Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ElwoodWroclaw

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez ElwoodWroclaw

  1. Hehe, pięknie dziękuję za wszystkie rady Jesteście wielcy! Oczywiście teraz mam jeszcze większy mętlik w głowie niż wczoraj, ale to nie zmienia faktu że mam nad czym myśleć. Kominki za 5tys zł, są jakoś poza moim zasięgiem. Generalnie widzę już na co zwrócić uwagę. Zastanawiam się jak sprawują się te wkłady szamotowe, bo na forach wypisują, że pękają robią się szczeliny. Niektórzy wymieniają takie wkłady co sezon... prawda to?? Oczywiście zrobię sobie rozprowadzenie powietrza na górę do pokojów, ale jestem już na tym etapie budowy na którym ciężko mi będzie rozprowadzić to grawitacyjnie, wiec pewnie nie obędzie się bez turbinki. Dorzucę sobie na rurę radiatorek taki co to odzyska parę watów ze spalin, myślałem jeszcze (w szale wymyślania funkcjonalności kominka) o np. takim wymienniku ale myślę że z czymś takim to afera jak z kominkiem z płaszczem wodnym, bo i pompę obiegową trzeba...a jak zabraknie prądu... to będą jaja.
  2. Pięknie dziękuję za dogłębny elaborat Kurcze jakoś nie pomyślałem o kwestii mocy kominka w powiązaniu z ilością szyb. Kominek będę traktował jako źródło przyjemności popołudniowo/wieczornej po powrocie z pracy do domu. No i nie uniknę palenia w nim weekendowo, kiedy będziemy się szwędali po domu i siedzieli w salonie ze znajomymi. W domu główna moc grzewcza będzie pochodziła z pieca gazowego i podpiętej do niego podłogówki na parterze i grzejników na piętrze. Do tego w kwestii kominka, tak sobie kombinuję żeby oprócz ciepła w dużej ilości, które przez takie a nie inne umiejscowienie szyb w Zuzi) czy Mai będzie wychodziło na salon, chciałbym w ramach 'a nóż się przyda' rozprowadzić ciepłe powietrze znad kominka do pokoi na górze domu. Ale nie traktując tego jako główne źródło ciepła, a jedynie jako wspomagające od czasu do czasu piec gazowy, lub kiedy w okresie wiosna-jesień będzie trzeba chwilowo podnieść temperaturę w domu o parę stopni. Nie wiem czy dobrze kombinuję, bo to mój pierwszy taki problem kominkowy. Ciężko coś wybrać na rynku dlatego zapytałem o kominek (Zuzia), który stylistycznie wpadł mi w oko. Poza tym, usadowienie komina w moim salonie jest takie, że właśnie kominek tego typu lub np. taki..., z dodatkową boczną szybą najbardziej by mi pasował. P.S. Jakoś czytając forum kominkowe zdaję sobie sprawę, że 'celowanie' w kratki.pl jest dla prawdziwych palaczy kominkowych formą świętokradztwa ale zwyczajnie nie stać mnie na Jotula czy innego tego typu 'Mercedesa' a akurat ta przytaczana Zuza odpowiada mi wyglądem jak i ceną ale jestem otwarty na inne opcje. Chcę żeby kominek służył mi rekreacyjnie przez trochę lat i mi się podobał stylistycznie.
