Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Aga_koty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    62
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Aga_koty

  1. A może jesteś w stanie wkleić fotkę swojej kuchni? Wtedy będzie łatwiej Kuchnia jest osobna czy połączona z pokojem? Masz płytki na ścianach? Jeżeli tak to w jakim kolorze? I w jakim kolorze jest blat? Kilka szczegółów by sie przydało
  2. ja bym machnęł oliwkowy będzie cudnie wyglądać
  3. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Nie ma nad czym ubolewać Ja mam dwa rasowe (czyli rodowodowe) kocury i mimo, że są super piękne, jeżdżą na wystawy!!!!! i zdobywają tam puchary (więc spokojnie spełniają wszystkie wymogi hodowlane) to są kastratami i nie chciałabym zeby były kocurami hodowlanymi. Powodów jest kilka ....Nawet jeżeli nie miałabym swojej kotki, tylko one kryłyby kotki z innych hodowli (więc dla mnie "odpada" stres związany z tzrymaniem pod jednym dachem niewykastrowanych zwierząt i martwieniem się, czy nie będize przypadkowych miotów, no i stres związany z szukaniem kociakom nowych domków) to i tak miałyby stres związany z pojawianiem się co jakiś czas w domu nowych kotek (zawsze to obce zwierzę na ich terenie, a koty sa na to szczególnie wrażliwe) a poza tym takie krycia nie zdarzają się zbyt często, więc dochodzi jeszcze męczenie się zwierzęcia związane z niemożnością spełnienia podstawowego instynktu jakim jest przedłużenie gatunku wtedy kiedy on tego chce. Biorąc to wszytsko pod uwagę zdecydowanie wolę mieć dwa wykastrowane ale za to spokojnie i szczęśliwie żyjące kocury w domu niż żałować , ze takie piękne a nie mają potomstwa .... Takich pięknych na świecie jest całkiem sporo, wiec moje mogą spokojnie żyć sobie tylko po to by być kochane
  4. Miau to nie całe społeczeństwo Co się tyczy zmiany "przeznaczenia" zwierzęcia .. to pamiętajmy, że tak naprawdę kot wcale nie został udomowiony w celu tępienia myszy ..... Tak naprawdę pierwsze udomowione koty były obiektami kultu (w Egipcie), którym stawiano świątynie, i których zwłoki mumifikowano ..... A ludzie, u których w domu umarł kot, okrywali sie na długi czas żałobą .... To może wróćmy do tych prawdziwych korzeni, jeżeli chodzi o "przeznaczenie" kotów
  5. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Alis - przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź......
  6. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Tulla - super , że chcecie to nagłośnić, ale wydaje mi się, że nie mozecie pominąć kwesti rodowodów. Nie można mówić o problemie zwykłych kundelków sprzedawanych jako rasowe z pominięciem kwesti rodowodu. Bo RASOWY=RODOWODOWY!!!!! Zawsze i wszędzie! I tzreba ludziom powtarzać aż w końcu to do nich dotrze, że dopóki nie mają rodowodu lub metryki w przypadku psów, to mają kundelka albo dachowca!!!!! Chocby to zwierze nie wiem jak pzrypominałao jakąś rasę z wyglądu, to bez papierów jest poprostu pięknym kundelkiem lub pięknym dachowcem
  7. Aga_koty

    Jak rozplanowac mieszkanie?

