Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marin75

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    105
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Marin75

  1. No właśnie też się tym interesowałem i sprawdziłem na wadze łazienkowej. Nasypałem takiego suchego, kurzącego się, który miałem z zeszłej zimy i ten świeżo zakupiony i po załadowaniu pełnego wiaderka ważyłem. Robiłem kilkukrotne próby i w sumie się zdziwiłem, bo nie było zbyt dużych różnic - 100-200g na wiaderku. Spróbujcie sami. Oczywiście kupiony miał był taki z dużego zwału na placu i po prostu nie był mokry, conajwyżej wilgotny, ale znów do kurzu to mu trochę brakowało... W tym miale jest sporo grubszej frakcji - nawet do 30mm. Oczywiście pył też jest... Taka mieszanka, nie wiem z której kopalni.
  2. Chodzi Ci o zespolone ? Ja mam dachowe zespolone. Niby 1,1 z argonem, ale czy ten argon tam jeszcze jest ? Poza tym pod tymi oknami montuje się grzejniki, a ja w przypadku 2 tak nie zrobiłem - błąd. I teraz szukam rozwiązania problemu
  3. Rozumiem, że chodzi o tą folię termo. Daj znać jakie efekty. Też jestem zaintersowany. Myślałem o doklejeniu do ramy, tylko trochę boję się dziwnego efektu wizualnego, ale może wystarczy przyklejenie do szyby...
  4. Podejrzewam, że ten Marcel Bobrek to może być jakaś mieszanka wykombinowana przez dostawcę... Zmieszane 2 gatunki opału właśnie z tych 2 kopalni... Chyba, że się mylę
  5. No cóż - mam stary prawie stuletni wyremontowany domek z pełnej cegły, jakieś prawie pół metra grubości muru, otynkowany, poddasze użytkowe, dach ocieplony, ale w tej chwili gdyby była taka możliwość zrobiłbym to jeszcze raz, jeden z pokoi muszę dość mocno grzać bo mam skopane ocieplenie na skosach. Zajmę się tym latem - będzie małe malowanie, to przy okazji odkręcę karton-gipsy i docieplę odpowiednio... Trudno - za błędy trzeba płacić podwójnie. W domku temp. zależna od pomieszczenia - ale generalnie jest 22-23*. Teście są raczej ciepłolubni... Jedynie w sypialni mam 20* - jak dla mnie idealnie do spania, chociaż znam osoby co śpią przy 18... No cóż - jak każdy wie mamy kryzys, nasze zarobki stoją w miejscu, a energia drożeje (opał, gaz, olej). Znajomy ma ogrzewanie olejowe i w tym roku zapłacił kilkadziesiąt procent więcej niż przed rokiem. Z tego co słyszę (może ktoś bardziej zorientowany zdementuje lub potwierdzi) w przyszłym roku eko ma kosztować już ponad 1.000 zł/t. Jak ktoś dobrze zarabia, to go to nie przeraża, ale nie wszyscy w tym kraju tak mają i szukają oszczędności. Wprowadziłem podczas instalacji kotła takie modyfikacje jak zawór 4D, głowice termostatyczne na wszystkich grzejnikach, stosuję suchy opał i zobaczymy ile mi spali opału prze sezon. Moi rodzice mają piętrówkę z lat siedemdziesiątych z dobrze docieplonym dachem i styro tylko na ścianie północnej - 3 kondygnacje (piwnica częściowo użytkowa, parter i piętro) min. 250 m2 i spala na zasypowym ok. 4t miału na sezon przy temp. 22-23* (grzejniki większość stare żeliwne, na niektórych termostaty, brak zaworu 4D). Podobne spalanie od 4 lat ma znajomy który pali w tłoku (domek ok. 150m2, trochę docieplony styro) - pali suchym miałem... więc ich koszty ogrzewania to jakieś 2.500 zł/sezon. Ja też wydałem na opał w tym roku 2.500 (mam miał 26MJ w kotłowni, dosusza się oraz 1t groszku 30MJ), ale nie jestem przekonany, czy to starczy na cały sezon - raczej nie da rady... Zobaczymy jak przyjdzie zima, ile wtedy będzie połykał opału... Mam zamiar dokupić jeszcze pellet lub załatwić gdzieś trocin aby polepszyć spalanie (spieki) Jak już kiedyś podawałem przejście kotła w tryb pracy ciagłej to ok. 900 kg miału /mc (10 kg wciąga przez około 40 minut pracy podajnika) natomiast w przypadku groszku jest to ok. 720 kg na miesiąc (tutaj mamy ok. 50 minut na wciagnięcie 10 kg opału). NIe spalam samego