Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

frykas

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez frykas

  1. Witam Mam pewien problem. Być może przesadzam albo chciałbym za wiele no ale ciekawy jestem czy w ogóle można coś z tym zrobić. Więc chodzi o jednorodzinny (poniemiecki) domek, stojący na wsi (teren zabudowany) przy typowej asfaltowej drodze gminnej. Dom jest w dobrym stanie w ciągłym użytkowaniu. Odległość od ulicy to ok 10-15 metrów, tak na oko. Chodzi o to, że ilekroć ulicą przejeżdża jakaś solidna ciężarówka w domu tym dochodzi do drgań. Na parterze tak tego nie czuć ale już na piętrze (poddaszu) meble się trzesą oraz cała podłoga (drewniana). Przypuszczam, że tak było zawsze i nie zaszły tu jakieś zmiany w gęstości gruntu czy spójności budynku ale wiadomo, że teraz ciężarówek wszędzie coraz więcej, są też coraz większe i cięższe. W dodatku odcinek drogi przy którym stoi dom jest dosyć "zachęcający" (długa prosta) do wzięcia małego rozpędu. Niedawno zauważyłem, że na parterze w jednym z pokoi zaczął pękać sufit (płyta K-G). Dokładnie na łączeniach płyt. Przypuszczam, że powodem tego są właśnie te drgania, które ostatnio nasilają się. Zastanawiam się czy może być z takiej sytuacji jakieś rozwiązanie prawne. Czy w ogóle jest się nad czym zastanawiać czy to tylko mój problem z moim budynkiem i nikogo to nie obejdzie. Myślałem na przykład o tym aby w okolicy tego domu poprosić o zamontowanie progów zwalniających, ostrzeżenia lub może sa inne wyjścia. Co mogę z tym zrobić?
  2. Witam Zasadniczo moje główne pytanie brzmi: jaka powinna być podbudowa pod fragment betonowej wylewki? A teraz rozwinę... Chcę zrobić betonową "rynienkę" na powierzchni podwórka, po której będzie mi spływać woda deszczowa do kanału. Będę to nazywał rynienką, choć pewnie fachowo inaczej byście to określili ale myślę, że każdy będzie wiedział. Rynienka będzie miała długość ok 6 m. Z jednej strony będzie ją ograniczać fundament budynku, właściwie będzie się z nim stykać. Więc tu jest spoko. Z drugiej strony rynienki póki co jest ziemia, ubita, po której jeździ auto (to jest podjazd pod wiatę). W niedalekiej przyszłości ta ziemia zniknie i zrobię tam prawdopodobnie kostkę betonową. Zatem w przyszłości moja rynienka będzie jednocześnie stanowić na tym fragmencie obrzeże dla kostki. Wracam jednak do ziemi...Otóż ta ziemia wydaje się dla mnie teraz problemem. Właściwie wykopałem już rów pod tę rynienkę, na razie są to wymiary 6 m(długość), 25 cm szerokość i 40 cm głębokość. Wydawało mi się, że wystarczy, w końcu po tej rynience akurat ani ludzie nie będą chodzić ani auto nie będzie jeździć, bo to jest bezpośrednio przy ścianie. Zacząłem ten rowek ubijać ręcznie takim ciężkim pniem ale widzę, że ziemia zamiast się