-
Liczba zawartości
149 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez doranna
-
Krokusi komentarze Pod Dębami
doranna odpowiedział kachna2802 → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej Krokusia wpadam z rewizytą i wpadłam po uszy. Z wypiekami na twarzy czytałam twoje posty. Super, ze działka już jest wasza, teraz media i do dzieła:wiggle: Boze ty masz wszystko zaplanowane. Ja już mieszkam, a ogrodu jeszcze nie mam w planie, wstyd. Trzymajcie się mocno.- 494 odpowiedzi
-
- dębami
- komentarze
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Krokusia masz rację pieniądze były wydawane, sensownie i bez rozrzutności. I to się opłaciło:wiggle:. Bo mogliśmy się wprowadzić do domu. Co do przyszłych zakupów zgadzam się z tobą, dwa razy, a może i więcej się zastanawiam zanim coś kupię haha. Co do sufitów, to jest to tynk cementowo wapienny, nie obrobiony tylko pomalowany. Jakos tak porządnie wygląda:rolleyes:. Z lustra z Ikea jestem bardzo zadowolona, za niewielkie pieniądze, fajna rzecz. A każdy kto przychodzi, to sie pyta, gdzie kupiłam. Chociaż niby takie znane lustro;). Serdecznie pozdrawiam:bye:
- 50 odpowiedzi
-
- komentarze
- się
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej Krokusia, ciesze się z twoich odwiedzin. Domek do tego stanu, czyli dół wykończony, a góra surowa wyszedł nas 230 tyś. Powoli się rozkręcam haha. Uprzedzam tylko, że z braku gotówki dziennik może się ciągnąć i ciągnąć. Pozdrawiam:bye:
- 50 odpowiedzi
-
- komentarze
- się
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Basi i Tomka krakowska przebudowa - komentarze do dziennika
doranna odpowiedział Basia_KRK → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Hej kiedyś czytałam twój dziennik. I zachwycałam się twoimi wielkimi oknami i ich kolorem. Cały dom i ogrom pracy jaki w niego włożyliście robi wrażenie Serdeczne gratulacje z okazji waszego zamieszkania:yes:. Pozdrawiam:bye: -
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
W końcu powiesiliśmy obraz:wiggle: Chociaż Bóg mi świadkiem, że nie było to takie proste. Fakty był sobie obraz, pamiątka rodzinna. Może nie zbyt wielkiej wartości cenowej, ale za to ogromnej sentymentalnej. Każdy powie, wywiercić dziurę, założyć haczyk i gotowe:P. Ano powinno to sie tak odbyć, ale czemu mnie to nie dziwi, że u nas ten system się nie sprawdził. A więc pewnego dnia mówię do mojego nadobnego małżonka -Powieś mi ten obraz Nadobny małżonek, zapytał -a gdzie mam go powiesić? Ja - w holu na ściance I mój ślubny nawet chętnie zabrał się do powieszenia naszego antyku. No, ale mu nie wyszło i nie dlatego , że nie chciał. A z przyczyn niezależnych od niego. A mianowicie nie było haczyka. Haczyki obficie wyczerpaliśmy , wieszając inne rzeczy. Więc ustrojstwa nie było. Później były święta, więc wieszaliśmy bombki. W sylwestra wieszaliśmy się sobie na ramionach, tudzież sąsiadom i znajomym. Przebywającym u nas na na imprezie. No i prawie zapomniałam, o obrazie. Bo musieliśmy go wsadzić za szafę. W obawie przed wpływem Drugorodnego na całokształt obrazu. No, ale pewnej Niedzieli, mówię jedziemy po haczyk. No i prawie byśmy się po niego udali. Gdyby to nie było swięto trzech Króli, które od niedawna jest dniem wolnym dla wszystkich. Ale ja się nie poddałam, wparowałam do garażu i powiedziałam, że się stamtąd nie ruszę, dopóki haczyka nie znajdę. No i udało się, o czym w mgnieniu oka powiadomiłam męża. No i znowu przygotowania do powieszenia obrazu ruszyły pełną parą. Ale mąż sobie przypomniał, że na ściance idą kable, których on nie chce przebić. Z braku ustrojstwa do wyszukiwania kabli, akcja "obraz" znowu została przesunięta. No i w końcu w ostatnią sobotę, mieliśmy komplet i jest oto on, w końcu:wave: Jeszcze tylko biała konsolka do kompletu No, ale biorąc pod uwagę perypetie z obrazem, to