
toker
Użytkownicy-
Liczba zawartości
68 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez toker
-
Podzielam zdanie kol. odnośnie złego montowania czujników temperatury kotła. Spotykałem w innym kotle: płaszcz zewnętrzny, pomalowany jakąś tam farbą (niejednokrotnie na podrdzewiałą blachę...), blaszka, pod którą włożony czujnik. Styk okrągłego czujnika do blachy... wiadomo na jakiej powierzchni !!! Z kolei w innym jeszcze kotle na górze płaszcza zamontowane 2 tuleje, 10 cm od siebie. Włożenie czujnika kotła do jednej i drugiej tulei dawały róznice 5 stopni... Czyli ogólnie montowanie czujnika jest bez przemyślenia. Muszę zmienić usytuowanie czujnika w Sztokerze wg pomysłu kol. Zobaczymy... Druga sprawa, to ja aktualnie palę brunatnym pelletem (Karbopal Plus) i nie mam żadnej sadzy. Jedyne co... to spieki. Wypróbowałem chyba wszystkie możliwości ustawień... i nie pomaga. A ponowię pytanie: palił Ktoś w Sztokerze 25 KW pelletem brunatnym Karbopal Plus ?
-
A czytałem na innym forum, że nie należy mieszać brunatnego z kamiennym... Jak to właściwie jest ? Osobiście kilka dni mieszałem brunatny pelet z miałem kamiennym i... nic złego nie zauważyłem.
-
Uważam, że lepiej gdyby powietrze dmuchawa ciągnęła z dołu. Dlaczego? Otóz ciągnąc z góry dajemy możliwość, że coś wpadnie do wirnika. A jest to bardzo prawdopodobne przy załadunku.
-
Nie mogę zrozumieć, dlaczego palenie czeskim ma mocno brudzić kocioł. Ja palę brunatnym polskim, który ma mniejszą wartość opałową od czeskiego i kocioł mam czysty. Może przy takiej zimie nie zdaje egzaminu opał o dużej wartości opałowej ? Próbowałem na PID, na 2-stanie, z różnymi ustawieniami i zawsze jest OK.
-
wmaciej > pisząc o ruszcie, miałem na mysli płytę żeliwną z otworami do powietrza, w palenisku.
-
Sztoker... niby tak duży zakres mocy, przy jakiej może pracować, a jednak są problemy. Ciekawe, czy nie udało by się zrobić tak, że byłyby 2 różne ruszta. W zależności od zapotrzebowania na ciepło wstawiałoby się odpowiedni ruszt. W sumie wymiana rusztu w Sztokerze to drobnostka.
-
Aż tyle sadzy ? Ja bym spróbował bez PID, bez ADC, na zwykłym 2-stanie. Wtedy pracuje z pełną zadaną mocą do osiągnięcia zadanej temperatury i nie powinno być sadzy. Jak gorszy węgiel to trzeba dać więcej mocy, czyli na +. A jak tam w kominie ?
-
gaca > a próbowałeś pracy 2-stanowej ? Jak nie to sprawdź.
-
spróbować z wyczuciem (nie za mocno) dokręcić. Korek z reguły ma uszczelkę. Olej jest specjalny do tych reduktorów. Nie można pozwolić, aby wyciekł na posadzkę, na straty. Proponuje podłożyc jakies naczynie, aby zobaczyć jak wygląda to co wycieka. Może to nie z reduktora ?
-
Obserwować, ale nie tylko plamę na posadzce, ale spróbować dostrzec miejsce wycieku. Olej jest bardzo gęsty. A może spod korka ?
-
> gaca Nie czytasz uważnie. Pisałem, że mam sterownik PUMA, a do niego nie ma jeszcze S-ki. Czas padawania dla peletu brunatnego musi być mocno wydłużony. Tworzą się też spieki. Stabilność temperatury na kotle jest bardzo dobra (+/- 2 do +/-3 stopnie). Kocioł ma temp.zadaną 75 stopni, a przez zawor 4-drogowy na c.o. idzie 40 stopni.
-
Zaczynałem na temp 40 stopni i po kilku dniach (skoki o 5 stopni) doszedłem do 75. Nie zauważyłem różnicy w ilości spalanego opału. Co prawda ''grzebię'' w ustawieniach... Dla mnie ważne, by w komin leciało troszkę więcej ciepła, nawet pozwalam, by kocioł nie był zbyt czysty. Kocioł w środku tak suchy (szary pylisty popiół), że można byłoby dmuchaniem czyścić... Palę brunatnym peletem.
