Łukasz_nowicjusz

Krok 5- zbrojenie Zbrojenie było wykonane tydzień przed kopaniem. Dzięki życzliwości kolegi Zbyszka, który pożyczył giętarkę i kolegi Kamila (wcześniej wspomnianego), który ją obsługiwał powstały strzemiona. Dzięki pracy narzeczonej i mojej powstały zbrojenia pod ściany nośne i działowe. Niestety zdjęć z tego etapu nie posiadam. Koszt za stal ok: 1000zł piszę ok. ponieważ kupiłem stal w dużej ilości i tego nie przeliczałem. Koszt pracy: 0zł. Montaż zbrojenia:[ATTACH=CONFIG]165231[/ATTACH] Krok 6- zalewanie ławy. Ławę zalewałem z gruchy z pompą 23m3 betonu b20, ze szwagrami i pomocnikiem którzy gładzili powierzchnię. Pan od gruchy był trochę gburowaty, ponieważ nie mówił że będzie zmieniał kierunek lania (musiałem skakać z wyspy na wyspę) i w dwóch miejscach się obsypało :/. Na szczęście byli pomocnicy:) Koszt 4600 zł. podczas pracy[ATTACH=CONFIG]165233[/ATTACH] i po[ATTACH=CONFIG]165234[/ATTACH] Krok 7- izolacja pozioma. Wykonaliśmy izolację poziomą wraz z narzeczoną (nawet nie czuję kiedy rymuję) a tak naprawdę majster powiedział że nie potrzebnie, a ja się uparłem i już! Więc kosztowało nas to godzinę pracy na świeżym powietrzu, folia na ściany nośne i dysperbit działówki 200 zł. pracownica na szóstkę :)[ATTACH=CONFIG]165232[/ATTACH] Krok 8- budowa ścian fundamentowych. Ściany fundamentowe z bloczków wykonał nam znajomy murarz i pomocnik. Pracowali dość szybko 6 dni i dokładnie. Tutaj podam cena za pracę od najtańszej ekipy 3000 zł, mój murarz z pomocnikiem wzięli 1500 zł :) materiały: bloczki (2,40 zł/sztuka),cement, piach, wapno: 4200 zł po:[ATTACH=CONFIG]165240[/ATTACH] Jak na razie to wszystko, z kolejnymi pracami ruszamy na wiosnę:) Pozdrawiam! PS. Już wstawiałem ten wpis w zimę, ale coś nie wychodziło teraz już jesteśmy przy stropie, ale dopiero kiedy będę miał więcej czasu dodam zdjęcia i opisy.

Jeżeli chodzi o folię kubełkową, to chyba nie wierzysz że te kubełki są całe po przyciśnięciu ziemią? i że wilgoć, woda sobie swobodnie tam wędruje? Bo u mnie ona tylko służy do ochrony styropianu przed patykami, korzeniami, bo kamienie i tak się wbiją, wbrew pozorom folia kubełkowa jest delikatna. Może trochę osłoni przed opadami, a i tak mam piach wokół domu, więc wszystko ładnie wsiąka.

Obiecałem schemat (odległości w rzeczywistości są inne, czytaj odpowiednie ze sztuką): Kolektor składa się z trzech rur, każda po 200 m, cienka linia oznacza ułożenie liniowe, gruba spiralę, wejście pod ławą w garażu, a wyjście przez bloczek fundamentowy jest w kotłowni. Powinienem to na początku napisać ale jakoś mi umknęło To wszystko jest zrobione dla domu o powierzchni ogrzewania 105 m2, kolektor miał być w piachu dlatego zostało przewymiarowany, na szczęście spirale są w glinie Pracę przy DZ uważam za przyjemną i nie wymagającą specjalnych zdolności, potrzeba trochę cierpliwości i zdrowego rozsądku. W tym momencie bardzo dziękuję rwxw za swoją relację, ponieważ była dla mnie inspiracją do pracy, mam nadzieję że komuś moja dokumentacja też się przyda. Jak na razie dziękuję za uwagę i życzę powodzenia. POZDRAWIAM !