groszku, więc podaję na podstawie obserwacji innych. No i po przeliczeniu na MJ i potem na złotówki okazuje się że mamy mniej więcej te same koszty spalania. Z tego wynika, że nie warto bawić się miałem w trybie pracy ciagłej kotła (więcej popiołu, duzo spieków). Co innego gdy kocioł przechodzi w podtrzymanie. Większa ilość popiołu z miału stanowi pewnego rodzaju bufor który utrzymuje w kotle temperaturę. I dlatego w okresach przejściowych pewnie jest to bardziej ekonomiczne. Ja teraz będę szukał dobrych groszków (ale niekoniecznie eko), które mają większą objętość, wyższą od miału kaloryczność i przy zmieszaniu z pelletem lub trocinami dają być może pozytywne rezultaty spalania. Mam na myśli np. Borutę czy coś w tym stylu. Ale do tego potrzebuję też trochę pomanewrować ustawieniem obrotów dmuchawy. Jeżeli są ograniczenia technologiczne - trudno, zadowolę sie tym co mam. Wrzucam spieki do podajnika i palą się jeszcze raz... A tak ogólnie rzecz biorąc to jestem na razie bardzo zadowolony z kotła. Mam nadzieje, że mi nie przejdzie. Forum dodatkowo pozwala na wymienę doświadczeń, czego nie można powiedzieć o innych kotłach - to się chwali. Pozdrawiam ciepło wszystkich niebieskich i nie tylko
  6. Ja chcę żeby mi spalał mniej opału - generalnie. Ty zdaje sie też cyt. "Nasz temat umrze śmiercią naturalną. Cała nasza rozmowa dotyczy brucera i eCoala jak doprowadzić do tego żeby w/w zestaw spalał jak najmniej eko." To "podtrzymanie" to teraz jest takie, że w zasadzie pali sie jeszcze przez jakiś czas na palenisku i naprawdę trzeba by niewiele powietrza aby to palenie podtrzymywać przy podawaniu znikomych dawek paliwa. Natomiast jak temperatura spada do 46,5* i kociol przechodzi w grzanie, to obserwuje najpierw jego wychłodzenie - temp. spada jeszcze przez jakiś czas na kotle (w tym momencie te 36% wychładza spaliny i wydmuchuje ciepło z pieca do komina - strata kominowa) i dopiero zaczyna wzrastać od ok.46* w górę Nie wiem do ilu procent można na tej dmuchawie zejść, ale w podtrzymaniu jest 30%, czyli jakiś zapas jest. Może by w grzaniu też podobne ustawienia zastosować przy znacznym wydłużeniu przerwy między podawaniem... Można by też zastosować parametr - minimalne obroty dmuchawy w grzaniu. Ja wiem, że Bruli jest takim sterownikiem, w którym jest więcej parametrów do ustawienia i mozna trochu pokombinować, ale dałem za swój kocioł i eCoala też sporo kasy i w związku z tym chciałbym mieć możliwość pokombinowania aby uzyskać ekonomiczniejsze spalanie. SUSPENSER i czp01 - pisałem że nie mozna tych wartości porównywać bo to 2 różne sterowniki i 2 rózne dmuchawy a i sposób sterownia inny. Wiem o tym, ale jak pisze SUSPENSER 3% na Tatarku to jakieś 25-30 na Bruli. A na eCoalu min. to 36%... Wg mnie znaczna róznica. A uwzględniając fakt, że palę miałem i często widzę, że od przeciwnej strony podajnika niewiele dmucha (albo wcale - jakby nie mógł poradzić sobie z zalegającym popiołem), za to na pozostałej powierzchni dość mocno, to można wysnuć wniosek, że w pozostałej części paleniska jest większy spręż. Jak odkopię te przytkane dziurki to jakby ogólnie słabiej dmuchało. No nic - w takim razie czekam na nowy soft. Może jednak E-S da nam możliwość pokombinowania. Pożyjemy zobaczymy, czy to przyniesie jakieś efekty... Jeżeli nie będzie takiej opcji - może pożyczę od kogoś jakiegoś Tatarka albo inny sterownik, który umożliwi takie testy. Podkreślam, że w czasie mrozów nie będzie to mialo większego znaczenia, bo zapotrzebowanie na ciepło będzie większe i kocioł na pewno przejdzie w tryb pracy ciagłej na 36% lub pewnie jeszcze wyżej (w zależności od opału i zapotrzebowania na ciepło). Ale jednak większą część sezonu kocioł przechodzi w podtrzymanie i tutaj przydałaby się jakaś korekta. Tym bardziej, że w tym podtrzymaniu sadze się nie dopalają i jest ich wtedy sporo.
