Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lonly

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    664
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lonly

  1. Może być i keramzyt. Chodzi o to żeby był o najmniejszej frakcji gdyż przy rozszerzaniu i kurczeniu się wkładu pod wpływem temperatury keramzyt o dużej frakcji hipotetycznie może się zaklinować przykleszczając rurę i w wyniku pracy spowodować powolne wysuwanie sie odcinków wkładu. Przy perlicie wazne jest dobre uszczelnienie koncowego odcinka komina tak żeby nie dostawała się tam woda z opadów bo perlit pięknie chłonie wodę
  2. Podnoszę Czyli nie mam innego wyjścia tylko kleić do ściany?
  3. Tak tylko że tych ścianek jest trochę i jak pisałem nie mam jeszcze zrobionych podejść hydraulicznych a najpierw jednak chcę zrobić sufity
  4. Ponawiam pytanie bo nie wierzę, że ktoś tak nie miał a ja już zgłupiałem. Jeden fachowiec mówi mi, że najlepiej przybić kawałki z płyt GK do murłaty a później dokleić do niej klejem do płytek pas płyty GK tak żeby wyrównać scianę z płytą wkleić fliselinę i zaszpachlować, drugi mówi, że lepiej przykleić na pianę montażową styropian i do tego przykleić pas płyty GK. No ale z tego co się orientuje murłata pracuje i to całe klejeni może spowodować pękanie w miejscu oznaczonym na rys kołem w kol. zielonym. Dodatkowo jeden mówi że najpierw trzeba zrobić tą scianę a potem robić skosy a drugi, że najpierw skosy a potem uzupełnić ten ubytek. Mój pomysł to było przyklejenie na ścianę płyty GK do wysokości skosu ale oni twierdzą że to nie ma sensu z punktu ekonomicznego a poz tym są jeszcze podejścia nie wyprowadzone podejścia grzejnikowe. Czy ma ktoś sprawdzony sposób jak to zrobić żeby w przyszłości na styku ściany i uzupełnienia płytą GK nie było pęknięć? Nadmieniam że ściana jest już otynkowana, na nadmurowanie to chyba już nie ma miejsca bo to tylko od 4 do 5 cm. http://img408.imageshack.us/img408/8623/szczeg3mf.th.jpg
  5. A co zrobić gdy już sciana kolankowa jest otynkowana? Żeby zgrać skos ze scianką musiałbym dać wieszaki co najmnie 17 cm a skos chciałbym docieplić tylko "dychą" wełny. Nie wiem co robić? Możecie coś doradzić?
  6. A możesz sać namiary na te płyty: nazwę producenta, jakiej grubości?
  7. lonly

    Wygrzewanie podłogówki

    To i ja się podłączę żeby nie mnożyć tematów Czy trzeba wygrzewać jak podłoga leży już ponad rok? Wg hydraulika po takim okresie nie ma potrzeby. Czy na pweno
  8. Raczej to nie dziura lecz szczelina i ogien widac tylko pod specyficznym kątem patrzenia. Szczelina może mieć (tak na oko ) 0,3-0,4 mm Wydawło mi się, że jak wkładali przejściówkę to ze sporym oporem czyli logicznie powinno być tak, że przejściówka po nagrzaniu roszerza się bardziej niż wkład i jakby automatycznie uszczelnia.
  9. zlu zdjęć nie mam ale przy okazji pstryknę. Do am00 też mam przejściówkę z garbem a szczelina jest poniżej w miescu wejścia przejściówki w szyjkę wkładu. Co do zasysania powietrza to zgoda ale w przypadku np. pożaru sadzy to już ciśnie w drugą stronę. Co do sznura obawiam się, że na razie to tego się tam nie wciśnie natomiast pytanie jest takie czy to się nie powiększy czy jest to normalne zjawisko przy połączniu w Tarnavie ? Wkład u mnie stoi na chudziaku i cegłach przechodących przez ocieplenie i jastych. Zastanawiam się czy powstała w wyniku wykruszenia się uszczelnienia czy może wkład trochę się opuścił na chudziaku a to mogło by powdować dalsze powiekszanie. Może spróbować podnieść go na śrubach regulacyjnych stojaka.
  10. Wczoraj zauważyłem w mojej Tarnavie 16KW niepokojące objawy(wkład jest jeszcze nie obudowany, palę w nim od 1,5 roku). Mianowicie w miejscu połaczenia obudowy wekładu i kielicha rury spalinowej uwidoczniła sie szpara przez którą widać płomienie. Kominek i połaczenie z kominem wykonywał autoryzowany monter. Wszytkie elementy są Tarnawy. Połączenia były uszczelniane specjalną masą wysokotemperaturową, która zresztą po jakimś czasie się wykruszyła. Nie hajcuje na całego ot zwykłe palenie. Ale mocno mnie to zaniepokoiło bo ta nieszczelność może być w przyszłości żródłem sporych problemów, poczawszy od wydobywania się spalin po zagrożenie pożarowe. Rura spalinowa jest mocowana na sztywno bo przechodzi potem we wkład kominowy. Co teraz można zrobić?
  11. Kurcze jaki jestem zarobiony Zbierałem się zadzwonić do Ciebie ale ostatni miesiąc to szajba. A to Ty miałeś podjechać przy okazji Zajrze, zajrze ale może po świętach
  12. lonly

