-
Liczba zawartości
825 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez dusiaka
-
Luka- powiedziała to ta, która nie ma piękne... Widziałam, zajrzałam do Dziennika. Full opcja wypoczynkowo-rekreacyjna, taras gotowy do plażowania, ziemia wkoło domku wyrównana. Pięknie macie
-
Dziennik Lukarny - komentarze
dusiaka odpowiedział Lukarna → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Luka- dawno u Ciebie nie byłam, a tu tyle zmian poczynionych Piękna działeczka, a po rozplantowaniu ziemi widać, ile jest miejsca i tylko czekać, kiedy zielono sie zrobi- 17 663 odpowiedzi
-
- dziennik
- komentarze
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
michcia- Tak, wpisem kier-buda do dziennika może być wprowadzona zmiana szerokości okna. W kwestii suwanki na ścianie bocznej: zrobiłabym to tak, żeby bezpośrednio przed suwanką nic nie stało. Teraz, latem, ma to ogromne znaczenie bo przez cały dzień suwanka jest otwarta i w zasadzie częściej tamtędy wchodzimy i wychodzimy z domu, niż drzwiami. to taki ciąg komunikacyjny domu. Drzwiami wychodzę rano do pracy Jeśli postawisz narożnik krótszym bokiem przy tej ścianie z suwanką, to zyskasz więcej miejsca na stół (wiecej wolnej przestrzeni przed suwanką). Muszę to sobie w domu wyobrazić. Polecam taki program Sweet Home 3 D. Ja zrobiłam w nim wizualizację całego Anatola, łącznie z ustawieniem mebli w każdym z pokojów. Wydaje mi się, że gdzieś na początku dziennika to jest. W tym programie można nawet "wejść" do domu i do poszczególnych pomieszczeń. Zapraszam także do nas w odwiedziny, żeby zobaczyć, jak by to wyszło na żywo
-
Luka- i ja się właśnie tak czuję, jak w bajce I jeszcze tylko dodam, że nawet brak wakacji jest mi jakoś łatwiej w tym roku znieść bo jak by nie było, pół godziny po pracy ląduję na swojej wsi, gdzie zastaję ciszę, spokój, piękną okolicę. Kiedy najdzie mnie ochota piekę owocowe ciasta, a w weekendy osobiście, z radością pomykam z kosiarką Nawet ugór w warzywniku mi nie przeszkadza. Ileż razy można toto pielić Co tam, rzodkiewka jest (znaczy była bo całą już wyrwałam), sałata jest, marchewka, pietruszka, koperek i szczypior rosną Z ogórków tylko jeden się nie poddał i próbuje przeżyć na tej suchym padole, fasolki z trudem, ale dają radę. Za rok dam sobie spokój z warzywami, bo jak widzę najlepiej tu rosną chwaściory. Wsadzę może malinki, pożeczki, agrest i borówki. Powinny rosnąć. Jak nie, to przyjdzie mi cieszyć się trawnikiem i też będzie dobrze.
-
U nas było prosto. Nie dlatego, że wybraliśmy lepsze, czy gorsze rozwiązanie , ale dlatego, że rodzina nie miała nic do naszego domku. W sensie, że nie mieliśmy dobrych, ani mniej dobrych albo mądrych doradców w czasie budowy. Zróbcie tak, jak Wam wygodniej, a rodzina to niech raczej z dumy pęka, a nie szuka dziury w całym
-
nitka- ta lampa podobała mi się od dawna. Wyjątkowe w niej jest to, że "robi" ciekawą strukturę na ścianach, ale też nie ma tradycyjnej żarówki, której normalnie spodziewalibyśmy się w środku. Ma kilka małych halogeników Jedno i drugie rozwiązanie jest ok. Oczywiście, pamiętam jak było u nas. Najpierw zrobiliśmy podłogę na strychu, czyli płyty OSB -taki był wymóg do rozliczenia danego etapu budowy w ramach transzy kredytu (warunkiem były podłogi na wszystkich kondygnacjach). Za sufity zabraliśmy się po wypłacie kolejnej transzy, w której były wszelkie ocieplenia stropów, zabudowy KG, etc. Trudno mi napisać, jak zrobiłabym drugi raz. Wtedy nie było się nad czym zastanawiać. Nie jestem przekonana, czy wygodniej jest układać wełnę od góry, chodząc po drewnianych belkach stropu, czy jednak bezpieczniej zrobić to z dołu, z drabiny, upychając wełnę między krokwie. Tak, czy siak, liczy się efekt końcowy. My kładliśmy dwie warstwy wełny, dlatego dodatkowo musieliśmy pamiętać, żeby między warstwami zachować kilku-centymetrowy odstęp.