-
U mnie na dole w wyczystce jest sucho. Podglądając od dołu lusterkiem jest sucho. Jednak jak na dachu włożę rękę do komina to jest wilgotno na ściankach z cegły. Na kotle (Sztoker 25 kW, sterownik PUMA) mam zadaną 75 stopni, przy włączonym PID. Zaworem 4-drogowym podaję na instalację c.o. 40 stopni. Bezproblemowo trzyma temp. +/- 2 do +/- 3 stopnie. Na dobę zużywa 1,5 do 2 worków. W ‘’MRÓWCE’’ worek 25 kG 10 zł. W kopalni w Sieniawie 8 zł. Soft najnowszy ze strony ELEKTRO-MIZ ‘u.
-
Aktualnie palę brunatnym peletem pod nazwą KARBOPAL PLUS. Sztoker wewnątrz suchy, w wymienniku suchy, szary pył. Gdybym mocno dmuchnął, nie musiałbym czyścić, ale pewnie wyglądał bym... Czy wkład kominowy jest zawilgocony wewnątrz ? Jeżeli tak, to na jakiej wysokości ? A jak wyglądało przed zamontowaniem wkładu (chyba, że wkład został zamontowany przed uruchomieniem kotła) ?
-
A czy w ogóle uszczelnia się ruszt w Sztokerze ? Myślę, że wystarczy włożyć. No, ale niech się wypowiedzą fachowcy w tym temacie. Z kolei ja zapytam: 1) Czy w Sztokerze palił ktoś peletem brunatnym pod nazwą KARBOPAL PLUS ? 2) Czy ma ktoś Sztokera podłączonego do komina z cegły ?
-
Interesuje mnie, jaka jest temperatura spalin, i jak ta temp. ma się do kaloryczności, rodzaju, opału. Czy jest możliwośc podłączenie do PUMY sondy temp.spalin, paląc na węglu, tak, aby ta temp. była uwidoczniona na wykresach ? Bo doczytałem z instrukcji, że temp. spalin tylko na BIO...
-
Witam. mam zapytanie dotyczące Sztokera 25 KW. Jakiego typu dmuchawę kupić (obecna WPA 06 rozklekotana). Taką samą jak oryginalnie, czy na obecny czas i doswiadczenia należałoby inną. A może z przysłoną zasłaniającą wlot powietrza (uchylana w bok, blokowana nakrętką motylkową). Ponoć w małych kotłach retortowych zaleca się stosowanie wentylatorów o liniowej charakterystyce regulacji i zmniejszonym sprężu typu: WPA 108, WPA 05, WPA 07, WPA 117. Pytanie drugie: Sterownik to PUMA, (kocioł Sztoker 25 KW, rok prod. 2010). Zainstalowane najnowsze oprogramowanie (ze strony ELEKTRO-MIZ) o nazwie: Pu_v7_A20m_WEGIEL_BIO. Wszystko działa. Nie mogę się połapać jak liczony jest czas pracy podajnika (jest 5 wierszy). Jest wpis w 1-szym i 2-gim (po niecałych 20 godz. pracy) I aktualnie liczony jest 1-szy. To co jest w tym 2-gim ? A jakie byłoby najlepsze oprogramowanie do PUMY ?
-
Witam. Nie bardzo się z tymi wyliczeniami zgodzę (albo nie rozumiem...). Bo weżmy dwa przypadki skrajne: 1) kocioł 12KW, 4 godz. ładowania bufora (i gasimy kocioł) i 10 dni mamy ciepło 2) kocioł 18KW, 6 godz. ładowania bufora (i gasimy kocioł) i 8 dni mamy ciepło A jeszcze jak energia=energia, to "58kWh energii dla typowego zakresu jego pracy 40-90*C" (bufor 1000 ltr), można nagrzać elektrycznie (58KWh x cena za prąd x sprawność = grzanie na 8 - 10 dni.). Czyżbym za dużo wypił ? Pozdrawiam.
-
Witam. Aby pomóc dla Kol.Gusia1, należałoby podać kilka wytycznych. Bo napewno, jak kupi kocioł zgazujący 18KW + bufor choćby 1000 ltr, to nie wierzę, że będzie zadowolona. A jeszcze jakby miała unikać straty kominowej... To będzie tak jak kiedyś sie zakładało "ekonomizery" do samochodów. Aby utrzymac się w optymalnych parametrach, nie dało rady wyprzedzić nawet rowerzystyy... już nie mówię, że pod górkę! Osobiście powiem tak: jeżeli zbiornik akumulacyjny, to kupuj najmocniejszy (w rozsądnych granicach oczywiście) kocioł na jaki "wyda" komin. Wtedy będzie mniej roboty przy eksploatacji, krótszy czas napełnienia. Ale jeżeli bez bufora - to moc kotła trzeba dobrać do zapotrzebowania budynku na ciepło. A wielkośc bufora, przynajmniej 50ltr na 1KW mocy kotła, ale nie mniej niż 1000ltr. Jeżeli nie mam racji, proszę skorygować. Pozdrawiam.