  7. Jak nie masz zbyt dużego odbioru ciepła w domu, to mozna zminimalizować ilość spalanego opału poprzez: - ustawienie kotła na min. temp. czyli 42 stopnie (najlepiej poprzez regulator pogodowy - musi być zamontowany czujnik zewn i ustawiona krzywa grzania) - zawór 4D, którym mozna regulować temp. wody w układzie CO grzejników do minimalnej, przy której mamy komfort cieplny (zmiany ustawienia zaworu należy dokonywać nie częściej niż raz na kilka godzin ze względu na ustabilizowanie się układu, w tym czasie kocioł może pożerać większe ilości opału, 0-to układ CO odcięty, 10-cała woda z kotła na układ CO, no chyba że załączy się jeszcze pompka od CWU, 5-połowa wody z kotła na CO, połowa z powrotu z grzejników, więc możemy temp. regulować w sposób płynny, jednak ręczny, chyba, że ktoś zainwestuje w siłownik i jakiś regulator, czy sterownik... - zawory termostatyczne na grzejnikach (w tym wypadku można zrezygnować z zaworu 4D, ale najlepsze efekty są jak jest jedno i drugie, mozna ustawić wtedy odpowiednia temp. dla kazdego pomieszczenia - w sypialni mam na 1-1,5, w zasadzie w tej chwili prawie wcale nie grzeje, czasami się na krótko załączy - mam tam ok. 20* - może jakiś bufor między kotłem a układem CO grzejników - pewnie układ byłby stabilniejszy, co bardzo lubi ten kocioł (za to bardzo nie lubi jak sie nim często manipuluje - sam się o tym przekonałem) potrafi wtedy nieźle spalać, pewnie z dość dużą stratą kominową - czujnik temperatury wewnętrznej i uruchomiony regulator pokojowy - dodatkowo można ustawić tryb pracy pompy CO dla regulatora pokojowego (w zaawansowanych) na cykliczny i dobrać odpowiednie parametry, np. 5 minut pracy pompy , 10 minut przerwy, ale tutaj również trzeba uważać, bo może to destabilizować pracę kotła, jak go zaleje chłodna woda z grzejników po uruchomieniu pompki, to będzie się długo bujał... Trzeba to sprawdzić testowo, bo każdy dom inny i czasami jest to gra nie warta świeczki, bo zamiast mniej spalimy więcej... - a i jeszcze trzeba kocioł dobrze wycieplić, aby nie uciekało z niego ciepło - drzwiczki są przykładem jak się nie powinno robić drzwiczek - dotknięcie grozi poparzeniem, niezły grzejnik z nich sie robi... Poza tym pozostałe elementy, ktore są mocno nagrzane też nalezy wycieplić, oczywiście wszystkie rury, no ale to chyba wszyscy wiedzą jak najmniejsze straty... Jak ktos ma stary domek (jak ja), to załatwić kamerę termowizyjną i poobserwowac, które elementy najbardziej grzeją - dach okna itd. Może znajdą sie jakieś mostki przez które ucieka ciepło z domu... Można próbować palić taniej np. miałem, ja w tej chwili palę takim 26MJ, byleby frakcja nie była za drobna. No i spieki są, ale wrzucam znów do podajnika i OK. Można pooglądać wykresy... Na pewno jest taniej w okresach przejściowych jak na dworze plusowa temp. W okresie mrozów może być to za mało, ale zależy od domu... To na razie tyle - na podstawie własnych obserwacji i tegoż forum...
