keluarga

Oj dzieje się, dzieje. Poza przeszkodami typu instalacje, brak antaby w drzwiach, źle zamykające się okno itd, itp... są też fajne sytuacje. Mamy drzwi, mamy kwiatki, mamy elewację na 3 ścianach, mamy płytki dekoracyjne na przód elewacji i póki co dom wygląda tak jak chciałam... OTO KILKA ZDJĘĆ: http://images37.fotosik.pl/2121/95dce0bd67cac9e1.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2121/95dce0bd67cac9e1.jpg http://images50.fotosik.pl/2012/f86289c61a934ca0.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/2012/f86289c61a934ca0.jpg MOJE KWIATUSZKI http://images40.fotosik.pl/2105/8f0824872c160217.jpg" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/2105/8f0824872c160217.jpg http://images37.fotosik.pl/2121/a35f9ba62cd88200.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2121/a35f9ba62cd88200.jpg http://images46.fotosik.pl/2114/f0321c5a1924479a.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/2114/f0321c5a1924479a.jpg http://images38.fotosik.pl/2105/dc4a1030f9e95706.jpg" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/2105/dc4a1030f9e95706.jpg

http://images50.fotosik.pl/1985/c2693c7546d53708.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/1985/c2693c7546d53708.jpg http://images47.fotosik.pl/1853/2ebb683defddcb6c.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/1853/2ebb683defddcb6c.jpg http://images42.fotosik.pl/900/538ecdfbe3c4493d.jpg" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/900/538ecdfbe3c4493d.jpg http://images47.fotosik.pl/1853/7ecec1d8cfeff11d.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/1853/7ecec1d8cfeff11d.jpg http://images36.fotosik.pl/510/dd25e7cb09d593bd.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/510/dd25e7cb09d593bd.jpg http://images37.fotosik.pl/2094/723353039b9ded22.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2094/723353039b9ded22.jpg http://images45.fotosik.pl/1853/a2522e6fae8b7e61.jpg" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/1853/a2522e6fae8b7e61.jpg

Dom już stoi, jutro ekipa będzie dalej robiła dach a w środę lub czwartek położą blachodachówkę. Do tej pory mamy parter, poddasze, ściany obłożone membraną, deski przemalowane z koloru teak na palisander. Położono część podbitki, przybito deski rynnowe. Poniżej nowe zdjęcia http://images50.fotosik.pl/1985/c2693c7546d53708.jpg http://images47.fotosik.pl/1853/2ebb683defddcb6c.jpg http://images42.fotosik.pl/900/538ecdfbe3c4493d.jpg http://images47.fotosik.pl/1853/7ecec1d8cfeff11d.jpg http://images36.fotosik.pl/510/dd25e7cb09d593bd.jpg http://images37.fotosik.pl/2094/723353039b9ded22.jpg http://images45.fotosik.pl/1853/a2522e6fae8b7e61.jpg

Domek sobie ładnie rósł, ale 2 razy przerwała nam burza. Teraz stoi sobie i moknie, a ja się obawiam co będzie z OSB?

"Nie wiem czy dobrze wiem" ale podobno w technologii szkieletowej drewno impregnowane i to wyłącznie ciśnieniowo używa się na elementy zewnętrzne (tarasy balkony, czyli te elementy które narażone są na wodę a nawet i tego rodzaju elementy są strugane) Drewno powinno być suszone komorowo a następnie strugane bo opóźnia to jego zapalność i nawet kiedy zamoknie to o wiele szybciej wyschnie niż drewno nie strugane. Struganie drewna to obróbka bardziej precyzyjna, dająca większą powtarzalność wymiarową i minimalnie większą odporność w razie pożaru, dodatkowo MUSI być suszone komorowo więc nie trzeba impregnacji - tak u nas jest suszone, strugane więc bez potrzeby impregnacji. Pozdrawiam

Wczoraj rano jak wychodziłam do pracy to stał sobie samotnie fundament, ale gdy już wróciłam to mym oczom objawił się parter. Jak ja się cieszę, bo powoli widać gdzie okna będą i drzwi, "rysuje" się kuchnia, łazienka, salon. A ekipa bardzo fajna, cieszę się, że HEJ Poniżej widać gdzie będą moje okna kuchenno jadalniane (stałe fiksy) Zdecydowaliśmy z mężem, że przemalujemy podbitkę z koloru teak na palisander (jakoś nam się bardziej widzi). Mam nadzieję, że w poniedziałek będę mogła dodac nowe zdjęcia.

