bajka. ALe nawet zakładając 1500pln za sezon, na pozostałe urzadzenia elektryczne pojdzie ze 2000pln to razem jest juz 3500pln. Wzrost cen prądu o 40% powoduje wzrost o 1400pln i suma całkowita to juz 4900pln. Biorąc pod uwage wzrostu cen innych nosników energii wraz z paliwami, które sięgają od 6 do 25%, do tego wzrost podatków od nieruchomości, cen żywności i innych rzeczy, które sa używane na codzien przez przeciętnego kowalskiego to sytuacja nie wygląda już tak rózowo. Niby inflacja 4-5%, ale jakby uwzględnił tylko dobra, które używa przecietny Polak to smiało można by stwierdzić, ze inflacja siega lekko 10%, a wzrostu płac nie widać.
  17. Miła wiadomość dla ogrzewających prądem. http://http://biznes.onet.pl/prad-w-gore-i-to-bez-hamulca,18567,5129673,1,prasa-detal
  18. Mojego immergasa victrixa kupowałem 2 lata temu przez mojego instalatora, zeby był nizszy VAT i jeszcze jego upusty. Wyszedł mnie ok 2800 pln, więc uważam, ze biorąc pod uwagę 5 letnią gwarancje i w miare sensowną jakośc i parametry spalania to stosunek cena/jakość był rewelacyjny. I nie wiem co by musiał "robić" inny kocioł i jakie niskie spalanie mieć, żebym wydał na niego 7-10k pln. Nawet jesli spalałby mi 3-5% mniej gazu to zeby wyrównać tą różnice w cenie zakupu to musiałby mieć w sobie funkcje pralki, zmywarki, lodówki, zamrażalki, mikrofalówki, piekarnika, bo spokojnie bym za ta różnicę w cenie kupił sobie te rzeczy dodatkowo
  19. U mnie jeśli chodzi o prąd to rachunki mam 230-260pln za 2 miesiące. 2 osoby dorosłe, kuchnia gazowa, ale piekarnik elektryczny dosyc często używany, do tego tv jak jestem w domu to chodzi non stop, oprócz tego 1 laptop, a czasami dwa włączone:) Do tego standardowo pralki, lodówki, żelazka, suszarki, prostownica do włosów żony raz albo i dwa razy dzienne. Ale nie mam rekuperatorów i innych bajerów, z cyrkulacji CWU tez nie korzystam. Cwu na dobę wychodzi 0,6-1,0 m3 bez cyrkulacji. Kocioł jednofunkcyjny z dużym zasobnikiem podgrzewanym wieczorem przed kąpaniem i nieraz minimalnie rano.
  20. Róznica kosztów między grzaniem gazem, węglem zalezy od wielu czynników. W najlepszym wypadku węglem wychodzi ok 30% taniej, w najgorszym tyle samo co gazem. A ile to bedzie w twoim przypadku tego nikt ci nie powie dokładnie, bo wpływa na to szereg czynników, a przedział może być taki jak podałem.
  21. Nie zaczynam ci nic liczyć i te kwoty w tej opowiesci były teoretyczne tylko. Chcę tylko uświadomić, że kazdy ma inna sytuacje, inne podejscie do życia i co innego jest dla niego wazniejsze. Po prostu jednemu opłaca sie to, drugiemu tamto, a niektórzy tutaj zachowują się jak wyznawcy jakiegoś jednego bożka, a jak ktos ma odmienne zdanie to trzeba go na stosie spalić Oczywiście wszystko mówię z żartem, nie bierzcie tego do siebie
  22. A propos tych wszystkich dyskusji można by taką historyjkę przytoczyć: Spotyka sie 3 kumpli ze szkoły jeszcze i zaczynają się przechwalać. Pierwszy mówi, że zbudował domek ok 100m2 za 400tys pln z ogrzewaniem gazowym i płaci za sezon 3000pln. Drugi mówi, że ma taki sam domek, ale wydał 100tys więcej, bo ma super hiper systemy najnowsze, kominki, klimatyzatory, solary, pompy ciepła, wm z gwc itd itp i jego cały sezon wychodzi 1500 pln. Na to trzeci mówi, ze nie wybudował żadnego domu i nadal mieszka w sowim starym mieszkaniu, za to co rok od kilkunastu juz lat z całą rodziną jezdzi na wycieczki dookoła świata i korzysta z życia, bo w końcu wszyscy 3 kumple mają już po 82 lata i kto wie ile im jeszcze życia zostało, bo statystycznie to już powinni nie żyć? Teraz pytanie, kto zrobił najlepiej?
  23. Rozumiem cie jak najbardziej, tylko koszty transportu to rzecz indywidualna jest, ktos "jedzie" po 1205 m3 gazu i stęka, ze ma drogi transport. Inny "jedzie" po 7995 m3 gazu i juz nie stęka, ze ma drogi transport, więc nie narzucajcie nikomu, że to jest drogie, a to nie. Każdy ma swój indywidualny przelicznik
×
×
  • Dodaj nową pozycję...