  8. Być może to zależy od dmuchawy, ale pisał mi kolega Darek038, że on na swoim sterowniku schodzi do 3% w przerwie podawania. Co prawda sterownik to Tatarek i na pewno inna dmuchawa, więc nie mozna tego porównywać dosłownie, ale sam widzę, że jak dmuchawa zwalnia przy przechodzeniu w stan podtrzymania, to jeszcze przy tym zwalnianiu jakiś czas ładnie się pali. Jak przedmuch ustaje to powoli się wygasza z braku tlenu. Pewnie, że jak będziesz palił mułem, czy flotem, to Ci to nie przedmucha za nic, ale przy lepszym opale (grubszym) mogłoby się jednak palić w sposób ciągły. Wystarczyłoby aby panowie z E-S umożliwili zmianę parametrów : -moc dmuchawy w podtrzymaniu do np. 10 % albo i niżej, tzn chodzi o to aby dmuchawa nie wyłączała się po przejściu w podtrzymanie, a pracowała w sposób ciagły np. na 10%, jeżeli temp. nadal by rosła (np. o kolejne 2*), to sterownik wyłączałby wtedy dmuchawę całkowicie, natomiast jeżeli w końcu by spadła o te 0,5*, to kocioł przechodziłby w grzanie tak jak jest teraz. -postój podajnika w podtrzymaniu do np. 5 minut, aby co 5 minut podawał paliwo. Pozostałe parametry są OK. Mam nadzieje, że zrozumiałeś o co mi chodzi.. Powtarzam - nie ma to znaczenia przy ciągłej pracy kotła, ale jeżeli kocioł często przechodzi w podtrzymanie, to myslę, że mogłoby to być jakieś rozwiązanie... A i byłoby pewnie ekonomiczniej (mniejsza strata kominowa przy rozdmuchiwaniu).
  9. Właśnie mam takie okno pod którym nie ma grzejnika (to był błąd !) i mam ten sam efekt. Na pewno pomogłoby zainstalowanie w tym miejscu grzejnika, ale to na razie niemożiwe... Wczoraj właśnie doświadczyłem sytuacji, że musiałem ustawić zawór 4D na 10 (zrobiło się za zimno), podkręciłem temp. CO na 45, kocioł zaczął połykac większe ilości opału - przekroczyl temp. zadaną i widzę dalej wysokie obroty wentylatora. Obniżyłem więc zadaną, sterownik nie reaguje (pewnie bym musiał dłużej poczekać). W końcu przełączyłem regulator na pogodowy i od razu obniżył obroty na 36% (wcześniej było ok. 50%). Rozpoczął tryb pracy ciagłej. Myślę - pewnie już tak pójdzie w trybie ciągłym. A tu rano niespodzianka - ok. północy kocioł zaczął znów przechodzić w podtrzymanie. Co prawda niedługo - 4-5 minut, ale zawsze. W czasie podtrzymania jeszcze przez jakiś czas obserwuję płomień, później zaczyna przygasać, ale żar dość długo się utrzymuje. Pale miałem jakieś 26MJ. Jest trochę spieków, ale mam zamiar dodawać trochę trocin lub pellet. Może jutro uda mi się załatwić trochę i popróbować. Zobaczymy. Przydałaby się w sterowniku mozliwość obniżenia obrotów dmuchawy do np. 10 % - przy osiągnięciu temp. zadana +5* mógłby przejść na dmuchanie np. 10 % i podawanie paliwa np. co 5 minut (do przetestowania). Myślę, że mogłoby to dać niezłe efekty ekonomiczne... Ma ktoś takie obserwacje ?
  10. Zmień krzywą grzania, tak aby w tej chwili wyszło jakieś 45*. Poza tym tak jak pisałem opcje Zaawansowane i włącz cykliczną pracę pompki Co dla regulatora pokojowego. Będzie dobrze. Ewentualnie pooglądaj jak inni mają poustawiane (na esterownik). Ja nie mam jeszcze zamontowanego wewnętrznego czujnika, więc nie sprawdzisz... Ale krzywą grzania mam...