może nie okazać się takie łatwe. Ale grunt to nie poddawać się. Pozdrawiam:bye: -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolka szkoda, że mała znowu choruje. Mam nadzieję, że to trzydniówka. I juz jutro będzie ok:yes: Dziekuję za cenę obrazów, niestety dla mnie na razie zaporowe, co nie zmienia faktu, że są piękne. Trzymam za was kciuki- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam Dzisiaj o zabobonach i wierze w horoskopy;) Jakos nigdy w nie nie wierzyłam, ale chyba czas zmienić zdanie. Ostatnio u kogos czytałam charakterystykę w urządzaniu domu, biorąc pod uwagę znak zodiaku delikwenta. I u mnie wyszło, że toćka w toćkę się wszystko zgadza:jawdrop: A więc umiłowanie do rzeczy dziwnych, wyróżniających się swoim wyglądem. Zwracających na siebie swoją uwagę. Do takich może zaliczać się moja lampa w salonie A co jest lepsze od jednej takiej lampy dla fana rzeczy wyróżniających się (przepraszam nic na to nie poradzę, to wszystko przez znak zodiaku) Tak zgadliście, dwie takie lampy:rotfl: Dla zwycięzców korzystna nagroda, czyli uścisk ręki Prezeski tematu. Tylko proszę się nie pchać Lampa tym razem będzie biała i wyląduje w kuchni A pomyśleć, że to wszystko przez to, że człowiek urodził sie pod ciemną gwiazdą. Tfu znakiem zodiaku chciałam napisać Pozdrawiam -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolka haha jak przeczytałam, że u ciebie słońce:yes:. To pomyślałam szczęściara, bo u mnie od rana sypie, że o spacerze nie było mowy. A później doczytałam, że was też dopadła zimowa aura:o. Czy ja też mogę prosić o informację na temat ceny obrazów:rolleyes: Pozdrawiam:hug:- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolka, a kiedy ty odpoczywasz:o. Co do malutkiej to tak zwany bunt dwulatka czyli (chce, ale nie chce, daj mi to, nie chce tego itd). Mój na szczęście sam zasypia i przesypia cała noc, ale za to w dzień jego słynne rzucanie na podłogę i jego mocny charakterek dają mi się we znaki. Moja koleżanka pocieszyła mnie, że to tak trwa tylko do czwartego roku życia:bash:. Jeżeli to prawda to mnie niedługo wywiozą nogami do przodu, lub do wariatkowa. A sypialnia zapowiada się sympatycznie, jasny szary uwielbiam oczywiście w dozowanej ilości. Trzymaj się mocno:hug:- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witaj Ala Maj kolor ścian jest biały i to bardzo, u mnie też komputer trochę przekłamuje:rolleyes:. Co do stołu to go doceniłam dopiero niedawno, bo to był stół teści. I przestał gdzieś 5 lat w piwnicy, a liczy sobie gdzieś z 20 jak nie więcej:o. Tak mi się podoba, szkoda że nie jest większy. Lubie takie połaczenie starego z nowym:rolleyes:. Co do parapetów to będą drewniane, pomalowane na biało. Taką ja mam koncepcje, ale nie mój mąż haha;). Więc kolor może będzie trochę inny. Generalnie bardzo jasny:yes:. Pozdrawiam:bye:
- 50 odpowiedzi
-
- komentarze
- się
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dzisiaj została dostarczona skrzynka na listy Wpuściłam zaśnieżonego przybysza do domu i postanowiłam, że go nie wypuszczę dopóki nie sprawdzę, czy skrzynka cało dotarła:rolleyes:. W efekcie, kurier mógł zobaczyć kobietę w ferworze walki. Bo skrzynka została tak dobrze zaklejona i owinięta wszelkiego rodzaju i maści tasmami przylepnymi, że otwarcie kartonu prawie przekraczało moje siły, nie mówiąc o nerwach. W końcu moje warczenie i sapanie dotarło do końca i skrzynka była na wolności. Cała i zdrowa:rotfl: Teraz obawy mojego męża, że taka skrzynkę to mogą nam ukraść i mnie dopadły. Bo srebrne cudo, świeci się jak psu nie powiem co i kto wie może to będzie następna rzecz widziana gołym okiem z kosmosu. Jednym słowem "przepych" można by ją opisać i tak rzucającej się w oczy skrzynki jak nasza to jeszcze nie widziałam. Ale jak mi któryś nie wrzuci ulotki do skrzynki to go osobiście obije. Bo