Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kosia1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    119
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez kosia1

  1. Zgadzam się kwestia gustu. O gustach się nie dyskutuje, ale w moim guście to tez nie jest zwłaszcza, że to naświetle na górze niewiele daje, przy kącie padania światła w południe, a i to nadproże rzuca porządny cień, troche tak bez sensu. A jeśli chodzi o śmiałe wizje, to akurat Wy powinniście się cieszyć z wyzwań i powtarzam, to jest jedyna droga do postępu. 100 lat temu nikt nawet o czymś takim, co przedstawiasz jareko, nawet by nie mógł pomarzyć w swoim domku. Nie hamujcie postępu, pomóżcie w realizacji. Co was to obchodzi ile to kosztuje, cieszcie się. Ja klientom, których na to nie stać nie projektuję dużych otworów, ale są tez tacy, którzy sami to proponują
  2. A gdyby nie wiedział, to chyba można by było zrobić to w aluminium z jakimiś tam podziałami i też by się sprawdziło. Wiadomo, że by było drożej, ale to na etapie projektu można zweryfikować, a takie dodatkowe nadproże tez tanie nie jest. Ja tylko tak tu pisze w obronie śmiałych wizji:), bo jest wielu klientów, których na taki jeden otwór w aluminiowych profilach stać. A wg mojej wiedzy nie szerokość otworu jest kluczowa w oświetleniu tylko właśnie wysokość, a na tym to już się chyba trochę znam.
  3. Temat się skończy jak zmienimy polskie chore prawo:) Ale ja nie miałam wyjścia, żeby tej umowy nie podpisać!! Jeszcze raz mówię: OKNOPLAST NIE MA SWOICH EKIP MONTAŻOWYCH i pewnie tak samo inne firmy- to jest chore prawo, a ja mam zamiar stworzyć precedens. Bez precedensów nie pa postępu. Zostałam zmuszona podpisać taką umowę, bo w innym przypadku musiałabym sama montować sobie okno. A jeżeli zostałam zmuszona, to nie jest to niegodne z prawem? I druga sprawa: Czy to znaczy, że wygięte profile w banany; 2xfix+2x przesuwno-uchylne w jednej ramie długości 400cm i wysokości przekroju 68mm; zepsuty mechanizm uchylny w innym oknie, a także wygięte profile w dobrze zamontowanym oknie i wciąż szwankujące w nim drzwi, to nic nie znaczy??Tzn., że OKNOPLAST jest rozgrzeszony, bo montaż zaważył?? Co wy piszecie? Przecież to nie ma sensu.
  4. Na pewno nie montują, a jak wiesz, skąd ten cytat, to poproszę. Dla mnie takie teksty są na wagę złota wiesz na jakim jestem teraz etapie?: ZAMURUJMY TO W PI..U!- najtaniej, najszybciej, najskuteczniej, najcieplej, najbezpieczniej. Zostanie jeszcze jedno od wschodu okienko OKNOPLAST, które już zaczyna szwankować choć ponoć dobrze zamontowane(wg OKNOPLASTU). W końcu zostanie taki ciemnogród, ale będzie święty spokój, Ten post ze specjalną dedykacją dla Pana Placka
  5. i tu właśnie jest "pies pogrzebany", kilka stron wcześniej się wszystko zaczęło i przepraszam, ale nie opiszę Ci tego nawet w streszczeniu, bo mnie tu co poniektórzy zjedzą. Moją sprawę generalnie uważa się tu za news z du..., ale fajnie, że jest zainteresowanie. Już niejedna osoba wyciągnęła do mnie pomocną dłoń i dostałam wiele przydatnych rad, póki co nie poddaję się
  6. Dzięki, za te wpisy. Cały czas analizuję. Rzeczywiście swego czasu bardzo żałowałam, że nie zamówiłam aluminium, bo czymże są nawet te ewentualne mostki termiczne w porównaniu do tego wiatru i wody, co teraz mam. Ale co innego kiedy kupuje się okna mając kasę na budowę domu, a co innego kiedy już tej kasy nie ma(np poszła z dymem przez straty ciepła związane z oknami OKNOPLAST:)) i trzeba ją wyłożyć na nowo i to szybko, bo straty są coraz większe. Jak już tu pisałam, do drewna nie mam zaufania. Okna w moim rodzinnym domu były bardzo czułe na zmiany wilgotności- np. puchły ramy i ciężko je było zamknąć po dłuższym otwarciu, poza tym drewno klejone w oknach jest jakieś wyjątkowo miękkie, bardzo łatwo je uszkodzić i te impregnacje...
