Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

katarek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    791
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez katarek

  1. katarek
    aż nadszedł ten dzień...
     
     

    i przyjechała betoniara:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga16dp.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/7761/ga16dp.th.jpg
     


    a także pompa:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga28cj.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1690/ga28cj.th.jpg
     


    pompa zajęła pozycję roboczą:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga38vu.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5457/ga38vu.th.jpg
     


    i poszła w górę:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga40hf.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8215/ga40hf.th.jpg
     


    a my jesteśmy gotowi:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga59ak.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5969/ga59ak.th.jpg
     


    i już po wszystkim:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga61cr.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8254/ga61cr.th.jpg
     


    niestety nie ma zdjęć w trakcie wylewania, bo byliśmy zbyt zajęci
     

    żeby coś się dało zrobić...
     
     

    a potem zostało nam jeszcze wyrównanie:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga75vl.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/5954/ga75vl.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga82kb.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4257/ga82kb.th.jpg
     


    i już po krzyku:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=ga96iq.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4818/ga96iq.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=gaa4mb.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/4402/gaa4mb.th.jpg
     


    reasumując:
     

    ławy pod garaż zostały wylane.
     

    poszło na nie 5,5 m3 betonu B20.
     

    nabraliśmy bezcennych doświadczeń przed
     

    wylewkami pod dom...
  2. katarek
    drutów cięcie, gięcie i wiązanie...
     
     

    no tak. teraz czas na zbrojenie.
     

    najpierw cięcie i gięcie:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=law48id.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/6135/law48id.th.jpg
     


    a potem wiązanie do tego jarzemek. cały dzień nam to zajęło,
     

    a efekt finalny wyglądał tak:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=law73fr.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/9459/law73fr.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law68qp.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/2188/law68qp.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law52is.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/8983/law52is.th.jpg
     


    fachowe, co nie? ma się te zdolności...
     

    i kolejna sprawność - zbrojarza - została zdobyta!
  3. katarek
    i co dalej?
     
     

    a tymczasem na świecie niespodziewanie pojawiła się Marcelinka
     

    i przez jakiś tydzień zamiast na budowie to siedziałem w szpitalu.
     

    Gdy udałem się na inspekcję wykopy pod garaż były juz gotowe
     

    i elegancko wyrównane:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=law12eg.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/3184/law12eg.th.jpg
     


    a następnego dnia pojawiła się nawet folia:
     
     

    http://img375.imageshack.us/my.php?image=law28qg.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/1954/law28qg.th.jpg http://img375.imageshack.us/my.php?image=law31br.jpg" rel="external nofollow">http://img375.imageshack.us/img375/6492/law31br.th.jpg
     


    jednym słowem - teść i ojciec się spisali... :)
     

    teraz czekało nas nowe zadanie....
  4. katarek
    lecimy dalej...
     
     

    no cóż... teraz trochę wspomnień z przeszłości.
     

    była sobie tak gdzieś mniej więcej połowa sierpnia.
     
     

    najpierw przyszli geodeci i zaznaczyli nasz domek i garaż
     

    (tak właściwie to tylko po 4 rogi, a resztę musieliśmy wyznaczać sami )
     

    dużo sznurka na to poszło...
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo12bf.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/6015/geo12bf.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo20iv.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/3654/geo20iv.th.jpg
     


    następnie w ruch poszły łopaty i wykopaliśmy ławy pod garaż:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo35to.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/7243/geo35to.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo49dp.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/6403/geo49dp.th.jpg
     


    w miedzyczasie miała miejsce największa ulewa tego lata
     

    (no cóż - już chyba wspominałem o naszym szczęściu do pogody! )
     

    i trochę nam nasze wykopy pozalewało:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo51jw.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9156/geo51jw.th.jpg
     


    czekaliśmy więc aż wyschną, a w międzyczasie szły wykopy pod domem.
     

    faza wstępna:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo60fe.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9241/geo60fe.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo75xr.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/4368/geo75xr.th.jpg
     


    faza zaawansowana:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo82eo.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/5378/geo82eo.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=geo96hs.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/3421/geo96hs.th.jpg
     


    no i znowu wyszło, że nic nie robię, bo mnie nie ma na zdjęciach!
     

    jest tam tylko teść i mój ojciec. a ja też nakopałem się przecież jak dziki!!!
  5. katarek
    kochane pieniądze przyślijcie rodzice!
     
