dolores

Na pytanie kto został na forum po zakończeniu budowy odpowiadam Ja zdecydowanie jestem Wam wierna. Mieszkam od grudnia i dom mamy całkowicie wykończony. Ale ogród - to jest wyzwanie. Wszystko przed Wami. Pozdrawiam dolores

Nawet sobie nie zdawałam sprawy jak bardzo odchodzę od statystyki. W zasadzie pasuje tylko kredyt w PKO BP, mąż, pies i miejsce zamieszkania. Pozdrawiam wszystkich formumowiczów. Dziewczyny nie przejmujcie się - niech mężczyźni będą statystyczni .

Nawet sobie nie zdawałam sprawy jak bardzo odchodzę od statystyki. W zasadzie pasuje tylko kredyt w PKO BP, mąż, pies i miejsce zamieszkania. Pozdrawiam wszystkich formumowiczów. Dziewczyny nie przejmujcie się - niech mężczyźni będą statystyczni .

Podobno do roku dom się osadza. Na wiosnę czyli po 1i 1/2 roku od wprowadzenia będziemy robić ostateczne poprawki. Poprawki bieżące wykonawca wykonuje w ramach reklamacji. Nie wiem czy tu chodzi o tempo robót bo to juz tak jest, że dom drewniany buduje się w ciągu 3 miesięcy. Trudno żeby potem stał pusty. A w ogóle to nie jest tak źle jak wynikało z mojej pierwszej wypowiedzi. Pozdrawiam

Podobno do roku dom się osadza. Na wiosnę czyli po 1i 1/2 roku od wprowadzenia będziemy robić ostateczne poprawki. Poprawki bieżące wykonawca wykonuje w ramach reklamacji. Nie wiem czy tu chodzi o tempo robót bo to juz tak jest, że dom drewniany buduje się w ciągu 3 miesięcy. Trudno żeby potem stał pusty. A w ogóle to nie jest tak źle jak wynikało z mojej pierwszej wypowiedzi. Pozdrawiam

Jezier - jak to zrobiłeś z sądem hipotecznym. Bo my z mężem do dzis nie możemy uzyskać wpisu do hipoteki jako współwłasność. I oczywiście co miesiąc płacimy składke ubezpieczenia kredytu. To wszystko z powodu jakiegoś bubla legislacyjnego . Pozdrawiam

Oczywiście się zapisuję. Będę Wam przekazywać doświadczenia użytkownika. Na razie po pół roku zamieszkania dom stale się osadza. Pękają ściany na łączeniach gipsów i wypaczają się drzwi. Ale tak miało być. Uprzedzał nas o tym nawet inspektor nadzoru. Proces potrwa około roku. pozdrawiam

Oczywiście się zapisuję. Będę Wam przekazywać doświadczenia użytkownika. Na razie po pół roku zamieszkania dom stale się osadza. Pękają ściany na łączeniach gipsów i wypaczają się drzwi. Ale tak miało być. Uprzedzał nas o tym nawet inspektor nadzoru. Proces potrwa około roku. pozdrawiam

opal, ckwadrat nareszcie miła niespodzianka - ruszyło się na Waszej budowie to kiedy będzie można podziwiać nowy dach? .... a przy okazji inaugurację budowy maco witamy nowego forumowicza kampinoskiego a moja trawka rośmie - to chyba pierwsze wakacje kiedy cieszę się z deszczu pozdrawiam wszystkich

opal, ckwadrat nareszcie miła niespodzianka - ruszyło się na Waszej budowie to kiedy będzie można podziwiać nowy dach? .... a przy okazji inaugurację budowy maco witamy nowego forumowicza kampinoskiego a moja trawka rośmie - to chyba pierwsze wakacje kiedy cieszę się z deszczu pozdrawiam wszystkich

Maco, Ja też proszę o zaznaczenie mojego miejsca na ziemi na mapce .

Maco, Ja też proszę o zaznaczenie mojego miejsca na ziemi na mapce .

Wczoraj przeczytałam w GW, że Górczewska będzie poszerzona do końca listopada. Co prawda nikt jeszcze nie uchwalił budżetu ale miasto ma takie plany. Opal i ckwadrat - juz wiem na co czekacie z budową wygodniccy . Pozdrawiam całą grupę kampinoską.

Wczoraj przeczytałam w GW, że Górczewska będzie poszerzona do końca listopada. Co prawda nikt jeszcze nie uchwalił budżetu ale miasto ma takie plany. Opal i ckwadrat - juz wiem na co czekacie z budową wygodniccy . Pozdrawiam całą grupę kampinoską.

Domek ładny ale widok fantastyczny. Żeby tylko nikt ci go nie przesłonił swoją budową.

mbz, Jest fantastytcznie . Na bloki, z których nie miałam zamiaru się wynieść jeszcze dwa lata temu, patrzę z lekkim niesmakiem.

mbz, Jest fantastytcznie . Na bloki, z których nie miałam zamiaru się wynieść jeszcze dwa lata temu, patrzę z lekkim niesmakiem.

Witamy w Kampinosie.

Witamy w Kampinosie.

Adamus - podniosłam statystykę Byków. witam w twardym przyziemnym świecie.

Nam się udało mały fragment obsiać trawą. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Chciałabym, żeby rosła tak szybko jak chwasty. A chwasty żeby w ogóle nie rosły Z następnym fragmentem czekamy na deszcz.

Nam się udało mały fragment obsiać trawą. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Chciałabym, żeby rosła tak szybko jak chwasty. A chwasty żeby w ogóle nie rosły Z następnym fragmentem czekamy na deszcz.

Przyszła wiosna a my nie mamy trawy. Usunęliśmy wszystkie chwasty z dziką trawą i wkrótce siejemy nową :) . Moje marzenie o zielonej trawce, jeden z powodów dla którego zdecydowałam się na budowę, musi jeszcze poczekać. Dlatego weekend aż do wieczora spędzamy w domu bo na tarasie jest tak gorąco, ze nie da się wytrzymać. Chyba dopiero za rok dorobimy się jakiegoś cienia (pergola i pnącza). Na szczęście las mamy niedaleko i gdyby nie potworne zmęczenie fizyczne po spacerze (ofiara miasta); to czuję się naprawdę wypoczęta. W domu przyszła pora na poprawki po zimie. Mieszkamy od grudnia i uprzedzano nas, że dom będzie osiadał. 1. Miejscowo wypaczone deski podłogowe, 2. Płytki na tarasie popękane (mimo, że mrozoodporne), 3. Prawie wszystkie drzwi wypaczone (mamy trudności z zamykaniem), 4. W niektórych miejscach pękają ściany na łączeniu płyt gk. Do tego wszystkiego śmierdzi z szamba . Liczymy, ze usprawnienia poprawią wentylację. Właśnie podnosimy nieco włazy i zakładamy nowe pokrywy. Żałujemy jednak, że cała wentylacja skierowana jest na podbitki, a nie bezpośrednio nad dach. Tymczasem zaraz zaczną pachnieć osobiście przeze mnie zasiane kwiatki, których postępy we wzroście obserwuję codziennie [ Ta wiadomość była edytowana przez: dolores dnia 2003-05-27 10:08 ]

Przyszła wiosna a my nie mamy trawy. Usunęliśmy wszystkie chwasty z dziką trawą i wkrótce siejemy nową . Moje marzenie o zielonej trawce, jeden z powodów dla którego zdecydowałam się na budowę, musi jeszcze poczekać. Dlatego weekend aż do wieczora spędzamy w domu bo na tarasie jest tak gorąco, ze nie da się wytrzymać. Chyba dopiero za rok dorobimy się jakiegoś cienia (pergola i pnącza). Na szczęście las mamy niedaleko i gdyby nie potworne zmęczenie fizyczne po spacerze (ofiara miasta); to czuję się naprawdę wypoczęta. W domu przyszła pora na poprawki po zimie. Mieszkamy od grudnia i uprzedzano nas, że dom będzie osiadał. 1. Miejscowo wypaczone deski podłogowe, 2. Płytki na tarasie popękane (mimo, że mrozoodporne), 3. Prawie wszystkie drzwi wypaczone (mamy trudności z zamykaniem), 4. W niektórych miejscach pękają ściany na łączeniu płyt gk. Do tego wszystkiego śmierdzi z szamba . Liczymy, ze usprawnienia poprawią wentylację. Właśnie podnosimy nieco włazy i zakładamy nowe pokrywy. Żałujemy jednak, że cała wentylacja skierowana jest na podbitki, a nie bezpośrednio nad dach. Tymczasem zaraz zaczną pachnieć osobiście przeze mnie zasiane kwiatki, których postępy we wzroście obserwuję codziennie [ Ta wiadomość była edytowana przez: dolores dnia 2003-05-27 10:08 ]

Zapraszamy do grupy kampinowskiej i warszawskiej - gdzei budujesz?