  7. Masz rację, ale z reguły zagląda, czyta tytuł i kieruje dalej, albo robi to jego sekretarka. A takie skreślanie na zwrotce, to jest trochę nietaktowne. Miałam raz do czynienia z prezesem bardzo dużej firmy, dużo większej niż OKNOPLAST i mimo to potraktował mnie jak człowieka, a nie jak kolejną sprawę, ale to już sprawa klasy
  8. Mam ścianę trójwarstwową, 20cm styropianu, dociskowa z nadprożem na wspornikach(nie na konsoli). Żeby zainstalować markizę musiałabym sie przebijać do nadproża ściany nośnej jakieś 30cm, trochę bez sensu. Poza tym zagląda tu zachodzące słońce i ta moskitiera musiałaby być dość duża
  9. To zdaje się jest człowiek o przeogromnym poczuciu własnej wartości, bo nawet nie odbiera pism do siebie adresowanych. Mam na myśli, że nawet nie zagląda do koperty. Wysyłałam do niego bezpośrednio pismo za potwierdzeniem odbioru, adres został bezczelnie skreślony na zwrotce i pismo trafiło jak zwykle do pana Sz. Myślę, że mówią Panie Prezesie
  10. Dodam coś od siebie z doświadczenia, bo fachowcem nie jestem. Mam okno od południa 5x2,3m- 3szyby. Zyski ciepła są ogromne i latem i zimą. Latem jest przerąbane, ale za to zimą jak świeci porządnie słoneczko, to temp. wewnątrz potrafi skoczyć do południa o jakieś 3-4 stopnie i jest super. jeśli masz trochę kamienia na podłodze, to jeszcze on absorbuje i oddaje ciepło. Sposób stary jak świat: trzeba posadzić blisko drzewa liściaste- latem zasłaniają słońce, a zimą liście opadają i wiadomo...
  11. Ja się wcale przy VECE nie upieram, od początku chciałam schuco, tylko zbieg przypadków sprawił, że to dziadostwo wybrałam. Jak już mówiłam boję się zamontować to samo przez tych samych ludzi, czy innych o podobnym statucie. Powiedzmy, że znajdę tego łachmytę co mi to montował(wczoraj przekopałam internet i zdaje się znalazłam jego adres domowy:D), może dam radę wyciągnąć od niego kasę za to co spartolił i za to co przy okazji zniszczył(choć pewnie to graniczyłoby z cudem), to wtedy chciałabym wmontować coś co mi na lata posłuży, niekoniecznie w tym układzie i nie koniecznie w pcv. Co proponujesz/proponujecie? Z tym, że ja nie jestem przekonana do drewna, ponieważ w rodzinnym domu wymienialiśmy jakieś 15 lat temu na drewniane(wtedy najlepsze na rynku okna) i nie mam zbyt dobrych doświadczeń. Nie chodzi oczywiście o jakieś sprawy związane z konstrukcją czy montażem jak u mnie, ale normalne cechy drewna
  12. Już się ogarnęłam co nieco :)to kopiuję i ponawiam pytanie: Pomijając już fakt, że mój dealer zbankrutował i pomijając koszty. Chcę to okno naprawić. Co wg Was powinnam zrobić, żeby mieć 100 procent pewności i gwarancję, że będzie dobrze. Liczę na Waszą pomoc, ale nie podsuwajcie mi pomysłów w stylu OKNOPLAST-Kraków(Witku, oni nadal się tak nazywają, bo ostatnie pismo dostałam w styczniu z tą nazwą). To co oni proponują, zwłaszcza rekomendowany przez nich montażysta, to nie jest żadna gwarancja.