utwardzać, to robi się taka jakby gąbczasta. Schyliłem się i udało mi się nawet wbić w nią palec. Więc chyba coś tu nie tak. Ziemia jest lekko wilgotna (może to jest powodem?) ale trudno aby wyschła bo miejsce jest cały czas zacienione. Teraz nie wiem czy powinienem wybrać tej ziemi jeszcze głębiej czy zastosować jakiś inny rodzaj podbudowy? Mam zamiar użyć gruzu betonowego + trochę kamienia, oczywiście bez cegieł. Podbudowa z gruzu miałaby mieć jakieś 20-25 cm. Moje pytanie o podbudowę chciałbym też rozwinąć o to jaka podbudowa powinna być na takim gruncie pod kostkę betonową, bo wygląda na to, że całe podwórko jest ubite z takiej ziemi. A w przyszłości chcę mieć tam kostkę. Bardzo prosze o rady, bo właściwie stanąłem z robotą i nie wiem co dalej.
  3. Pewnie będę tu odstawał ale mnie tam się podobają chodniki z krawęznikami Ale przy okazji, bo mnie zaciekawił ten wasz sposób... Zastanawiam się czy nie można by go jakoś wykorzystać do trochę innej sprawy. Powiedzmy jest kawałek wiejskiego podwórka z ubitej ziemi. W poprzek chciałbym poprowadzić na kilku metrach odprowadzenie wody z rynny przy użyciu kostki betonowej w kształcie korytka. Ta woda dalej będzie spływać do kanału no ale to już mam. Pytanie: czy gdybym te korytka ułożył w gruncie mniej więcej na tej samej zasadzie jak osadzacie tutaj tę kostkę brukową, czyli w betonie + mały murek betonowy po bokach, to będzie stabilne? Dodam, że w tamtym miejscu nie jeżdzą auta najwyżej człowiek z taczką.
  4. Spróbuję z tym bzem, bo leszczyna jak na mój gust będzie zbyt rzadka. Tylko czy to nie chodzi o dziki bez/? Cis bardzo mi się podoba ale.. długo rośnie
  5. Jakieś 10 m od tego kompostownika rośnie już leszczyna, która tworzy wielki krzak więc to tak nie za bardzo. Potrzebuję rośliny zwartej, nie az tak rozłożystej, bo kompostownik ma raptem 3x3m. Nie wiem czy z tym nawozem to tak dobrze jest dla roślin, bo chyba co z adużo to nie zdrowo. W dodatku dwa kroki dalej przepływa ciek wodny. Najchętniej to widziałbym tam jakiś żywotnik ale obawiam się, że jest za duży cień dla niego (blisko rośnie świerk i chociaż nie usycha to jakiś bujny tez nie jest).
  6. Jak w temacie. Czy wystarczy zwykła olejno-ftalowa czy może być coś lepszego? Ławka ma z 10 lat, jest z jakiegoś twardego drewna. Pierwotnie pomalowana była olejną ale ona juz się całkowicie złuszczyła, zostało ciemne popękane drewno. Chciałbym żeby ławka jeszcze parę lat posłużyła bo wydaje się mocna.
  7. Posiadam drewniany kompostownik, od spodu jest ziemia. Chciałbym wokół niego zasadzić jakieś rośliny w miarę szybko rosnące, które ładnie go zasłonią. Podejrzewam, że nie kazdy krzew będzie się czuł dobrze w bliskim sasiedztwie kompostu, tym bardziej, że miejsce jest dosyć zacienione, wilgotne. Co mogłoby tam rosnąć?
