Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

editg

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    874
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez editg

  1. czesc wpadlam sie przywitac i pokiwac na plafon. jest sliczny. pozdrowienia
  2. chciałabym zakupić w koncu Ali dywan. myslalam o takim. orientuje sie ktos gdzie znajde takowe/podobne polowe tansze? czy w ogole znajde??nie musze byc bawelniane, ani Loreny. poprostu mile i ladne zdj ze sklepu a-gu
  3. czesc. zyjemy. mamy sie w miare dobrze. sytuacja sie ustabilizowala. bynajmniej teoretycznie nie pisze nic na forum z tego wzgledu, ze to watki mieszkaniowe, a ja stracilam serce do urzadzania, kupowania...wmawiam sobie, ze jest inaczej, ze zycie jest piekne, ale to wszytsko na sile... Alcia rosnie, cwaniaczy, szczypie, kopie lecz mimo wszystko to moja jedyna ostoja. relacja córeczka- mamusia sie sprawdza. zeby nie bylo. alciowe zaczatki... szafa juz ma wyregulowane drzwi i uchwyty tez i mamuni plafon i tikejowa szczota i lustereczko wiem, marne zdjecia... ps ciagle czekam na termin sprawy
  4. Pysiaczku spoznione gratulacje. Lenka jest cudowna, oczy ma wymowne. podczytuje Was czasami, choc sie nie udzielam. kwestie kolek vel nie kolek przerabialam. mojej malej nie pomagalo nic darla sie codziennie, ja plakalam razem z nia. jechalam na delicolu i espumisanie (przeliczylam dawke simetikonu z sab simplex na espumisan, wychodzac z zalozenia, ze skoro niemieckim dzieciom nie dzieje sie nic zlego to mojej tez sie nic nie stanie). suszarki, odkurzacze, masaz shantala nic nie dawaly. glodowalam, karmilam, nie spalam, a ona sie dalej darla. po 3 miesiacach przeszlo...wiem ze to brzmi jak wiecznosc, kazda minuta krzyku jest okropna... zycze wytrwalosci. ps tlusciutkie raczki robiace cacy bo buzi wynagradzaja wszystko. jeszcze troche... buziaczki
  5. dziewczyny dziekuje za Alcie, to miod na moje serce, choc jak patrze na nia i widze jaka jest tatusiowa to:sick: Sylwio :hug: Pysiu ona ciagle wali te miny, francowate, co by tu jeszcze nachachmecic. cala Alka Kasia trzymam, jeszcze trzymam fason Drop mala dodaje skrzydel, nie moze byc inaczej Venus nie oddam :no: tylko ona zostala mi z 9 letniego zwiazku tapeta Cie zmartwie. to szablon, zwykly malarski zakupiony gdzies internetowo. niestety namiarow nie podam, wszystko poszlo z dymem ze starym lapkiem probowalam odnalezc, niestety proba nie powiodla sie. Aniu Jakub bedzie pierwszy, ale mamusia tak szybko jej nie odda, o nie czekam na moj plafon, szukam jelenia, ktory go zawiesi, jak juz dojdzie. jeden plus zycia solo, wszystkie decyzje podejmuje sama buziole wieczorne. lece ogarniac bajzel.
  6. hej, hej! wpadlam zameldowac, ze plafon zakupiony. drozszy, ale to nieistotne. nie mam czasu, checi latac z alka, wiec machnelam szybko, zeby nie zmienic zdania czekam teraz na przesylke. jeszcze raz dziekuje za szybki odzew. ps jeszcze Twojego kowala kiedys zbombarduje Twój okap sni mi sie po nocach
  7. Boże...jak slicznie...przecieram oczy ze zdumienia, straaaaaaaasznie wszystko mi sie podoba. a okap za*sty! jestes moim miszczem PS dzieki za privka
  8. super wiesci pysiaczku, szczegolnie ze mala glowa w dol, moja uparta to konca nie chciala sie przekrecic do dzis ma te ceche, chociaz teraz sie wierci owsik jeden. imie jest strasznie ciezko wybrac, najlepiej zwalic te zadanie na tatusia choc wola sie po swojemu. moja mala reaguje na wszystko, perelke, serduszko, alusie, alutka, alcie, czorta, diabla, niedobrotke, teletubisia...
  9. tym sie oboje kierujemy, nie wiem tylko, czy to nie jest zgubne... wiem, pamietam jeszcze swoj odmienny stan, kiedy wycieczka do domaru powodowala zadyszke mimo wszystko zapraszam...czasem..
  10. dziekuje to prawda, mam dla kogo zyc. Ala powoduje usmiech na twarzy, niewątpliwie ale jak slysze, jej" taata", jak paluszkiem pokazuje na drzwi to serce peka...w tygodniu czas leci, praca, obowiazki domowe, tulenie alutka, ale ww eekendy robi sie maskara. dochodza do tego godzinki niedzielne "tatusia" i wszystko szlag trafia. ponad miesiac zyjemy osobno, ile czasu musi minac?
