-
Liczba zawartości
914 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez joan
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
nie miałam zamiaru zaprzeczać - jakbym mogła chciałam uzupelnić tylko o taki oto środowiskowy kontekst znamienne jest że śmiałe kolory w naszych domach (nie tylko na ścianach ale głównie w dodatkach) pojawiają się często (przynajmniej u moich znajomych) pod wpływem inspiracji przywiezionych z podróży (i raczej nie z Syberii lub innej tundry...) choć osobiście wierzę we wpływ kolorów na nasze nastawienie/nastrój/zachowanie - nie szłabym tak daleko by pisać o kims że jest ekstrawertykiem bo lubi czerwone (itepe itede) czyli nie tworzyłabym profilów psychologicznych ludziom na podstawie wykorzystanych puszek farby w swoim domu...jakkolwiek nie byłoby to kuszące- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
organ nie używany ulega atrofii, a gdzie tu tej wyobraźni uzywać?... Kultura obrazkowa to załatwiła... i tak źle i tak niedobrze... jak bylo szaro i ponuro to zachwycała nas feeria kolorów na stacjach benzynowych w enerefie...jak teraz mamy szał kolorowych ciał to uciekamy w szarobure dla wyciszenia zmyslów - co ma świadczyć o braku wyobraźni i kolorowych snow... no tak to już jest...ciagłe dążenie naszych organizmów do homeostazy...i na poziomie fizjologicznym i psychospołecznym... ja np."cierpię" na nadmiar odjechanych snów- ale już mażłonek kwalifikuje się na kompletny brak wyobraźni bo nie śni wcale mamy więc homeostazę na poziomie małżeńskim spójrzmy na kolory ktore pojawiaja się w kulturach i społecznościach na różnych szerokościach geograficznych...czy można zaryzykować i postawić tezę: im cieplej , tym bardziej nasycone i jaskrawe barwy człowiek wykorzystuje wokól siebie? - im chłodniej tym tonacje spokojniejsze, chłodniejsze...? czyż nie jest to wyrazem naśladowania natury która nas otacza - natury inspirowanej ubarwieniem ptaków,zwierząt w ogóle, roślin, krajobrazami widzianymi na co dzień...? A przecież w naszej szerokości geograficznej zwierzęta sa w kolorze naszej ziemi - zaoranego pola - wróble, wrony, gile, jelonki, dziki, zające, przepiórki, wróble, wróble wróble... jesli nie szarobure to zawsze jednak przytłumione:zielenie, czerwienie, żółcienie... Na szczęście mamy tez i "szaleńcze" inspiracje- choć to zazwyczaj ulotne chwile: młode listki brzozy, polska złota jesień, żółty brzuszek sikorki, rzeźby mrozu na szybach i szronu na drzewach... inne kolory niż te "nasze"- naturalnie wdrukowane w podświadomość - są dla nas egzotyczne i są tak naprawdę "nie na miejscu" . I choć z pewnością mogą byc cudownie wykorzystane i służyć czemuś (pobudzeniu emocjonalnemu, twórczemu, wzmożeniu apetytu na jedzenie czy seks, być sentymentalną podróżą w czasie i przestrzeni), to nie sa wpisane jednak w naszą pierwotną wrażliwość i mogą przeszkadzać w funkcjonowaniu- jesli nie nas samych to naszej rodziny na przykład... jeszcze jedno: żeby wiedzieć jakie kolory są dla nas stworzone musimy wiedzieć jacy naprawdę jesteśmy. Jak nie wiemy jacy jestesmy a nie mamy ochoty na psychoterapię -możemy zrobic sobie test ulubionych kolorów i nam wyjdzie jacy jesteśmy choć dla mnie - jak napisal 78South to bezkresny temat - niezbyt logiczny, jak to bywa z naukami o człowieku...pływanie w oceanie przypuszczeń ps.moim ideałem koloru którego poszukuję od dawna jest szarobeżyk misiowaty, mój nieodnaleziony... graal- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
