Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mwie

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    611
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez mwie

  1. Wiedziałam, co robię, pisząc dalej tu na forum. I czekałam na Twoją życzliwą odpowiedź. Szczęśliwie ani nie muszę, ani nie czuję potrzeby zaglądania tu dalej- dom wybudowany- życie toczy się dalej. Napisałam, co czułam, że jestem winna temu forum. I oczywiście mogłabym się dalej tłumaczyć z każdego dokonanego wyboru, ale nie mam do tego motywacji. Jeśli wydałeś tyle samo, to .. cóż... nie mamy takich samych domów. Wystarczy zerknąć na stopkę. Jestem otwarta na krytykę i dyskusję, ale nie muszę tolerować nieuprzejmości wobec mnie w kolejnym poście (choć pierwszego nie przebiłeś tym razem). Ja odchodzę zachowując na pamiątkę lat tu spędzonych otrzymany w prezencie kask z autografami forumowiczów. Ty zatruwaj forum zgryźliwymi uwagami. Będą uciekać i kasować posty kolejni...
  2. Państwo to płaci jeszcze pewnie do września 2017- na tyle się zobowiązało. potem może być różnie. Obstawiam, że to będzie koniec. Zresztą, chciałabym móc wydać na swoje dziecko więcej miesięcznie.
  3. Kamilu, chyba mówisz o innym domu. Pasywny jest policzony na ogrzanie powietrzem oprócz łapania zysków... wczytaj się w ideę...
  4. Skoro jestem na tym forum kilka lat, to postawię kropkę nad i... Koszty stanu deweloperskiego: 2291zł/m2 powierzchni użytkowej domu. Policzone ze studnią głębinową i jej osprzętem, całą hydrauliką (z hydroforem bez stacji uzdatniania wody), całą rekuperacją, całą elewacją łącznie z kamieniem i impregnatem, drzwiami zewnętrznymi i bramą garażową z napędem, z w pełni wykonaną instalacją elektryczną wraz z tablicą rozdzielczą i instalacjami: domofonową, alarmową , tv, internet z bednarką (ale bez czujek alarmowych i kamer, bez montażu anten i internetu, automatyki); w elewacji uwzględniłam wbudowane skrzynki do rolet z nierdzewki (bez samych żalucji); z czasowym i końcowym przyłączem prądu, z odzyskwą ściekową, pompą ciepła i pełną instalacją kominka z kominkiem, z parapetami zewn. kamiennymi, z kierownikiem budowy. - bez drenażu, bez podjazdu, ogrodzenia, nawodnienia, ogrodu i wykończenia. W lekkim przybliżeniu, bo sporo pozycji to Casto- a materiały kupowane tam też do wykończenia, to samo z Wykonawcą, zakres płatności szacowany. I najważniejsze- z wykorzystaniem materiałów w ramach nagrody z wygranego konkursu (kwota niemała), za które nie płaciliśmy. Może jeszcze dodam, że nie ścigam się o najtaniej wybudowany dom. Drzwi zewn aluminiowe z doświetlami; okna ze sporym hs-em 4,25 który przeszedł próbę szczelności ; ocieplenie to wełna mineralna- koszt 0- otrzymana w ramach nagrody (za to robocizna elewacji była wyższa o 50% względem standardowej). Tynk silikonowy. Ściany działowe podwójnie opłytowane, ciche, w korytarzach z odpornej płyty, w pokojach wygłuszające. Płyta fundamentowa zaizolowana od spodu 30cm xps ( drugi raz budując zastanowiłabym się poważnie, czy pod garażem nie należało także jej zrobić). Cicha instalacja wentylacji z kanałami z jonami srebra. Sprawny rekuperator. Pompa ciepła o dobrych parametrach. Zero kompromisów materiałowych- kompromisy nastąpiły przy wykończeniu wewnętrznym...
  5. Hehe...Jak policzę koszty utrzymania kolejnego członka rodziny, a co ważniejsze- jego czasochłonność... to jednak wolę ograniczyć zyski bytowe świadomie:). Myślę, że jednak damy radę z tymi kosztami utrzymania:). Nazewnictwo zostawiam mądrzejszym- fakt jednak jest taki, że było liczone, czy w rzeczywistości ten dom ma takie zużycie, jakie było projektowane- i najwyraźniej nie ma zaskoczenia.