     

    ja wiedziałem, że tak będzie! jak nie piszę na bieżąco
     

    to mi sie coraz większe zaległości robią, a potem trudno
     

    to wszystko do kupy pozbierać i opisać retrospekcyjnie!
     

    a może ja już po prostu sklerozę mam?
     
     

    nic to. w tym rozdziale podsumujemy koszty przyłączenia wody.
     

    a więc wszystkie te pieniążki, które poszły w ziemię
     
     

    1. wcinka na wodociągu - 2500 zł
     

    2. rury, zawory itp. - 1637 zł
     

    3. kręgi - 437 zł
     

    4. transport kręgów (i ułożenie) - 200 zł
     

    5. wykopy i zasypanie ich - 500 zł
     

    6. cement, papa i inne pierdoły - 86 zł
     
     

    RAZEM: - 5360 zł
     
     

    to była część wspólna dla wszystkich działek, a oprócz tego dochodzi jeszcze to co jest tylko u nas (projekt + rury +zawory), czyli jeszcze jakieś 1100 zł.
     
     

    a teraz najlepsze:
     

    za część wspólną płacą nasi sąsiedzi (tzn. właściciele pozostałych 9 działek) czyli woda kosztuje nas 0 zł (oczywiście oprócz tego co jest nasze - czyli 1100 zł).
     

    w sumie - nie jest tak źle.
  6. katarek
    pozbywamy się dziur w ziemi
     
     

    gdy już wszystko było gotowe i działało, nadzedł
     

    najwyższy czas aby zasypać wykopy i udrożnić naszą drogę.
     

    tu jednak okazało się, że ekipa od koparek ma akurat
     

    odbiór budowanego nieopodal zalewu i nie będzie lekko.
     

    były impery, wywiady, autografy... nawet prezydent miasta przyjechał.
     

    i telewizja... a my musieliśmy czekać, aż to się wszystko skończy
     

    początkowo poszły w ruch łopaty, ale tylko zrobiliśmy jako taki przejazd i
     

    nadal czekaliśmy...
     
     

    efekty działania łopat:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwc3qg.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/4641/wwc3qg.th.jpg
     


    aż wreszcie przyjechał:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww96ec.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/872/ww96ec.th.jpg
     


    no to juz była jakaś porządniejsza kopara, a nie taka popierdółka
     

    jak poprzednio...
     

    godzinka pracy i było równiótko!
     

    etap "woda" zakończony!!!
     

    już mogę brać prysznic na działce! :)
  7. katarek
    w międzyczasie...
     
     

    my zakładaliśmy sobie wodę, a w tym czasie wyrosły mi na
     

    działce (no, prawie na działce ) takie oto roślinki:
     
     

    http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww33dm.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/1364/ww33dm.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=wwa0fu.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/951/wwa0fu.th.jpg http://img485.imageshack.us/my.php?image=ww46rg.jpg" rel="external nofollow">http://img485.imageshack.us/img485/9387/ww46rg.th.jpg
     


    dobre były!!! :)
  8. katarek
    czas wracać do rzeczywistości
     
     

    muszę chyba jakąś retrospekcję zrobić, bo się strasznie zapuściłem w pisaniu.
     

    no to zacznijmy może od wody - na czym to ja skończyłem?
     

    aha! gdy wykopy były już zrobione, ułożyliśmy w nich rury, podłączyli trójniki i jakieś inne zawory...
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww71ya.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3747/ww71ya.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww17xt.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3955/ww17xt.th.jpg
     


    następnie czekaliśmy na pana, który miał zrobić wcinkę w wodociągu.
     

    tak właściwie to nie wiem po co był ten pan, bo sam bym to zrobił, ale
     

    niestety wodociągi mi nie pozwoliły trzeba więc było zapłacić temu panu za to, że miał odpowiednie papiery
     

    pan w końcu przyjechał i "wciął" się w rurę:
     