Następnie ociepliłem przejście pod ławą przez garaż rury spotkały się blisko siebie w kotłowni została praca dla koparki: zasypywanie i równanie terenu Podsumowując: Koparka pracowała 21godzin za 80 zł/h, myślę że cena odpowiednia = 1680 pln Rury kupiłem po dobrej cenie 600 m PE 40 = 1600 pln Taśma 20 + otuliny 50 + pianka 20 = 90 pln Koledzy pomagali z ciekawości 0pln razem 3370 pln Wynik całkiem niezły, dojdzie jeszcze roztwór (myślę o skażonym spirytusie) rozdzielacz (własnej roboty) i jakieś pierdoły, myślę że w 6000 pln DZ powinno się zamknąć. Ale to sprawdzimy za rok może dwa...

Dzień2 Wykopane rozgałęzienie w kształcie trójkąta (później dodam rysunek całego DZ) Widok w drugim tunelu, rury rozkładaliśmy w taki sposób, ponieważ wykopy były trochę za długie (kolejny + dla mnie, większa powierzchnia gruntu do czerpania ciepła) układania poszło dużo sprawniej niż za pierwszym razem w oczekiwaniu na trzeci tunel powstała gliniana latarnia, stworzona przez kolegę Leszka rozłożenie 3 spirali na początku nie sprawiało nam problemów do momentu przejścia na prostą, gdzie się rura delikatnie zagięła, więc założyliśmy na osłabione miejsce 0,5 m rury PCV fi 50 i zakleiliśmy taśmą (nie było żadnego białego przebarwienia)

Jak już przerwa to i śniadanko, ręce zmęczone więc jakiś patent musi być a panowie dłubią coś przy koparce Jak żołądek pełny, to robota idzie dalej, ociepliłem wyjście rur pianką rozprężną i nałożyłem 2 m kawałki pianki, przylepiłem na końcach taśmą żeby się nie zsunęły Koparka ruszyła po 3 godzinnej przerwie i zaczęła od zrobienia przejścia pod ławami z drugiej strony garażu W przerwie wiele się nie działo, rozgarnialiśmy żółty piasek w pomieszczeniach i doglądałem pracy koparkowego.

Rury wprowadzone do kotłowni i ocieplone przejście pianką, żeby już nie uciekały podczas dalszego układania Musiałem się uwijać z układaniem, ponieważ ściany szybko obsychały i zaraz się obrywały Już jesteśmy za pierwszy zakrętem i kolejny problem, w koparce pękł jakiś wężyk i przymusowa przerwa ALE pojawiło się światełko w tunelu, a dokładnie źródełko wodne i trochę gliny

Następnie koparkowy pojechał do domu, więc pomocnik w godzinę wykopał taki dołek A tak naprawdę pojawiły się pierwsze kłopoty, ten rów był szeroki na ok 3,5 m ponieważ cały czas się obsypywało (jak to w piachu) i głęboki na 2,2 m Jak rów się powiększał ja wykonywałem przejście przez fundament: na początku próbowałem wiertłem 6 obwiercić , później użyłem otwornicy, (nie polecam tych rozwiązań, za ciężko) ale najlepiej radziło sobie wiertło 12 i przyjaciele młotek & przecinak Pierwszy zakręt zaliczony Rury wprowadziłem po fundamencie, przechyliłem na bok i zsunąłem po drabinie i już czekają na rozwinięcie powstało przejście w fundamencie tu popełniłem mały błąd ( za małe skosy) rury będą trochę dalej od ściany niż planowałem.

Witam z rana;) Nie będę się bardzo rozpisywał najlepiej ogląda się efekty, ale na początek jak było przed wjechaniem koparki na działkę. Zdjęcia zrobione kilka dni wcześniej Dzień 1 O godzinie 7:00 przyjechał koparkowy, z pół godziny ustalaliśmy jak ma kopać i ruszył, najpierw skasował dwie piękne brzozy ale mus to mus, tu pierwsze drapnięcia

Panowie po 21 godzinach pracy DZ jest zrobione relacja już jutro, jak się wyśpię

Dzięki rwxw, jak już pisałem dzięki temu wątkowi wróciłem do pomysłu pompy, w piątek zaczynam prace z DZ więc wszystko będzie dokumentowane, a później podzielę się ze wszystkim doświadczeniem a dalsze prace pewnie w następnym roku, bo w tym trzeba przykryć domek dachem.

Rura PE40x2,4 w kręgach po 200m, mi się udało za 2,66 za mb, cena trudna do uzyskania bez dobrych znajomości.

