Kant

Anula, Od kilku miesięcy dzielnie podglądam twoje budowlane zmagania i jestem pod wrażeniem! Dom jest przepiękny, a twoje posty dla mnie - inwestorki w stanie surowym, kopalnią wiedzy Przyznaję ze skruchą, że odzywam się interesownie, czy możesz mi powiedzieć co to za brama i kto ją obijał drewnem, bo właśnie coś takiego tzn bramę obitą drewnem mem w projekcie i nie wiem jak to ugryźć Jestem z Poznania, czyżby to była jakaś poznańska ekipa?

Hmmm, a miał być skromny naturalistyczno-leśny

Spotkałam się z projektantką ogrodu i po długich dyskusjach mamy wizję zaproponowaną przeze mnie a profesjonalnie ujarzmioną przez specjalistę . zamiast płotu żywopłot grabowy - gęsty i szeroki, brama i furtka ściśle nawiązujące do elewacji, granitowa kostka brukowa przechodząca z ogrodu przez główny hall domu (wszyscy mówią, że zwariowałam - bruk we wnętrzu). Przed frontową elewacją brzozy a pod nimi bluszcz, z tył ogrodu część prywatna - całkowicie przysłonięta przez dom z mocno pofalowanym trawnikiem, solitorem - wierzbą (a tak chciałam lipę...) i dużymi iglakami przykrywającymi nieciekawe sąsiedztwo w jednym z narożników. Na ogrodzie już mam 2 wielkie orzechy i duże zagajniki z osik samosiejek, które przerzedzę, powsadzam między nie brzozy a pod spodem kolorowe wrzosowisko... rozmarzyłam się. No i jeszcze malutki ogródek warzywno - ziołowy oraz drzewa i krzewy, z których będzie można podjadać owoce! Coś mi się wydaje, że to forum to rodzaj psychoterapii dla budujących :).

Zarzekałam się, że nic nie zmienię w projekcie, a tu właśnie wracam od architektów z kilkoma nowymi wizjami łazienki chłopaków. Obawiałam się, że otwarta łazienka - akwarium będzie zawilgacać korytarz i garderoby a pociągnięcie szkła na 5 metrów do sufitu by nas zrujnowało . W efekcie przesuwamy łazienkę pod ścianę z oknem, doświetlając korytarz - garderobę chłopców poprzez szklane drzwi prowadzące do wszystkich pokojów i łazienki. A zarzekałam się, że projekt jest dopracowany i żadnych zmian . Druga kwestia to schody czy zwykłe - wiszące wspornikowe, czy też odważniejsze wiszące na wysokości 1 stopnia pudełko ze schodami ze szklanymi lub drewnianymi poręczami... Trzeba będzie zrobić wizualizacje i coś wybrać. A w między czasie na budowie powstała kanalizacja podposadzkowa - w sam raz na moje zmiany położenia łazienki!

Witaj! Ta twoja już pięknie urosła! Stodoła to fajna rzecz, choć na naszej uliczce króluje tradycja i trochę będziemy się odróżniać :)

Długo nic nie pisałam, czas ucieka na odrabianiu zaległości w pracy i kombinowaniu na tematy budowlano domowe. Tymczasem ekipa dzielnie buduje fundamenty i już w poniedziałek mają być zalewane. Na razie mam wrażenie że dom jest wielkości małej fabryki i wygląda to trochę przerażająco, ale wszyscy mnie pocieszają że kiedy zobaczę zalany fundament to będzie maaaalutki Ciągle walczę z przyłączami i jutro czeka mnie kolejna wizyta w Enei i Acquanecie - mamy straszne zamieszanie z czymś co chyba jest - a jednak nie ma a dokumenty zagubione Jutro też spotkanie z architektami - trzeba doprojektować schody i muszę sprawdzić czy rzeczywiście przewidziano w projekcie mój wiszący kominek, bo na razie zrobiono fundament pod baaaardzo ciężki stojący! Budowniczowie pocieszają, że jeżeli będę chciała używać domu lub pergoli jako lądowiska dla helikopterów to fundamenty na pewno wytrzymają! Trochę się te obrazki ułożyły pod prąd historii ale co tam