  6. Cóż, w naszym pasywnym żarówki nie wystarczą do ogrzania. Zapewne dlatego, że powierzchnia domu nie jest mała i zyski bytowe nie równoważą strat: ten dom nie ma 100m2, a nasza rodzina do wielodzietnych nie należy. Za to mamy przestrzeń i wygodę. Podałam koszt zużytego drewna uczciwie, bo pytaliście o podsumowanie sezonu grzewczego. Paliliśmy w kominku niemal każdego wieczora i takie wyszło zużycie. Czy dla klimatu- to już jest frazeologia- rozmawialiśmy o kosztach. Pojawia się pytanie, czy optymalnie ogrzewaliśmy dom- bo pewnie tak nie było. Zwłaszcza, że drewno było naprawdę mokre i nie powinniśmy go spalać, ale ze względu na ograniczone składowanie- jednak się na to zdecydowaliśmy. Ilość wbrew Waszym opiniom wybitnie duża nie jest- wg mnie 4 m3 to przeciętna wartość w domach, w których kominek pracuje. Nawet jeśli uwzględni się cały koszt spalonego mokrego drewna i zużycie energii przez kable grzejne- to wychodzi łączna kwota 1570zł. Bez inwestycji w system grzewczy, za to z inwestycją w materiały, które na przestrzeni lat zużyją się nieznacznie. Celowo wbijam kij w mrowisko;), tak to wygląda z mojego punktu widzenia...
  7. Pisalam, ze bardzo czesto palilismy w kominku, dodatkowo ja pracuje w domu. Mamy taka mysl by w nowym sezonie przez jakis czas nie palic i obserwowac prace kabli, ale nie wiem czy wytrzymamy:). Aby podac koszt stanu dev. musze usiasc do Excella: chodzi o koszty z instalacjami w tym alarmem i inst.tv i automatyka, rekuperacja, domofonem, pompa ciepla, osprzetem el, kamerami i czujkami? Bez wykonczenia tarasow itp?
  8. W temacie komfortu w domu pasywnym- już o tym pisałam, ale mam wrażenie, że jakoś umyka wciąż ten argument: jakim cudem może się gorzej mieszkać w domu o niewielkich amplitudach dobowych temperatur? Jak może zaszkodzić budynkowi jak najlepsza izolacja termiczna i odcięcie się od środowiska zewnętrznego? Mamy znane warunki klimatyczne. Jeśli byłby upał przez równe 2 miesiące, to pewnie w każdym domu potrzebny byłby system chłodzenia. Ale w Polsce sierpień ma na tyle chłodne noce, że zawsze można schłodzić budynek wentylacją/ wietrzeniem. Jeśli piszecie o domu pasywnym, to załóżcie, że jest to przemyślany i dobrze zaprojektowany dom, i wtedy większość argumentów upada. Przeszklenia od południa nie muszą przegrzewać pomieszczeń- wystarczy przewidzieć izolację od słońca w szczycie sezonu. To, co bardzo lubimy w naszym domu, to czerpanie ciepła ze słońca w okresie przejściowym, które mocno skraca sezon grzewczy. Posadzka nagrzana słońcem jest tak przyjemna, jakby działało ogrzewanie...
  9. Cześć, nie zaglądałam z przekonania, ze wątek samoistnie wygasł- a tu proszę, jaka dyskusja... Pytacie o koszty: nasz pierwszy sezon grzewczy pochłonął 1097kWh co daje ok 770zł za prąd. Do tego wydaliśmy 800zł na drewno, które spaliliśmy w kominku, z czego większość była okrutnie mokra... Efektywność energetyczna zapewne nie była optymalna. Daje to łączny koszt 1568zł na cele grzewcze w ostatnim sezonie. Pewnie jeszcze do optymalizacji, bo dość długo bawiliśmy się ustawieniami kiedy jaka ma być temperatura- często z pozoru niewielkie zmiany wprowadzały wyraźną różnicę zużycia energii... Co do komfortu- to z całym szacunkiem, ale uważam, że jest zdecydowanie wyższy niż w przeciętnym "standardowym" domu. Nie mamy tego, co nasi znajomi, tj gdy jest długo upał- to w domu robi się nieznośnie, albo- wraz z wrześniem przed telewizorem wieczorem można zmarznąć... Także uważam , że komfort jest nie do przecenienia i trudno go wyliczyć. Zwłaszcza, że może nie do końca to napisałam, ale nasza budowa toczyła się w wyniku wygranej w konkursie, która zagwarantowała nam spore wsparcie finansowe. Można stwierdzić, że nagroda pokryła różnicę w podniesieniu standardu do NF15. To ile wydaliśmy, jest zbliżone do poniesionych kosztów