Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lonly

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    664
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lonly

  1. DeeM nie "odkłada" się napięcie tylko występuje spadek napiecia Trochę się za bardzo rozwodzimy technicznie a inny temat na początku ale dla wyjaśnienia dla DeeM i przy okazji wszystkich domorosłych konstruktorów którym zależy na trwałości LED-ów. Myslę, że jesteś w błędzie. Myślę że mówimy tu o układzie precyzyjnego ogranicznika prądu zasilania a nie stabilizatorze napiecia. Popatrz na charakterystykę na karcie aplikacyjnej pod nazwą Typical Performance Characteristics Output - Current Limit to może Ci wyjaśni że mimo wzrostu napiecia zasilajacego przeliczonego np. dla ilosci zasilanych diod prąd wyjściowy ograniczany jest zgodnie z podanym przez Ciebie wzorem. V ref (czyli napiecie odniesienia) pobierane jest po rezystorze ustalającym tak jak piszesz " łechce jego środkowe wyprowadzenie" dając odniesienie dla funkcji ograniczenia prądu i tylko do tego celu! DeeM: "LM317 poprostu cały czas działa jako stabilizator napięcia tyle że punktem odniesienia jest teraz spadek napięcia na rezystorze o małej oporności który jest typowy dla wszyskich układów z regulacją prądu" "......W efekcie LM317 nie ustawi ci sam z siebie prądu na 20mA..on ustawi ci na diodzie led takie napięcie aby prąd płynący przez diodę wynosił 20mA..." nie w tym wypadku bo tu działa jak "stabilizator" prądu " Napiecie wyjściowe ma zależeć od ilości podłaczonych diod ???? Napiecie wyjściowe nie zależy od ilości led-ów ale od wysokości napiecia zasilajacego. Jeżeli podasz napiecie np. 10 V na wejście układu to na wyjściu otrzymasz 10V - spadek napiecia (straty własne ok 3 V) = czyli ok 7V a układ ograniczy prąd na podstawie napiecia odniesienia Vref i na wyjsciu będzie zbliżony do zadanego i to samo przy każdym innym napieciu zasiląjacym ale nie wiekszym od 40 V (max dla układu) podanym na wejscie układu. Napięcie zasilania takiego układu, to suma napięć wszystkich diod LED + minimum 3V na układ LM317. Na układzie LM317 może odkładać się również większe napięcie, ale zawsze będzie on miał na wyjściu stały prąd ustalony przez rezystor. Ta właściwość pozwala na stosowanie zasilaczy z niestabilizowanym napięciem wyjściowym. Wartość rezystora regulującego prąd wyjściowy (płynący przez diody LED) obliczamy z wzoru: R=1,2 / I led.
  2. I tak własnie napisałem "najprostsze i pewne rozwiązanie" Oczywiście że istnieją specjalizowane sterowniki do led ale to inny poziom cenowy. U mnie w zainstalowanym samodzielnie oświetleniu okapów to rozwiązanie funkcjonuje już od roku bez problemu. Zasilanie jednej żarówki - 10 led flux - 40 V i lm 317. a co do "maks. napięcie to właśnie przekroczyłeś maks.prąd" to właśnie LM317 jako żródło pradowe działa na tej zasadzie, że w obwodzie może popłynąć wyższe napiecie a układ nie pozwoli na wzrost natężenia prądu powyżej zadanego tu: 20 mA. Częstą przyczyną padania ledów zastosowanych np do oświetlenia przy opornościowym ograniczeniu natężenia prądu przy prostych konstrukcjach zasilaczy jest wystąpienie przepięć w sieci zasilającej i równoczesnym wzroście natężenia ponad dopuszczalne. Ten prosty układ jest zabezpieczeniem wzrostu natężenia prądu.
  3. Zabójczym dla Led-ów jest nie tyle przekroczenia napiecia co przekroczenie maks. nateżenia prądu. Specjalne zasilacze do led-ów są dość drogie - najprostsze i pewne rozwiązanie do zasilania led to układ LM317 jako żródło prądowe( 1,75 zł) i jeden opornik którego oprność trzeba przeliczyć tak żeby natężenie prądu na 1 zasilanego led-a nie przekroczył 20 mA i można podłącząć pod dowolny zasilacz
  4. 0,43 mm -To straszne cieniastwo Ci położyli A tak na poważnie to przez to, że mięki - to się wykłada na stropie
  5. Dziekuję za podpowiedzi. Konstrukcja będzie prawdopodobnie taka, że będzie turbina gdyż 2 punkty mam mocno oddalone od kominka i grawitacja nie pociągnie ale to stwierdzę po testach