  11. Jak Ci się ten Bruli sprawuje ? Co prawda masz Kielara, ale tam masz możliwość zdaje się zejścia z nadmuchem poniżej 36% co nie jest możliwe w eCoalu. Wykorzystujesz takie ustawienia ?
  12. Za mało danych - podłącz się pod esterownik i daj namiary W zaawansowaych masz ustawioną cykliczną pracę pompy CO po osiagnieciu zadanej przez pokojowy ? Chodzi o tryb pracy pompy CO dla regulatora wewnętrznego. Poza tym te 50* to w tej chwili za dużo. Jak będzie poniżej zera to 50*. Teraz 45* powinno wystarczyć... Tym bardziej że masz 25kW
  13. Czy chodzi o ten opał: http://resover.eu/Wegiel_groszek_KWK_Marcel-61.html A jak ze spiekami. Nie dosypujesz do niego pellet ? Zastanawiałem się nad Borutą, ale moze Marcel lepszy ? Zawijan - badaliście ten opał u siebie w instytucie ? Boruta ma RI 47, a Marcel ?
  14. Też jestem zainteresowany taką folią, bo mam na poddaszu kiepskie okna dachowe na skosy i zdaje się, że sporo ciepełka przez nie ucieka...
  15. Kolego Mikrawiec grawitacja działa - przechodzi przez pompkę. Jak nie chcesz tak grzać CWU, zamontuj zawór zwrotny za pompką CWU. Odetnie grawitację i po kłopocie. Tylko jak wykorzystujesz tą pompkę jako mieszającą i ustawieniu CWU pniżej 40*, to nie jest to zbyt dobry pomysł. Przy dużym obniżeniu temp. na CWU będzie wychładzać wodę, która ma dogrzać powrót. Chyba, że nie zamierzasz ustawiać na CWU mniej niz 40*. Generalnie ta temperatura wystarcza. Zbiornik CWU musi być w tym układzie dobrze docieplony, aby ciepełko nie uciekało.... Zauważyłem, że im układ stabilniejszy, tym lepiej...
  16. Hm, ktos kiedyś pisał, że tak 6-7 to optymalne nastawy dla niego. Przy 10 była tragedia. U siebie też testuję, ale nie widzę zbyt dużej różnicy (palę miałem), chociaż faktycznie przy 10 nie było najlepiej. Ale i przy 3-jce też gorzej. Nie sprawdzałem większych nastaw. Może trzeba spróbować. Poza tym zalezy też od opału no i aktualnej mocy jaką palnik wyciąga - im wyższe temperatury tym spiekliwość większa...
  17. A pali ktoś może groszkiem Boruta ? Zawijan - nadaje się do OEP, powinieneś coś wiedzieć (chociaż badanie sprzed 4 lat) ? Ma co prawda dość duże Rogi, więc będzie się spiekał, ale poza tym parametry niezłe, mało popiołu. Na mrozy chyba OK... Warto zamówić ? http://paliwa_kwalifikowane.kwsa.pl/certyfikaty/swiadectwoNR10.pdf I jeszcze jedno - korzystał ktoś z usług tego dostawcy ? http://resover.eu/Wegiel_groszek_KWK_Jankowice_BORUTA-60.html
  18. Ja swoją LFP 25/60 miałem zainstalowaną w starej instalacji od roku 1991, czyli 20 lat. Trochę może leniuchowała czasami, bo układ chodził wcześniej na grawitacji, ale generalnie od 10 lat jak zacząłem wymieniać grzejniki na alu, to chodzi non stop całą zimę na I biegu. I zamontowałem ją do nowej instalacji pod OEP16. Oczywiście oryginalna niebieska. Do CWU zakupiłem tej samej marki tyle że 25/40. Pompki są na licencji Grundfosa. Polecam innym...