a ja skorzystam z okazji i poproszę o mini wykład dotyczący kolorów - ciemnych kolorów... mówi się że zmniejszają pomieszczenie a jednocześnie słyszałam (i widziałam kiedys jakąś sztuczkę) że mogą dodawać głębi - oddalać optycznie ścianę czyli w sumie powiększać pokój... mały case mam salon w kolorze białym (wpada w delikatny jasmin) i chcę jedną ze ścian pomalowac na kolor grafitowy. Jest to ściana z kominkiem i bez okien- obudowa odstaje od ściany - jest to w sumie taki sześcian 1 metr szerokości 0.6 m głębokości - od podłogi do sufitu). 1. Jeśli pomaluję wszystko w tym samym grafitowym kolorze to a. przytłoczę pomieszczenie - cała ściana runie na delikatny jasny salon? b. cała strona zyska właśnie na głębi a obudowa kominka przestanie rzucać się w oczy? 2. jeśli pomaluje tylko sciany na grafitowo a kominek pozostanie biały to tym zabiegiem go uwypuklę? 3. jeśli ścianę za kominkiem zostawię białą a pomaluję kominek to co stanie się z kominkiem - bo chyba też się uwypukli?- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
idzie na dobre czy na złe? szklanka w polowie pusta czy pelna? w razie jakby brakowało wiedzy eksperckiej mogę pomóc - dzbanek z fusami stoi i czeka
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
no tego to Ci już nigdy nie zapomnę... w te pędy lecę szukać ameby (jak ja to przeżyję ) - w razie jakby co - będziesz odpowiedzialny leila to takie mini wykłady ale o maxi sprawach - choć jak dla mnie im dalej w las tym...lub jak kto woli: "i choćbys nie wiem jak sie wytężał to nie udźwigniesz...- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
fajne! dobra - mam na krzyż (choć o tym nie wiedziałam ) mam przedmioty po 3, 5 (i rośliny) - no inaczej nie moge...taki przymus wewnętrzny... (no czasem jest po dwa -jak już finansowo nie daję rady - można wytłumaczyć to feng shui czy czymś takim - jeśli nie może byc 3 to juz 2 lepiej niż 1 ) ale mnie to prowokuje czasem i myślę sobie że to niedobrze że to takie wygodne dla podświadomości co się nie męczy i policzone... łapię się że mam zbyt wiele geometrii- sa prostokąty (szesciany) i koła (kule)...w ogrodzie też - jak od linijki (przyznaję na matematyce jakiekolwiek dobre stopnie łapałam własnie na geometrii więc chyba to lubię...) właśnie ułożyłam ścieżkę z prostokątnych plyt granitowych w ogrodzie...ale boje sie że to może byc oblęd jakis bo nie akceptuje juz form amebowatych i rozlazłych...zalatuje mi to Monkiem...(ostatnio u znajomej powykręcałam szyldy w komodzie bo nie trzymaly wszystkie pionu i nie mogłam sie skupić na rozmowie żenujące... Czy projektanci mają jakieś sztuczki by przełamać, złagodzić tą kanciastość - i policzalność żeby nie stała się nudna i męcząca?- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
tu chyba chodziło o pretensjonalność - coś ma pretense by byc czymś czym nie jest i nigdy nie będzie - to przewinienie jak dla mnie nr jeden - nie znosze tego nadęcia w urządzaniu wyjątkowo... ideałem sa dla mnie prywatne wnętrza projektantów które na pierwszy rzut oka moga rozczarować - możemy spodziewać się fajerwerków - a tu nic takiego - prostota, skromność (?),możnaby powiedziec "nuda...nic się nie dzieje..." i jeszcze raz prostota - wnętrze nie narzucajace się i wlasnie niczego nie udające... jak dłużej się na nie patrzy - można się w nich zakochać - dają ukojenie, każdy przedmiot jest na swoim miejscu, bez zbędnego sztafażu i nadęcia...stworzone projektowane jakby na wdechu a nie wywrzeszczane...ech... jak pisała leila o nieadekwatności - u nas musi błyszczeć, oślepiać, dawać osłupiający efekt -niby blichtru, niby polotu, trendowości, bycia na czasie i w temacie za wszelką cenę...cenę pretensjonalności właśnie...- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