    Grupa Radomska

    Kurcze jaki jestem zarobiony Zbierałem się zadzwonić do Ciebie ale ostatni miesiąc to szajba. A to Ty miałeś podjechać przy okazji Zajrze, zajrze ale może po świętach
  13. mpoplaw - pytanie zasadnicze do dalszej dyskusji: czy masz kominek i w nim palisz czy nie masz a tylko teoretyzujesz?
  14. Kominek to nie kondensat i pali się drewnem a nie gazem i weglem - to po pierwsze a po drugie zimny komin(bo tak proponujesz) to problemy z rozpalaniem ( bo zimne nie ogrzane powietrze jest cieższe od ciepłego) plus zwiększone osadzanie się sadzy na ściankach komina czyli częste wizyty kominiarza albo pożar sadzy.
  15. Ja przepustnicę zrobiłem sam z zaworu zwrotnego jednokierunkowego. Zamocowałem cięgno z malucha. Przepustnica jest umieszczona na wlocie powietrza z zewnątrz budynku a linka przchodzi rurą do środka i przez sciankę rury wychodzi pod kominkiem tak że mogę sterować zamykaniem z domu. Niestety nie mam zdjęcia tego wynalazku
  16. Możesz to rozwinąć, bo nie bardzo sobie to wyobrażam a też próbuje rozwiązać problem niskiej skuteczności DGP (ale u mnie tylko na poddaszu). Na zasadzie gwiazdy miałem na myśli rozprowadzenie (w tym przypadku) wyprowadzenie z turbiny do skrzynki rozdzielczej i rozdzielenie np. na głównych 5 ramion i ewentualne na końcach rozdzielenie trójnikami blisko siebie leżacych otworów. Moim zdaniem w ten sposób jak zrobiono wydlużają się znacznie odległości do najdalszych anemostatów powodujac niepotrzebne straty ciepła i nierównomierne nagrzewanie pomieszczeń. W tym przykładzie np. prawe górmne rozprowadzenie powoduje, że pierwszy anemostat musi być dość mocno przykręcony żeby ciepłe powietrze turbina przepchneła dalej w przeciwnym wypadku tu będzie goraco a w pomieszczeniach gdzie rura ma do obsłużenia jeszcze 3 anemostay będzie mniejszy nadmuch i chłodniej. Układ w gwiazdę powoduje w miarę równomierne ciśnienie na wylocie na wszyswtkich ramionach. Jeżeli sie mylę to mnie sprostujcie
  17. Moim zdaniem przy takiej ilości rur na strychu ( w dodatku nieocieplonym) masz duże straty ciepła. Wątpliwości budzi też sposób rozprowadzenia. Dużo kątów prostych = duże staraty sprężu. Korzystniej chyba było by rozprowadzić na zasadzie gwiazdy. Spróbuj ociepić te rury dodakową warstwą wełny. Dodatkowo masz mokre drewno jeżeli syczy jak piszesz. Większość energii z palenia zużywana jest na odparowanie wody z drewna a nie na grzanie. Problemem jest też jak to powietrze z zewnątrz jest podłączone bo jeżeli nie bezpośrednio do kominka to dodatkowo zaciąga zimne i wychładza pomieszczenia. I to są przyczyny małej sprawności Twojej instalacji.