     

    wcinanie się:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww28gk.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4074/ww28gk.th.jpg
     


    i już gotowa "wcinka":
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww54hc.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4699/ww54hc.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=ww64cp.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3898/ww64cp.th.jpg
     


    następnie podłączył jeszcze zawory i licznik w studzience:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=wwb8mh.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4/wwb8mh.th.jpg
     


    potem jeszcze byli geodeci, którzy nanieśli położenie zaworów
     

    na odpowiednie mapki i była juz woda! :)
     
     

    aha! - była jeszcze próba ciśnieniowa (pomyślna!) i odbiór techniczny, ale to już szczegóły...
  9. katarek
    idzie do przodu
     
     

    budowa jakos tam się do przodu posuwa - już są ławy do garażu wylane,
     

    a wkrótce będa też do domu.
     

    ale teraz nie mam czasu na opisywanie tego. kurka, ale będę musiał
     

    zaległości nadrabiać!
     
     

    a na razie zdjęcia mojej córy:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=m41sb.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/530/m41sb.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=m37rc.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7154/m37rc.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=m23sx.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6130/m23sx.th.jpg
     
     

    a przy okazji i ja się ujawnie, jako dumny (chociaż troszkę zmęczony) ojciec rodziny...
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=m18kx.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2294/m18kx.th.jpg
     


    :)
  10. katarek
    no już ponad tydzień nic nie pisałem!
     

    a działo się bardzo dużo.
     

    cały tydzień roboty na budowie!
     

    ale to teraz nieważne. napiszę o tym później.
     

    bo najważniejsze jest to, że kilka godzin temu
     

    urodziła się nasza córka - Marcysia!!! :)
     

    co prawda troszkę nas zaskoczyła, bo miała jeszcze
     

    3 tygodnie poczekać, ale na szczęście już wszystko jest ok.
     

    na razie muszę ochłonąć...
  11. katarek
    idzie ku lepszemu...
     
     

    po pierwsze to jest już woda na działce.
     

    wczoraj zrobiłem sobie całkiem niezłe bajorko przepłukując wodociąg.
     

    a po drugie to relacja wkrótce, bo na razie nie mam za bardzo czasu na pisanie.....
  12. katarek
    a teraz jest jeszcze gorzej...
     
     

    pojawiło się jeszcze więcej wykopów.
     

    tym razem była koparka i jej nie przeoczyłem.
     

    ale co to za koparka - w porównaniu ze spychaczem to była jakaś popierdółka!
     

    tym niemniej, jeszcze bardziej księżycowy krajobraz mi się porobił.
     

    nie dość, że na działce to jeszcze na dodatek na drodze.
     

    zresztą zobaczcie sami:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr18bh.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6346/rr18bh.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr31eg.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5899/rr31eg.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr29xe.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/963/rr29xe.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=rr47hb.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7416/rr47hb.th.jpg
     
     

    wykopy od koparki mają służyć podciągnięciu rury z wodą.
     

    calą sobotę spędziliśmy na ich wyrównywaniu i doprowadzaniu do właściwego stanu rzeczy.
     

    Teraz trzeba kłaść rury i zasypać te dziury,
     

    bo naprawdę niewyjściowo to wygląda.
     

    I ciężko przejechać (sąsiad nie był za bardzo szczęśliwy, ale pewnie sam
     

    się będzie chciał do tej wody podłączyć, więc nie ma nic do gadania! )
     

    OK. niedługo kładzenie rur - a może ktoś wie jak wyprostować
     

    taką rurę od wody (PCV 70-tka)? Cholerstwo to jest w zwoju
     

    i na dodatek jest sztywne jak nie wiem co. Na dłuższym odcinku to jeszcze spoko,
     

    ale krótsze kawałki to za nic nie chcą przyjąć pożądanego kształtu....
  13. katarek
    a było tak pięknie!
     
     

    było, ale juz nie jest.
     

    bo przyjechał spychacz i zdjął humus.
     

    teraz mam na działce góry i doliny.
     