tez mi się nie wydaje że to jakikolwiek interes...i nie musisz o tym krzyczeć... nie ma chyba powodów do emocji... Ale jako że zbudowałam, sprzedałam (nie chciałam a musiałam), kupiłam, wciąż szukam do kupienia, chcę wiedziec czy i za ile mogę ew. sprzedać to co mam i mam bieżacy kontakt z rynkiem nieruchomości to uzurpuję sobie prawo do wyrażenia własnego zdania na temat bieżącej sytuacji na rynku w tych dwu miejscach Nie posiłkuję sie tym co znajomy powiedział a ciotka powtórzyła kuzynce mojej bratowej bo ta sa rzeczy przeinaczone i własnie powodują niepotrzebny zamęt. Ja sama chcę wiedziec co się sprzedaje lepiej lub gorzej , w hossie lub bessie, w kryzysie i boomie - taki zamierzam wybudować kiedyś dom by zminimalizowac stres swój i moich ew. spadkobierców Moim zdaniem w wymienionych lokalizacjach nie ma powodów żeby pisać o kryzysie. Same fakty. Ot co. Co będzie dalej - zobaczymy...
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
znalazłam kolejny błąd: zabieranie ze sobą mebli z poprzedniego miejsca (najczęściej mieszkania ). To musi być już super fart żeby dało się wpasować kolorem, stylem, gabarytem i układem nowego domu - najczęściej zgrzyta to tak że zęby bolą, a dopracowane (gladziutkie gipsiki, gwiazdozbiory halogenówi) czasem może i dobrze zapowiadające się wnętrze walczy i te walke przegrywa sromotnie, znika i nawet śmieszy. I nie ma co tłumaczyć swoich wyborów modnym i nadmiernie używanym w magazynach słowem - mianowicie eklektyzmem... Jak dla mnie - to wyższa szkoła jazdy - udaje sie napraaaawdę nielicznym... ps Po pobieżnym przeglądzie wnętrz z niniejszego forum zaczynam rozumiec o co chodzi z ta paletą... ło boszzzzzz... czerwienie z brązami...nie byłam świadoma że trend trwa niezmniennie od lat... ide na świeże powietrze...- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
Spoko często spotykam się z takim zdaniem wsród domorosłych ogrodników :. nie no... na ogrodzie to ja się znam jeszcze lepiej...- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
no przecież napisałam że to mój błąd... pół garażu puszek po farbach, a ja wciąż przemalowuję i szukam... w podstawówce to ja się za chlopakami uganiałam i na platystyce nie uważałam, wolałam fizykę i przestrzenie barw w oczach Jego ale jak widać niesłusznie... a w sypialni mam szaroróżyk czyli róż gaciowy mocno sprany niebieski to dla mnie zbyt powazne wyzwanie... wrazić nie chcialam - to serce może mi sie jeszcze kiedys przydać... a wracając do tematu przewodniego: mam w sobie dziwne przekonanie przechodzące czasem w pewność że znam się na urządzaniu lepiej od niejednego wykształconego w zawodzie projektanta czasem staram się z tym walczyć ale słabo mi to jak na razie wychodzi (można dopisac do błedów karygodnych w urządzaniu-mianowicie pycha inwestora )- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
o cholera właśnie popełniam podwójne sepuku a dodatkowo moim błędem jest nieznajomość palety barw oraz przede wszystkim naiwna wiara że jestem w stanie dogadac sie z wykonawcą - że zrozumie co mu powiem, jak narysuję, zademonstruję, pokażę zdjęcia otóż: nie zrozumie bezcelowo rozkręci na śrubki i uszczelki baterię podtynkową, siądzie w kucki i 2 godziny będzie się w to gapil - kto to wszystko tak pokomplikował ? śrubki zgubi, baterii nie przykręci, przyjdzie następny przykręci ale bez uszczelki i zaleje poł domu przywierci stelaż do rury kanalizacyjnej i znów zaleje pół domu (ale juz nie wodą) jak powiem że płytki w pionie to przyklei w poziomie, jak zastrzegę że schody maja miec tylko kąty proste to doda listewki obłe... efekt - niewiara w ludzi i niewykończony dom tak - i to jest wystarczajacy powód by zatrudnić profesjonalistę, choćby bez empatii i charyzmy- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