  18. Pytanie: Czy masz docieplone i szczelne poddasze bo w Twoim opisie tego nie wyczytałem. Jezeli masz pod sufitem w salonie 33 C a generalnie temp 13-14 C to gdzieś to ciepło ucieka zamiast zostawać w domku.
  19. Ekipa mi się zdezorganizowała i musze ocieplić sam. Krokwie mam w różnym rozstawie i 57 cm i 70 cm i jeszcze innym. Spotkałem sie z radami żeby z całego pasa ciąć na szerokość krokwi + 2 cm ale zat o zostanie mi dużo odpadu a wełny mam na styk albo w trójkąty co pozwoli po opadnięciu po jakimś czasie się zaklinować ale tu też jest odpad. Jaki sposób wybrać? J jeszcze jedno jak ułożyć wełnę na styku krokwie - jętki? Czy puścić po krokwiach i wypuścić powyżej jętek a wełnę pomiędzy jetkami na styk do tej wyłożonej miedzy krokwiami czy pociągnąć po krokwiać i wywinąć dalej między jętkami? Czy po ociepleniu będzie można przykręcić wieszaki CD czy trzxeba przed włożeniem wełny. Krokiew 15 cm i wełna 15 + 10 cm i weszak na 12 cm. Pozdrawiam
  20. No właśnie a ja się spotkałem z piankowaniem (zresztą sam tak zrobiłem) połaczenia murłaty ze ścianą po to żeby nieszczelnościami nie wiało.
  21. To zazdroszczę ekipy chociaż i u mnie nie jest najgorzej ale niestety nie wszystko jest idealne i przy szerszym wcięciu krokwi pod jętkę o 2 cm od szerokości jętki to już jest dziura a nie szaparka a tędy można dużo strarcić ciepła mimo, że to wszystko jest też skręcane. Może to są duperele ale jeżeli można na tym etapie porawić to dlaczego nie. A wieć powracam do pytania czy to można zapiankować
  22. To może doprecyzuje: Ocieplenie będzie szło po skosach między krokwiami a następnie po przyszłym szuficie czyli między jętkami. Połączenie krokwi w kalenicy ani z murłatą mnie nie interesuje bo to będzie po zewnetrznej stronie ocieplenia. Natomiast połączenia krokwi z jętkami i szczeliny przechodzą przecież wzdłuż ocieplenia wełną ale wełny tam się nie wciśnie natomiast zimne powietrze jak najbardziej i tu widze słaby punkt bo praktycznie przchodzacą na wskroś ocieplenia do wnetrza pomieszczenia szczelinę którą należało by jakoś zamknąć.
  23. Cieśle wykonując więżbę połączyli jętki z krokwiami na tzw. zacios. Oczywiście nie sa to połączenia idealnie spasowane, sa szczeliny i szpary co w czasie zimy spowoduje przedostawanie się zimnego powietrza do wewnętrznych warstw ocieplenia. Czym można te szczeliny uszczelnić ? Czy można zastosować poliuteranową piankę izolacyjną w sprayu czy może czym innym ?
  24. U mnie robione były C-W z agregatu i są super a co do gładkości tych gipsowych to rzecz gustu ale co do praktyczności zwłaszcza przy maluchach to gipsowe odpadają w przedbiegach.
  25. Sorki ale powiadomienia mi nie chodzą. To jest piaskowiec szydłowiecki. Ja też mam dosyć na ogrodzeniach bo elewacje mi się nadal podobają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...