    łomatko! krajobraz zrobił się iście księżycowy!
     

    zresztą zobaczcie sami:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum46aw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/9885/hum46aw.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum32jz.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2231/hum32jz.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum26gm.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2660/hum26gm.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=hum17ri.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/3711/hum17ri.th.jpg
     


    za taką demolkę pan od spychacza zainkasował 180zł
     

    i pojeździł przez 2 godziny po mojej pięknej trawce....
     

    a najgorsze jest to, że nie widziałem spychacza!
     

    jak przyjechałem to było już po wszystkim. buuu....
     

    wszystkie atrakcje mnie omijają...
  14. katarek
    kilka wydarzeń z życia działkowicza
     
     

    1. na działce już od jakiegoś czasu można spać, z czego jeszcze nie skorzystałem.
     

    tym niemniej dach nad głową czasami się przydaje - gdy, na ten przykład, pada deszczyk...
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=nam13xw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5540/nam13xw.th.jpg
     


    2. przez ostatni tydzień trwały walki z drewnem, a dokładniej to z gwoździami.
     

    otóż teściu załatwił trochę drewna z jakichś odpadów.
     

    drewno jak drewno, przyda się do szalunków czy jeszcze innych celów,
     

    a przynajmniej tanie było. niestety jego wadą były gwoździe występujące w nim w ilości obfitej.
     

    ale jak widać napisałem "były", co znaczy, że już ich nie ma.
     

    walki trwały długo - najpierw w weekend walczył teściu,
     

    a później w tygodniu ja. oto obrazki z pola bitwy:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr24av.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7263/dr24av.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=dr15mi.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/8525/dr15mi.th.jpg
     
     

    3. w sprawie przyłącza wody trwają negocjacje z fachowcem,
     

    który nam zrobi wcinkę w wodociąg i sfirmuje całość swoim autorytetem...
  15. katarek
    uwaga! kryptoreklama!
     
     

    przy naszych działkach pojawiło się coś takiego:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=dzia4ky.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2581/dzia4ky.th.jpg
     


    może ktoś jest zainteresowany i chce zostać moim sąsiadem?
  16. katarek
    dobre wiadomości
     
     

    Dobre wiadomości przychodzą niespodziewanie. Tak też się stało, gdy ni z tego ni z owego,
     

    dostaliśmy pismo z Urzędu. A w środku co? No jak to co? - nic innego tylko pozwolenie na budowę.
     

    Możemy więc zatem własnie budować!!! ha!
     

    Czas oczekiwania to niecałe dwa miesiące, więc chyba nienajgorzej.
     

    Ale żeby nie było za łatwo to troche trzeba było powalczyć.
     

    Po pierwsze to w jakiś czas od złożenia wniosku o pozwolenie kompetentni
     

    urzędnicy zażyczyli sobie dodatkowego wniosku o odrolnienie działki.
     

    Po miesiącu jednak okazało się, że to nas nie dotyczy bo mamy grunty mineralne a nie organiczne,
     

    czy jakoś tak. Ale czasu i nerwów na chodzenie po urzędach to natraciliśmy co niemiara.
     

    Nie chcę wnikać w szczegóły, bo nie o to chodzi, ale wniosek jest jeden - kompetencja urzędników poraża!!!
     

    Jeszcze jeden przykład to pozwolenie na to przyłącze wodociągowe - zażyczyli sobie do tego plan zmiany organizacji
     

    ruchu - nic to, że nic przy drodze nie będziemy robic - plan musi być.
     

    Zrobiliśmy (po paru odwołaniach i tłumaczeniu urzędnikom)
     

    więc piękny plan z rysunkami i co? Okazało się, że jednak tego planu nie musi być bo droga jest gruntowa,
     

    tylko pan tego wcześniej nie zauważył. No ręce i nogi odpadają!
     
     

    Eee tam! Nieważne! Najważniejsze, że jest POZWOLENIE.
     