  13. Owszem w czasach najwyższej ochrony dużych firm, to dość utopijne myślenie. Ale widzisz ten paradoks:za wszystko odpowiada klient, który się na tym nie zna, a zarabia producent i nie ma żadnej odpowiedzialności, chociaż się na tym zna- cała polska rzeczywistość, a właściwie kapitalistyczna
  14. no właśnie o tym już pisałam- dzięki Witek. I jeszcze raz powiem dużymi literami: JA NIE CHCIAŁAM PRZYOSZCZĘDZIĆ;przy całej budowie starałam się o rzeczy i fachowców najwyższej jakości. a to wcale nie jest tak, że zawsze cena idzie w parze z jakością, jak sugerujecie. Jednakże nie było mnie stać na to żeby wziąć 2 lata urlopu i zająć się kopciuszkową robotą wyłuskiwania uczciwych ludzi z pośród bandy cwaniaków, choć może na tym lepiej bym wyszła:). Widzę, że w większości mam tu do czynienia z ciężką artylerią. To może z innej strony. Pomijając już fakt, że mój dealer zbankrutował i pomijając koszty. Chcę to okno naprawić. Co wg Was powinnam zrobić, żeby mieć 100 procent pewności i gwarancję, że będzie dobrze. Liczę na Waszą pomoc, ale nie podsuwajcie mi pomysłów w stylu OKNOPLAST-Kraków(Witku, oni nadal się tak nazywają, bo ostatnie pismo dostałam w styczniu z tą nazwą). To co oni proponują, zwłaszcza rekomendowany przez nich montażysta:), to nie jest żadna gwarancja. I jeszcze jedno pytanie: co zrobić, żeby dany montażysta, który mi to wymieni, nie zbankrutował?
  15. Kiedy drążyłam temat i wciąż zadawałam pytanie do OKNOPLASTU:"co mam zrobić, żeby to raz a dobrze naprawić?, kto to ma montować?", to w końcu OKNOPLAST mi zaproponował, że wyślą techników, żeby obejrzeli finał montażu i określili czy jest dobrze czy nie. Jak się spytałam, czy dadzą to na piśmie, to odpowiedzieli, że ich sprawdzenie nie będzie miało charakteru gwarancji. Będzie to po prostu rodzaj kurtuazji, czy nie wiadomo czego...
  16. Z Waszych komentarzy wynika, że temat, który podjęłam jest nic nie warty, oczywisty i mój przypadek jest jednostkowy. Są również sugestie, że to temat nie na ten wątek- to ja chyba źle przeczytałam - "OKNOPLAST: opinie..."hmm. Zapewniam Was, że niejedna osoba znalazła tu coś dla siebie, a ja nie mam jakiegoś megapecha, bo takie przypadki są bardzo częste. I żeby była jasność, jestem Wam wszystkim bardzo wdzięczna za komentarze, wszystkie komentarze dot. problemu z oknami, nie mojej osoby:). Tylko zwróćcie proszę uwagę na to co teraz napiszę, bo już pisałam i chyba nikt nie zauważył...otóż ja już nawet zgodziłam się na to żeby za te okna zapłacić mimo, że to nie moja wina i poprosiłam OKNOPLAST żeby mi powiedzieli jaką będę miała pewność, że nowy pakiet będzie dobrze zamontowany. Oni polecili mi tą drugą firmę z regionu(która montuje tak samo jak pierwsza, opisana) i zaproponowali, że przyjadą ew sprawdzić, czy montaż został wykonany prawidłowo, ale nie będzie miało to charakteru gwarancji. To musiałabym być niespełna rozumu żeby ładować się w to samo, dokładnie w to samo w czym teraz tkwię
×
×
  • Dodaj nową pozycję...