-
Witam. Co do tych polan, to od tego uzależniona jest też pojemność komory a w wyniku czas palenia jednego załadunku. Wcześniejsze kotły poniżej 20KW miały komorę załadowczą stosunkowo małą. A prawdę powiedziawszy, to ładując komorę nie polanami 500mm a przeciętymi na pół (2x250mm - kłopotliwsze załadowanie), żar był stabilniejszy i ładniejszy, a co za tym idzie lepiej spalał kocioł. Laddomat... wymagane, żeby gwarancja nie była skrócona. Twoje rozwiązanie jest SUPER, ale jaki instalator się tego podejmie? Jak kocioł się dobrze "rozpędzi" i w odpowiedniej temp. załączy się pompka cwu, powinno być dobrze ze spalaniem. Można też "ustawić" wielkość przepływu wody poprzez kocioł. Szkoda, że nikt z mających bufory nie chce coś podpowiedzieć dla Kol. Gusia1. Nie ma konkretnych przykładów. Stąd cenne uwagi, ale napewno Kol. Gusia1 wolałaby przykłady z życia wzięte. Pozdrawiam.
-
Witam. Gusia1> masz więc wytyczne. Cenne uwagi Kol. Bogusław_58. Teraz tylko potrzebny JEDEN-taki, który zbuduje instalację c.o. / cwu w Twoim przypadku. Pozdrawiam.
-
Witam. Jakby na to nie patrzeć, każdy kocioł ma swoje i zalety i wady, a jak nie będziemy go umiejętnie obsługiwać to będziemy widzieli tylko wady. I tak ze wszystkim (gdy jeździłem "Syrena" 'ą, nigdy mnie nie zawiodła, zawsze dojechałem do celu, teraz z nowoczesnymi samochodami... mógłbym mnożyć "niespodzianki"...). Najważniejsze dobrać odpowiednie komponenty, wtedy całość nie będzie sprawiała kłopotów. A jak dobrać... napewno nie pomoże (właściwie) sprzedawca, dobrze że jesteś na FORUM. Mając zbiornik buforowy Atmos napewno nie powinien sprawiać kłopotów. Ten , ku któremu sie skłaniasz (Orlańskiego, byłem nawet osobiście w Firmie i OK) uważam, że dobry wybór. Jest to powiedzmy, zmieniony (w korzystną stronę) Vigas. Miałem do czynienia i z pierwszymi wersjami i późniejszymi. Patrząc na Orlingo 200, zauważam zmiany na PLUS. Jeżeli prezy 18KW mieści się polano dług.500mm i komora ma taka pojemnośc, to bardzo dobrze. Tylko ten 18KW będzie za mały dla Ciebie. Konkretnie: w podobnym domku, jeżeli Atmos 18KW nie osiągnie zadanej odpowiednio wysokiej i za wcześnie zacznie ładować zbiornik, po prostu kocioł nie dojdzie do temp. zadanej w rozsądnym czasie. Widać wyraźnie zbyt małą moc. Wg mnie w Twoim przypadku dobór kotła musi być po "innej krzywej" niż dla kotła z podajnikiem, bez bufora. Stałopalność to ogromnie ważna sprawa, ale mając bufor będzie Ci zależeć na jak najszybszym napełnieniu go i "zapomnieniu o kotłowni". Zbyt duży bufor, to może generować straty. Ale mniejszy niż 1000 ltr, tez byłoby niedobrze. A co do ciepłej wody, to jeden ma tak, że bojler równolegle podłączony do kotła na zgazowanie drewna (80... 85 stopni), a na instalację cwu poprzez zawór 3-drogowy. Ma tak jak chce co do temp. i bez bakterii. Pozdrawiam.