    Ja jestem zdania, ze każdy sam wie najlepiej czego potrzebuje i nikogo nie wolno na siłę przekonywać do pomysłów, które jemu nie odpowiadają .... A co do szaf w sypialni, przecinania się szlaków, itd, itp .... Ja mam bardzo malutkie mieszkanko - 2 pokoiki, 42m2. założyłam sobie, ze w dużym pokoju nie będzie żadnych szaf, biurek (to jest największa zgroza - biurko z kompem w dużym pokoju ), itd, itp ... duży pokój ma być reprezentacyjny i już. W przedpokoju nie mam miejsca na nic ... No moze poza kuwetą dla kotów, która tam właśnie stoi. Nie ma wieszaków na kurtki, półek na buty, itd. Wszytskie rzeczy jakie mamy przechowujemy w jednej szafie, która jest w sypialni. Jest tam i nasza bielizna, i walizki, i kurtki i buty i jeszcze parę innych rzeczy .... Żadne szlaki mi się nie przecinają, bo jak wchodzę do domu, to ściągam buty i w ręce zanoszę je do szafy. Gości butów nigdy nigdzie nie chowam.... No i mam kompa w sypialni bo nigdzie indziej nie mogłam go wstawić .... Na noc go zdecydowanie wyłączam a w dzień nie sypiam .... Jeżeli kiedyś będę zmieniać mieszkanie na większe, to zdecydowanie będzie miało ono osobną garderobę - niekoniecznie z wejściem z sypialni, a w sypialni chcę mieć tylko łóżko i dwa stoliki nocne .... Nic więcej .. żadnych przytłaczających szaf .... No i moje największe marzenie - choć maleńki pokoik na gabinet
  8. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Tyberian - po pierwsze to co napisałeś nie do końca jest prawdą. Pies nie musi zdobyć trzech złotych medali a trzy oceny doskonałe a to jest zasadnicza róznica ... Regulamin hodowlany znajdziesz na stronie Polskiego Związku Kynologicznego .... Po drugie ..... Jeżeli komuś nie chce się jeździć na wystawy, to po co w ogóle bierze się za hodowlę psów????? Dla mnie takie gadanie to jest poprostu mydlenie oczu ludziom po to aby zarobić pieniądze na kundelkach .... Albo pies ma metrykę i jest rasowy albo nie ma i jest kundelkiem! I żadne gadanie, ze rodzice rasowi, ale bez licencji hodowlanej, tego nie nie zmieni.
  9. A to sa moje potffory Zuza, Aton zwany Tuptusiem i Apollo zwany Szyszunią http://img209.imageshack.us/img209/5189/dscf5520resize8pp.th.jpghttp://img209.imageshack.us/img209/9538/dscf5527resize6pu.th.jpghttp://img209.imageshack.us/img209/180/dscf5531resize3as.th.jpg http://img236.imageshack.us/img236/4110/dscf5383resize9lp.th.jpghttp://img236.imageshack.us/img236/4194/dscf5392resize9yh.th.jpghttp://img236.imageshack.us/img236/4199/dscf5398resize8mp.th.jpg http://img236.imageshack.us/img236/9066/dscf5402resize7sp.th.jpghttp://img236.imageshack.us/img236/4449/dscf5408resize1ot.th.jpghttp://img236.imageshack.us/img236/1507/dscf5414resize4tm.th.jpg http://img215.imageshack.us/img215/7163/dscf5424resize6hg.th.jpghttp://img215.imageshack.us/img215/3666/dscf5425resize5ps.th.jpghttp://img215.imageshack.us/img215/2271/dscf5434resize5vj.th.jpg http://img215.imageshack.us/img215/6861/dscf5446resize7ap.th.jpghttp://img215.imageshack.us/img215/3701/dscf5471resize4ea.th.jpghttp://img454.imageshack.us/img454/1972/dscf5481resize8xi.th.jpg http://img454.imageshack.us/img454/7415/dscf5484resize8qf.th.jpghttp://img454.imageshack.us/img454/6930/dscf5487resize3ln.th.jpghttp://img454.imageshack.us/img454/1425/dscf5491resize4ps.th.jpg http://img454.imageshack.us/img454/3577/dscf5494resize5hd.th.jpghttp://img454.imageshack.us/img454/8414/dscf5498resize7db.th.jpghttp://img454.imageshack.us/img454/8292/dscf5500resize1us.th.jpg