Dzięki za linka, fajny rysunek. Odległości od fundamentu i ogrodzenia będą zachowane, po prostu wcześniej rozważane było takie rozwiązanie: Ale po 1 nie chcę robić studzienki , a po 2 dwie pętle się tam nie zmieszczą. Bardziej mnie zastanawiało to skrzyżowanie rur, ale nie powinno to mieć większego znaczenia.

Witam ponownie Dla przypomnienia powierzchnia użytkowa (do ogrzania) 105m2, zapotrzebowanie na ciepło w granicach 40kWm2/rok pompa 6kW lub 9 kW (jeszcze decyzja nie zapadła) Ale chodzi mi głównie o DZ, kupiłem 3 X 200m PE 40 w zaprzyjaźnionej hurtowni, trudniej było z PE32 x 150m. Będą zakopane na ok 2m głębokości w piachu, może miejscami glina, ale to nic pewnego. (głębokość zakopania rur jedynie przeszkadza w kosztach wykonania z tego co wyczytałem, o regenerację nie należy się martwić) Byłem na działce i się trochę zmartwiłem bo gdzie wcześniej zamierzałem dać rury rosną ładne brzózki i sosny, więc odpada. Zostało więc miejsce 12m na 35m na 3 rowy szerokości 2m + 30m na wyjście z domu i 20 m na powrót (jeden rów na szerokość ponad 2m, żeby odległość między rurami była ok 1m) Teraz rysunek: Dom w rzeczywistości jest bliżej granicy. Pytania: 1. Czy nie przeszkadza że rury się skrzyżują w 2 miejscach? Daje 600m bo jak wcześnie firmy mi wyliczały powinno wystarczyć 416m. Proszę o podpowiedź, ponieważ za tydzień planuję wykopki

Witam Właśnie miałem podesłać tego linka, ale jwak był pierwszy Odnośnie 90 m3/h to też nie ma problemu dajesz na końcu anemostat: http://sklep.termokontrol.com.pl/skrzynki-rozdzielne-i-rozprezne/159-skrzynki-rozprezne-stal-nierdzewna.html#/srednica_wlotu-123mm_do_przedluzenia/ilosc_kroccow-3x75mm 3 przewody od rozdzielni: http://sklep.termokontrol.com.pl/skrzynki-rozdzielne-i-rozprezne/154-skrzynki-rozdzielne-stal-nierdzewna.html#/ilosc_kroccow-12x75mm/umiejscowienie_wlotu-a_tyl_skrzynki/srednica_wlotu-125mm i daje nam to 90m3/h , tak z moich obliczeń wyszło pozdrawiam

Witam Dzięki że się odezwałeś, już myślałem że nie uzyskam żadnej odpowiedzi. Gdzieś na początku wątku sporo było o nawiewie w wiatrołapie. Do wiatrołapu należałoby dać drzwi jak najbardziej szczelne (żeby spełniał swoją funkcję) więc żeby była równowaga to dałem nawiew i wywiew. Jeszcze coś było o zapachach butów, mokrych kurtek itp. Jeżeli chodzi o salon to nie mam pojęcia co jest nie tak, bo ustawiłem anemostat po przekątnej do wejścia (to chyba najdalej) jeszcze sobie pomyślałem że może zamiast tego nad wyjściem na taras dać w prawym górnym rogu. Co do łazienki, wc i garderoby zasugerowałem się tym że podobno nad drzwiami zbiera się najwięcej ciepłego powietrza (też była o tym dyskusja odnośnie nawiewu i wywiewu w każdym pomieszczeniu). Dlatego że mam sporo wątpliwości odnośnie zdobywanej wiedzy chciałbym to sobie jakos poukładać w głowie Jeżeli mógłbyś zasugerować jakiś rozstawienie anemostatów, to byłbym bardzo wdzięczny Jeszcze do stropu daleko, ale właśnie chciałbym uniknąć dodatkowego wiercenia. Pozdrawiam jwaka, oraz telefonicznego anonima

Dziękuję za odpowiedź co do GWC trochę poczytałem i znalazłem wypowiedź że najlepszą wydajność ma żwirowy, rurowy a później glikolowy (nie wiem ile w tym prawdy). Może ktoś opowie jeszcze o wadach i zaletach pomysłu ceramicznego GWC ? I jak w końcu jest z tymi rurami drenażowymi? zbierają się skropliny w tych rowkach, czy nie? Bo cena jest kusząca takiego rozwiązania i jest zachowana szczelność. Jak będę kopał pod kolektory i zobaczę że jest sucho to pewnie powstanie rurowy, chociaż ciekawi mnie to rozwiązanie z pustaków ceramicznych Rozstawienie anemostatów według was jest w porządku?