     

    teraz szykuje sie operacja FUNDAMENTY!
     

    o czym wkrótce...
     

    zresztą o przyłączu wodnym też muszę dokończyć...
  17. katarek
    mapka
     
     

    miałem wkleic plan zagospodarowania działki, co też niniejszym czynię:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=mapka0yi.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/1873/mapka0yi.th.jpg
     


    poza tym to narazie tyle.
     

    wkrótce kilka pomyślnych informacji (jak tylko czas na pisanie znajdę )
  18. katarek
    Koniec Wielkiej Dziury
     
     

    o jejku! a to sie porobiło! wogóle nie mam chwili czasu, żeby tutaj cokolwiek napisać.
     

    w robocie siedzę po godzinach i nawet weekendy zajęte mam.
     

    no i na działke też za bardzo nie mam kiedy pojechać
     

    ale teściu z moim ojcem działają, w wyniku czego Wielka Dziura zniknęła.
     

    tak właściwie to nie zniknęła tylko zostałą wypełniona przez takie coś:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd19ac.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/7095/kwd19ac.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=kwd27pz.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/6467/kwd27pz.th.jpg
     


    studzienkę trzeba było jeszcze trochę poobkopywać, co też w sobotę czyniłem.
     

    tak zresztą skutecznie, że jak wyszedłem z wykopu to sam się poznać nie mogłem,
     

    gdyż jakimś dziwnym zabiegiem moja skóra nabrała podejrzanie czarnego koloru
     

    jako dziecko z górniczej rodziny poczułem wreszcie swoje korzenie.
     

    tak samo musiał wyglądać mój ojciec gdy wyjeżdżał z kopalni.
     

    a ja, wyrodny syn, w jedynej kopalni jakiej byłem to nawet węgla nie widziałem,
     

    bo to Wieliczka była
     

    no , ale teraz trochę nadrobiłem...
     
     

    no i na razie tyle.
     

    aha! zakupiliśmy też jakieś rury, zawory i inne takowe cudeńka.
     

    kasa wydana, sprzęt jest śliczny, no ale co z tego jak i tak niebawem pójdzie w ziemię...
     

    z której to operacji relacja nastąpi niebawem...
     

    tymczasem żegnam...
     

    pa pa.
  19. katarek
    wielka dziura...
     
     

    Wylaliśmy chudy beton pod fundamenty!!!
     

    Jak to fajnie brzmi, co nie?
     

    No niestety nie były fundamenty domu, tylko studzienki wodociągowej.
     

    Ale zawsze coś.
     
     

    A Wielka Dziura wygląda tak:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=h239sw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/511/h239sw.th.jpg
     


    Mój ojciec nadzoruje prace w wykopach:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=h243sg.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/2030/h243sg.th.jpg
     


    A teściu wyrównuje beton:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=h221ix.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/1348/h221ix.th.jpg
     


    tylko żeby nie było, że ja nic nie robiłem!
     

    robiłem zdjęcia w tym czasie...
     
     

    efekt końcowy wygląda tak:
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=h211rw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/730/h211rw.th.jpg
     


    wkrótce dalsze prace!
  20. katarek
    lipiec się zbliża...
     
     

    tak bardzo byłem tą siatką zaaferowany, że aż zapomniałem napisać, że już jakiś czas temu
     

    dostaliśmy projekt przyłącza wodociągowego.
     

    I zabieramy się za jego realizację!
     

    Trzy dni temu sobie wszystko ładnie wytyczyliśmy, a wczoraj było kopanie
     

    wielkiej dziury pod studzienkę wodociągową. Dziura wyszła imponująca - głęboka na jakieś 220cm i na 200 szeroka.
     

    A ile się przy niej z teściem łopatą namachaliśmy! - wiem - trzeba było koparkę wziąść!!!
     

    Ale koparka będzie za jakis czas, do kopania rowów, a nam się nie chciało czekać. :)
     

    No i zawsze to jakis sport i ćwiczenia na zrzucenie brzuszka.
     

    Dziura powstała na działce sąsiada (mamy pisemną zgodę! ),
     

    bo tam było najbliżej wodociągu.
     

    A teraz zabieramy się za murowanie studzienki.
     

    Tylko, że jeszcze nie mam bloczków odpowiednich ku temu celowi.
     

    Trzeba będzie jakieś zakupy poczynić...
  21. katarek
    dobra! koniec z siatką!
     
     

    jeszcze tylko takie małe podsumowanie, bo później pewnie o tym zapomnę:
     
     

    ogrodzenie 150m - na razie bez podmurówki. siatka ocynkowana, powlekana, gr. 3,2 mm + brama i furtka.
     