-
michcia- odpowiadając na Twoje pytania: Okna mają szerokość zgodną z projektem, czyli 150cm (z futrynką). Okna są niedzielone, jednoskrzydłowe. W ostatnim pokoju, tym przy garażu, zuełnie nie wiem dlaczego, wprojekcie było mniejsze. Na etapie adaptacji powiększyliśmy je, do wymiaru 150cm, jaki mają pozostałe okna (za wyjątkiem łazienki, pom.gosp i garażu). Tak, o suwance pomyśleliśmy już podczas budowy Anatola. Zobaczyliśmy u sąsiadów budujących się na przeciwko, jak to pięknie wygląda i zachorowaliśmy. To była zmiana już po adaptacji architekta. Suwanka zmieści się przy jadalni. Od boku okna do końca ściany (o ten narożnik chodzi?) jest dokładnie 350cm. A jeśli pytasz ile mam miejsca od okna do narożnika, w rozumieniu kanapy - to tu jest 110 cm, czyli poszerzając okno ze 150cm do suwanki na 240cm (o 90 cm), do kanapy byłoby 20cm. Możnaby też inaczej - poszerzyć okno po 45 cm z każdej ze stron bo kuchnia jest naprawdę duża. Wtedy do kanapy zostanie 65 cm. Mam przy tej okazji pytanie- skoro przy jadalni będzie wyjście na taras, to gdzie będzie stał u Was stół? W pom. gopodarczym, ściana z oknem ma szerokość 220cm. W projekcie miała więcej o szerokość proponowanych schodów. My te ok.80 cm dodaliśmy do naszej sypialni, zyskując tu ok. 2,4m2 Ściana z drzwiami do garażu ma tak, jak jest w projekcie, tj.220cm. Na zielono zaznaczyłam nasze zmiany (na etapie adaptacji), na czerwono - odpowiedzi na Twoje pytania. W razie czego pisz, pomierzę jeszcze to, co potrzebujesz http://img809.imageshack.us/img809/4008/a0fx.jpg Uploaded with ImageShack.us
-
Monika- jak to? Myślałam, że ta konstrukcja to już wszystko. Co tu chcesz jeszcze zrobić? Jest super. U nas o tej porze (16ta) też już można siedzieć na tarasie. Słonko chowa się za laskiem, który mamy za domem, ale wcześniej - plaża, patelnia, czy jak kto woli - smażalnia. Dobrze, że mamy jeszcze sporo sosenek na działce. Cały placyk zabaw Młodej jest w cieniu, więc koło południa chowamy się w cień. zazdroszczę Wam tego tarasu, ale niestety, musimy czekać na przypływ. Wiadomo czego. Meble w jadalni ekstra, a mebelki na tarasie, to chyba też nowy zakup? Bardzo ładne i wyglądają solidnie
-
Monika- pięknie to wyszło Właśnie tak sobie tą zabudowę tarasu wyobrażałam. Wygląda prosto i elegancko. Szkoda, że w tym roku nie damy już rady z Was zgapić, ale za rok, może na wiosnę zrobimy, na pewno. Dziękuję za zdjęcia
-
http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0041.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0044_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0045_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0057_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0064_zmien_rozmiary(1).jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0076_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0078_zmien_rozmiary.jpg Nowa lampa w hallu - Home and You (lubimy obniżki): http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0082_zmien_rozmiary.jpg I aniołki, które od kilku dni mieszkają z nami: http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0084_zmien_rozmiary.jpg
-
michcia- podeślij mi na priv swój adres e-mail. Chcę Ci podesłać coś, co może Ci się przydać. Niestety na forum nie można na priv załączyć zdjęć.
