pingo

Nie zgodzę się z Mag. Piszesz pod kątem podatku VAT, a tu chodzi o podatek dochodowy. Wazny jest wydatek, a faktura jest dokumentem potwierdzającym ten wydatek. No bo co w sytuacji, jeśli weźmiemy fakturę a za materiały nie zapłacimy? Myślicie że US pozwoli wam to odliczyć? Pytanie chyba retoryczne.

Najśmieszniejsze jest to, że chyba po części obaj macie rację. Wydaje mi się, że dla US istotna jest data poniesienia wydatku, a nie wystawienia faktury. Ustawa o podatku dochodowym mówi wyraźnie o "wydatkach poniesionych w roku podatkowym". No chyba że na fakturze nie ma adnotacji, że płatność nastąpiła później, to urząd nie będzie w to wnikał. Inna sprawa jest z rachunkowością firm - obowiązuje zasada memoriałowa, tzn. koszty i przychody wykazuje się w miesiącach których dotyczą, niezależnie od momentu faktycznego wpływu/wypływu pieniądza. Przychód firma osiąga w momencie wystawienia kontrahentowi faktury, niezależnie od tego kiedy on ją ureguluje, a np. koszty materiału wykazuje się w momencie ich wykorzystania w produkcji, a nie w momencie zakupu. Czyli firma może kupić materiał, użyć go - w tym momencie jest koszt, a dopiero potem zapłacić.

Popieram przedmówców - nikt nie połozy kafli lepiej niż sam inwestor który robi to dla siebie. U mnie płytki kładła moja żona, która robiła to pierwszy raz w życiu - wyszło idealnie, wątpię żebym znalazł "majstra" który zrobiłby to równie dokładnie. Jedna uwaga co od sposobu smarowania klejem - my nanosiliśmy klej pacą zębatą zarówno na płytkę, jak i na podłoże, może nie jest to konieczne ale zmniejsza ryzyko pustych przestrzeni pod płytkami. Pozdrowienia dla inwestorów-glazurników!

U mnie między krokwiami 16cm (+2cm szczeliny) oraz nakrokwiowo 5 cm. Wełny bardzo różnią się parametrami, każdy producent oferuje co najmniej 3 rodzaje o różnych parametrach. U mnie 21 cm dobrej wełny odpowiada 25 cm słabej.

Na wszelki wypadek wyciąłem w końcu styropian do poziomu jastrychu, dylatację robię za pomocą klinów, tak jak podają w instrukcjach. legar - zgodnie ze wszystkimi instrukcjami jakie widziałem panele powinny poleżeć dwie doby w pomieszczeniu w którym będą montowane, w temperaturze pokojowej. I tak też zrobiłem u siebie. Panele w salonie już prawie gotowe, pokryłem około 3/4 pomieszczenia, dzisiaj kończę.

Lepiej to sprawdźcie, bo obawiam się że tzw. duża ulga budowlana kończy się definitywnie z końcem 2004 r.

No i właśnie o to mi chodzi, zamiast zabudować śmietnik i mieć porządek muszę trzymać kubeł niezabudowany narażony na deszcze i wiatry. I kto na tym korzysta? A z umiejscowieniem na powierzchni kwadratu nie jest tak łatwo - po lewej stronie będzie szła droga i żeby postawić śmietnik musiałbym robić zakręty, albo postawić po drugiej stronie drogi - pod oknami kuchni. Po prawej mam szambo z kominkiem właśnie w odległości 2 m od granicy.

Wiem co mówi przepis. Moim zdaniem jest nieżyciowy, bo nie uwzględnia specyficznych sytuacji, takich jak moja. Pewnie że to mój problem a nie ustawodawcy, podobnie jak dolewanie buraków do paliwa czy konieczność uzyskania opinii specjalisty ds. zabezpieczeń pożarowych przy budowie linii wodociągowej.

Chyba się nie rozumiemy - ta droga to integralna część mojej działki, po prostu działka ma kształt litery L: --------------------------------------- droga publ. ----------------------------------------- | | | | | | | |____________ | | | | | | | | |_____________| No i gdzie byś postawił śmietnik? Moja "droga" ma szerokość 5 m, więc spokojnie bym go zmieścił z boku, ale przepisy nakazują postawić og na środku.

Podczas robienia wylewek używałem 1 cm styropianu jako dylatacji i zostawii wystaje on wyżej niż poziom podłogi. Pytanie jest następujące: czy styropian będzie wystarczającą dylatacją dla paneli podłogowych, czy lepiej wyciąć go do podłogi i zrobić pustą przestrzeń od ścian jako dylatacje?