http://img481.imageshack.us/img481/5365/dscf5504resize1jl.th.jpghttp://img481.imageshack.us/img481/5228/dscf5509resize6ss.th.jpghttp://img481.imageshack.us/img481/4687/dscf5512resize1ql.th.jpg http://img481.imageshack.us/img481/8177/dscf5515resize3kx.th.jpg http://img134.imageshack.us/img134/4061/dscf5638resize0pk.th.jpg http://img494.imageshack.us/img494/2414/dscf5642resize4fn.th.jpg http://img494.imageshack.us/img494/1116/dscf5648resize5gy.th.jpg http://img494.imageshack.us/img494/3312/dscf5650resize8nj.th.jpg http://img494.imageshack.us/img494/9918/dscf5657resize8bm.th.jpg
  10. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Aga - odpowiadam niejako w zastepstwie Y mam nadzieje ze nic nie pomieszam ... z tego co zrozumialam nielegalne jest rozmnazanie nierasowych psów i sprzedawanie je jako rasowe ze słynnym dodatkiem "bez rodowodu" - kodeks handlowy sie kłania itd. zapisy w prawie chyba sa- tzn na pewno zwiazek kynologiczny takie zapisy posiada w swoim statucie (czy jak to zwał) a z kolei hodowca musi byc w takim zwiazku zarejestrowany. Inna rzecz ze wlasnie dzieki lukom prawnym - bo przezciez nikt nie zabroni takim "pseudo" ludziom rozmnazac i sprzedawac zwierzeta - jest jak jest. i tak trudno cos zrobic z pseudohodowlami bo za bardzo nie ma je jak zakwalifikowac Podobno czasami bywa tak ze 1 hodowca jest zarejestrowany i ma "legalna" hodowle i te"pseudo" - ale to mowie na podst zaslyszanych plotek wiec nie jest to info sprawdzone Wiekszosc jednak z nich nie jest w zadnym zwiazku, rozmnaza te psy na dziko wiec nikt nad nimi nie stoi (zadna organizacja , zwiazek nic) Nie wiem moze mozna by bylo to podciagnac pod "znecanie sie nad zwierzetami" ale ... u nas raczej dopiero wybucha afera i gazety pisza jak ktos odrabie glowe psu albo obedrze zywcem 5 kotów Na takie hodowle , gdzie psy sa "tylko" rozmnazane dla zysku, "tylko" tworzone sa niebezpieczne kombinacje ras, genów, "tylko" psy sa bite kazdy zlewa No właśnie o to mi chodzi .... Przepisy związkowe dotyczą tylko tych, którzy do związku należą. Nie stanowią one jednocześnie prawa obowiązującego. A to oznacza, ze zgodnie z polskim prawem pseudohodowle nie są nielegalne I to należałoby zmienić .....
  11. Właśnie: nie chcemy. W tym rzecz. Jedni chcą a inni nie. No właśnie nie o to chodzi Zastanawia mnie dlaczego ludzie, którzy pozwalają psom żyć (nazwijmy to) "zgodnie z naturą", są ogólnie potępiani, uważani za nieodpowiedzialnych itd, itp .... A Ci, którzy pozwalają żyć kotom "zgodnie z naturą" są przez zdecydowaną wiekszość uważani za tych, którzy są prawdziwymi miłośnikami kotów, dobrze rozumiejącymi ich potrzeby ....?????
  12. Mozesz rozwinać ten temat :?: http://www.strazdlazwierzat.com.pl/
  13. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Niecierpię Allegro Raj dla pseudohodowców Tyle razy zgłaszałam aukcje do usunięcia .. Allegro nic sobie z tego nie robi A anjbardziej przerażają mnie ludzie, którzy kupują psy obronne bez rodowodu ..... pseudo-amstafy, pit bulle, rotwailery .... A potem tragedia, bo psy zagryzły dziecko ... Oczywiście winny jest pies bo nigdy człowiek Koszmar .... I mam pytanie do Y_not'a... na jakiej podstawie można uznać, ze psudohodowla to twór nielegalny? O ile się orientuję, to nie ma w polskim prawie zapisów dotyczących zakazu rozmnażania zwierząt domowych? Chyba, że podpada to pod oszustwo .... Ale z tgeo co się orientuję, to w polskim prawie nie ma zapisówmówiących, że tylko zwierzę z rodowodem uznaje się za rasowe, więc nawet trodno mówić tu o oszustwie ....