-
Nie zamierzam przekonywać, które rozwiązanie wydaje sie być lepsze bo każdy buduje "pod siebie". Na pocieszenie dla niezdecydowanych tylko dodam, że tą kwestię można odłożyć w czasie. Ścianka jest działowa, można na etapie budowy, wpisem kier-buda do dziennika zmienić jej położenie p.s. ja ta ściankę zrobiłam na prosto - zrezygnowałam ze spiżarki, ale mam dzięki temu ogromną szafę w wiatrołapie oraz dużo wolnej przestrzeni i wolnych szafek w wysokiej zabudowie w kuchni. Mam też schowek, zrobiony w pomniejszonym malutkim w projekcie WC, w którym przechowuję zapasy wody mineralnej, etc. Póki co, bardzo mi to odpowiada, ale wiem, że są osoby, które braku spiżarki sobie nie wyobrażają. Zawsze mówię, że cała przyjemność budowania polega na tym, że budujemy "pod siebie". Życzę samych słusznych i korzystnych dla Was wyborów.
-
Monika - a zdjęcia jakieś będą? Bo wiesz, że ja bardzo poważnie zainteresowana taką zabudowa jestem. Pewnie nie w tym roku, ale w przyszłym bardzo bym chciała zabudować nasz taras. Mąż dumny ze swojej pracy, żona doceniła ?
-
Nita - trawka wygląda pięknie. To nic, jeśli są miejsca, gdzie nie wzeszła albo woda wypłukała ziarenka. Dokupcie trochę tzw. trawy dosiewki i po kłopocie. Warzywka, pełna profeska
-
Niestety nie kupiłam Byłam już o malutki krok od jej kupienia, kiedy wypadły ważniejsze wydatki. Kosiarka, naprawa auta, przegląd auta i polisa OC+AC. Poimyślałam też, że kto, jak kto, ale my mamy super działkę. Czas to docenić. Jak mi na tarasie uff za gorąco, ustawiam sobie ogrodowy stół i krzesła w cieniu sosenek. Tak grillowaliśmy całę poprzednie wakacje i było super, więc dopóki $ nie przybędzie niech tak zostanie. Za rok będę chciała zrobić zabudowę na wzór moniki_fal, czyli drewnianą konstrukcję (trejaże) wokół i nad tarasem. Na pocieszenie kupiłam sobie dwa nowe drzewka. Będa piękną ozdobą mojego "ogrodu" Zdjęcia nie moje bo u mnie jeszcze młode, ale zakochałam się w takich okazach i będe próbowała wyhodować takie piękności u siebie. http://images50.fotosik.pl/780/bf0600efa7e6c7ed.jpg Biegnę teraz do Waszych dzienników. Domyślam się, że się u Was dzieje
-
Monika- i jak budowa tarasu? Pokaż dzieło męża, proszę olaibartek - oczywiście, zaraz wysyłam kontakt na priv. Oprócz kuchni u naszego stolarkowego zamówiliśmy okna, brame garażową, drzwi wejściowe, kuchnię oczywiście i drzwi wewnętrzne. Obecnie z tym stolarzem pracuje mój mąż.
-
Witam, za symboliczną kwotę sprzedam budowlany kibelek. Kibelek jest na działce od zaledwie roku. Szybko się zbudowaliśmy Ładny, zadbany. Odbiór osobisty - Bukowiec pod Andrespolem.
-
Goście byli, a gospodyni brak... Muszę się wytłumaczyć dziewczęta- kilka dni nie było mnie w domu, nie mogłam tu z Wami pogadać. Monika - dziękuję za podrzucenie pomysłu Bardzo fajnie to wszystko sobie rozrysowałaś. Nic tylko pracować nad mężem bo lato już w pełni. A jak się sprawuje markiza? Czy dobrze myślę, że wykorzystacie ją do zaprojektowanej zabudowy? Można by ją zimą złożyć i wpuścić słoneczko do domu.