Piękny projekt! Witajcie w klubie miłośników stodół :) Z tego co mi tłumaczyli architekci wynika, że istnieje ukryty sposób odprowadzania wody i żadna tragedia nie grozi :)

Dakula, piękny dom, zarówno architektura jak i wnętrza. Rozumiem twoją decyzję z zamianą drewna na kamień, bo rzeczywiście w tak nowoczesnej bryle szarzejące stare drewno może robić smutne wrażenie, z kamień masz na zawsze. W pokojach dziecięcych też bym miała wątpliwości co do zamieszczania dziecięcych bohaterów na topie, bo może się nagle okazać ze ukochana w zeszłym tygodniu hello kitty w następnym będzie obciachowa... W pokoju synka widzę wykładzinę w miasto - bardzo bolą nóżki po nadepnięciu niewidocznych klocków lego - a ich szukanie na takiej wykładzinie to osobna bajka - do rozważenia Łazienka z drzewami jest genialna - cóż to jest?

No, no to się nazywa budowniczy z powołania! A nie jakieś tam toj toje :)

Piękne te inspiracje, ja właśnie siedzę w początkach fundamentów a też już planuję ogród i detale wnętrz :)

Też czekam i też na poznański Aquanet... Ale oni mają wielki spokój :( U nas właśnie kończą kopać fundamenty) i ratunkiem sąsiedzi...

Gratulacje! Będzie co robić ale połączenie narodzin dziecka i domu to podwójne szczęście, a nieprzespane noce i zapracowane dni są tak czy inaczej. Powodzenia :)

Wygląda pięknie, fajne nawiązanie do południa europy. Zazdroszczę możliwości zbudowania domu z takim dachem, u nas pod Poznaniem tylko po góralsku, dachy skośnie i strome że hej! Też jestem ciekawa planu i powierzchni bo wygląda na spory.

F 16? Dzisiaj nie mogłam się z nikim dogadać przez to paskudztwo, latałyby tak nad Saharą...

Super sprawa, taki wiejski ogródek, jedyny minus, że nie będzie się chciało wyjeżdżać na wakacje!

Pierwszy dzień lata i pierwszy dzień budowy! Rano odsunięto humus, powstał spory wykop, geodeta wytyczył dom i panowie zaczęli kopać fundamenty. Co za cudowne uczucie patrzeć na tę koparę na własnej działce. Nareszcie! Wiem już, że wcześniej niż za 4 lata nie zdążymy tego zbudować, ale już w końcu coś się dzieje. Od razu też telefon od wykonawcy ze zmianami, będziemy robić szersze niż w projekcie ławy i wyżej dom, bo działka okazała się niezbyt równa, kierbud mówi, że dobrze, no to w porządku. Przemili nowi sąsiedzi pożyczą nam prąd. Młodsze dziecko dostało się do wymarzonej szkoły, starsze dzisiaj dostało nagrodę za 5.0. Wow! Żyć nie umierać!

Mamy nowego wykonawcę do stanu surowego, we wtorek podpisujemy umowę. Jest oczywiście droższy, bo na ostatnią chwilę, ale polecany więc zobaczymy czy mój optymizm powinnam zakopać na poziomie fundamentów czy dzielnie się go trzymać przez lata budowy - czyli wielkiego testu niekompetencji niżej podpisanej

Patrzę sobie na te elewacje i myślę, czy nie warto byłoby zaryzykować po prostu niespodzianki tzn elewację zrobić max elegancko i klasycznie - ale też minimalistycznie w stylu nawiązującym do architektury, która już jest. Nie bawić się w nawiązujące do nowoczesnej architektury elementy drewniane, które jak piszecie, przy tej architekturze nie powalają. A właśnie po wejściu do domu zszokować totalnie innym wnętrzem, czyli tym co widzę na waszych wizualizacjach. Wydaje mi się, że to bardziej będzie przypominać ideę typu mam tradycyjny dom i go kocham takim jaki jest - z gankiem, bluszczem, kolumienkami itp, ale lubię też nowoczesność i zapraszam do środka. Wtedy myślę, że unikniecie kaca typu: jest nie do końca tak jak chcieliśmy ale niech już będzie Jestem ciekawa na co się w końcu zdecydujecie bo całość zapowiada się super :)