No mi się wydaje że każdy się stara umieścić śmietnik przy drodze, żeby śmieciary nie wpuszczać na teren posesji, ale może OKuba ma śmietnik z drugiej strony działki?

FS15 frezowany ok. 120 zł/m3.

Pyzia, jesteś pewna? Ja w Ustawie nie widzę takiego ograniczenia. Co innego przy wspólnym rozliczaniu, ale to zupełnie odrebne zagadnienie.

No to odpowiedzcie co zrobić w takiej sytuacji: do mojej działki prowadzi droga wewnętrzna (należąca do działki) o szer. 5m i na takiej właśnie szerokości mam dostęp do drogi publicznej. Żeby zachować odległości 2m z każdej strony muszę postawić śmietnik na środku drogi i zablokować sobie jedyny wjazd. Kolejny mądry przepis, prawda?

Małżeństwo nie rozszerza prawa do ulgi, a wręcz przeciwnie - małżonkowie mają tylko jeden wspólny limit, podczas gdy osoby żyjące bez ślubu - po jednym, czyli dwa. Możliwość współnego rozliczania nie ma z tym nic wspólnego, jest to prawo do zsumowania dochodów w celu wyliczenia należnego podatku. Żeby je uzyskać trzeba być małżeństwem pełny rok podatkowy. Korzyść podatkowa z małżeństwa jest natomiast taka, że odpis z tytułu ulgi budowlanej można dowolnie podzielić pomiędzy małżonków - jeśli zabraknie ci podatku żeby wykorzystać odpis, to możesz pozostałą część odpisać od podatku współmałżonka (proporcje deklaruje się PIT-D).

Hmmm, facet u którego kupuję twierdzi że do końca stycznia mają być dwie obniżki i radzi poczekać...

Pitbull oczywiście ma rację, najlepiej odczekać z miesiąc, rozumiem że cały czas rozmawiamy o sytuacji wyjątkowej.

Przy wylewkach jastrychowych z mixokręta jest znacznie mniej wilgoci, przy dobrym wietrzeniu wełna powinna wytrzymać. Najgorszy jest pierwszy dzień kiedy nie można wietrzyć. Wylewkę można przykryć folią która zatrzyma wilgoć w podłodze. Nie wiem jak z wylewkami z betoniarki, na pewno wilgoci jest znacznie więcej.

Broń was Panie Boże przed takimi pomysłami, szczególnie jeśli będą tynki gipsowe. W czasie tynkowania w budynku jest tyle wilgoci co na bagnach w dorzeczu Amazonki w parny dzień. Z wełny nic nie zostanie, wątpię nawet czy pomogłaby szczelna paroizlocja.

Mam zestaw firmowy Vaillanta. Skropliny odprowadzane są wężem gumowym od komina i dalej poprzez syfon do kanalizacji. Jak na razie zamontowałem tylko odcinek do syfona włącznie, syfona nie napełniłem wodą i ostatnio zajrzałem do środka - suchuteńko. Nie żebym się tym martwił, tylko zastanawiam się czy wymóg posiadania odprowadzania skroplin za 350 zł to tylko wyciąganie kasy przez Vaillanta.

Zwykłe turbo 20kW TurboMAX. Odprowadzenie skroplin dałem zgodnie z zaleceniami producenta (powyżej 3 m komina obowiązkowe).

Ja zrobiłem odprowadzenie skroplin dla pieca turbo Vaillant, chodzi już miesiąc i nie ma jeszcze ani kropli skropliny. Komin rura w rurze ma 3,5 m wysokości (wyprowdzenie ponad dach).

No właśnie, a ile kosztuje teraz m3 wełny do dociepleń? Kiedyś różnica byłą 3-krotna, przy 2-krotnej chyba bym też wybrał wełnę.

I jak, wróciło? Kupował ktoś ostatnio? Bo czasu do maja coraz mniej...

Jak szukałem wełny to przeżyłem szok, bo okazało się że nikogo nie intersują parametry, w składach budowlanych od ręki są tylko najtańsze produkty, a sprzedawcy nie mają zielonego pojęcia o tym wszystkim. Na pytanie "jakie rodzaje wełny macie" słyszałem "rockwoola" - "no ale jakiego rockwoola?" - "no rockwoola...". I tyle było rozmowy. W końcu zamówiłem wełnę u przedstawiciela handlowego - sam do mnie przyjechał, wiedział o co chodzi i dał niezły rabat. Wełna Rockwool Toprock 16 cm + Superrock 5 cm - dobre parametry, świetnie się układa (16-ka sama się trzyma między krokwiami, bez podwiązywania) - polecam.