Dzisiaj w południe przywieziono nam dom w kawałkach, jutro o 7 panowie przyjeżdżają go montować. Oj będzie się działo. Dalej nie mamy rozwiązanego problemu z rurą kanalizacyjną na środku holu, zapytam jutro, może ktoś mądry mnie oświeci. Już nie mogę się doczekać co zastanę jak wrócę po południu z pracy. A poniżej fotka domku w częściach.

Teoretycznie wszystko jest O.K. dzisiaj nawet miała wkroczyć ekipa od szkieletu, ale pogoda pokrzyżowała plany i możliwe, że przyjadą jutro. Problem natomiast mamy taki, że firma, która stawiał fundamenty jakoś sobie źle wymierzyła (pewnie na oko) rurę kanalizacyjną, która miała być pionem nam poddasze i zamieściła ją na środku holu obok klatki schodowej. Nie wiem czy to się jakoś kolankami da poprzesuwać, czy trzeba będzie kuć w fundamencie. Trochę mnie przeraża ta sytuacja. Rozmawiałam dziś z panem od fundamentów o tej rurze i powiedział mi, że to nie problem rozkuć fundament ???? Kurcze przecież mąż go smarował, izolował, kleił, podlewał, wszystko miało być ok, teraz miała przyjechać ekipa od ścian szkieletowych i położyć na fundamencie folię, a ten "fundamenciarz" mi coś o kuciu mówi???? Czy to się da jakoś "naprawić" Szukam na forach, ale nie bardzo mogę znaleźć. Czy to jest takie bardzo trudne mając projekt w ręce wymierzyć (niekoniecznie co do centymetra) gdzie będzie ściana i gdzie ma być ta rura? Już i tak zrobili mi niespodziankę i mam studzienkę od deszczówki 2m przed drzwiami tarasowymi, a tu jeszcze taki zonk?? Czy ktoś z Was miał taki problem?

Dzisiaj mąż rozmawiał z właścicielem firmy budującej, chcą przyjechać stawiać dom w..... przyszłym tygodniu - 3 miesiące wcześniej (Jezusie i Maryjo miejcie nas w opiece). Zazwyczaj ekipy się spóźniają, a tu taka wiadomość. Cieszę się, ale bardzo boję, bo dotychczas budowa domu była marzeniem, a teraz się ono spełnia. Fundamenty jeszcze nic nie "mówiły", ale jak będzie zarys domu, ściany, dach, no wiecie. Poza tym trzeba będzie śpiąc pośladki i zabrać się za robotę. Wszyscy się ze mnie śmiali jak nie mając fundamentów prosiłam o informacje o podłogówce, jak nie mając nawet ekipy do wybudowania fundamentów zamawiałam okna... a teraz, gdybym ich nie zamówiła to by dopiero było. Jutro mamy odebrać okno dachowe, reszta okien ma przyjść w czerwcu, a drzwi nie mamy dalej, bo tak jakoś się nam nie spieszyło. Ale będzie się działo... idę szukać inspiracji (miałam na pendrive, ale go zgubiłam).

Dzisiaj mąż rozmawiał z właścicielem firmy budującej, chcą przyjechać stawiać dom w..... przyszłym tygodniu - 3 miesiące wcześniej (Jezusie i Maryjo miejcie nas w opiece). Zazwyczaj ekipy się spóźniają, a tu taka wiadomość. Cieszę się, ale bardzo boję, bo dotychczas budowa domu była marzeniem, a teraz się ono spełnia. Fundamenty jeszcze nic nie "mówiły", ale jak będzie zarys domu, ściany, dach, no wiecie. Poza tym trzeba będzie śpiąc pośladki i zabrać się za robotę. Wszyscy się ze mnie śmiali jak nie mając fundamentów prosiłam o informacje o podłogówce, jak nie mając nawet ekipy do wybudowania fundamentów zamawiałam okna... a teraz, gdybym ich nie zamówiła to by dopiero było. Jutro mamy odebrać okno dachowe, reszta okien ma przyjść w czerwcu, a drzwi nie mamy dalej, bo tak jakoś się nam nie spieszyło. Ale będzie się działo... idę szukać inspiracji (miałam na pendrive, ale go zgubiłam).