  8. A ta kostka na obrzeżu jest równo z pozostałą powierzchnią czy wysunięta do góry jako 'nibykrawężnik'? I w ogóle czym taka moda jest podyktowana: oszczędnością czy względami estetycznymi?
  9. To ciekawie musi wyglądać. Zaczęli układać kostkę bez odniesienia się do poziomu obrzeża?
  10. Konkretnie chciałbym zrobić (lub kupić jeśli będzie okazyjnie) niewielką szafkę z przeznaczeniem na buty. Otwieraną z boku (nie kufer). Chodzi o to że stałaby na zewnątrz przy drzwiach wejściowych a zatem musi się jako tako prezentować i być odporna na warunki atmosferyczne. Jakieś zdjęcia, projekty mile widziane
  11. Liczne są też przypadki wyrzucenia pieniędzy w nowe rzeczy, które też nie spełnią oczekiwań. Życie to ryzyko.
  12. Z obydwu stron to nie za bardzo... Sama pianka to też na logikę nie będzie dobrą barierą dla temperatury. Dlatego wymyśliłem żeby między drzwi a piankę przykleić płytę XPS, powiedzmy 2 cm. Z zewnętrznej strony również, tylko trzeba czymś twardym ją obić w celach ochronnych. Blacha będzie sprawiała wrażenie drzwi przemysłowych czyli nie fajnie. Zastanawiam się nad boazerią drewnianą...
  13. Panie miły.. gdybym miał te 2 tys. to nikomu bym głowy nie zawracał ani sobie. Każdy umie iść do sklepu i kupić nowe.. Uszczelki to podstawa wiem. Też muszę wymienić bo te które rok temu przykleiłem pies zjadł. Sprawa ocieplania od wewnątrz była opisywana na tym forum, wydaje mi się że miałoby to ręce i nogi. Dylemat mam tylko ze stroną zewnętrzną.
  14. W domu jednorodzinnym mam cienkie drzwi drewniane z pojedynczej deski. Moja cierpliwość się skończyła i będę je ocieplał. Z wewnętrznej strony wymyśliłem obicie ich skajem, pianką + może przykleje płytę ze styroduru. Mam tylko problem z zewnętrzną stroną (drzwi otwierają się do środka), dobrze by było z tamtej strony też coś przybić, tym bardziej, że powierzchnia jest zniszczona brzydka. Tylko tu pojawia się znaczący mankament - pies. Obicie zewnętrznej strony musi być trwałe i odporne na rysowanie ponieważ pies lubi sobie drapać. Blachę trochę głupio chyba przykręcać... Może jakieś pomysły?
  15. OK dzięki! Zdecydowałem, że posypię tym piaskiem ale wcześniej rozgrzebię trochę i powrzucam na spód trochę gruzu. Przysypię tym żwirkiem i na to piach i polewanie wodą. Ten grys leży od ok tygodnia i na początku właśnie bardzo się w nim zakopywałem ale widzę, że po ostatnich ulewach już się odrobinę uleżał, bo dzisiaj wyjechałem i wjechałem autem bez boksowania. Zobaczymy jak będzie po tych poprawkach. Co do zagęszczarki to "choruję" na nia już długi czas. Bardzo by mi się przydała, bo przede mną w przyszłości układanie kostki na podwórku. No ale to spory koszt jak dla mnie. Wypożyczanie dla jednego amatora, takiego jak ja, to ryzyko. Płacę przecież za czas, a skąd mam wiedzieć ile czasu mi to zajmie jeśli nigdy tego nie robiłem. Poza tym czynnik pogodowy, do którego coś nie mam szczęścia..