  19. A na jakiej mocy dmuchawa w tej chwili pracuje u Ciebie ? I tak wogóle jaki kocioł i dmuchawa ?... Też myślę kupować groszki wysokokaloryczne, ale to na przyszłość, bo na razie opał mam. Być może trzeba to będzie mieszać z tanim miałem, ale to zobaczymy - potestuję jeszcze w zimie... Oczywiście to na mrozy. Na temp. dodatnie zdecydowanie tani miał... przynajmniej na razie tak mi wychodzi....
  20. Mnie wychodzi podobnie, może nawet nieco więcej. A spieki koksowe też masz jak ja, czy wypala Ci wszystko ? Generalnie zauwazyłem, że na takie jesienno-wiosenne pory to najlepiej tanim miałem palić. Testowałem taki za 440 - 23MJ i nie było specjalnej różnicy w porównaniu do tego droższego - 26MJ (za 590). Więc w przyszłym roku zaopatrzę się w tańszy opał. Jedynie na mroźne dni coś lepszego - ale potestuję najpierw co jest lepsze na takie dni.
  21. No to też się pochwalę: około 8 zł dziennie przy zupełnie podobnych parametrach domku, też 2 kondygnacje, 5 osób dorosłych i 2 dzieci. Ja mam jednak trochę niższą temp. prawie wszędzie 22-23 st, w sypialni ok. 20. Dla mnie to komfort cieplny... Nie mam styro, trzyszyba i rekupera I nie mam zamiaru zakładać. Może kiedyś - w nowym domu. Ten ma już prawie 100 lat...
  22. Rozumiem, że chciałbyś zmniejszyć czas przerwy w podtrzymaniu ? Na razie jest 30 minut minimum. Ja myślę, że ten czas mógłby być zdecydowanie niższy, nawet 2-3 minuty, wtedy w okresach przejściowych, gdyby kociołek szedł na niskiej mocy i często się odstawiał - można by tym podtrzymaniem regulowac w miarę ciągłą pracę kotła. Zawijan pisał gdzieś że nawet jak nie dmucha a z palnika wychodzi płomień, to można uznać, że jest to praca ciagła. Tylko że to trwa 2-3-4 minuty, potem płomień gaśnie i z czasem zaczyna trochę dymić, a gdyby w tym czasie podać małą dawkę paliwa i trochę na chwilę dmuchnąć 30% (tak jak to jest w trybie lato przy odstawieniu kotła), to może by to pozwoliło utrzymać płomień zdecydowanie dłużej - praca ciągła...
  23. W pełni się z tym zgadzam. Widzę to na własnym przykładzie. Zawór 4D obniża mi temp. w obiegu CO (ustawiony na 3 w skali do 10 - jakieś 36 stopni w układzie CO - mam dodatkowy czujnik analogowy). Głowice termostatyczne na grzejnikach ustawione na 3 (w skali do 5) i generalnie nic więcej nie potrzebuję w tej chwili. Grzejniki letnie, ale grzeją równo, nie ma skoków temp., a jak się w kuchni zrobi cieplej, to zadziała głowica termostatyczna na grzejniku i ten przestaje grzać do czasu spadku temp. poniżej progu głowicy. Jedyne co ustawiam (niestety ręcznie), to zawór 4D - jak się robi cieplej to ustawiam na 3, jak zimniej to na 5, pewnie jak temp. spadnie poniżej zera trzeba będzie przekręcić na 7 albo i na 10. Pompka CO pracuje ciągle na I biegu. Fajnie by było jeszcze mieć możliwość sterowania siłownikiem od zaworu 4D poprzez sterownik eCoal - chociażby w trybie zadawania ręcznego, ale z poziomu www - jak mnie w domu nie ma... Uważam, że zawór 4D i głowice termostatyczne na każdym grzejniku to strzał w dziesiątkę - komfort i niższe spalanie. Pomieszczenia się nie przegrzewają (mam ok. 22-23, sypialnia 20) i jest gites.
  24. Nawet gdyby, to jakie to daje oszczędności ? Bo ja ich nie zauważam... Chyba, że lubi saunę w domu... Brrr.
  25. Zawór 4D + zawory termostatyczne na grzejnikach = komfort cieplny i brak skoków temperatury. Szkoda, że eCoal nie steruje zaworem 4D...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...