  14. Można porównywać kota z psem ..... Pies też nie został udomowiony w celach zapewnienia ludziom towarzystwa, tylko w celach obronno-łowieckich .... dlaczego więc zmieniamy przeznaczenie psów a nie chcemy zmienić przeznaczenia kotów??????? Wtachy kotów? - chyba nie czytałaś dokładnie tego co napisałam
  15. Aga_koty

    pseudoHODOWLA

    Wybacz Tulla ale nie ma czegoś takiego jak zwierzę "rasowe bez rodowodu" Albo zwierzę jest rasowe i ma rodowód albo zwierzę nie ma rodowodu i nie jest rasowe. Rodowód to nie jest jakiś wydumany papier potzrebny do niestworzonych rzeczy. Rodowód to właśnie potwierdzenie tego, ze zwierzę, które kupujesz jest rasowe. Jest tym zwierzęciem, którego chciałaś. Jest labradorem. Ma taki wygląd jaki chciałaś i taką psychikę jaką chciałaś. Kupienie psa z rodowodem daje Ci np. gwarancję, ze zwierzę nie pochodzi z kojarzenia zwierząt blisko spokrewnionych, co grozi bardzo poważnymi wadami genetycznymi. Wyrobienie rodowodu to nie jest jakaś niesłychanie skomplikowana procedura wymagająca tysiecy godzin spędzonych na załatwianiu i wypełnianiu kwitków. W prawdziwych hodowlach, czyli tych, które należą do związku hodowlanego, zawsze każde zwierzę ma rodowód niejako "z automatu". Hodowca zgłasza do związku, ze urodziły mu sie szczeniaki/kociaki ( i nie ma możliwości, żeby tego nie zgłosił, bo to jest wbrew regulaminowi) i dostaje dla nich rodowody. I NIE MA INNEJ MOŻLIWOŚCI!!!!! Natomiast co się tyczy psedohodowli.... Jest to niestety plaga Tym bardziej przerażająca, ze żeruje ona na krzywdzie i cierpieniu zwierząt. Byłaś w tej pseudohodowli ... Widziałąś jak to wygląda .. Kilka suk.. Pewnie też pseudorasowych ... Istna fabryka małych, biednych stworzeń, które służą tyko jednemu celowi - pomnażać zyski rozmnażacza Suki/kotki mające po kilka miotów rocznie.. Wycieńczone ... Często same chore ... Kryte nie wiadomo czym ..... Często trzymane w małych, brudnych pomieszczeniach ... A jak przyjeżdża klient, to wystawia się wszytskie na widok, wpuszcza do domu, ze niby takie piękne i kochane ... Istni przyjaciele rodziny .... Aż się ręce same w pięści zaciskają I prawdą jest to co napisał y_not - przez takich ludzi jak Wy, którzy najpierw kupią a potem się zastanowią - przemysł zwierząt pseudorasowych kwitnie w najlepsze A zwierzęta cierpią ... Zastanów się co się dzieje z tymi szczeniakami/kociakami, które urodzą się i nie są podobne do "rasy" tylko wyglądają jak zwykłe kundelki/dachowce ?????? Myślisz, że Ci rozmnażacze karmią je i trzymają nba utzrymaniu, żeby oddać za darmo komuś???? Bo kto kupi kundla? Nie. Te zwierzaki umierają .... Udoszone, ze skręconym karkiem, utopione ... Ja mam za sobą kupno dwóch rasowych kotow ... I wierz mi, ze jak kupowałam pierwszego też byłam laikiem i nie wiele wiedziałam .... ale zanim kupiłam miałam na tyle rozsądku, że najpierw postarałam się dowiedzieć jak najwięcej nt. rasy, hodowli, itp ... I ta wiedza uświadomiła mi, ze kupując kota bez rodowodu kupię tak naprawdę "kota w worku" .... A czy coś z tym możesz zrobić? Nie. W swietle Polskiego prawa Ci ludzie są bezkarni. Widziałąś co kupujesz... Podpisywałaś jakąś umowę kupna sprzdaży z zapisaną gwarancją, ze pies jest zdrowy?> Jeżeli nie, to nie możesz zrobić zupełnie nic dla siebie w tej sprawie. Ale możesz zrobić coś dla zwierząt i mówić wszytskim dookoła czym się kończy kupowanie zwierząt "rasowych bez rodowodu". Choćby pseudohodowla wyglądała jak pięciogwiazdkowy hotel a zwierzaki jak z bajki, to jeżeli nie masz rodowodu i umowy ze zobowiązaniami hodowcy to nie masz żadnych gwarancji, ze zwierzę które kupujesz jest zdrowe i bedzie takie jakiego oczekiwałaś. A psiakowi życzę dużo zdrówka ...
  16. Aga_koty

    Jak rozplanowac mieszkanie?

    A ja mam taką propozycję: http://img110.imageshack.us/img110/2019/779aa1wj7ev.jpg Nie wiem jakie są wymiary, ale porównując z innymi pomieszczeniami kuchnia nadal byłaby całkiem spora.... Będziesz miała ogromną garderobę dzięki której w sypialni będziesz mogła spokojnie postawić komy niemartwiąc się o to gdzie schowasz ciuchy
  17. W takim przypadku najlepiej jest zadzwonić na policję i opowiedzieć jak wygląda sytuacja. Jeżeli uznają, ze sprawa jest poważna to przyjadą. Nie należy się tylko zrażać postawą "co mi tu Pani jakimś psem/kotem głowę zawraca" Generalnie taki przypadek podlega pod ustawę o ochronie zwierząt. Jest to przetrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach (czyt. znęcanie się nad zwierzętami) a to jest niezgodne z prawem i karalne.
  18. Okap jest w stanie rozwiązać problem. Wiem bo używam. Również przy gotowaniu bigosu. Moze u mnie w domu jest poprostu tak dobra cyrkulacja powietrza, ale naprawdę nie mam problemu z rozchodzącymi się zapachami po całym domu ...
  19. I dlatego w przedwojennych domach, a w szczególności we dworach kuchnia była oddzielnym budynkiem. Potem wprowadzono ją do budynku oddzielając pokojem kredensowym. Dzisiaj ... proponowałem ‘mojej’ salon połączyć z garażem. No bo samochody teraz ładne czyste, prawie nie śmierdzą, przy wymianie oleju można spokojnie z gośćmi pogadać, lakier wypolerować... Odchodzimy od tradycji, spłycamy wszystko. Ale zapomniałeś, ze w tych przedwojennych domach, które mogły sobie pozwolić na posiadanie kuchni w formie osobnego budynku czy dobrze oddzielonego pomieszczenia była służba .... Służąca to nie to samo co żona Choć niektórym nadal się myli
  20. Czy mozesz podać nazwę i symbol okapu,skoro taki dobry jest Tez bedę szukał czegoś cichego i dobrego,a skoro masz przetestowany i spełnia te dwa wymogi(cichy i dobry wyciąg) to chętnie go zobacze i poczytam o nim to taki okap http://www.maksmedia.pl/?a=product_details&kategoria=58&producent=140&podkategoria=&product_id=292&old_a=pokaz&kl=1&fraza= Naprawdę polecam
  21. Mieszkam w bloku. Aneks kuchenny razem z "salonem" mają 24m2. Aneks nie ma okna, więc jedyną mozliwością wyciągnięcia zapachów jest okap. Zainwestowaliśmy w dobry okap. Cichy, o przyzwoitej wydajności. Odległość od kuchenki do kanapy to jakieś 5 m. Przy włączonym okapie nie wiem co musiałabym gotować, zeby śmierdziała mi kanapa albo żeby zapachy było czuć w drugim końcu pokoju .... Oczywiście, ze z kuchni dochodzą rozne dźwięki ale jakoś nie uważam je za uciążliwe. Nawet jeżeli dobiegają w trakcie oglądania telewizji, to chyba mozna telewizor podgłośnić ... Dla mnie kuchnia połączona z salonem to bardzo dobre rozwiązanie. Nareszcie kuchnia przestała być z ciemnym, zasmrodzonym pomieszczeniem z blatami zawalonymi stertą gratów a zaczęła wyglądac jak pomieszczenie na które miło popatrzeć. A to, ze w takiej kuchni tzreba utzrymywac porzadek jest dla mnie dodatkową zaletą Poza tym, nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy przyjeżdżają do mnie goście a ja musze zniknąc na 3-4 godziny w kuchni ... Zesłanie jak za karę ...