  16. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Mam nic nie ruszać i tak jak lezy te 15 cm grysu posypać po nim piaskiem, lać wodę i tyle? Czy to mi się całkiem nie zrobią "ruchome piaski"? Jaki ten piasek żółty, szary czy wszystko jedno? Gdybym miał skąd pożyczyć zagęszczarkę, to nie bawiłbym się w żwirki tylko zrobił porządną kostkę.. eh mam tylko walec ogrodowy i taki ręczny ubijak z kawałka pnia co sobie sam zrobiłem
  17. Witam!! Chciałem się pochwalić, że brama już stoi. Wszystko gra i buczy ale pojawił się problem z podjazdem. Fundament bramy wyszedł mi jakieś 15-20 cm wyżej ponad poziom dawnego podjazdu (od strone zewnętrznej), zresztą tak jak planowałem. Trzeba było więc na szybko-tanio-łatwo jakiś materiał położyć na tę powierzchnię aby poziom się podniósł żeby samochód mógł bez obdzierania podwozia wjechać. Wybór padł na grys 4-8mm, chciałem grubszy no ale zostałem przegłosowany, trudno. Ponad 2 i pół tony tego żwirku wylądowało na podjeździe. Bez żadnych dodatkowych zabiegów wyrównałem go na całości. Na oko ładnie wyglądało ale gdy chciałęm wjechać autem to już się nie dało. Koła się zakopują i koniec. Chodzi się trochę jak po plaży. Wiem że tego grysu jest stanowczo za grubo i pewnie gdyby go nawet jakoś ubijać to nie będzie to stabilna powierzchnia no ale co teraz zrobić? Jeśli odbiorę z podjazdu nawet połowę tego kruszywa to poziom będzie za niski i podwozie będzie trzeć o fundament bramy. Nie wiem co teraz zrobić. Czy jeśli odgarnę ten grys i na spód rzucę grubszego gruzu a potem z wierzchu przysypie grysem, to coś na tym zyskam? Ktos mi jeszcze mówił, że stosował jakiś specjalny piasek(?) na podjazd który się sam utwardza ale jakoś w to nie wierzę.
  18. To już bym chyba wszystko wiedział Tylko w tej instrukcji piszą, nawet tłustym drukiem, aby słupki zalać betonem. To znaczy do środka miałbym lać beton?? Dla mnie to trochę dziwne zalecenie, ponieważ słupy te oryginalnie są pomalowane jedynie farbą podkładową, nie wiem jak wewnątrz. Przecież nie pomaluje tam farbą antykorozyjną. Beton z tego co wiem przepuszcza wilgoć więc szybko by się korozja wdała. Ponadto te słupy mają w dwóch miejscach przez środek wwiercone i przyspawane takie tuleje z gwintem na zawiasy i one praktycznie zaślepiają wewnątrz słupek. Zatem niemożliwym byłoby nalanie od góry betony, tak aby on dotarł na spód. W dodatku natrafiłem tu na forum na temat http://forum.muratordom.pl/showthread.php?132712-S%C5%82upki-ogrodzeniowe-po-zimie-rozsadzi%C5%82o tam był poruszany podobny problem zalewania słupów i dyskusja wskazuje raczej na to aby tego nie robić. Czyli tak jak przeczuwałem.
  19. frykas