  6. Nikt nic nie wie?
  7. Ja mam akustyczny na poddaszu i wylewkę miksokretem - wyżej wspomnianych zjawisk nie zauważyłem - natomiast pamiętać należy o tym, że jak ktoś chce kłaść folię izolacyjną to na styropian a nie pod gdyż wtedy nie spełni swojego zadania. Jest miękki więc po dociśnieciu wylewką "wypełnia - dociska" się do nierówności stropu likwidując pustki które przy normalnym styropianie dziiałają jak pudła rezonasowe - jak ktoś ma blisko do Radomia to zostały mi 2 albo 3 paczki 2,5 cm
  8. Witam I zwracam się z pytaniem do osób mających doswiadczenie lub wiedzę na temat anemostatów. Chcę zainstalować anemostaty na wylotach ciepłego powietrza z kominka w sufitach. Na rynku dostępne są dwa rodzaje anemostatów pod wzgledem kształtu wewnętrznego talerza: Jeden o kształcie wypukłym np. Darcohttp://darco.com.pl/pl/oferta.php?o=1&kid=19&xid=0&pid=622#poz lub lub lejkowym np. Dospel: http://www.dospel-comfort.pl/?lang=pl Który z tych typów jest lepszy pod względem kierukowości strugi ciepłego powietrza, zabrudzeń etc. Czy kupić białe czy jednak stalowe. Czy białe(malowane proszkowo) po jakimś czasie zżółkną?
  9. Witam I zwracam się z pytaniem do osób mających doswiadczenie lub wiedzę na temat anemostatów. Chcę zainstalować anemostaty na wylotach ciepłego powietrza z kominka w sufitach. Na rynku dostępne są dwa rodzaje anemostatów pod wzgledem kształtu wewnętrznego talerza: Jeden o kształcie wypukłym np. Darcohttp://darco.com.pl/pl/oferta.php?o=1&kid=19&xid=0&pid=622#poz lub lub lejkowym np. Dospel:http://www.dospel-comfort.pl/?lang=pl Który z tych typów jest lepszy pod względem kierukowości strugi ciepłego powietrza, zabrudzeń etc. Czy kupić białe czy jednak stalowe. Czy białe(malowane proszkowo) mogą po jakimś czasie zżółknąć?
  10. Mam podobny dylemat z tym że u mnie w stropie włożone sa dwa pustaki wentylacyjne ceramiczne o fi 17 cm ale przewidując, że grawitacyjne nie da rady( długie odcinki) będzie turbina wieć chyba wykorzystam jeden otwór. Co do rury to przewiduje dać do czopucha rurę stalową spiro fi 150 i porzez redukcję przejść do 125 mm DEC-a tylko mam dylemat czy już ponad stropem czy w przestrzeni komory dekompresyjnej. A jeżeli powyżej stropu to muszę okręcić tą spiro wełną kominkową w przejściu przez strop ale wtedy otwór w stropie będzie za mały bo zostanie mi tylko po 1 cm na wełnę a takiej grubosci nie widziałem w sprzedaży. Mam możliwość włożenie rury mniejszej średnicy czyli 120. Od dłuższego czasu się nad tym problemem zastanawiam ... no i nie wiem jak to zrobić ... a może własnie tego DEC z otuliną puścić do samego czopucha. ????????
  11. O jejku, a gdzie jest zawór zwrotny?? Przecież być musi! Bo to on utrzymuje "zapas" wody, ktory pozwala pompie szybko zadziałać po załączeniu. Zawór jest
  12. To swoją drogą elektryk mało rozgarnięty, że scyzorykiem to robił, pare lat temu mojego kumpla taki leżacy kabel z elektrycznością statyczną mało nie zabił bo jakiś kretyn go nie uziemił
  13. Sorki że się przy okazji podłącze ale może ktoś mi podpowie w czym jest błąd; Studnia kopana poziom wody ok 1,2 m, ssak z zaw. zwrotnym na głębokości 2,5 m, pociągnięta rura niebieska fi zew. 4 cm do domu ok . 38 m. Różnica poziomów pomiedzy ssakiem a wyjściem w domu ok 3,5 do 4m. Po podłączeniu na tymczasowo hydroforka 800 w i zalaniu rury i pompy zaciąga wodę do ok 4 atm. Po wyłączeniu czujnika cisnieniowego słychać bulgot i cofkę do rury a po załączeniu znowu dobija do 4 atm. Po odkręceniu wylotu woda leci przez chwilę a potem już nie ciągnie nic. W rurze dolotowej też woda się cofa. Myslałem, że są poduszki powetrzne w rurze ale po kilkunastu próbach już w to watpie. Rura ma jeszcze złaczkę przy podejściu do budynku. Pytanie czy hydroforek za słaby czy rura gdzieś łapie powietrze?