ja z tą wolnością miałam problem przy sprzedaży domu - KAŻDY! z oglądających po wejściu do salonu pytał - A gdzie telewizor? Nie potrafili zrozumiec dlaczego w salonie nie ma telewizora (był mały w gabinecie obok- zabieg zupełnie celowy) - dla potencjalnych kupujących byl to problem podstawowy i jedyny - no bo jak tu teraz pruć ściany i podłogi w gotowym do zamieszkania domu? Standard przy sprzedaży się jednak przydaje.- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
10 grzechów głównych projektowania wnętrz
joan odpowiedział 2112wojtek → na topic → Projektowanie wnętrz
no to ja nie znalazłam jeszcze architekta wnętrz, który zrozumiałby co w mojej duszy gra i przelałby to na swój własny projekt, nie będący jedynie multiplikacją trendów i na siłę wciskanych mód na glamour, naklejki ścienne, wenge, zebrano, gresy w połysku...itepe itede miałam trzy podejścia i to była porażka ale 1. szukałam takiego na którego było mnie wówczas stać (10 tys ) 2. dusze mam chyba jednak troche pokręconą, a do tego potrzeba kogoś więcej niż magistrainżyniera - kogoś twórczego zatem - z empatią i charyzmą zarazem ja wiem że tacy ludzie istnieją i że jak juz znajdę takiego który mi sprosta - osiągnę nirwanę (mam w pamieci program w którym siwiutcy i ledwo chodzący angielscy emeryci stawiali sobie szklany Huf Haus, więc wierzę ze na szaleństwo mam jeszcze czas póki co męcze sie sama w wiecznym niedoczasie z niepomalowanymi ścianami, kuchnią z ikei, super głośnym okapem, gniazdkami nie na miejscu i dojrzewam do lepszego domu na zasadzie wykluczeń , i ciesze się samą drogą którą mam przed sobą jako bardziej świadomy przyszły inwestor swoją drogą boli mnie coś w środku jak jade sobie po nowym osiedlu na przedmiesciach europejskiej stolicy i nawet nie wyobrażam sobie jak cierpią na te widoki architekci, projektanci, i esteci w ogóle , którzy jednym rzutem oka wyczuwają brak proporcji i podstawowej harmonii z otoczeniem zastanawiam się - czy Ktoś to kiedyś wszystko posprząta?- 1 424 odpowiedzi
-
- aranżacja wnętrz
- błędy inwestorów
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
jakoś kryzysu wokół nie dostrzegam, spostrzeżenia: sprzedałam dom pod Płockiem - sama dając ogłoszenie - umowa podpisana po tygodniu od dania ogłoszenia (wczesniej dom był dwa miesiące w dwu agencjach - i : uwaga: jeden! oglądający agencjom dziękuję - never ever) zaczynaliśmy od ceny - przyznaję - na wyrost (wcześniej agencja nie potrafiła określić to sobie rzuciliśmy cenę i było więcej do negocjowania ) tesciowie szukają działki na budowę swojego domu pod Płockiem (ceny ok 100 zł /mkw - ja w 2005 kupiłam za 28 zł ). Szukają i szukają bo fajnych ofert brak... Kupiłam drugi dom od dewelopera pod Warszawą - zostało jeszcze kilka domów bo to osiedle bliźniaków a ceny nie spadają ani trochę od roku -chętni się pojawiają z rzadka ale jednak (zostały tylko te z salonami i ogrodami od północy ale i te też się - o dziwo - potrafią sprzedać ) - wokół nadal budują się nowe domy - prywatne i deweloperów ceny działek tu też nie spadają (od 550 zł/m kw - a bardziej przyzwoite - niestety 1000 pln/mkw i więcej lokalizacje - do 15 km za miastem
-
ja przeadziłam 5 dwumetrowych brzózek samosiejek- wiosną przed rozwinięciem liści. Każda mi się przyjęła ale na początku często podlewałam...sąsiad nie podlewał i mu się żadna nie przyjęła a sadziliśmy w tym samym czasie...szkoda je wykopywać żeby tak umierały bezsensu...
-
śmiać mi sie chce z tego kryzysu - ilekroć ktoś o nim mówi...Jeśli juz kryzys to durnoty ludzkiej - ale to dobrze i nalezy sie tylko cieszyć... bo zacznało byc groźnie co ludzie wyprawiali... Ludzie ogłupieli na rok może dwa a teraz dążymy do homeostazy...i już... w nieruchomościach nastapiła korekta co dla mnie oznacza że przestały sie wreszcie sprzedawać domy-koszmarony i mieszkania w płytowcach i z kratami w oknach albo iinteligentne wille w polach buraczanych z szambem w tle... jako dziecko wiedziałam że w płycie, łuczkach, innym kiczu nie chcę mieszkać a co dopiero za to placić taaakie pieniądze lub co gorsza brać kredyt... jest spora konkurencja bo sporo sie wybudowało w standardach -powiedzmy-europejskich - i ludziom apetyt na luksus się zwiększył a może i gust wyrobił- to tez normalne...mają w czym przebierać i się wreszcie zaczęli zastanawiać... osobiście szukam małego mieszkania w Warszawie (na wynajem) w dobrej lokalizacji i nie płytowcu (no i parę innych wymagań mam ale to zrozumiałe bo minimalizuje prawdopodobieństwo wtopy ) - na razie bez skutku bo kombinacje sa alpejskie a ja spod lady nie nauczyłam się jeszcze kupować- o cenie poniżej 9 tys/metr juz dawno zapomniałam... Szukam tez siedliska niedaleko Warszawy w kierunku pólnocno-zach - i nie jest to takie proste...albo budy nawet nie drewniane albo samowolki z lat ponurych, albo koszt zdjęcia azbestowych dachówek przekracza wartosc działki - ale zabór tu był jaki był i to co ładniejsze jest daleko od nas a na weekendy na mazury czy podlasie jeździc mi się nie chce...chyba jednak takich szukajacych nie brakuje bo co bardziej odbiega od budy sprzedawane na pniu bywa...i nawet sie nie zdąże umówić na obejrzenie...
-
Jakieś coś siedzi na moich kosodrzewinach - jak to usunąć?
joan odpowiedział Barto_1972 → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
masz wysublimowane poczucie humoru Mirku - przecudne... ech...marzenie każdego posiadacza kawałka ziemi... a propos robala - na mojej kosówce tez są gów..nka - zdjęłam toto ale robala tam nie uświadczyłam - czy to znacza że juz sobie zszedł do ziemi i wylezie w przyszłym sezonie? to znaczy że juz nie zaszkodzi w tym roku więc chemii nie stosować i poczekać z tym do wiosny az znowu się pojawi? -
Różaneczniki i azalie (Rhododendron) - uprawa, pielęgnacja, odmiany
joan odpowiedział basieczka → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
u mnie sie już rozwiązały - kwitnienie w pelni -
Różaneczniki i azalie (Rhododendron) - uprawa, pielęgnacja, odmiany
joan odpowiedział basieczka → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
moje dwie magnolie Elizabeth właśnie zakwitły kupiłam je wiosną - w czasie gdy inne kwitły - moje były bez pąków i nawet martwilam się że na kwiaty poczekam ladne pare lat...a tu cos takiego? tak im źle czy dobrze? czy to niegroźne? bo może im sie coś pomerdalo i nie zdążą sie przygotowac do zimy nalezycie? -
samobójstwa - czy to już jakaś plaga?
joan odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Dział Porad życiowych
mam jakies dziwne przeczucie że jednak nic -
samobójstwa - czy to już jakaś plaga?
joan odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Dział Porad życiowych
Ale żal jak to się teraz mówi... należy przy tym pamiętać że czarny humor to nadal humor i że czytanie tekstu ze zrozumieniem można trenować... -
samobójstwa - czy to już jakaś plaga?
joan odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Dział Porad życiowych
oj, joan nic nie wiesz o tej chorobie.. nic a nic obys nigdy się nie dowiedziała.. bo to piekło na ziemi i nie dotyczy egoistów a raczej bardzo wrazliwych ludzi. takim pisaniem ranisz tych, którzy to pzreszli albo przeechodza pomyslałas o tym? długo nie czekałam na ostrzał czy nic a nic? coś jednak chyba ...choć mam wrażenie że większa wiedza w tej materii i tak niewiele by mi pomogła bo sama w sobie raczej słabo się poszerza tak jak wciąz niewiele daje jej wykorzystywanie w leczeniu Biochemia mózgu, synapsy, znane formy terapii , farmaceutyki- zakładam że o tym wie już każdy kto się kiedykolwiek z choroba zetknąl i powtarzanie o tym nie daje przywileju wyłącznego wypowiadania się w tej kwestii nie mam jednak zamiaru się gimnastykowac żeby przekonac kogokolwiek co wiem a czego nie . Dla mnie subiektywnie i tak sie wydaje że wiem za dużo dlatego nie muszę powtarzać truizmów a juz daleka jestem od lamentowania i wyrywania wlosów z głowy ze strachu przed nadchodzącymi : plagą samobójstw, światowym kryzysem, krachem systemu czy innym końcem historii chcąc nie chcąc jestem częścią tej choroby - bo towarzyszy bliskiej mi osobie odkąd sięgam swoją pamięcią moja wiedza o niej wynika z doświadczenia i nie pochodzi bynajmniej z treści atrykułów Życia na Ciepło, pogaduszek przy kawie z koleżankami z pracy czy z innego szacownego forum budowlanego - nauczyłam się z tym żyć i jestem wyczulona na symptomy zapaści w stany depresyjne bardziej niz sami chorzy (potrzebne mi to było żeby reagować wczesnie i aby funkcjonować równolegle z jak najmniejszym uszczerbkiem dla siebie) znam kilka osób naznaczonych tą chorobą choć część z nich nic z tym nie robi zaznaczyłam że uczucia są ambwiwalentne zatem - jak sama nazwa wskazuje - czasem są inne bo dotyczą kogoś bliskiego, ale nie o tym było egoista jest wrażliwy właśnie - głównie na swoim punkcie i nie wyklucza wrazliwości w wielu innych wymiarach ten mój bliski jest bardzo wrazliwy na sztukę, przyrodę, kocha zwierzęta i jest wierzący... -
samobójstwa - czy to już jakaś plaga?
joan odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Dział Porad życiowych
Ale ale...: Polak statystycznie spada wolniej z przyczyn chyba oczywistych wywołując tym samym mniejsze spustoszenie wokół siebie i w sobie... Polak potrafi ...więc z pewnością coś wykombinuje żeby miękko wylądować...a i zioła miast prozacu potrafią mięśnie i kończyny rozluźnić - co sprzyja przecież aereodynamice spadającego - no i wiadomo - trening czyni mistrzem - wszak piętrowców ci u nas dostatek tak czy siak lepiej na tym Polak wyjdzie i żadna plaga go nie złamie -
samobójstwa - czy to już jakaś plaga?
joan odpowiedział agnieszkakusi → na topic → Dział Porad życiowych
ależ... mną sie nie przejmuj - ja czasem lubię jak ostro...