    Popiół

    Trochę bez sensu, no bo specjalnie go nie wyrzucałem do kosza, tylko odkładałem do worków, z tą myślą że się go jakoś wykorzysta. A można go uzyć do uzupełnienia, wyrównania takiej niecki w ogrodzie? Generalnie rośnie tam trawnik. Rok temu były obfite deszcze i akurat była potrzeba żeby tamtędy przejechał samochód ciężarowy z ładunkiem. Rozjechał darń i powstała taka dolina. Myślę żeby wykopać darń w tym miejscu, uzupełnić popiołem, przysypać ziemią i darnią żeby była równość.
  20. frykas

    Popiół

    Około 80% węgiel i 20 % drewno Popiół wychodzi raczej pylisty ale jest też trochę takiego żużlu.
  21. frykas

    Popiół

    Do czego mógłbym wykorzystać popiół z CO? Mam na myśli do jakichś celów w ogrodzie lub przy małych remontach. Mam już uzbierane ponad 10 worków tego, a nie chcę bez sensu się pozbywać.
  22. Dzieki za odp Slawek9000 Jeszcze się tak zastanawiam czy między tymi fundamentami słupów nie wmurować np. grubych krawężników drogowych. Mam kilka takich niepotrzebnych, może akurat by się nadawały jako taki "próg". Tylko gorzej z ich udźwignięciem, bo pomocnika nie mam... O ten cokół pytam, bo na rysunku instrukcyjnym widok z boku jest na płasko ale rozumiem, że to już efekt całkowicie wykończony czyli z kostką czy inną nawierzchnią. U mnie na razie będzie równo z gruntem, wewnątrz posesji jest stara wylewka betonowa, a na zewnątrz ubita ziemia. Ale w przyszłości wewnątrz ma być kostka, więc chyba zrobię ten cokół na kilka centymetrów (kostka ma 10 cm). W kwestii montażu bramy już na stanowisku to chyba zdecyduję się na tę pierwszą metodę czyli zgodnie z instrukcją. Niech to już będzie tak jak ma być. Tylko teraz pojawiły mi się kolejne wątpliwości. -Gdy będę ustawiał złożoną bramę już na stanowisku razem ze słupami, to jak najlepiej ją ustabilizować w pionie? Jakimiś deskami popodpierać wystarczy? I za co najlepiej "chwycić" za skrzydło bramy czy za słupy a może całość? -Czy pod słupy można sobie podłożyć jakieś kamienie/cegły aby przed wylaniem betonu one na czymś stały czy powinny "wisieć" w powietrzu?
  23. Cześć Mam zamiar postawić sobie bramę wjazdową. To będzie mój pierwszy raz z bramą. Chodzi mi teraz głównie o fundamenty. Póki co posiłkuję się tą instrukcją: http://lap.nazwa.pl/www/pol_argos/_CMS/userfiles/montaz_oliwia_2.pdf Mam podobną bramę ale bez furtki. Nie rozumiem tylko kolejności wylewania fundamentów. Czy najpierw mam wykopać doły pod słupki, ustawić bramę, zalać słupki, poczekać aż beton zwiąże - a następnie wykopać rów między słupkami i osobno tam betonować fundament? Czy za jednym zamachem ma to być jedna "bryła" betonu wylana? Druga kwestia, czy ten fundament między słupkami jest niezbędny? Czy jego brak mogę jakoś zrekompensować poprzez jeszcze głębsze zrobienie fundamentu pod same słupy, no powyżej 1,2 metra? Dodam tylko, że w miejscu w którym ma stać ta brama, dawniej była już bramka i jakiś lichy fundament tam jest, stary juz i kruszeje. Trzecia kwestia czy zawsze należy osadzać bramę przed betonowaniem w miejscu gdzie ma już stać? Czy może wystarczy dokładnie zmierzyć odległość między słupami jaka powinna być i wbetonować same słupy, a po związaniu betonu, zawiesić bramę? Czwarta rzecz jeszcze - jak wysokie powinno być deskowanie wystające ponad poziom gruntu? Jak wysoki powinien być cokół przy słupkach?
  24. Myślę, że tam nie ma więcej jak 10 cm ale jeszcze to sprawdzę. Wpadł mi do głowy taki pomysł. Tylko się nie śmiać, bo to może być głupie Czy mógłbym na ten beton "przyklejać" płyty chodnikowe za pomocą świeżego betonu lub jakiegoś kleju? Coś na zasadzie kafelkowania...
  25. Witam Przy domu mam taki oto wjazd na podwórko https://plus.google.com/photos/117862791203020606141/albums/5719025779147266321 To jest beton, który ma już ponad 30 lat i jest w coraz gorszym stanie. Właściwie już mam go dość i od jakiegoś czasu chcę coś z nim zrobić. Nie bardzo tylko wiem co byłoby najbardziej optymalne w tym przypadku, średnio się na tym znam. Zastanawiałem się czy na przykład można na to wylać drugą warstwę betonu, po odpowiednim przygotowaniu? Czy może skruszyć ten stary beton do grubości średniego gruzu, ubić go i na to wylać beton? Ewentualnie mam do dyspozycji: -płyty chodnikowe 30x30x4 cm (z odzysku) -kostkę betonową 10x10x6 cm (nowa) Z tych płyt i kostek będę robił też alejki na podwórku więc wolałbym je zostawić ale równie dobrze mogę wykorzystać. Wszystko zamierzam robić sam. Co byście radzili, biorąc pod uwagę metodę gospodarczą? Dodam jeszcze, że po tym podjeździe "kursują" auta osobowe ok. 4x dziennie i ze dwa razy w roku wjedzie multicar z węglem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...