  22. Ja w twoich też nie widzę. W swoich czasami. Jak piszę to sš, potem (na forum) znikajš. Nie wiem w czym problem. Moze coś z kodowaniem jest nie tak ...
  23. Marzena, ale skąd kot siedzący tylko w domu ma mieć grzybicę? Jeżeli nie zarazi się od innego zwierzaka, którego przyprowadzisz do domu albo od Ciebie to nie ma szans na grzybicę ... I to jest kolejny argument przemawiający za tym żeby kotów nie wypuszczać .... Kot w domu nie jest narażony na mnóstwo chrób, na które jest narażony na zewnątrz. Przed wścieklizna kota zaszczepisz. A co FIVem? FeLVem? Czy to można zaniedbać, bo stanowi tylko zagrożenie dla kota a nie dla ludzi? Swoją drogą zastanawiam się co będzie jak w Polsce pojawi się ptasia grypa na którą koty też mogą zachorować... Co wtedy? Czy nadal zwolennicy wypuszczania kotów będą sobie opowiadać z rozbawieniem ile to ich kot przyniósł już martwych ptaków pod drzwi domu ???? Nie sądzę ....
  24. A ja jestem przeciwniczkš trzymania zwierzšt w zamknięciu. I nie uważam, że moja opcja jest jedynie słuszna: wszystko zależy od okolicznoœci. Owszem, kot to zwierzę domowe, co nie znaczy, że w zwišzku z nazwš ma przebywać całe życie w domu. Co do psów sprawa jest o tyle prosta, że przebywajšce na wolnoœci sš zagrożeniem dla ludzi, choćby z tego względu, że, zgodnie z naturš, łšczš się w watahy - kto mieszka na wsi i napotyka takie wałęsajšce się stada, to wie o czym mówię. Jednak nawet niewielki i samotny pies może być niebezpieczny dla dziecka na przykład. Zresztš nie ma co robić z tego wštku drugiego forum miau. Można tam znaleŸć moje poglšdy i Twoje zpewne też. Chciałam tylko nieœmiało zauważyć, że atakujšc czy może lepiej użyć słowa wytykajšc komuœ jego postępowanie raczej nie przekona się go do swoich racji a wręcz przeciwnie - można uzyskać całkiem odwrotny efekt. A przecież nie o to chodzi. Wolno chodzące koty też są zagrożeniem dla ludzi ... Wścieklizna, grzybica itd, itp ....
  25. Zgadza się. Jestem przeciwniczką jakiegokolwiek SWOBODNEGO wypuszczania kotów poza zabezpieczony teren, na którym nie może mu się stać żadna krzywda poza np. użądleniem osy ... Wydaje mi się, że ludzie bardzo często zapomniją, że kot to nie jest dzikie zwierzę. To jest zwierzę domowe! Tak jak pies. Dlaczego nie wypuszczamy swobodnie psów, zeby sobie chodziły swoimi ścieżkami? Łączyły się np. samowolnie w watachy tak jak koty samodzielnie wyznaczają sobie swój teren i go bronią? Dlaczego nie pozwalamy naszym psom żyć zgodnie z ich naturą (tak jak kotom pozwalamy na swobodne wychodzenie, bo to leży w ich naturze) w stadach psów? I nie jest to "wylewanie złości" tylko argumenty, na które nikt mi tutaj jeszcze nie odpowiedział .... A w takiej sytuacji nie przychodzi mi poprostu do głowy nic innego jak to, ze właściciel jest poprostu nieodpowiedzialny ....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...