Umówiony od od miesięcy budowlaniec od kilku dni zapadł się pod ziemie... Nie odpowiada na komórkę, nie oddzwania. A właśnie mieliśmy zaczynać Chyba będę musiała zacząć szukać kogoś innego, bo czy na tego mogę liczyć... Fajny początek, a przecież gdzieś tam optymizm rodem z Kandyda mówił, że wszystko będzie dobrze...

Mona, tak trochę poczytałam co się u ciebie dzieje, i przeżyłam déjà vu bo u mnie było prawie identycznie, piękny projekt perfekcyjny dla nas w stylu nawiązującym do naszych włoskich ciągot i do sąsiednich domów i ... musieliśmy zmienić kąt dachu... Po zmianach doszła niepotrzebna - a droga powierzchnia i nie był już taki ładny ale jednak postanowiliśmy budować, Dostaliśmy pozwolenie, wszystko załatwiliśmy i ZMIENILISMY ZDANIE. Postanowiliśmy zrobić całkowicie nowy projekt i to właśnie stodołę bo pasuje do ostrego kąta dach i jest duuużo tańsze. Reasumując myślę, że dobrze robicie, że już teraz przygotowujecie nowy projekt zamiast iść na kompromisy. Jeżeli chodzi o ideeę "ciepłej" nowoczesności to my zdecydowaliśmy użyć naturalne materiały na elewację typu drewno, naturalna cegła, kamień, pnącza. Wewnątrz tkaniny, lniane albo płócienne zasłony, drewniane podłogi - to tak z moich pomysłów - acha i jeszcze przenikanie wnętrza i zewnętrza za pomocą ścian i podłóg. Na dach teraz są świetne dachówki ceramiczne i w każdym stylu, więc myślę, że to nie powinno być problemem. A swoją drogą to nasz plan zagosp. jest równie idiotyczny jak nasz dobrze, że nie nakazują ustawiać krasnali przed wejściem

To prawda, mieszkam to trzy lata i nie dam powiedzieć złego słowa o funkcjonowaniu urzędów, ale żeby nie było tak różowo, prezydenta miasta wymienię na każdego innego Teraz zobaczę jak się sprawdzą poznańscy budowlańcy. :)

Czekaliśmy dzielnie, pertraktowaliśmy z miłą panią, która obiecała się pospieszyć i jest! Okrągły miesiąc na pozwolenie, 2 przepisowe tygodnie do odczekania i w przyszłym tygodniu zaczynamy! Chociaż po zobaczeniu dokładnego kosztorysu już wiem że parapetówy na 40 - tkę nie zrobię, chyba, że wygram w totka... W tym roku stan surowy zamknięty, kolejne dwa na deweloperski i kolejny na wykańczanie. No cóż, młody przynajmniej skończy podstawówkę mieszkając w Poznaniu, a ja... jeżdżę na działkę, parkuję, chodzę z psem na dłuuugie spacery po lesie i wracam do samochodu, marząc o tym, że kiedyś będzie tam nasz dom. :)

Dziękuję za dalsze info Czy moglibyście mi polecić jakieś konkretne modele reku, słyszałam o polskim Bartoszu, jest też wiele zagranicznych modeli czy macie jakieś preferencje. Co do GWC coraz bardziej się w tej sytuacji zastanawiam, czy mając dość*napięty budżet na niemały dom warte w to inwestować. Ciągle szukam ofert na reku - okolice Poznania w rozsądnej cenie jak sugerowane przez szymka 1 i indiane.

A to rozmrażanie nie jest istotne energetycznie? Pytam, bo wydawałoby się, że ogrzanie powietrza o kilka stopni w skali 3-4 zimowych miesięcy ma znaczenie.