  3. Witam, widzę że pojawiły się już klimaty zakupu drewna, a ja w kwestii urządzenia do spalania tegoż... Czy ktoś ma może kominek Zuzia 16 kW prawy BS?? Jak się sprawuje jeśli mógłbym zapytać? Ewentualnie nie wiecie gdzie można we Wrocławiu taki zobaczyć, dotknąć ? Z góry dziękuję
  4. Żeby było miło... ... i ciepło, to trzeba dom ocieplić. A co! No wybór padł na wełnę. Jaki producent? Ano po krótkim szperaniu w sieci, obmacywaniu co poniektórych próbek w marketach i hurtowniach wszelakich, wybór padł na rozwiązanie Isovera. Wełnę jaką kupuję to Profit Mata. Ma dosyć dobrą lambdę, bo 0,035 a więc myślę, że ocieplenie nią domu da oczekiwane rezultaty w postaci ciepła nie za szybko uciekającego do atmosfery. Jako, że miałem poprzedniej zimy (zaraz po założeniu deskowania, papy i dachówki) pewien problem z pleśnią (bo oczywiście okazało się, że drewno które do mnie przyjechało na więźbę, jeszcze chyba dwa dni wcześniej było lasem. No i nalot bardzo ładnie szybko ogarnął część deskowania. Przez zimę i później wiosnę oraz lat wszystko przeschło to teraz przez ociepleniem dachu, jeszcze porządnie zaimpregnuję je. Nabyłem drogą kupna środek KUPRAFUNG-NO 10kg, brązowy. Aktualnie czyszczę szczotką deski ze starych nalotów i 'pojadę' całość dwa razy natryskowo, żeby mieć czyste sumienie i dobrze zaimpregnować drewno. Co do ocieplenia domu to mam pewien problem, zagadkę pytanie.... Otóż zastanawiam się czy ocieplać dach aż do kalenicy czy tylko do podłogi strychu nad poddaszem, a część strychu zostawić 'wolną'. Myślałem właśnie o ociepleniu, (idąc od dołu) od ścianki kolankowej do zadeskowanej podłogi strychu, pod podłogę dać 20cm wełny a strychu nie ocieplać wcale. Co sądzicie?? Generalnie dach ma budowę następującą... dachówka, pod nią papa Icopal Sun'x, deskowanie, krokwie. Pytałem kilka osób i generalnie przeważają dwie opnie, za a nawet przeciw... Jedna: OCIEPLIĆ do kalenicy. druga, MOŻNA ZOSTAWIĆ i ocieplić jeśli będzie potrzeba kiedyś... powierzchnia nieduża. Kompletnie nie wiem co myśleć. Jedni twierdzą ze jak nie ocieplę, to będzie przemarzać sufit poddasza (no ale tam pójdzie 20cm dobrej wełny) i jeszcze w rurach spiro wyprowadzających wentylację z domu do kominków wentylacyjnych na dachu będzie kondensować para wodna i będę miał potoczek z każdej kratki wentylacyjnej w domu. Inni twierdzą, że skoro całość dachu przykryta papą na deskowaniu, to zostawić nieocieplony strych, bo dach będzie miał dzięki temu dostęp powietrza. A to że jest dachówka, dobra papa, deskowanie i sam strych stworzy 'poduszkę powietrzną' to spokojnie można zostawić nieocieplone... No i bądź tu mądry!
  5. fajne, gratuluję pomysłu! My z małżonką moją nie jesteśmy fanami takich 'skrętnych' schodów więc szukaliśmy rozwiązania pozwalającego na ich klasyczne proste kształty prostokąta Jesteście już na etapie, kiedy widać 'ogrom' chałupy Będzie co sprzątać, co?? Co do ocieplenia to jeszcze się biję z myślami jak ocieplać czy do kalenicy, czy zostawić strych nieocieplony.... mętlik w głowie
  6. Jasne że nie! Bardzo ciekawe rozwiązanie. Podoba mi się. kto wpadł na taki pomysł? A schody zrobicie drewniane czy lejecie z betonu? A mógłbyś wrzucić rzut całego poddasza?? Chętnie popatrzyłbym 'całościowo' na to rozwiązanie
  7. Fotki mam takie, to z czasów układania rurek grzejnikowych, ale widać jak wygląda pokój. Pokój jest spory. Po podłodze ma jakieś 18m2. Pamiętajcie patrząc na projekt, że wartości podawane w projekcie to powierzchnia użytkowa, czyli pomniejszona m.in o skosy (miejsca gdzie wysokość jest mniejsza bądź równa 180cm). A to robi kilkumetrową różnicę na każdym pokoju licząc po podłodze Generalnie jak robiłem posadzki to wszystkich 'podłóg' wyszło jakieś 240m2 Reasumując, nie wiem ile ma się was w tym domu 'gnieździć' ale chałupa wychodzi spora i sprzątania będzie bez liku. Miejsca jest dużo, wystarczająco dużo! Dlatego np. cieszymy się że podjęliśmy decyzję o likwidacji spiżarki koło kuchni i połączyliśmy pomieszczenie gospodarcze na dole z łazienką tworząc tylko łazienkę jest fajna i ma odpowiednią wielkość żeby wstawić pralkę np., itp. Będziecie w okolicy zapraszam do oglądania . Dajcie tylko znać wcześniej na priv.