przez inne osoby budujące pod Wawą, korzystające w ekip (bez wkładu własnego). W naszych wydatkach zmieściliśmy dodatki, których wiele osób nie uwzględnia- bo to się zrobi np w późniejszym czasie- a to duże kwoty: za ogrodzenie, podjazd, ogród, zaawansowane wykończenie wnętrza, żaluzje fasadowe, automatyka budynku. Dlatego nie wydaliśmy 200 czy 400tys zł, tylko sporo więcej, ale zakładam, że realnie nie mieliśmy szans w tak niskich kwotach zmieścić się, choć oczywiście i takie domy się buduje i ja tego nie neguję. My lubimy wygodę i docieniamy jakość produktów. To do czego mam porównać swoją budowę? A jak uwzględnić w tych rachunkach wątek zakupionej działki za kwotę ponad 200tys mniej, niż okoliczne działki w pełni uzbrojone, to okaże się, że budowa domu pasywnego była tańsza na działce nieuzbrojonej niż budowa domu tradycyjnego na działce w pełni uzbrojonej 120m dalej. Ja nie będę narzekała na to, ze jestem w miarę możliwości uniezależniona od cen energii, albo że mam dom dobrze odizolowany od podłoża i posadzka jest przyjemna w odbiorze a nie lodowata. Ale oczywiście każdy ma prawo do dokonania wyboru: jesteśmy różni: jedni stwierdzą, że nie będą inwestowali w sprzęt agd- i z IKEA jest najlepszy, bo po latach łatwo go wymienić, a inni będą szukali najwyższych modeli. To, że my mamy dom z większą niż przeciętna ilością izolacji ale za to nie musieliśmy inwestować w system grzewczy, nie oznacza, że ktoś nie może położyć mniej ocieplenia a dobrać sobie np dobrą pompę. Obydwa rozwiązania sprowadzają się do podobnych efektów. Ja nie mam serwisowania, awaryjności, konserwacji, ale za to mam najdroższe źródło energii cieplnej. Nie uważam, że mam gorzej, niż ktoś, kto wybrał rozwiązanie alternatywne. Na tym forum brakuje empatii:).
  10. A cóż to za uszczypliwość? Nie dla wszystkich jestem także Marzenką- tak mogą mówić do mnie ludzie mi życzliwi;). Owszem, mieszka nam się bardzo wygodnie. Oczywiście na razie nie ma mowy o przegrzewaniu:). Koszty ogrzewania za ten sezon nie mamy jeszcze podliczone, a mąż na urlopie- jak wróci- podliczymy wydatki.
  11. Kamil, naprawdę nie powinieneś się odzywać, jeśli nie wiesz, o czym piszesz. Ja neguję już pierwsze twoje zdanie. Ale to Ciebie nie powstrzyma...
  12. Moim zdaniem efekty grzania podłogówką i słońcem są bardzo podobne. W obydwu wariantach podłoga jest tak samo ciepła:). U nas.
  13. Mieszkamy 10 miesięcy w domu pasywnym. Na temat komfortu przy wyłączonym źródle grzania powiem tak: ja uważam, że praktycznie się nie zmienia (w taki sposób, że jak tylko zgaśnie ogień w kominku albo zajdzie słońce to zaczynam czuć zimno- moim zdaniem to się zmienia bardzo stopniowo), a mąż uważa, że odczuwa brak promieniowania:). I bądź tu mądry, jak w 1 domu nie można wspólnie wysnuć podobnych wniosków:).
  14. I mimo wszystko najlepiej z wjazdem nie od południa:). Puryści stwierdzą, że z wjazdem od północy, ale ja się z tym nie zgadzam. moim zdaniem zachód jest równie atrakcyjny na wjazd.
  15. Ja już wiem, że kominek nie jest dobrym źródłem ogrzewania, nie przeliczałabym tak ochoczo z niego kilowatów. Bo np. jak policzyć mokre drewno? To jest obarczone ogromnym marginesem błędu. A wczoraj, mój mąż, który zaczął wszystko skrzętnie lliczyć, przeliczył, że jeden koszyk, który wrzucamy w ciągu wieczora do kominka, kosztuje 6zł. Jak to ubrać w kilowaty? na pewno nie wprost. Nawet załączone kable bez uruchomionego kominka byłyby tańsze.
  16. Surgi, cóż ja mogę powiedzieć. Być może Ty wiesz, jaki mam dom, czytając pobieżnie kilka wypowiedzi. Ja za to wiem, wg jakiego projektu budowaliśmy i jak wybudowaliśmy. Byłam niemal cały czas na budowie, zdarzało się nawet, że nocowałam na niej:). Budynek przeszedł wszelkie testy lepiej, niż pomyślnie. Nie mam podstaw myśleć, że mam inny dom, niż taki, jaki był zakładany:).