-
Witam. Ma rację Kol. Bogusław_58 w poście #1116. Bardzo istotną sprawę wymienił w stwierdzeniu: "komfort palenia bez poświęcania naszej "super uwagi" w kotłowni, porównywalnej do pracy w "laboratorium",ale trzeba wyjać kase na wiekszą instalację.". Wyliczenia wyliczeniami, ale "nos" też jest konieczny, aby to wszystki ze sobą wspólgrało i aby utrapieniem nie było palenie w kotłowni. W poście #1096 Kol. Gusia1 wskazuje wyliczenia. Patrząc na liczby, rację ma Kol.nilsan w poście #1099: "Konfiguracja kotła na biomasę o mocy 30kW z buforem 360dm3 w nowym domu o powierzchni użytkowej 110m2, to jakieś totalne nieporozumienie". Z kolei Kol.cysiokysio radzi: "gusia zmień inżyniera". Ale to nie tak wg mnie. Najtrafniejsze wydaje mi się napisane przez Kol.tomek 1980 w poście #1102: "to może inżynierek zjadł "0",może bufor 3600, ale kocioł za duży." Byłoby wtedy: kocioł o mocy 30kW z buforem 3600 dm3. czyli naprawdę duży bufor. I moc kotła do tego bufora akurat. Przecież w rozsądnym (ale i ograniczonym przecież) czasie musimy go napełnić. Powiedziałbym nawet, że mógłby być nawet i większej mocy. Moc kotła musi być dobrana nie tylko do pow. ogrzewanej ale i do wielkości bufora. Jeżeli napełnianie bufora będzie się przedłużało to będzie coś odwrotnego do komfortu. Cenne byłyby uwagi Tych, co mają bufory. Gusia1 w poście #1115 > kotły na zgazowanie drewna są z wentylatorem nadmuchowym lub wyciągowym. Co do stali z jakiej są wykonane: droższe mają w komorze zgazowania drewna stal nierdzewną, jeszcze droższe nawet i w komorze dopalania. Długości polan to jak pisałem wcześniej 330 lub 500mm (dla mocy o których mówimy). Polana o boku ok. 10 cm. Przy zwiększonym przekroju nie uzyska się większej mocy, ale zwiększy się czas wypalenia jednego załadunku. A jakiego producenta? Najbardziej powszechne to czeskie lub słowackie konstrukcje. Produkowane też u nas. Pozdrawiam.
-
Witam. Z kotłami na zgazowanie drewna mam styczność od wielu lat. Inaczej wygląda spalanie przy instalacji bez bufora "na okrągło" i inaczej z buforem. Inaczej wygląda kocioł wewnątrz jak "idzie" mocą nominalną i zupełnie inaczej (wraz z kominem) jak się "kisi" opał. Jest też istotne, że niektóre kotły mają zakres mocy bardzo zawężony (w takim przypadku przy kotle przewymiarowanym i bez bufora będzie kłopot...). Ładując bufor czas spalenia jednego zadunku będzie naprawdę krótki. Ale tak też jest, że efektywność spalania będzie dobra. A temp. w kominie ?... Nie mierzyłem. Ale wcale nie jest tak wysoka (dotyk ściany kominowej). A dymu z komina praktycznie nie widać, nieraz trochę pary wodnej - pomijam rozpalanie. Ci którzy palą "ostro" nie ma ja kłopotów żadnych. Ci którzy "tłumią" kotły, odwrotnie. Najlepiej pracuje taki kocioł na wysokiej temp. zadanej (nawet 85 stopni). Ale mając dobre suche drewno, bez bufora, trzeba być czujnym jak z temp.zewnętrzną. Bo gdy raptem skoczy mocno do góry, kocioł może "nie wyhamować' i zagotuje się. Jednym załadunkiem kotła dużego bufora (a jeszcze w tym samym czasie grzanie pomieszczeń) się nie naładuje. Przy końcowym dogrzewaniu bufora czas spalania się załadunku kotła wydłuży się. Pozdrawiam.
-
Witam. Gusia1 > Jeżeli decyzja jest na kocioł do zgazowania drewna, to bufor świetnie zda egzamin. A jego wielkość, to jak pisze Kol. Bogusław_58 "przynajmniej 1000 l do 90*C". Będzie to praca pewnie z wygaszaniem kotła po doładowaniu bufora. Rozpalanie w takim kotle nie jest trudne, ale warunkiem jest zawsze uzyskanie żaru na dyszy, a potem to już tylko uzupełnianie komory. Mając bufor kocioł będzie pracował z mocą znamionową, z dobra sprawnościa i ekonomicznie. Dobrze dla kotła i komina. I jeden załadunek wypali się nawet w 2 godziny. Długopalność nie jest potrzebna w tym przypadku. A przewymiarowanie kotła skróci czas doładowania bufora. W kotle na zgazowanie drewna, bez bufora, przy przewymiarowanym kotle, paląc na pół gwizdka alboi i mniej, owszem uzyska sie długi czas spalania jednego załadunku, ale kocioł może wytrzymać... 3 lata i zaczną sie przecieki w komorze zgazującej drewno (korozja). Laddomat jest rozwiązaniem najprostszym w wykonaniu instalacji przykotłowej i zapewni właściwe doładowanie bufora, ale należałoby zwrócić uwagę jaki termostat jest wmontowany (przy wysokiej temp. doładowania bufora). Do podłogówki minimum zawór 3-drożny sterowany ręcznie, lub za dopłatą pewna automatyka. Mając Laddomat, zawór 4-drożny przy kotle zbędny. Z grzejnikami to już do wyboru. Jest kilka rozwiązań ich zasilania. Pozdrawiam.