  8. Sorry stary, szklana kula mi padła A tak na serio, to bierzesz sobie długość ściany, wysokość i obliczasz ile tego trzeba. Tak na serio, kolego to potrzebujesz na parter jakieś cirka 3600szt. Górę licz sobie sam
  9. Parapetówka Słowo się rzekło, kobyła u płotu. Wybralim, zamówilim a łone zamontowali... Nastały parapety w domu, czyli jakiś już przyczynek do wykończeniówki Zamówiliśmy jak pisałem wyżej, konglomeraty zwące się Botticino. Ekipa przyszła rano, no i zaczęli odbijać tynki przy oknach... A potem już tylko montaż. Parapety zamówiliśmy o grubości 3cm. A wyglądają tak: Małe okno wykuszowe... Duże okno w salonie... https://lh3.googleusercontent.com/-uzV3K7pYcG8/Uig3KHg6VoI/AAAAAAAABpk/YOTEydMQu3o/s800/WP_20130904_017.jpg Zwiedzamy pięterko... Teraz tylko zabrać się za obróbki parapetów, tak żeby było 'na gotowo i powoli zabierać się trzeba do malowania parteru. No a równolegle, trza będzie ocieplać chałupę... zima idzie
  10. No hej. Posadzkarze biorą 10zł/m2 za robociznę. Tyle płaciłem. Co do reszty to spory koszt robi styropian oczywiście. Na podłogę parteru dałem 12cm. więc sporo go poszło. Moim zdaniem, jakość jest OK, zadowolony jestem z ich pracy, posadzki równe A co do pytania odnośnie ocieplenia to jeszcze nie ocieplałem poddasza, przymierzam się dopiero. Najpierw chciałem żeby możliwie jak najdłużej dom oddawał wodę z tynków i posadzek i dopiero za niedługo wezmę się za prace ociepleniowe. Ale zamierzam dać dwie warstwy wełny. Myślę że między krokwie pójdzie 15cm no i coś dorzucę jeszcze na krokwie na zakładkę. 5-10cm. Chcę zastosować u siebie jeszcze folię Icopala Alum'X Szybka Bariera SBS. Mam na dachu, pod dachówką już Sun'X i jestem zadowolony chociaż nie mieszkam jeszcze w domu. Ale podczas upałów i mocnego operowania słońca, pod nieocieplonym dachem nie było pieca na poddaszu. Liczę, że zastosowanie Alum'X pozwoli mi też zredukować grubość wełny na poddaszu. No i ocieplać będę skosy, sufit (czyli podłogę strychu) a nie całość dachu do kalenicy. Serdeczności
  11. Dalsze wybory Jako że budowa czasami lubi przestoje a czasami nie... w przerwie na schnięcie posadzek wybraliśmy się do sklepu celem namierzenia pasujących nam parapetów. No i wybraliśmy, konglomerat marmurowy co się zowie Botticino. Na całość domu wyszło nam niecałe 12m2 powierzchni parapetów wewnętrznych. Tak one mniej więcej będą wyglądać: Wydaje nam się że będą pasowały do naszych wnętrz a i cena była jak najbardziej sprzyjająca. P.S. Dla mieszkańców okolicy Oleśnicy możemy śmiało polecić salon drzwi, parapetów itp. GAMA w Smardzowie. Bardzo miła obsługa, ceny umiarkowane i dobrze się z nimi współpracuje. No i mają spory wybór drzwi wewnętrznych jak i zewnętrznych.