takiej to na pewno nie można pominąć. Wczoraj cały dzień padał śnieg więc cyknęłam kilka fotek Jak widać dużo jest jeszcze do zrobienia, ale ja się urządzę, tzn. wykończę Pozdrawiam:bye: -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Super pomysły na ogród, fajnie ze taki minimalistyczny:yes:. Świetnie, że Tosia do ciebie zawitała, to chociaż sobie poczytam, o roślinkach i ich pielęgnacji. A zakupy, jak zwykle udane Pozdrawiam:bye:- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Hej kolęda, kolęda. Tak możemy zaśpiewać, bo wczoraj oficjalnie przy okazji wizyty Boskiego Duszpasterza (zawsze myślałam, że to się pisze Duspasterza) nasz dom został poświęcony:rolleyes:. Jako ostatni dom na ulicy i ostatni z trzech ulic, które ksiądz wizytował. Zostaliśmy nawiedzeni dopiero o 9 wieczorem. Wizytacje odbieraliśmy w gronie sztuk dwie, to znaczy ja i Pierworodny. Bo Drugorodnego zmorzyło troszkę, dobijanie Matki swoim zachowaniem (biedaczysko), a mąż szczęśliwie ma zjazd firmowy. I znowu ta przyjemność spadła na moje barki:wiggle:. Ale to nawet dobrze, że byli tak późno, bo ja nie mogłam się pozbyć wizji Drugorodnego, który porywa kropidło. Następnie my go wszyscy gonimy wokół ścianki telewizyjnej, łącznie z księdzem i ministrantami. U tych ostatnich, podryguje w takt kolędy"Przybieżeli do Betlejem Pasterze" puszka z drobniakami do której odwiedzani mieszkańcy sowicie wsypują swoje jednogroszówki. Zaalarmowani informacją, że zostana one wycofane z obiegu. I wszyscy z okrzykiem łap go, łap go wpadamy do salonu. Gdzie mały rozrabiaka wpada na stół na którym pala się świeczki i wszystko staje w płomieniach. No, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Bo jest przecież woda święcona i wszystko zostaje pomyślnie ugaszone. Na szczęście u nas wszystko odbyło sie po staremu i dom jest poświęcony. Podekscytowana przeżyciami, postanowiłam poszukać mojej designerskiej tapety;), w odpowiedniej cenie na ścianę jadalnianą. I wpadła mi oko taka Tapeta firmy Isak. Pingwiny są super, cena po szoku wywołanym tapetą z buźkami dosyć przystępna. Więc może się zastanowię W każdym bądź razie od dawna jakaś mi się spodobała. Pozdrawiam:bye: -
Witaj Ala Maj cieszę się że do mnie napisałaś. Bo już zastanawiałam sie, czy ktoś to czyta haha:rolleyes: W salonie większość ścian mam pomalowane białą Tikkurilą, tylko korytarz i ścianka telewizyjną, są pomalowane "Szarą poświatą" Duluxa super kolor. :wiggle:Z obydwóch farb jestem bardzo zadowolona. W domu wszędzie mam białe drzwi i to był strzał w 10-ke. Po moich poprzednich Wenge to przy tych naprawdę nie mam dużo pracy. Górę mam jeszcze nie wykończoną, ale drzwi już wstawiłam i pomimo tego wcale się tak nie brudzą jak niektórzy myślą. Więc gorąco polecam. Zapraszam częściej, bo dziennik mam nadzieję będzie się rozwijać. Pozdrawiam:bye:
- 50 odpowiedzi
-
- komentarze
- się
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Zamówiłam nową skrzynkę na listy:wiggle: Stara wysłużona, spełniła swoje zadanie na czas budowy ale teraz już przestała wystarczyć. Chociaż można powiedzieć, że od początku nie wystarczyła . Nie wiedzieć dlaczego wszystkie koperty przychodzą ogromnej wielkość, lub nie standardowej długości:rolleyes:. A niby mamy ochronę lasu i jego drzewostanu, segregujemy odpady. Przynajmniej u mnie. Dlatego postanowiłam zlitować się nad naszym listonoszem poczciwym chłopiną, który na potrzeby naszej skrzynki. Nauczył się trudnej japońskiej sztuki origami, by zmieścić je w tym metalowym pudełku. . Wpływ na zakup nowego ustrojstwa na pocztowe śmieci, miały też wywietrzniki w poprzedniej. Nie wiem, może listy się duszą w dużych ilościach i potrzebują świeżego powietrza:(. Ale mi te wywietrzniki dały tyle, że moja korespondencja po ulewie, tudzież opadach śniegu, Wyglądała jak mokra szmata i wyciągając