Wczoraj zalali chudziak, więc podlewamy

Też bym już chciała kłaść kafelki :) Bardzo fajnie to u Was wygląda. Oby tak dalej, maszynie życzę dużo sił Pozdrawiam

Prace idą bardzo szybko, obecnie jesteśmy na etapie zasypywania fundamentów, ekipa chce w poniedziałek zalewać chudziak, nie wiem czy to nie za wcześnie. Zresztą u nas nic nie ma czasu czekać, ledwo zamalują fundamenty (nałożą dysperbit), a już zaraz przyklejają styrodur, ja już sama nie wiem czy to dobrze. Poniżej zdjęcia: styrodur na fundamentach kołki na folii ??? rogi do poprawki pusty środek no i gruz, piach, ubijarka

Na naszej budowie prace idą szybko, martwię się czy czasem nie za szybko, ale to wszystko opisuję tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348

Wczoraj wieczorem zadzwoniliśmy do kierownika ekipy od fundamentów i kazaliśmy mu pokryć ściany dysperbitem jeszcze raz i dokładnie. Zostało to zrobione. Przykleili również stryrodur, a na to położyli folię kubełkową. Niestety folię przybili w niektórych miejscach kołkami (nie wiem czy nie powstaną mostki termiczne - ale to mało istotne). Gdy już tak bardzo się cieszyliśmy z naszych fundamentów okazało się że kolejny zonk - panowie położyli drenaż wokół domu, bo teren podmokły, ale nikt nie raczył spojrzeć na projekt domu i umieścili studzienkę zbiorczą równiutko na środku drzwi tarasowych. Jak tu być spokojnym - nie wiem. Nie wiem też jak rozwiążemy ten problem, bo połowa drenażu już zasypana, studzienka podłączona rurą do rowu. Jak sobie człowiek sam nie zrobi i nie dopilnuje, to ma takie niespodzianki. Nie wiem nawet czy można bezpiecznie stąpać po wieczku takiej studzienki no i jak to wygląda wychodzić na taras wprost na studzienkę. Ciekawe co powie jutro szef ekipy??? Ja chyba oszaleję z ta budowa, a tu dopiero fundamenty, co to będzie przy dachu to sama nie wiem...

Zadzwoniliśmy wieczorem do kierownika ekipy i kazaliśmy mu pokryć fundament raz jeszcze i grubo bez prześwitów - zrobione. Dziękuję wszystkim za odzew i pozdrawiam serdecznie.

Właśnie obejrzeliśmy sobie nasze fundamenty i zweryfikowaliśmy je z fundamentami robionymi przez inwestorów na forum. 1 problem - brak izolacji ławy fundamentowej 2 problem, posmarowali fundament dysperbitem- ale tak cienko, że prześwituje fundament - czy to aby nie powinno być całkowicie pokryte tą powłoką? Pomóżcie rozwiać moje wątpliwości.

Wczoraj zalano ławy fundamentowe (nie wiem czy używam fachowych opisów- pewnie nie, ale trudno) a dzisiaj przygotowano szalunki do fundamentów. Nie wiem czy ekipa się za bardzo nie spieszy, bo jutro już mają te fundamenty zalewać? Mam nadzieję, że panowie wiedzą co robią. Wklejam poniżej zdjęcia ław i szalunków, nie wiem tylko dlaczego te zdjęcia są takie małe, muszę poszukać na forum jak wklejać duże. Na razie wklejam tak jak umiem:) Na dzisiaj to tyle.

Witam Cię bardzo serdecznie. Zapraszam do zaglądania.

Wczoraj przyjechała koparka i rozpoczęły się wykopy pod fundamenty, był też geodeta i wytyczył osie. Prawdopodobnie od poniedziałku zaczynamy. Wreszcie widać, że coś cię dzieje. Nie obyło się bez niespodzianek, w momencie wykopywania dziury polała się woda, więc obecnie pompa pracuje. Założyłam nowy wątek, wydaje mi się, że tam są te wpisy bardziej czytelne: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831

Wczoraj wykopano dziurę na fundamenty, przyjechał geodeta i wytyczył osie. W poniedziałek mają powstać ławy, a do końca przyszłego tygodnia mają wznieść fundamenty, martwi mnie jednak pogoda, mam nadzieję, że nie pokrzyżuje planów.