  12. Sie udało wejść już... Wstępnie posadzki poschły to i wejść można było, celem sprawdzenia co i jak. Efekt... bardzo zadowalajacy. Posadzki gładkie, równe. Tak się trochę dziwnie chodzi w domu w wersji już pod wykończenie. Echo niesamowite, każdy dźwięk się odbija... się zrobiła akustyka jak w wiadrze Teraz dopiero czuję ostateczną wysokość pomieszczeń i bardzo mi się ona podoba. Na gotowo jest jakieś 280cm. Na tę kubaturę pomieszczeń to fajna wysokość, moim zdaniem odpowiednia. Mam wrażenie, że gdyby robić nawet 20cm niżej to byłoby jak w bunkrze... a może nie i to tylko wrażenie? No ale nic, cieszymy się ponieważ nasze wnętrza wyglądają, tak domowo. Powoli zaczyna się realne myślenie typu... tu będzie sofa, tu fotel a tu stolik. O drażliwym temacie kolorów jakoś nie rozmawialiśmy jeszcze oto kilka fotek podłóg. Wiatrołap... oczywiście ledwo człowiek wszedł i już zostawił ślady z pyłu na posadzce. Widok z wiatrołapu w kierunku schodów i 'gabinetu' bo tak roboczo nazywamy pokój na dole Widok na salon w kierunku wykusza Kuchnia Z kuchni na część salonu
  13. Taras No a że budowa przestojów nie lubi, to zrobiliśmy taras taki przed wykuszem. Na razie wymurowany i zalany betonem. A co na nim połozymy to sie zobaczy kiedyś, jak już mieszkać będziemy a finanse pozwolą. Wygląda on tak
  14. Hej, sorry za zwołokę ale nie zaglądałem tu chwilę, bom pochłonięty pracami był domowymi. No to tak, ścianka kolankowa z wieńcem ma 100cm. Po wylaniu posadzek, na gotowo od wewnątrz wyjdzie 90cm. Krokwie wystają o jakieś 140cm od murłaty na zewnątrz domu. A co do pomiaru ile w poziomie od ściany do końca krokwi to nie liczyłem
  15. MIksokret Ogrzewanie poukładane, to można było zawezwać ekipę od podłóg. Regionalnie zadziałałem i zaprosiłem ekipę ze wsi w kórej buduję. Chłopaki sprawdzeni, sprawni i bardzo pomocni przy ustalaniu drobiazgów. Gnerelanie mogę ich spokojnie polecać. Zadowolony jestem. Prace trwały dwa dni, niecałe. Ekipa pojawiła się na budowie o 7 rano i piętro o 13.00 mięli skończone. Kilku chłopa, którzy widać że wiedzieli co i jak mają robić, bez zbędnego gadania, palenia fajek, czy popijania piwka i ciagłych przerw. Praca to praca i działali... i to mi się podoba. W sumie technologia prosta, cement, piach, jakies tam włókna wzmacniające, woda i coś tam jeszcze i lecą z robotą... Zaczęli od strychu, Jeszcze przed zacieraniem No i zacierka 'Holik' na górze który zrobiliśmy żeby nie trzeba było wchodzić na strych przez pokój. Tu było ciasno A maszyna sypie materiał... Widok na hol u góry.. a prace idą w naszej przyszłej sypialni Wstępne zacieranie i równanie przy ścianach, 'hand made' potem maszynowo kopiec kreta w sypialni A teraz juz dół, i salon- wykusz. Najpierw jak u góry powoli i dokładnie ręcznie przy oknach, ścianach itp... równo ma być to i poziomica laserowa... w 'gabinecie' na dole Tak i posadzki zostały wykonane. Dom zamknięty na głucho i niech sobie wiążą. Pomieszczenia nabrały już praktycznie ostatecznej wysokości. Można już myśleć o wykończeniówce i to jest fajne Jak da się wejśc zrobię trochę fotek i wrzucę. Cieszymy się z tego. Jak zaschną trochę