  17. Jeśli pasywność miałaby oznaczać ściśle "pasywne" tj bierne pozyskiwanie energii do ogrzania, to na pewno nasz dom na takie coś jest za duży. Z drugiej strony przy projektowaniu nie spotkałam się z kryterium wielkości domu. Gorzej z centralą wentylacyjną o dużej wydajności, spełniającą wymogi NF15: dla większego domu niż nasz- nie istnieje takowa na rynku... Pamiętaj, Andrzej, że to jest ten najgorszy dla kieszeni, pierwszy sezon. Mam nadzieję, że potem będzie tylko lepiej. A i tak uważam, że nie jest źle.
  18. Ja przeszłam procedurę. Specjalnie lekko nie było, musiałam zebrać sporo papierów. Miałam też, poza tematem wizytację z NFOŚiGW, decydentów- opowiadali o zmianach- będą konkretne. Albo już są wprowadzone, albo za chwilę będą. Papierów mniej do zgromadzenia nie będzie, ale np. 1 weryfikacja, ta pierwsza- ma nie być obowiązkowa. Zainteresowanym polecam kontakt telefoniczny z infolinią- korzystałam i nie miałam problemu, by się dodzwonić oraz uzyskać potrzebne informacje.
  19. Nie mogę, bo nie wiem, ile zużyłam drewna. Podam dane na koniec sezonu. Na chwilę obecną na ogrzewanie poszło 515kWh. Dla porównania: rekuperacja (od ostatniego tygodnia czerwca): 481kWh (trochę oszukana, bo ostatnie prace wykończeniowe szły z jej gniazda), pompa w studni głębinowej + nawodnienie ogrodu+ pompa ciepła do cwu to 1481kWh, oświetlenie zewnętrzne 37kWh a oświetlenie wewnętrzne 184kWh. Jak widać, naszym problemem nie jest zużycie energii na ogrzewanie:). Więcej kosztuje nas woda.
  20. O przepraszam, ale to wyrwane z kontekstu. Średnia ze stycznia to było długo 4zł/ dobę (do około 20., wtedy mąż to liczył). O rachunkach wypowiedziałam się w swoim wątku, do tej pory nie miałam takich kwot za samo ogrzewanie. Większy wpływ na rachunek widzę w miliardzie obsługujących urządzeń ten nasz dom. Ziarnko do ziarnka i sumuje się nieźle. Ale i tak wychodzi tych kosztów mniej niż w naszym poprzednim lokum: 60m2 mieszkaniu w budynku wielorodzinnym.
  21. Tak by było, gdyby przez cały miesiąc utrzymywała się temperatura poniżej 12 stopni na minusie w dzień i w noc. Ale oczywiście tak ciągle nie jest:). Na przykład w ostatnie 2 doby poszło około 12kWh, czyli grosze. Podawałam wysokość swoich rachunków: od 330 do 480zł za wszystko w domu, włącznie ze stacją uzdatniania wody i obsługą studni głębinowej, co znaczy, że ten rachunek kryje w sobie także całe zużycie wody.
  22. Mam taryfę z ceną stałą prądu, czyli najwyższą stawką. Zastanawiamy się nad zmianą taryfy na nocną+ weekendową. To podniosłoby komfort budzenia się, nie wiem za to, na ile byłyby przyjemne wieczory, choć z drugiej strony one zawsze podciągane są zyskami bytowymi i kominkiem.
  23. W ogóle regulacja nastawów temperatur w całym domu nie jest taka prosta, jakby się wydawało. Zmiana ustawień w gabinecie np. (bo pracuję w domu) mocno zmienia zużycie prądu. Jeśli traktuję to pomieszczenie jak inne mieszkalne, to dużo krócej pracuje ogrzewanie, a jak chcę mieć cieplej, to nabijam kilowaty. Zdecydowanie musimy wypracować jakiś złoty środek. Za ostatni tydzień średnia kosztów ogrzewania elektrycznego to dobowo aż 9 złotych, a przy poprzednich ustawieniach nie przekroczylibyśmy 6zł- różnica temperatur w budynku minimalna. Zamykanie pomieszczeń, w których nie przebywamy też by dużo pomogło, a u nas, choć dom ma pokoje, w których bywamy tylko chwilami, to wszystkie drzwi są otwarte i wyrównana temperatura- to też nie jest dobre dla "wyników zużycia".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...