Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

frykas

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez frykas

  1. Witam Mam w ogrodzie kilka elementów dekoracyjnych z drewnianych, okorowanych kłód. Głównie chodzi mi o żuraw, taki przy studni. Ma on już około 10 lat. Przy nowości prawdopodobnie był zabezpieczony jakimś impregnatem ale nie jestem pewien. W każdym razie ogólny stan drzewa jest OK. To jest jakiś twardy gatunek, nie wiem. Chciałbym ten żuraw odmalować i zabezpieczyć przed warunkami atmosferycznymi na dalsze lata. Szukam jakiegoś pomysłu czym można to przemalować, farbą, lakierem jakimś czy impregnatem? Konstrukcja jest dość spora dlatego nie chciałbym pochopnie inwestować.
  2. frykas

    krawężniki

    No dobra Bo wcześniej napisane było, że gotowe krawężniki odkładacie na rozsypanym żwirze, a na zdjęciu widać przecież, że to żółty piach. No ale jeśli nie ma w nich piasku, to takie całkiem gładkie wyszły.
  3. frykas

    krawężniki

    Bez piasku? Czy może pisząc "żwir" masz na mysli właśnie grubszy piach?
  4. frykas

    krawężniki

    Fajne te krawężniki. Właśnie myślałem o czyms podobnym, to na pewno tanio wychodzi, a satysfakcja większa. Czy mogę prosić o dane jakich proporcji składników użyliście? Jaki piach i żwir? No i najważniejsze, jak te krawezniki spisują się w praktyce?
  5. Dziękuję za sugestię! Bardzo cenna, bo nawet nie pomyślałem o tym aby od dołu dobudować ten kawałek komina. Na razie planuję. Jakieś prace rozpocznę dopiero jak będzie cieplej na tyle aby przestać palić w piecu na jakiś czas. Ale jak już zacznę, to zdam relację. Martwię się teraz tym czy jak zacznę kuć w podstawie tego komina czy to go jakoś nie osłabi. Jak szerokie powinno być to połączenie które wykuję pod skosem? Wymiary takie same jak wnętrze komina czy może być węższe gardło? Jeszcze jedno.. czy ten odcinek komina, który miałbym dobudować lepiej zrobić ze zwykłej pełnej cegły czy szamotowej? Ta piwnica jest z rodzaju tych wilgotnych.
  6. Witam wszystkich! Na początku może zaznaczę, że jestem amatorem jeśli chodzi o murarskie sprawy aczkolwiek jakąś tam swoją praktykę małą mam + zapał do pracy i ambicje w genach No ale to nie o tym miało być. Sprawa wygląda tak: Obecnie piec CO jest niestety zainstalowany w łazience na parterze i podłączony do wąskiego komina, który sprawia dużo problemów (jest za wąski i trzeba przynajmniej co 2 tyg. go czyścić z osadzonej sadzy). Poza tym ciągły brud i sadza w łazience doprowadza mnie już do granic wytrzymałości. Trzeba codziennie sprzątać łazienkę. Wpadłem zatem na pomysł aby wreszcie pozbyć się tego pieca z łazienki. Jedyne rozwiązanie, najtańsze i najprostsze (wg mnie) to przeniesienie go do nieużytkowanej obecnie piwnicy. Piwnica znajduje się bezpośrednio pod kuchnią, tez na parterze, i właściwie ma te same wymiary co kuchnia. Jak to starałem się pokazać na szkicach, kuchnia sąsiaduje z pokojem i przedpokojem. W rogu tych trzech pomieszczeń (a właściwie bardziej w pokoju) stoi komin. Ma on przynajmniej 2x większą średnicę niż ten do którego obecnie jest podłączony piec. Do tego większego komina niegdyś był podłączony piec kaflowy z podkową, stał on w rogu w kuchni. Tego pieca już nie ma. Duży komin stoi praktycznie nieużywany. Problem polega na tym, że komin ten zaczyna się jakby od wysokości podłogi parteru (nie jestem tego pewien, tak przypuszczam z oględzin, bo jeszcze żadnego kucia w ścianach nie przeprowadzałem). I tu jest moja największa wątpliwość. Czy mógłbym się do tego komina podłączyć jakby „od dołu”? Prawdopodobnie potrzebne byłoby wykuć kanał w podstawie komina lub w jego fundamencie od strony piwnicy. Wiem, że takie podłączenie pieca do komina nie jest raczej zgodne ze sztuką ale innego rozwiązania nie widzę, przynajmniej jeszcze na takie nie wpadłem. Czy takie przedsięwzięcie ma sens i czy komin będzie działał prawidłowo?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...