  14. Jak w temacie - moja podbitka z Boryszewa ma już ponad 2 lata i nawet nie ma śladu wyblakniecia. Myślę że jest to dobry produkt. Polecam
  15. Ja zrobiłem to tanim kosztem i do dzisiaj działa bez problemu: http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72916&postdays=0&postorder=asc&start=120
  16. U mnie co prawda była rozbudowa budynku przez sąsiada i dobudowanie obiektu w granicy działki ale mimo sprzeciwu z mojej strony decyzję pozytywną dla sasiada wydano. Urzednicy powoływali się na furtkę którą dają przepisy tj pkt. rozporzadzenia, który mówi że można odstąpić od zachowania odległości w przypadku gdy nie jest możliwe zachowanie odległości że względu na rozmiary działki. Zaskarżyłem decyzję urzędu u wojewody, który ją jednak podtrzymał i dopiero Sąd Wojewódzki rostrzygnął sprawę na mają korzyść ale już z innej przyczyny niż ta że sąsiad miał możliwość rozbudowy w innych kierunkach tylko że urząd nie uzasadnił tego pkt..
  17. Myśle że nie ma sie co truć bygonami etc, to działania dorażne. Długofalowe to: http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35219,3970432.html
  18. Wydaje mi się, że niepotrzebnie panikujesz. Jeżeli masz folię wysokoparoprzepuszczalną to wełna może dotykać foli. Co do wysokości krokwi to u nas rzadkość ale np w Norwegi standard. Brajdak który jeżdzi tam dorobić kaski właśnie przy ociepleniach mówił mi, że standardowo stosują tam krokwie o wys. 25 cm a ocieplenie w sztywnych płytach wkładają miedzy krokwie a na to już folia paroizolacyjna. W Norwegi jest chyba trochę zimniej niż u nas zwłaszcza na pólnocy gdzie jeżdzi Fakt zarabiają wiecej kasy więc może stratami ciepłą się nie przejmują w co osobiście nie wierze i myślę, że przy tej grubości krokwi mostek termiczny się nie liczy.
  19. Co do tego zgoda, styropian jest bardziej izolacyjny. Natomiast rozsypanie keramzytu to po prostu wysypanie z Big Baga i rozgarnięcie grabiami albo dechą na kiju. Przy takiej grubości jaka była u mnie keramzyt jest nie do ubicia i przed chudziakiem wystarczyło położyć folię i pare za przeproszeniem "kupek" jastrychu na całej powierzchni. To spowodowało, że wszystko się usztywniło tak, że można było chodzićpo tym jak po twardej powierzchni.
  20. Barbossa Czepiasz się, Każdy robi jak mu się podoba i co sobie wymyśli i jak mu jest wygodniej. A co do "babrania się z keramzytem".... to już zupełnie Ciebie nie rozumiem, Chyba nie widziałeś jak to się robi w rzeczywistości...
  21. A po to: 1. Że lubie ciepło pod nóżkami, 2. Nie będę grzał gruntu podłogówką a zamiast: z uwagi na "patrz wyżej": dawania większej grubości styropianu, który przy wiekszej grubości mógłby "siąść" a cena wyszła porównywalnie do dodatkowego styro
  22. Ja zrobiłem tak: widok od dołu:12-15 cm keramzyt, folia,chudziak z mksokreta, folia, styropian 10 cm, jastrych Podłoga jest ciepła. Oczywiście chudziak i jastrych odizolowane od ścian
  23. W baterii w miejscu wejscia zimnej i gorącej wody były takie plastykowe elementy widoczne od tyły podobne do krzyżyków. Czy to nie te zaworki?
  24. Przy tym metrażu to bym się zastanawiał. Też miałem ten dylemat ale w międzyczasie rozwiązał mi go sąsiad, który mnie do tego rozwiązania bardzo namawiał na etapie budowy. On już mieszka i jak się okazuje w rozmowie korzysta z tego rozwiązania niezwykle rzadko. Jest komfortowy i w zasadzie do grzania używa tylko gazu. Jak to ktoś kiedyś pisał na forum PW to tylko wtedy gdy się ma w rodzinie kawał lasu i dostęp do taniego drzewa(a ono ciągle drożeje) i brak szans na gaz w najbliższych kilkunastu latach. Może to być jako rowiązanie awaryjne ale takim rozwiązaniem jest równierz DGP.
  25. Właśnie zainstalowałem w bloku jakąś włoską baterie wannową termostyczną z natryskiem z wyprzedaży. Pod kątem wypływu stabilności nastwionej temperatury działa OK ale dzieje się coś innego tzn. gdy jest nieużywana bateria staje się gorąca tak jak i dopływ zimnej wody. Natomiast w kuchni z baterii zamiast zimnej wody przez jakis czas leci ciepła woda. Jak nieużywam żadnej to liczniki wody stoją a rura zasilająca zimną wodą jest gorąca tak jak zasilania ciepłą. Wygląda, na to że bateria termostayczna przepuszcza ciepłą wodę w obieg zimnej. Przy zakręceniu pokrętła regulacji temperatury bateria staje się zimna i zjawisko ciepłej wody w kuchni nie występuje. Czy to normalne? Czy w takim razie za każdym razem muszę zakręcać regulację temperatury na "0"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...