Proszę jeszcze raz o pomoc: Na wiosnę będę kopał kolektor poziomy do PC, więc zastanawiam się czy nie puścić dodatkowej rury pe 40 x 200m (niestety podłoże piach) do GWC, czy może lepiej dać zwykły rurowy? Jakie są wasze spostrzeżenia, bo facet ze znanej firmy powiedział że GWC teraz przy tych rekuperatorach to zbędny wydatek (nie ekonomiczny). Jak na razie w rozstawieniu anemostatów, później przyjdzie czas na kanały. Co o tym sądzicie?

Mój szwagier też się pytał czy nie lepiej ocieplić styro, ale mu wytłumaczyłem że dolne źródło właśnie dzięki wodom opadowym się regeneruje, więc tylko zaburzyłbyś prace DZ, słońce też przez izolacje w lato by nie przeszło, wiec dupa blada A co do tego proszku to już się zapisałem na listę kilka miesięcy temu, ale oczekiwanie jest około 1,5 roku.

W projekcie była wentylacja grawitacyjna, ale zrezygnowałem z kominka i kominów wentylacyjnych i zdecydowałem się na wentylację mechaniczną z rekuperatorem (jeszcze nie zbudowałem, jak na razie są tylko fundamenty). Teraz się zastanawiam czy przy pomocy forumowiczów zrobię projekt (jeżeli nie potrzeba do dziennika dołączać projektu wykonanego przez osobę upoważnioną), a jak jest taki wymóg prawny to zlecę projektowanie jakiejś firmie.

Z tą wodą to nie wiem, mam nadzieję że na terenie piaszczystym raczej wsiąknie, ale to tylko gdybanie. Co do zagęszczania to wyjdzie w praniu, uruchomiłeś bardziej moją wyobraźnie Czyli jakiś chudziak nie zaszkodzi Co do tej papy, to nie zamierzałem jej w ogóle układać, tylko ocieplenie bezpośrednio na piach, ale tej wersji już raczej nie biorę pod uwagę. pozdrawiam

Też ten pomysł był w mojej głowie, bo wcześniej o tym pisałeś Teraz trochę o tym myślałem i pewnie się skuszę na tą opcję, lub podsypię piachu żeby można spokojnie murować i zaczekam na proszek od Pigeona i zrobię wersje z konkretnym zbrojeniem. Dziękuję za pomoc

Witam Wszystkich Jako że chciałem się dowiedzieć jak najwięcej to przeczytałem cały wątek, ale wiecie im dłużej czytałem tym baardziej mam namieszane w głowie. Zamierzam sam zamontować WM, wiec teraz moje pytania: 1. Czy wystarczy że mój kierownik zaznaczy że będzie WM, czy potrzebuje jeszcze dodatkowo projektu z pieczątkami z jakiejś firmy? 2. W końcu lepiej żeby czerpnia była jak najbliżej reku, czy musi być jakaś zalecana odległość? 3. Będę kopał rowy pod kolektor poziomy do PC, czy od razu zakopać rurę do GWC czy puścić jedną wiązkę więcej i zrobić glikolowy (facet ze znanej firmy powiedział że GWC to trochę zbędny wydatek, bo nie zwiększy to zbytnio wydajności reku a trzeba dodatkowy osprzęt dokupić do reku), czy tylko czerpnia ścienna? 4. Czy przy GWC rurowym też robi się czerpnie ścienną? 5. Lepiej zrobić wersję tradycyjną (nawiew- pom. czyste, wywiew- brudne), czy ostatnio rozpatrywaną (wywiew i nawiew w każdym pomieszczeniu)? Jak na razie tyle wrzucam wstępne założenie co do anemostatów. Chciałbym poprowadzić kanały płaskie w styropianie i reku umieścić w strefie garażu, żeby poddasze służyło jako graciarnia. Zrobiłem na szybko projekt, tylko czy nie za bardzo przekombinowałem? Rura z czerpni fi 200 aż do wejścia pod styropian, później na płaskich (jeszcze nie wiem na jakich) i zrobione na trójnikach 90 stopni, odległości postaram się wyrównać. Jakieś fachowe opinie? Przyjmę każdą krytykę z góry dziękuję.

Do mojej działki jest podjazd (na szczyt) a dalej teren jest płaski.