-
Kasia- z grzybków był sosik do obiadzia Z rabatką nie ma nudy - jednego dnia, po pracy, hortensja wyglądała, jakby skończyła swój żywot. Podlałam ją tak sporo i na szczęscie za godzinę wyglądał już jak nowa. Nitka- nie przejmuj się, nie Ty jedna nie masz doświadczenia. Zanim przejdziemy na emerytury będziemy wiedziały o co w tym wszystkim kaman:p Miętówka- bloga dodałam do obserwowanych. Będę kibicować i podglądać Wasze postępy. Fajnie, że prace ruszyły. I droga do domu już jest Te tujki dorosłe powinny mieć nie więcej niż 0,7 m średnicy, ale zobaczymy jak będzie. Posadziłam je w dość dużych odstępach, żeby można było w razie czego, między nimi przechodzić. A jaka jest Wasza tujka? Jak się nazywa? Nasze to Danica. Monika- mój guru:) Proszę o kilka słów komentarza - jak się taka markiza sprawuje, czy zacienia co-nieco tarasu. Jaki wymiar markizy kupiliście? Największe marketowe to mają chyba 4*2,5 - cały czas się zastanawiam, czy te 2,5 m wystarczą. A w zasadzie to dwa metry bo z pół metra byłoby schowane pod dachem. Pochwalisz się tą zabudową tarasu, co tam jeszcze będzie? Elewacją się nie przejmuj, ważne, że macie możliwości, żeby kasę na nią uzbierać. Przyjdzie czas, to zrobicie i będzie jeszcze piękniej. U nas też prace stanęły. Cały czas nie zrobiliśmy dużej łazienki i koncepcji na nią szczególnej nie mamy
-
I to jest przewspaniałe. Tylko rok, a jak wiele zmienił Jest dom. Jest miejsce, do którego przez najbliższe dziesiątki lat będziecie wracać. Miejsce, o którym będziecie ciepło myśleć, a Wasze dzieci przez całe życie wspominać. A tak nie dawno było tam tylko pole. Gratulacje
-
nita - elegancko, hm... Tak mówisz Zobaczymy, czy cokolwiek do przyszłego roku się uchowa. Najbardziej mi zależy na tujkach przed domem i tych kuleczkach wokół tarasu. U Ciebie za to profeska- piękne bzy i w ogóle - jest koncepcja U mnie spontan, więc co wyjdzie, to wyjdzie.
-
Monika - a co u Was słychać? Jak sprawy budowlane? Będzie Zosia? Oj, baaardzo długo Cię nie było - odśwież proszę dziennik. Pewnie nie tylko ja czekam na wieści Danonki - marketowe markizy to pewnie nie mercedes, ale o innych nawet nie myślimy. Żadne automaty, napędy, etc nie wchodzą w grę. Zresztą to i tak pieśń przyszłości Kasia- no i się "pochwaliłam", a raczej wystawiłam na komentarze. Żadna ze mnie ogrodniczka. Doświadczenia nie mam, wiedzę dopiero zdobywam. Generalnie- improwizuję Co mi tam, mój dziennik, mój kawałek ogródka. Miało być elegance, a wyszło jak widać
-
Weny nie mam, siły jakoś też. Dziś więc tylko obrazkowo. http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0067.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0091_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0093_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0029_zmien_rozmiary.jpg skalniak http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0023_zmien_rozmiary.jpg Rabatka z boku domu http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0087_zmien_rozmiary.jpg http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0033_zmien_rozmiary.jpg Na koniec dzisiejsze znalezisko. Pewnie byśmy nie zauważyli, gdyby nie pierwsze koszenie w tym sezonie http://www.anatol.mojabudowa.pl/pliki/anatol/image/dsc_0059_zmien_rozmiary.jpg
-
nita- ten krzak nazywa się trzmielina. Mnie też się podoba. Dostałam 9 odnóżek od koleżanki. Obsadziłam wokół oczyszczalni, żeby w przyszłości kapselki (które dziś widać gołym okiem ) były "ukryte" w bujnej zieleni Mam nadzieję, że się przyjmą, ale póki co wyglądają, jakby żywot swój kończyły Jeśli jednak przeżyją - z wielką przyjemnością podzielę się odnóżkami.
-
Danonki - a zmieniło się coś dookoła domu? My podobnie wystartowaliśmy i po 9 mcach zamieszkaliśmy. Radość mieszkania w domku -nie oceniona Do zrobienia jeszcze sufit i ocieplenie sufitu w garażu oraz kafelki w większej łazience. Tylko, że teraz bardziej nas na dwór ciągnie i kombinujemy z nasadzeniami, skalniakami, rabatkami. A jak to u Was wygląda?
- 367 odpowiedzi
-
- danonki
- grodzisk mazowiecki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: