Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dolores

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    264
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dolores

  1. Pozdrawiam wszystkich prosto z ośnieżonego domku sprzed kominka.
  2. dolores

    Dziennik Dolores

    Tuż przed świętami wprowadziliśmy się do własnego domu . Wieczór wigilijny spędziliśmy przy ogromnej choince i z całą rodziną. Do tego czasu nauczyliśmy się gotować na płycie elektrycznej, opanowaliśmy regulację grzejników elektrycznych, nauczyliśmy się palić w kominku. Za nami również próba akustyczna. Zabawa sylwestrowa przy zamkniętych oknach w ogóle nie była słyszalna z zewnątrz. Przynajmniej zimą można zaszaleć co w bloku zawsze kończyło się komentarzem sąsiadów. Nie obyło się bez przygód. Pewnego ranka zabrakło w kranie wody, która sobie zwyczajnie po drodze zamarzła. Zgodnie z projektem rury przebiegają w szkielecie drewnianym na poddaszu, którego nie ogrzewamy. Na szczęście wystarczyło odsłonięty fragment przykryć wełną mineralną. Wtedy naprawdę przestraszyłam się wsi i własnego domu. Za to z ogromną przyjemnością wybieramy się na spacery. Tu na wsi śnieg jest naprawdę biały. Ludzie ciągną dzieci na sankach za samochodami. Fantastyczne. Jako mieszczuchowi nawet nie przyszło by mi to do głowy. Gorzej jest w czasie odwilży. Na razie przed domem mamy glinę. To prawie jak bagno. Największe przeżycia mam już za sobą. Zanim doszłam do drzwi wejściowych powciągało mi fleki od obcasów . Dzięki dobrej radzie znajomych mamy sposób na czyste buty. Z domu wychodzimy w torebkach foliowych. Na szczęście tylko do furtki lub samochodu. I jeszcze pierwsze duże wydatki. Wysokie rachunki za prąd i uzgodnienia do zgłoszenia domu do zamieszkania. A przed nami układanie ścieżek i podjazdów. Jedno jest pewne własny dom to wielka przyjemność. Nie mogę doczekać się wiosny i pierwszych własnoręcznie zasadzonych roślinek.
  3. Tuż przed świętami wprowadziliśmy się do własnego domu . Wieczór wigilijny spędziliśmy przy ogromnej choince i z całą rodziną. Do tego czasu nauczyliśmy się gotować na płycie elektrycznej, opanowaliśmy regulację grzejników elektrycznych, nauczyliśmy się palić w kominku. Za nami również próba akustyczna. Zabawa sylwestrowa przy zamkniętych oknach w ogóle nie była słyszalna z zewnątrz. Przynajmniej zimą można zaszaleć co w bloku zawsze kończyło się komentarzem sąsiadów. Nie obyło się bez przygód. Pewnego ranka zabrakło w kranie wody, która sobie zwyczajnie po drodze zamarzła. Zgodnie z projektem rury przebiegają w szkielecie drewnianym na poddaszu, którego nie ogrzewamy. Na szczęście wystarczyło odsłonięty fragment przykryć wełną mineralną. Wtedy naprawdę przestraszyłam się wsi i własnego domu. Za to z ogromną przyjemnością wybieramy się na spacery. Tu na wsi śnieg jest naprawdę biały. Ludzie ciągną dzieci na sankach za samochodami. Fantastyczne. Jako mieszczuchowi nawet nie przyszło by mi to do głowy. Gorzej jest w czasie odwilży. Na razie przed domem mamy glinę. To prawie jak bagno. Największe przeżycia mam już za sobą. Zanim doszłam do drzwi wejściowych powciągało mi fleki od obcasów . Dzięki dobrej radzie znajomych mamy sposób na czyste buty. Z domu wychodzimy w torebkach foliowych. Na szczęście tylko do furtki lub samochodu. I jeszcze pierwsze duże wydatki. Wysokie rachunki za prąd i uzgodnienia do zgłoszenia domu do zamieszkania. A przed nami układanie ścieżek i podjazdów. Jedno jest pewne własny dom to wielka przyjemność. Nie mogę doczekać się wiosny i pierwszych własnoręcznie zasadzonych roślinek.
  4. Wszystkim życzę wesołych i pogodnych Świąt oraz pozytywnej energii na Nowy Rok, żebyście zbudowali piękne i wygodne domki.
  5. dolores

    Grupa kampinoska

    Wszystkim życzę wesołych i pogodnych Świąt oraz pozytywnej energii na Nowy Rok, żebyście zbudowali piękne i wygodne domki.
  6. Witam z Kampinosu. Właśnie otworzyła mi się strona forum. Trochę to trwało . Korki dziś były okropne. A poza tym jest fantastycznie. Na tarasie czeka choinka, za oknem śnieg, pali się w kominku. opal i ckwadrat - życzę miłego pobytu w górach. Maco - piękne zdjęcie rodzinne. Gratuluję. A humor już mam lepszy. Pozdrawiam wszystkich.
  7. dolores