Witam. Założyłam dziennik budowy, ale jakoś się tam nie odnajduję. Od 2009 podpatruję na forum jak inni radzą sobie z budową, remontami, wykańczaniem wnętrz i siebie. Również od 2009 zaczęło kiełkować we mnie marzenie o nowym domu (mam już jeden murowany) ale tym razem drewnianym w technologii szkieletu. Tak więc w 2012 zaczęliśmy nasze zmagania z urzędami, geodetami, planami zagospodarowania, i różnymi innymi podobnymi sprawami. Są też ważne daty do zapisania: = 22 sierpnia 2012 roku podpisaliśmy umowę z firmą stawiającą nasz dom, = 7 grudnia 2013 dostaliśmy pierwsze (nieprawomocne) pozwolenie na budowę = 23 kwietnia 2013 roku wbito nam pierwszy "palik" i zrobiono zbrojenia na fundamenty [ATTACH=CONFIG]188243[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]188244[/ATTACH] = 20 sierpnia 2013 ma wejść ekipa budująca dom, która: - postawi ściany w konstrukcji szkieletu drewnianego z importowanego drewna iglastego, klejonego, suszonego komorowo, struganego z fazowanymi krawędziami i impregnowaną ciśnieniowo podwaliną parteru, ocieplane wełną mineralną 15cm + paroizolacja, bez wykończenia zewnętrznego, gdyż firma kładzie na zewnątrz styropian ryflowany, a my musimy mieć wełnę mineralną - postawi ścianki działowe wykonane jako systemowe dla suchych tynków w konstrukcji z drewna iglastego - wykona strop drewniany o grubości 20cm oparty na ścianach zewnętrznych oraz wewnętrznej ścianie nośnej - wykona dach krokwiowo - jętkowy z podpartą kalenicą, izolacja z wełny mineralnej 20cm + paroizolacja, kryty blachodachówką, rynny i rury spustowe z PVC - zamontuje wkład kominowy do kominka = 10 września 2013 ekipa ma zakończyć swoje prace, i zaraz potem wchodzi następna montująca okna, oraz wykonująca elewacje Jeśli chodzi o dom, jest to projekt domu modelowego, w którym wprowadziliśmy kilka zmian: - zmniejszyliśmy kuchnię, by powstała pralnia - wyznaczyliśmy pomieszczenie gospodarcze kosztem dolnej łazienki (podzieliliśmy ją na 2 mniejsze pomieszczenia: wc i pg) - dodaliśmy 2 okna, - przenieśliśmy balkon z tyłu domu nad wejście z przodu Opis domu: dom o wymiarach 8,10 x 8,40 - na dole kuchnia, wc, pomieszczenie gospodarcze, salon z jadalnią oraz pralnia - na górze 3 sypialnie i łazienka [ATTACH=CONFIG]188245[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]188246[/ATTACH] Ogólny zamysł: - dom prosty, skromny, minimalistyczny, wnętrza spokojne, kolory biały, szary, brązowy, raczej nowocześnie, struktura drewno, kamień, cegła - ogrzewanie podłogowe, kocioł gazowy, rekuperator - okna plastikowe w kolorze: antracyt, To czego doświadczyłam obecnie przy budowie: 1. Trzeba mieć dużo cierpliwości i samozaparcia 2. Zdrowe nogi by pochodzić po urzędach 3. Darmowe minuty, żeby móc dzwonić po geodetach, wykonawcach i innych ludziach, którzy coś obiecują, i nagle zapominają. 4. Kobiet nie bierze się na poważnie (gdy odbieram telefon, to pytają, czy mogą prosić męża - odpowiadam spokojnie, że można porozmawiać ZE MNĄ) 5. Wolny czas (wydawało mi się, że wybór okien i drzwi to bardzo prosta sprawa, dopóki nie zaczęto mówić o 2 szybowych, 3 szybowych, współczynnikach przenikania, kolorze, strukturze itd. itp. Na dziś już wystarczy - idę spać. Dobrej nocki.

Witam. Założyłam dziennik budowy, ale jakoś się tam nie odnajduję. Od 2009 podpatruję na forum jak inni radzą sobie z budową, remontami, wykańczaniem wnętrz i siebie. Również od 2009 zaczęło kiełkować we mnie marzenie o nowym domu (mam już jeden murowany) ale tym razem drewnianym w technologii szkieletu. Tak więc w 2012 zaczęliśmy nasze zmagania z urzędami, geodetami, planami zagospodarowania, i różnymi innymi podobnymi sprawami. Są też ważne daty do zapisania: = 22 sierpnia 2012 roku podpisaliśmy umowę z firmą stawiającą nasz dom, = 7 grudnia 2013 dostaliśmy pierwsze (nieprawomocne) pozwolenie na budowę = 23 kwietnia 2013 roku wbito nam pierwszy "palik" i zrobiono zbrojenia na fundamenty = 20 sierpnia 2013 ma wejść ekipa budująca dom, która: - postawi ściany w konstrukcji szkieletu drewnianego z importowanego drewna iglastego, klejonego, suszonego komorowo, struganego z fazowanymi krawędziami i impregnowaną ciśnieniowo podwaliną parteru, ocieplane wełną mineralną 15cm + paroizolacja, bez wykończenia zewnętrznego, gdyż firma kładzie na zewnątrz styropian ryflowany, a my musimy mieć wełnę mineralną - postawi ścianki działowe wykonane jako systemowe dla suchych tynków w konstrukcji z drewna iglastego - wykona strop drewniany o grubości 20cm oparty na ścianach zewnętrznych oraz wewnętrznej ścianie nośnej - wykona dach krokwiowo - jętkowy z podpartą kalenicą, izolacja z wełny mineralnej 20cm + paroizolacja, kryty blachodachówką, rynny i rury spustowe z PVC - zamontuje wkład kominowy do kominka = 10 września 2013 ekipa ma zakończyć swoje prace, i zaraz potem wchodzi następna montująca okna, oraz wykonująca elewacje Jeśli chodzi o dom, jest to projekt domu modelowego, w którym wprowadziliśmy kilka zmian: - zmniejszyliśmy kuchnię, by powstała pralnia - wyznaczyliśmy pomieszczenie gospodarcze kosztem dolnej łazienki (podzieliliśmy ją na 2 mniejsze pomieszczenia: wc i pg) - dodaliśmy 2 okna, - przenieśliśmy balkon z tyłu domu nad wejście z przodu Opis domu: dom o wymiarach 8,10 x 8,40 - na dole kuchnia, wc, pomieszczenie gospodarcze, salon z jadalnią oraz pralnia - na górze 3 sypialnie i łazienka Ogólny zamysł: - dom prosty, skromny, minimalistyczny, wnętrza spokojne, kolory biały, szary, brązowy, raczej nowocześnie, struktura drewno, kamień, cegła - ogrzewanie podłogowe, kocioł gazowy, rekuperator - okna plastikowe w kolorze: antracyt, To czego doświadczyłam obecnie przy budowie: 1. Trzeba mieć dużo cierpliwości i samozaparcia 2. Zdrowe nogi by pochodzić po urzędach 3. Darmowe minuty, żeby móc dzwonić po geodetach, wykonawcach i innych ludziach, którzy coś obiecują, i nagle zapominają. 4. Kobiet nie bierze się na poważnie (gdy odbieram telefon, to pytają, czy mogą prosić męża - odpowiadam spokojnie, że można porozmawiać ZE MNĄ) 5. Wolny czas (wydawało mi się, że wybór okien i drzwi to bardzo prosta sprawa, dopóki nie zaczęto mówić o 2 szybowych, 3 szybowych, współczynnikach przenikania, kolorze, strukturze itd. itp. Na dziś już wystarczy - idę spać. Dobrej nocki.

Wprawdzie zdjęcia były robione w oficjalnym dniu rozpoczęcia budowy 23 kwietnia, ale wklejam dziś - pierwszy palik wyznaczający przyszły dom, oraz zbrojenia na fundamenty. Dziś również dostałam wiadomość, że jutro na placu zamelduje się koparka, czyli brudne roboty czas zacząć. Jezu jak się cieszę

Zasięgnęłam wielu opinii, poszperałam po forach i zdecydowaliśmy się zamówić drzwi z Cala. U znajomych drzwi zrobił stolarz, dębowe lite. W zimie muszą wychodzić na zewnątrz przez kotłownię, bo nie mogą ich otworzyć, a w lato same się praktycznie otwierają, nie wiem co w nich jest nie tak, nie chcę wiedzieć. My zdecydowaliśmy się na Cale i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła wkleić tu zdjęcie z oknami i drzwiami :)