ją rwała mi się w rękach i jedyne na co miałam ochotę, to szmyrgnąć ją do kosza. . No ale czarę goryczy przelała historia, przyjazdu Panów z pewnego znanego sklepu meblowego, którzy rozwozili ulotki. I zarazy wszystkim dali (widziałam), a mi nie. Stwierdziłam, że pewnie pomyśleli, że jak ktoś ma taką skrzynkę, to go już na nic nie stać. No po prawdzie mówiąc to dużo się nie pomylili:rolleyes:. No, ale oni o tym nie muszą wiedzieć. Więc sami rozumiecie, zakup skrzynki był uzasadniony Pozdrawiam:bye: -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Super wypad, marzę o takim:rotfl: Mam nadzieje, ze odpoczęliscie. Pozdrawiam- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mamy numer domu. To znaczy mamy już od dawna, ale widocznego efektu cały czas nie było. Bo czasu nie ma, bo się nie podobają. Wczoraj zajechałam do lerua merlin i kupiłam dwie cyfry 2 i 6 fotorelacja jutro Wstawiam zdjęcie poglądowe kształtu Cyfry mają 5 cm wysokości. Co w efekcie spowodowało, że mąż w ogóle ich nie zauważył wchodząc:o. A kolega gdy nas odwiedził, powiedział, że on kiedyś to miał większy wrzód na d..ie niż te cyfry;) No ale od urzędowej strony sprawie stało się za dość, a jak przyjdzie tynk to się kupi większe. Pozdrawiam:bye: -
Ocalę swoje marzenia
doranna odpowiedział olinek okrąglinek → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam:welcome: będę zaglądać. Życzę powodzenia w przekształceniu działki. I głowa do góry, nawet urzędnicy czasem mają serce;) Pozdrawiam -
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Małe sprostowanie, ja się nie zdążę wykończyć. Bo przedtem wykonczy mnie wstawianie zdjęć na tym portalu:P. Mam wrażenie, że jest to czynność o której najstarszym ludziom się nie śniło, a możliwość wstawiania zdjęć by pokazywały się jako duże, jest przekazywana jak największa tajemnica z pokolenia na pokolenie. Moja prośba łopatologicznego wytłumaczenia tej czynności z ruskiego na nasze nie trafiła na podatny grunt, no ale trochę się nie dziwię. Bo jak w koncu trafiłam na temat takich problemów innych biedaków . Stwierdziłam, ze chyba coś jest tu nie tak. Ja coś dla siebie z tych rozmów wyłuskałam i efekt jest nawet zadowalający. Na razie musi mi wystarczyć. A co u nas, pogoda nas wykańcza. Wieje, ze łepetynę może urwać. Leje, że bez gumiaków i kurtki przeciwdeszczowej lepiej nie wychodzić. Parasola nie polecam, bo jeszcze można by było sobie krzywdę zrobić. Wystającymi drutami, po starciu biedaka z siłaczem przyrody. 1: 0 wiatr. No, ale jak chciało się mieszkać blisko morza, to coś za coś. Powiesiliśmy też telewizor, chociaż prawdę mówiąc podyktowane to zostało, usiłowaniami Drugorodnego by wykończyć nasze tv. Jego usilne wylizywanie ekranu, walenie maskotkami, pukanie palcami. Przekonało nas o słuszności naszej decyzji i telewizor został przeniesiony na wysokość, na którą Drugorodny na razie nie sięga. W kolejce czeka też pamiątka rodzinna, obraz który trudno nazwać nowoczesnym, ale jest w nim coś takiego, że musiałam znaleźć dla niego miejsce. I wyląduje w korytarzu. Teraz tylko namówić męża by odpalił wiertarkę i obraz na swoje miejsce Pozdrawiam -
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Jak juz sie tak rozpisuję o wszystkim i o niczym. To wypadałoby opisać dom, który będzie nas wykańczać, a w którym od miesiąca mieszkamy:rolleyes: Jest to projekt Z183 według biura Z500 Za cholerę nie wiem jak zrobić, by te zdjęcia wgrywały się większe, więc ponawiam prośbę do jakiejś dobrej duszy by mnie oświeciła. Dom nieskromnie mówiąc jest świetny, rozmieszczenie powierzchni rewelacyjne:wiggle: Gdyby jeszcze ta wygrana w Totolotka się trochę pospieszyła, no cóż na razie muszę się ustawić w kolejce. Bo takich marzycieli jak ja są miliony. No, ale ja cierpliwa jestem:p Pozdrawiam:bye: -
Buodowa stodoły w Chorzowie