    Grupa kampinoska

    Witam z Kampinosu. Właśnie otworzyła mi się strona forum. Trochę to trwało . Korki dziś były okropne. A poza tym jest fantastycznie. Na tarasie czeka choinka, za oknem śnieg, pali się w kominku. opal i ckwadrat - życzę miłego pobytu w górach. Maco - piękne zdjęcie rodzinne. Gratuluję. A humor już mam lepszy. Pozdrawiam wszystkich.
  8. Dziękuję za miłe słowa. Opal, Nie zapomijcie wpaść do nas po drodze. Tymczasem, otoczona niezliczoną liczbą pudeł, przysiadłam na chwilę bo słaniam się na nogach. Za to jutro pierszy dzień w nowym domu.
  9. Ale szkoda, że nie będę się mogła z Wami zobaczyć ale właśnie się przeprowadzam. Ponieważ po przeprowadzce nie obejdzie się bez szampana, na pewno wypiję Wasze zdrowie. Miłej zabawy .
  10. dolores

    Grupa warszawska

    Ale szkoda, że nie będę się mogła z Wami zobaczyć ale właśnie się przeprowadzam. Ponieważ po przeprowadzce nie obejdzie się bez szampana, na pewno wypiję Wasze zdrowie. Miłej zabawy .
  11. I jeszcze jedno. Choć Was nigdy nie dogonię, liczyłam że przed przeprowadzką pod moim nickiem pojawi się napis - forumowicz to brzmi dumnie-. Pierwsza setka za mną .
  12. dolores

    Grupa kampinoska

    I jeszcze jedno. Choć Was nigdy nie dogonię, liczyłam że przed przeprowadzką pod moim nickiem pojawi się napis - forumowicz to brzmi dumnie-. Pierwsza setka za mną .
  13. A my gazu nie podłączyliśmy mimo, że jest w ulicy. Zdecydowaliśmy się wyłącznie na prąd. Boimy się kosztów ale instalacja jest dla odmiany o wiele tańsza. Trzymajcie kciuki, w sobotę się przeprowadzamy .
  14. dolores

    Grupa kampinoska

    A my gazu nie podłączyliśmy mimo, że jest w ulicy. Zdecydowaliśmy się wyłącznie na prąd. Boimy się kosztów ale instalacja jest dla odmiany o wiele tańsza. Trzymajcie kciuki, w sobotę się przeprowadzamy .
  15. dolores

    Dziennik Dolores

    Nadszedł oczekiwany moment przeprowadzki . Czekaliśmy do ostatniej chwili aż będzie zamontowany front ogrodzenia. Co prawda nie jest pomalowane bo marźnie farba ale budowę uznajemy za zakończoną. Poza tym nie ma domofonu, kuchnia elektryczna nie podłączona, a czajnik właśnie się popsuł. Ale co tam. Mamy swój dom i kawałek świata, to znaczy tysiąc metrów działki. Mamy też obawy. Całe życie mieszkaliśmy w Warszawie gdzie pod ręką mamy tramwaj, kiosk, sklep, taksówkę albo kino. Nie wspomnę już o pizzy na telefon. Mieszkanie pod miastem to dla nas duże wyzwanie. Podejmujemy je jednak z radością :).
  16. Nadszedł oczekiwany moment przeprowadzki . Czekaliśmy do ostatniej chwili aż będzie zamontowany front ogrodzenia. Co prawda nie jest pomalowane bo marźnie farba ale budowę uznajemy za zakończoną. Poza tym nie ma domofonu, kuchnia elektryczna nie podłączona, a czajnik właśnie się popsuł. Ale co tam. Mamy swój dom i kawałek świata, to znaczy tysiąc metrów działki. Mamy też obawy. Całe życie mieszkaliśmy w Warszawie gdzie pod ręką mamy tramwaj, kiosk, sklep, taksówkę albo kino. Nie wspomnę już o pizzy na telefon. Mieszkanie pod miastem to dla nas duże wyzwanie. Podejmujemy je jednak z radością .
  17. A już miałam sie pochwalić, że mnie zawsze wpuszaczają .
  18. I to mi się dopiero podoba . To kiedy urośnie ten żywopłot? A propos ogrodzenia. Moje już prawie gotowe.
  19. dolores

    Grupa kampinoska

    I to mi się dopiero podoba . To kiedy urośnie ten żywopłot? A propos ogrodzenia. Moje już prawie gotowe.
  20. Czyli jak zarośnie żywopłotem będziecie mieli prawdziwą enklawę. Żadne wścibskie oko Wam nie zajrzy za płot. I co ja teraz zrobię?
  21. dolores

    Grupa kampinoska

    Czyli jak zarośnie żywopłotem będziecie mieli prawdziwą enklawę. Żadne wścibskie oko Wam nie zajrzy za płot. I co ja teraz zrobię?
  22. Maco, Czy dobrze zrozumiałam, że nie robisz podmurówki?
  23. dolores

    Grupa kampinoska

    Maco, Czy dobrze zrozumiałam, że nie robisz podmurówki?
  24. Panowie zabrali barak. Poza tym nic specjalnego się nie wydarzyło. Czekam z niecierpliwością na ogrodzenie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...