  11. jak zwykle spozniona...dziekuje wszystkim za zyczenia, przepraszam, ze sama do Was nie zagladam, nie zycze, nie komentuje, ale brak weny...te swieta byly okropne, w ogole zycie jest d*ne... w m nic sie nie dzieje. czekam na termin rozprawy i doczekac sie nie moge, w sz-nie chyba wszyscy sie rozwodza...nie wiem czy tu zostane i jak to bedzie, wiec poki co kaplica. spraywy czekaja niedokczone a pustka dobija...mimi wszytsko zycze Wam udanego weekendu. ps biedronki laza, czas na prawdziwa wiosne
  12. Narendil Karola poki co dziekuje. ktos musi zajac sie Alcia...a ona wyje do ksiezyca z tesknoty...
  13. Pysiaczku co ja czytam????????????? w koncu jakas radosna nowina gratuluje Wam strasznie mocno, strasznie! i trzymam kciuki za córeczke, porod i cala reszte. ps niektore corki to diably wcielone najslodsze na swiecie diably
  14. czesc wszyystkim w koncu mam kompa:wiggle: nowego i tylko mojego wpadlam poslac weekendowe caluski. na nadrabnianie nie mam sil, poki co checi tez, wiec wybaczcie... dziekuje za wsparcie, szczecinianki zapraszam do siebie ciezko jest pic, plakac, palic, wsciekac, pic, palic, plakac w samotnosci... Venusko, dwoch zawsze moze sie jakos dogadac. ale z cala rodzina niegdy nie ma szans. ps poszukuje chlopa, czyt. sieroty...
  15. ajaj czekam na to slonce...z utesknieniem. przytulaski zabieram- przydadza sie w kazdej ilosci. w m zostalam sama z ala ...nie mam jak jej pokazac, bo ciage nie mam kompa...
  16. raz na kwartal Alusia konczy rok, ktory przejdzie na wlasnych nogach.zrobil sie z niej strus pedziwiatr wszedzie sama, a ja za nia. poza tym rozwodze sie...i juz 2 wizyta w ciagu 2 dni widac poprawiam sie Pani Prezes
  17. cześć dziewczyny. jestem, ale jakby mnie nie bylo. ciezki zyciowo okres za mna, mnostwo stresow ,brak checi na fm i pisanie o swoich problemach. w m nic sie nie dzieje, bo mielismy pomysl, aby go sprzedac/spalic/zostawic w cholere. poki co mieszkamy. poza tym padl mi komp, zdechl smiercia tragiczna, wiec nie mam skad zagladac milo ze pamietacie:hug: nadchodzi wiosna i chec do zycia, obiecuje wpadac...czasami do milego :*
  18. az te paskudny wirusy... precz. .. slyszalam o olejeku z drzewa herbacianego jak juz wyjdzie babel...jednak w momencie pierwszego swedzenia polecam zwykla aspiryne, rozdziubdziana i wymerdana z odrobina wody na papke. ponoc dziala cuda. (podsluchane w pracy, moje usta nie wyprobowaly, bo ja NIGDY nie mialam zimna...) pozdrawiam goraco
  19. hej, hej! kurcze z tymi terminami. rozumiem my podczas zakupu musimy miec czas do namyslu, ale oni? pierniczki zajefajne...ostatnio pieklam 2 lata temu, pierwszy i ostatni raz a dekorowalam pisakami, a bialy lukier patyczkami...do tego szopki, baranki i inne...przeszla mi ochota na dlugie lata ale popatrzec zawsze milo
  20. czesc Pysiaczku. 100 lat mnie tu nie było...:oops:mam do Ciebie najblizej, a ciagle nie po drodze... slysze ze listwy sie klada...super, ciekawe jestem efektu. i jaki wybór?mardom?
  21. wpadlam pochwalic choinke, kurcze, zatkalo mnie, nie spodziwalam sie, ze takie okazy mozna wynalezc...takie ksztaltne i geste... wianki pierwsza klasa, ale to juz wiesz. macie dziewczyny talent...
  22. *KASIU*, DROPKU, NEMI, MARTAIBARTEK, AGAWI, ADMETE, PYSIACZKU, MAJECZKO, JOANNK, KAROLKU, VESILKO dziekuję Wam kochane za życzenia:hug: ja w tym roku, przez chorobska, gile i wszelakie swinska nie zdazylam odwiedzic Waszych watkow:oops: mam jednak nadzieje, że święta upłynęły Wam w spokoju i rodzinnym cieple. pozdrawiamy chorobowo:bye:
  23. ooo!!!dobry pomysł, buteli moge zalatwic sterylne
  24. lampy brak. mialam sie za to wziac, dzis wieczorem, ale tak mi teskno za Wami, ze olalam sprawe. wroce do tematu za tydzien w sobote moze do tego czasu same sie znajda w moim watku olalam Twoj post. nie specjalnie, kiedys odpisze jak sie namysle co mam napisac
  25. uciekam. liczcie, dobierajcie dalej dziewczynki. bedzie sie kogo radzic jak przyjdzie czas na moje buziaki zbiorowe dla reszty. ps mialam szukac lamp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...