     

    słupki ze złomowiska - 52 szt. - 18 zł za sztukę = 936 zł
     

    pręty zbrojeniowe - ok. 200 zł
     

    spawanie i wykończenie słupków we własnym zakresie - czyli coś tam za elektrody i prąd - powiedzmy 100zł
     

    farby do malowania - 100 zł
     

    beton do zalania słupków - 500zł
     

    siatka + druty +napinacze - 2080zł
     
     

    RAZEM - 3900 zł (mniej więcej)
  22. katarek
    czyta to wogóle ktoś???
     

    bo mnie już to troche nudzi.
     

    nic tylko ogrodzenie i ogrodzenie...
     

    wszyscy robią jakieś fundamenty, ściany i dachy
     

    (że o wykańczaniu nawet nie wspomnę ),
     

    a ja na razie tylko o tej siatce mogę pisać...
     

    też bym już chciał coś bardziej konkretnego zobaczyć!
     

    doczekać się nie mogę!
     

    ech! chyba jakiś kryzys mnie dopadł...
  23. katarek
    dni czerwcowych ciąg dalszy...
     
     

    dobra! dzisiaj nie będę więcej nudził, tylko sie pochwalę skończonym ogrodzeniem
     
     

    http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit18ic.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4324/sit18ic.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit22lo.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/9677/sit22lo.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit35wf.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/8988/sit35wf.th.jpg
     
     


    http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit45iw.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/5459/sit45iw.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit55fi.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/1769/sit55fi.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit65rd.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/384/sit65rd.th.jpg http://img443.imageshack.us/my.php?image=sit74oj.jpg" rel="external nofollow">http://img443.imageshack.us/img443/4600/sit74oj.th.jpg
     
     

    tak to się mniej więcej prezentuje.
     

    na obrazkach powyższych widać siatkę, słynną bramę tymczasową,
     

    elegancko pozaginane końcówki oraz inne widoki z naszej działki.
  24. katarek
    już mam dosyć tej siatki!!!
     
     

    Od 2 tygodni nic innego nie robię, tylko po pracy, zajeżdżam na działkę i zaginam końcówki drutów nna siatce.
     

    Polega to na tym, że przy pomocy takich otóż specjalistycznych narzędzi:
     
     

    NARZĘDZIA -----> http://www.charismath.com/x/si3.jpg
     


    z takiej brzydkiej końcówki:
     
     

    BRZYDKA --------> http://www.charismath.com/x/si2.jpg
     


    robi się taką śliczniutką:
     
     

    ŁADNA -----------> http://www.charismath.com/x/si1.jpg
     


    Niby nic skomplikowanego, ale:
     

    1. PALCE BOLĄ
     

    2. drutów do zagięcia mam 120*48=5760 - czyli trochę tego jest!
     

    3. jak tam przyjeżdżam po pracy to zostaje mi 2-3godz. na robotę
     
     

    i dlatego to sie tak ciągnie, niestety...
     

    wniosek z tego taki: postawić siatkę to pryszcz w porównaniu z późniejszym wykańczaniem tego wszystkiego.
     

    MAM DOŚĆ!
  25. katarek
    UWAGA! zdradzam patent na przeciąganie drutu przez siatkę :)
     
     

    Tak w zasadzie to jest takie proste i oczywiste, że nawet nie wiem czy o tym pisać.
     

    Po prostu polega to na tym, że bieżemy kawałek dość sztywnego drutu
     

    (ale nie za bardzo sztywnego ) - u nas to było fi 5,5 - o długości trochę
     

    większej niż długość jednego przęsła ogrodzenia. Jeden koniec drutu jest
     

    zaostrzony i zrobionu jest w nim otwór (coś jak igła), a drugi koniec jest
     
     

    wygięty w kształt uchwytu. I teraz przeciągamy najpierw ten przyrząd przez
     

    siatkę (jedno przęsło), do końca z otworem mocujemy drut, który
     

    chcemy naciągać i przy pomocy uchwytu przeciągamy go przez siatkę.
     

    I dalej postepujemy tak samo z kolejnymi przęsłami. Proste? Co nie?
     

    Ale trzeba było na to wpaść A my pierwszy dzień męczyliśmy się robiąc to ręcznie.
     

    Przyrząd pozwolił zrobić to samo kilkakrotnie szybciej i bez większego wysiłku! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...