  16. Ogrzewanie Skoro styropian lezy, to od razu można zacząć kłaść ogrzewanie. Generalnie 'filozofia' była następująca: dół podłogówka, góra kaloryfery ale te niskotemperaturowe. Pozmieniało się od planów początkowych, głównie ze względu na zmianę źródła ciepła. Początkowo miał być piec na ekogroszek, ale w momencie kiedy okazało się że gazyfikują wieś i zrobią przyłącze, to zdecydowaliśmy się z żoną na gaz jako źródło podstawowe. Potem poszły decyzje typu zamurowanie drzwi zewnętrznych w kotłowni jak i rozłożenie podłogówki na całości parteru oraz w górnej łazience. w pokojach na piętrze będzą grzejniki. Żeby ograniczyć koszty grzania (podobno) lepiej w tej metodzie (gaz) zastosować te grzejniki, których nie trzeba bujać do 80-90 stopni. Tak też zrobiliśmy. Układanie salonu, Łazienka na górze. Przy wejściu trochę 'luźniej' rozłożone rurki, ale po prawej na ścianie będzie spory grzejnik drabinkowy. A to już rury w peszlach do grzejników. Pokój przy garażu, rury poszły przez ścianę z 'centrali' umiejscowionej na strychu część została a reszta poszła dalej... Wspominana wcześniej 'centrala', rozdzielacz czy jak sie to tam nazywa na strychu do grzejników. Oczywiście zaraz po zrobieniu posadzek zdemontowałem, żeby jakiejś łajzie się nie przydał. Zamontowany zostanie przed wprowadzeniem. Hol na dole z widoczną pod schodami skrzynką i zestawem pompowym itp. do podłogówki. Też zdemontowany, bo takie cuda kuszą hieny... Hol w trakcie układania podłogówki
  17. No i dalej wio, poszły konie po styropianie Przyjechał styropian na podłogi. Dowieźli sporo paczek. Kupiłem jak widać, 'Dalmatyńczyka' z Termo-Organiki. Nie bawiłem się w jakies niewiadomo co. W każdym razie głównym atutem była cena. Nie ślęczałem po nocach w internecie żeby dobrac parametry termiczne niewiadomo jakie, bo domu nie buduję na pasywny i i wisi mi czy styropian ma 0,032 czy 0,037. Na piętro kompletnie nie ma to znaczenia, a na parter idzie 12cm, czyli dwa razy po 6cm na zakładkę. Nie mam zamiaru czekać 30 lat aż mi się zwróci 'iwestycja' w drogi styropian podłogowy, a przy tej grubości jaką będę miał na podłodze zimno nie będzie a i dokładać do ogrzewania też nie będę musiał. Taka moja filozofia Następnie układanie. Góra w sumie piorunem. Tam tylko 4cm styropianu. Na dół, jak pisałem na podłogach domu, będzie 12cm styropianu a w garażu 8cm. No i położone: Generalnie dzień roboty. wiatrołap. Salon Pod kominem widać miejsce bez ocieplenia, to pozostawiłem puste na 'stopę' pod kominek. Na środku rura od 'powietrza z zewnątrz' no i jeszcze wilgotne w niektórych miejscach tynki widok na hol parteru w kierunku garażu. Po lewej wejście do łazienki na dole.