doranna odpowiedział crategus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam przyszłam się przywitać. Mieszkam już w swojej stodole, która wydawała mi sie nowoczesna, ale po obejrzeniu twojego projektu, to chyba zmienię zdanie o nowoczesności mojej. Świetny projekt, zwłaszcza tej antresoli ci zazdroszczę. Co do rekuperacji to obawiam się, że z tym paleniskiem Lulaby ma rację. Nie przeszedłbyś odbioru. Z płotem ciekawe rozwiązanie, jeszcze takiego nie widziałam. POzdrawiam -
Komentarze pod sosnami czyli nowe życie starej stodoły
doranna odpowiedział DPS → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Przepraszam jestem tu nowa i przyszłam się przywitać. Bo blog jest ciekawy. A pieczone jajka w skorupkach uwielbiam. Chociaż dzięki znajomym dopiero w zeszłym roku jadłam je pierwszy raz. Będę zaglądać pozdrawiam:bye: -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolka udane zakupy. O widzę, że jesteśmy na podobnym etapie wymiany starego telefonu. U mnie stary też doznał terapii szokowej dzięki mojemu synkowi, więc czas najwyższy był na nowy. Pozdrawiam:bye:- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja się wykończę, czyli wykańczam dom
doranna odpowiedział doranna → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
To jest trochę śmieszne, ale mieszkając w domu. To zaczęłam dopiero korzystać z dogodności, których w ogóle nie doceniałam mieszkając w bloku. Moze ma na to wpływ możliwość spokojnego zaparkowania przed domem. bo w poprzednim miejscu, bliskość okolicznych sklepów spożywczych i poczty. Powodowała, że znalezienie wolnego miejsca parkingowego graniczyło z cudem i na parkingu codziennie działy się dantejskie sceny. A możliwość otrzymania lima, była bardzo realna. Teraz spokojnie sobie wyjeżdżam i parkuje, bez patrzenia wilkiem na okolicznych sąsiadów, że ta spod 9 to była szybsza i przede mną zaparkowała. Doceniłam też zakupy przez internet, chociaż to z wygody, bo najbliższą galerię mam 10 minut od domu. I w końcu zauważyłam, że by przedłużyć umowę u mojego operatora telefonicznego. Nie muszę stać w kolejce, życząc by jakaś cholera trafiła klientów przede mną, ściskając nerwowo papierek z numerem mojego nieszczęścia. I zastanawiając się jakiej groźby użyć, by ten cholerny doradca zaczął szybciej obsługiwać tych klientów. A nie każdemu opowiadać, jakie to szczęście ich kopnęło, że wybrali akurat tą sieć. Tak więc doznałam oświecenia i postanowiłam z tego skorzystać. Przedłużyłam cyrograf na kolejne 24 miesiące. Oszczędzając sobie widoku durnego uśmieszku doradcy i miny, która mówi, ale wariatka. Oczywiście zaopatrzyłam się przy tej okazji w nowy telefon, A jest to smartfon [ Nie ma to jak uroki mieszkania w domu. Są też minusy rachunki. Dzisiaj mąż do mnie zadzwonił, że jego kolega od trzech miesięcy nie dostał rachunku za prąd i dzisiaj mu go odcięli . My też od trzech miesięcy nie dostaliśmy rachunku. Więc postanowiłam nie czekać, aż mi go odetną i zadzwoniłam. O dziwo od razu się dodzwaniając na infolinię. Wyłuszczyłam swój problem, na który Pan z infolinii znalazł antidotum w postaci obietnicy wysłania dwóch kolejnych rachunków. I groźba odcięcia prądu się trochę przesunęła. Za to trzeba będzie zapłacić rachunek:o Wnioski nie ma to jak dom Sweet home Pozdrawiam:bye: -
Do 3 razy sztuka.... komentarze
doranna odpowiedział Karolina i Artur P → na topic → Dzienniki budowy - komentarze
Karolka to udanych zakupów życzę. Ja też jak sprzedałam mieszkanie, to wynajełam drugie, w którym miałam do dyspozycji cały strych dla siebie. Więc było gdzie przechowywać graty., spakowane kartony. Ale ty u siebie masz wieksze pole do popisu:rolleyes:. Więc działaj. Zdrówka dla małej:hug:, niech się choróbsko od niej odczepi. Pozdrawiam- 2 858 odpowiedzi
-
- komentarze
- razy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: