
ulcia
Użytkownicy-
Liczba zawartości
181 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ulcia
-
Witajcie Groszkowcy! Mam dobre wieści.... wkleiłam zdjęcia domku z Żukowa do mojego albumu. Możecie się nim teraz delektować do woli. Nie umiem niestety /czytaj - nie chce mi się nauczyć/ wstawić zdjęć bezpośrednio na naszą stronę "spotkań" ale wiem, że sobie poradzicie i bez tego. Zapraszam - album 4. Nie podoba mi się zmniejszenie tego okna nad schodami a Wam?
-
Cześć Dorbie! Witam sąsiadkę! Z tego co czytam , budujemy takiego samego groszka. Podobne zmiany tylko taras inaczej rozwiązany. Domek jest naprawdę bardzo fajny. Co do architekta to niestety nie mogę służyć pomocą, bo nasz był absolutnie beznadziejny i nawet udało mu się zrobić błędy - pomylił np. wysokość z szerokością okna I w ogóle był strasznie rozmemłany i niechlujny a przy tym polecony przez koleżankę, więc to niestety o niczym nie świadczy. W Grupie trójmiejskiej w Klubie Budujących znajdziesz namiary na polecanych architektów. A na Oruni Górnej mieszkałam 8 lat, a od 3 miesięcy mieszkam na Świętokrzyskiej. A gdzie stanie Twój wymarzony domek?
-
Cześć RobertNicki Gratuluję wzrostu i rozwoju! Przyjemnie jest oglądać jak domek rośnie, prawda? Co do ilości bloczków to nie doradzę bo w ogóle nie mam o tym pojęcia - tym zajmowała się firma. A kominy mamy Schiedla, systemowe. Podobno dobre a cenowo wyszło podobnie bo nasza firma miała jakąś ekstra promocję i kierownik nas namówił na taką zamianę. My w każdym razie nie dopłacaliśmy, choć w umowie mieliśmy murowane. A co z naszym domkiem? Na skutek komplikacji z wodociągiem mieliśmy przerwę na placu budowy, ale ruszamy ponownie pod koniec września. Będziemy prowadzić kolejne prace wykończeniowe tak by w okolicach Wielkanocy się wprowadzić. Miało być naBoże Narodzenie ale nie wyszło, choć z drugiej strony to się nawet cieszę, bo przeprowadzka zimą trochę mnie przerażała. Tym bardziej, że dzieci zmieniły szkołę, którą teraz mamy za ogodzeniem, a po przeprowadzce będzie ok. 15-20min. pieszo. A wiosną budzi się nowe życie a my budzimy się w nowym domu....ach, rozmarzyłam się... Pozdrawiam Wszystkich w Groszku
-
I to też święta prawda! Poza tym dom wcale nie musi mieć bardzo skomplikowanej bryły i wielu ozdobników, żeby był duży, przestronny i wygodny a przy tym niedrogi w budowie. Tu chyba trzeba postawić inne pytanie: Czy chcę dom by w nim wygodnie mieszkać czy by wyglądał i kusił? I oczywiście Ci, którzy mają pieniądze wybiorą opcje numer dwa. A pieniądze i system wartości wzajemnie się warunkują.
-
Cześć Mój dom buduje firma zajmując się wszystkim, a więc dostarcza materiały i buduje. Kwota jąką ustaliliśmy w umowie to 108 tyś. brutto i tyle zgodnie z planem do tej pory zapłaciliśmy. Niestety ok. 15 tyś pochłonęła działka, która okazała się dość trudna. No ale to koszt poza tym co wszyscy możemy porównywać. Pewnie budowa metodą gospodarczą okaże się tańsza, ale dla nas to byłoby samobójstwo i murowany rozwód razem wzięte.
-
Witam! No i nie mam kiedy podjechać do tego Żukowa - początek roku szkolnego w nowej szkole i zebrania, zmiany planów, uspokajanie dzieci itp. Ale ducha nie gaście! Już nie długo. Robercie/Roberto?/nicki pozdrawiam serdecznie i cieszę się z Wami postępami robót. Też kombinuję nad tą kuchnią i próbuję odpowiedzieć na pytanie: jak wstawić do niej stół a jednocześnie puścic blat pod oknem. Rysuje mi się nawet pewna koncepcja ale ciągle się zastanawiam czy stół obok dużej jadalni jest potrzebny czy nie. A w jakim programie Kozanko projektowałaś swoją kuchnię?
-
Cześć Pamiętacie zdjęcia domku, który budował się w Żukowie? Jesienią był w stanie surowym, wiosną nic się nie działo a wczoraj zobaczyłam go otynkowanego i z wstawionymi oknami. Ma też wykonaną podbitkę. No i znów zdziwienie bo znów zmienił wymiary - teraz wydaję się dużo większy i ładniejszy. Oj, teraz robi wrażenie! Od razu nabrałam ochoty na zamieszkanie w nim. Niestety nie miałam aparatu, ale postaram się jeszcze raz go nawiedzić i obfotografować. Może uda mi się pstryknąć w środku, może właściciel się zgodzi!? Pozdrawiam!
-
RobertNicki GRATULACJE!!! Dobrze wiem jaka to ulga rozstać się z architektem nieudacznikiem....jeszcze teraz język mnie świeżbi...brrr. A u mnie woda jest ale przyłącze poprowadzone nie do końca legalnie choć za błogosławieństwem miejskich wodociągów, Urzędu Miasta itp. - w cudownym kraju żyjemy, nawet nie wiecie jakie cuda dzieją się wokół A świadomość kary oczywiście mam. Pozdrawiam!
-
Witam Wszystkich! U mnie budowa stanęła i cały czas rozważam czy zakończyć na tym etapie i ruszyć z wykończeniówką wczesną wiosną, czy dłubać powoli jesienią i zimą a wiosną zamieszkać. Boję się wstawiać okien bo trochę pustawo wokół, ale wynajmowanie mieszkania dłużej też mi nie w smak. No i problem prawny - co najmniej przez kilka miesięcy będziemy musieli mieszkać bez odbioru - brak legalnego wodociągu. Łeb puchnie od myślenia. Ekipa oczywiście pali się do roboty bo taka była umowa, ale wątpliwości przybywa. A co u Was? Co z pozwoleniem RobercieNicki? Na jakim etapie Twój domek Dana?
-
Cześć No to odpowiadam: - folia jest wysokoparoprzepuszczalna i jak twierdzi mój kierbud z górnej półki; folię położyliśmy ponieważ od razu chcieliśmy położyć dachówkę więc nie było sensu dodatkowo deskować. Poza tym to powszechne o tańsze rozwiązanie - czy zamknięmy w tym roku - to pytanie jeszcze czeka na odpowiedź a odpowiedź twierdząca zależy od tego czy uda się nam dociągnąć wodę do października - niestety trochę przeceniliśmy nasze urzędy. Jeśli się nie uda pozwolimy naszemu groszkowi "pospać" do wiosny. - zdjęcia będą jak zwykle "jutro", jakoś się nie wyrabiam, wybaczcie Pozdrowionka Napiszcie jak Wasze budowy lub przygotowania do nich
-
Cześć Nie myśleliście może o wykorzystaniu schowka, który powstaje nad kuchnią, na granicy łazienki i pokoju - na poddaszu. Jest całkiem spory i szkody by go było oddać tak całkiem za darmo. Tylko jak to zrobić? Jakieś drzwiczki w łazience w ścianie? A co z ciepłem, będzie tamtędy uciekać? A u mnie odbyła się WIECHA! bardzo nam było miło i błogo, fajnych i kulturalnych mamy wykonawców, oby tak nam się układała współpraca dalej. Dziś budynek został uprzątnięty ze wszystkich odpadów budowlanych i jest baaardzo przestronnie. A wiecie jakie duże jest poddasze? Jest fajne a zdjęcia jutro. Pozdrawiam!
-
Witam Co do wielkości pomieszczeń - mogę już coś powiedzieć - teraz wydają się większe niż na początku i tak podobno jest, że obraz wielkości zmienia się średnio co kolejny etap budowy. Wynika to prawdopodobnie z ułomności naszej wyobraźni. To co w fazie fundamentów, jako płaskie, wydawało się maleństwem, w następnej fazie rośnie a na koniec zgadza się z projektem. Tak więc mój groszek staję się powoli taki jak myślałam, że będzie i wcale nie sprawia wrażenia małego - ja zawsze porównuję wielkości do tych z mojego mieszkania. To będzie ładny i funcjonalny dom! Ale fakt, że salon dobrze byłoby poszerzyć o 1metr - wtedy to byłoby już na prawdę super. Serdecznie pozdrawiam! Dana - o kominach napiszę Ci dzisiaj.
-
Mam strop!!! Schnie sobie... i schody mam... i schną sobie... i buda staje się domem. Mam wrażenie, że to właśnie schody nadają charakter domu domowi. Życie jest piękne! Znów lubię budowę! /Ale używam dużo interpunkcji - to emocje/ RobercieNicki zapraszam, bo już jest co oglądać. Nie wiem tylko czy uda się nam natknąć się na siebie w okolicach budowy, bo mam dziecko w szpitalu i spędzam tam większość czasu, a potrwa to do 5 lipca. Pozdrawiam Wszystkich Budujących!
-
Cześć! No z tą burzą to gruba przesada. Najpierw problemy z materiałem - boom budowlany, teraz za gorąco i za sucho, no i póki co czekamy na strop, który wreszcie ma zawisnąć w sobotę. A ze spraw merytoryczych: mój kierbud odkrył, że takie a nie inne usytuowanie schodów powoduje że nie ma miejsca na wyczystkę do kiminka, która musi być z tyłu od strony klatki schodowej. W wersji projektowej trafia dokładnie na stopień schodów. Z tego powodu zmieniamy bieg schodów na przeciwny. Co Wy na to?
-
Cześć! U mnie kończą się ściany parteru, jutro ostatnie uzgodnienia co do okien, bo chciałabym jeszcze trochę z nimi pokombinować, np. zrobić taki wąski świetlik w ścianie kuchennej, żeby móc podglądać kto stoi przed dzrzwiami wejściowymi. Ale boję się, że kierbud mnie zabije wzrokiem, a niech tam, zapytać mogę! Trochę jestem wkurzona bo termin zakończenia stanu surowego był 10 czerwca a tu bujamy się powolutku ze ścianami jakby czas stał w miejscu. Niestety firma obsługuje też inną budowę i musimy być cierpliwi. Zostałam postawiona przed wyborem - jaka dachówka: czerwona czy brązowa? Kierownik sugeruje czerwoną, że niby najbardziej uniwersalna a mnie trochę kusi ten ciemny brązik. Uwaga: ogłaszam plebiscyt! Zdjęcia wkrótce. Pozdrowionka!