  18. Tynki No i porobili Ekipa weszła do domu i po tygodniu wyszła a chałupa zaczęła sobie powoli schnąć. Okna pozamykane, niech powoli tynki wiążą. Zdecydowałem się na tynki gipsowe, położyli Dolinę Nidy Beta lekki. Ekipa sprawna, najpierw weszli, pozarabiali narożliniki metalowe, zagruntowali całość ścian i sufitów, no i potem ruszyli z kopyta. Generalnie po wszystkim jestem zadowolony, tynki zatarte na gładko pod malowanie. Wyszło jakieś 730m2 powierzchni do tynkowania. Sporo, no ale chałupa spora.... swoją drogą kiedy wylali mi fundamenty, i nastał stan zero, to wydawało się takie małe.... chodziłem i mierzyłem czy sie nie pomylili, że taki mały ... Sa oczywiście miejsca do drobnych poprawek, ale całość jest fajna i niesamowicie już zmieniła pomieszczenia, jakoś tak się domowo zrobiło (wrzucę parę zdjęć jak je tylko znajdę)... znalazłem, to i wrzucam, tynki jeszcze ciepłe i bardzo wilgotne, dopiero zaczynają schnąć Łazienka, tu nie zacieraliśmy na gładko, żeby potem klej lepiej trzymał 'balustrada' w przedpokoju Okno w pokoju na górze... jeszcze bez parapetu, ale już niedługo Przedpokój i wejście na strych Drzwi balkonowe w naszej sypialni
  19. Roboty poszły dalej... Ostatnio sporo zmian w domu nastepuje i jakoś czasu nie starcza żeby się wywnętrzać na forum. No ale nazbierało sie trochę zdjęć. Tak jak widać było na poprzednich postach, zamurowaliśmy drzwi zewnętrzne w kotłowni i widzę że to było dobre Niedawno tak, pewnego dnia... nastały kable w domu, Zabawy było na jakieś 10 dni. Bruzdowanie, wycinanie miejsca na gniazda, przemyśliwanie kolejnych kroków itp. W kazdym razie w domu powstała instalacja. Poszło sporo kabli, głównie oczywiście 3x1,5 i 3x2,5 ale i inne. do tego od razu sieć komputerowa. Jakieś 300m kabli sieciowych do każdego pomieszczenia i wszystkie schodzące się w 'centrali' - kotłownia, gdzie pewnie kiedyś postawię sobie jakiś switch albo coś innego i podłączę internet. Stwierdziłem że koszty niewielkie, a kabelki lepiej mieć. Zawsze to transfery na razie lepsze niż w wi-fi... co będzie kiedyś, to się będę zastanawiał kiedyś Pod koniec robót instalacyjnych pojawiła się ekipa od tynków, no i zaczęło się gruntowanie ścian pod tynki... a tu jeszcze gniazdka i kable trzeba pociągnąć ... i tu i tu, i tu sie przypomniało, i tu by się przydało... ciekawe o jakim zapomnieliśmy
  20. Dzięki za dobre słowo! Żonka się ucieszyła no i ja tez. Generalnie nam się podoba. Mamy teraz zadaszenie pozwalające otworzyć drzwi i wpuścić spokojnie kogoś do środka w trakcie deszczu. Fakt, zgadzam się że daszek wizualnie naszym zdaniem troszkę przemodelował widok domu i go ożywił. jeszcze kiedy przyjdzie na niego dachówka, będzie ładnie, w naszym mniemaniu Teraz robimy tynki, już schną, pocą się itp. Niedługo dam pełną dokumentację prac wykonanych Pozdrawiam serdecznie
  21. Hej, przyznam szczerze że specjalnie to nie robiłem jakiś zaawansowanych wyliczeń. Wychodzi mi że przy gazie o jakości jaką proponuje dostawca, powinienem wyjść na to samo co zapłaciłbym przy ekogrochu. Jak już wiesz pewnie z lektury mojego blogu, byłem praktycznie zdecydowany na groszek i nawet już poważnie rozpatrywałem zakup pieca RBR Ekouniwersal. Pojawiła się jednak opcja 'gaz' i od razu w sumie się zdecydowałem. Głównie dla wygody. Jak sobie uzmysłowiłem (po przeglądaniu forów) ile zabawy jest z piecami to stwierdziłem...stop. Biorę gaz, nawet jak miałbym dopłacić kilkaset złotych rocznie. Nie chce mi się magazynować iluś tam ton groszku, nie chce mi się bawić z mieszaniem go z owsem czy innymi peletami (bo z pewnością w końcu bym do tego doszedł żeby uzyskać lepsze parametry spalania), nie chce się 'przeprowadzić' jak co niektórzy do kotłowni, gdzie będę się wpatrywał w magiczny ogień i obserwował czy aby stożek spalania mam dobry i czy nie powinienem dać dmuchawy o 2% mocniejszej a podawanie ustawić o 2 sek. krócej.... Nie chcę się też martwić tym czy wyjeżdżając na urlop w zimie, starczy groszku, kto mi wybierze popiół, kto dopilnuje pieca żeby mi w razie czego chałupa nie zamarzła. Nie i już! Wolę i wybieram wygodę. A do tego po zamurowaniu drzwi wyjściowych z kotłowni mam teraz tam fajny, czysty składzik, na różności (przetwory czy inne graty męskie). ot i cała prawda o moim wymyślaniu gazu
  22. Dołączam się, w kwestii bram garażowych i okien. Bezproblemowa współpraca z Baumanem
  23. Pozbyłem się... drzwi zewnętrznych w kotłowni. Po długich namysłach, kombinowaniu czy aby są potrzebne, pozbylismy się drzwi. Zostały zamurowane. Doszliśmy do wniosku, że są zbędne. Do momentu kiedy ogrzewaniem miał być ekogroszek, drzwi w/g nas miały rację bytu. Teraz, kiedy pojawił się gaz, stwierdziliśmy że nie będą nam potrzebne, a uzyskany fragment długiej ściany, spożytkujemy na jakieś półki z gratami różnej maści i przeznaczenia. Jeśli będę potrzebował wyjść na tył domu, to wyjdę przez garaż albo wyjściem salon/taras. A do zamurowania drzwi, świetnie nadały się resztki budowlane, fragmenty podocinanych pustaków
  24. drewniana robota Jak już można się było przekonać, zrezygnowaliśmy z balkonu nad wejściem do domu. W projekcie są aż trzy balkony. Już wcześniej pisałem, że nie chcieliśmy mieć aż tylu bo i po co... Ale, zamiast balkonu małżonka moja jedyna zażyczyła sobie daszek nad wejściem, co niniejszym uczyniliśmy. Daszek kryje cały najwyższy poziom przed drzwiami wejściowymi do domu. Jak widać na zdjeciach, jest w wersji 'surowej zamkniętej' czyli na niego jeszcze tylko pozostanie położyć dachówki i będzie gites majonez. Został 'pociągnięty' altax'em w kolorze dąb.
  25. cóż było robić.... Jako, że kanalizacja i woda bieżąca już w domu zagościła, to nadszedł czas na inne dobrodziejstwa cywilizacji. Należało podciągnąć prund. niby wydaje się to łatwe, bo wykop na głębokość 60cm, potem kabelek 5x10 w peszel i wio. Ale, to nie taka prosta sprawa. Pomimo obecności w peszlu drucika, do którego można zaczepić kabel a następnie ciągnąc za drucik przeciąga się przez peszel kabel zasilający, to nie jest to łatwe zadanie. Opory w peszlu są spore i przy 34 stropniach w cieniu można się sporo napocić. No ale co należało zrobić, zrobilim co by cywilizacja zagościła w domu i zagrodzie. https://lh6.googleusercontent.com/-FETCiX0Hdsw/UcgGInLPn9I/AAAAAAAABeI/oeRkRBS6FHY/s800/2013-06-21-894.jpg Następnie można się było podjąć dalszych prac. Czyli,rycie w ścianach i przygotowanie miejsca pod tablicę elektryczną. Na zdjęciu przy łopacie widać mały otworek w posadzce garażu. Wpuszczone zostanie tam uziemienie domu. Prętem o odpowiedniej rezystancji. Wokół domu zrobiłem otok z bednarki, ale on będzie pod instalację odgromową. Nie będę łączył odgromu z uziemieniem domu. Tablica będzie spora, ale cóż, zabezpieczeń trochę tam się znajdzie. Stosować będziemy, zabezpieczenia podwójne, tzn. bezpieczniki odpinające zarówno fazę jak i neutralny, dla większego bezpieczeństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...