Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

super-mak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    157
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez super-mak

  1. super-mak
    Po rozpakowaniu szanownych płytek firmy http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.google.pl%2Faclk%3Fsa%3Dl%26ai%3DC7PTXYilLUov-OMj57Aao_IDABaPwkPACq6fvgme8mqo-CAAQASgDUIzaoMMHYOnMw4XMGqABp9uX7wPIAQGpAtGDizVuhpU-qgQfT9CgDqgtAVyX8L-I7iz-CcKWe8kaAqHTTGNgUyt8vLoFEwiMooSCtva5AhWEStsKHWNLANXKBQCAB8Gk6BA%26ei%3DYilLUozpNYSV7QbjloGoDQ%26sig%3DAOD64_0uJJrpkwfepd10r3K4Lz4MWgbpIA%26rct%3Dj%26frm%3D1%26q%3Dvilleroy%2526boch%26sqi%3D2%26ved%3D0CCwQ0Qw%26adurl%3Dhttp%3A%2F%2Fclkuk.tradedoubler.com%2Fclick%253Fp%253D52368%2526a%253D1554436%2526epi%253Drazvb_001e%2526url%253Dhttp%3A%2F%2Fwww.fide.pl%2Fvilleroy-boch%2F" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.google.pl%2Faclk%3Fsa%3Dl%26ai%3DC7PTXYilLUov-OMj57Aao_IDABaPwkPACq6fvgme8mqo-CAAQASgDUIzaoMMHYOnMw4XMGqABp9uX7wPIAQGpAtGDizVuhpU-qgQfT9CgDqgtAVyX8L-I7iz-CcKWe8kaAqHTTGNgUyt8vLoFEwiMooSCtva5AhWEStsKHWNLANXKBQCAB8Gk6BA%26ei%3DYilLUozpNYSV7QbjloGoDQ%26sig%3DAOD64_0uJJrpkwfepd10r3K4Lz4MWgbpIA%26rct%3Dj%26frm%3D1%26q%3Dvilleroy%2526boch%26sqi%3D2%26ved%3D0CCwQ0Qw%26adurl%3Dhttp%3A%2F%2Fclkuk.tradedoubler.com%2Fclick%253Fp%253D52368%2526a%253D1554436%2526epi%253Drazvb_001e%2526url%253Dhttp%3A%2F%2Fwww.fide.pl%2Fvilleroy-boch%2F" rel="external nofollow">Villeroy&Boch do łazienki okazało się, że tu w I gatunku nawet nie ma w czym przebrać tak są cudnie nieudane..
     
     
     


    Poruszylismy niebo i ziemię, aby skontaktować się z handlowcem, który miał przyjechać do nas na rekalamcję a ten łaskawie przystał na naszą propozcyję, wymiany płytek.
     
     
     


    Pozostała się jeszcze kwestia zwrotu płytek do kuchni, które nam się ostąay, a tak naprawdę do niczego i tak się nie nadsają, ale niestety firma Glaz Bud jak na dzień dzisiejszy nie chce przyjać zwrotu, czekamy na uznanei rekalamacji..
     
     
     


    Przygotowywanie łazienki do położenia płytek:
     
     


    zabudowa pod toaletę
     
     


    kabina prycznicowa...












  2. super-mak
    To jak się okazało był początek miłych wieści, w temacie płytek. Bo gdy glazurnik rozpakował płytki do kuchni, okazało się, że są uwaga nieskalibrowane, płytki w I gatunku. Coś nas trafiło.
     
     
     


    Ze strony Glaz Budu zaczęły się schody. Musieliśmy drogą formalną złożyć reklamację. Ich handlowiec nie miał czasu przyjechać, kazali nam czekać na jego telefon, do 2 tygodni. Poprosiliśmy, abyśmy mogli przyjechać z płytkami na miejsce i żeby nam je wymienili, a gdzie tam.
     
     


    Ponaglani czasem, glazurnik przebrał płytki, które nadawały się, do położenia. Mówimy o płytkach za 130 zł za m2, w których trzeba było przebierać, aby wybrać takie, które do czegoś by się nadawały, jak dla mne dramat.
     
     


    Tym bardziej nie miły, że SALON przez duże S się wypiął, pani jedynie z ironicznym uśmiechem przyjęła rekalamację i nic nie była w stnaie dla nas więcej zrobić..
     
     
     


    BTW zwracam honor sprzedawcy z lokalnego punkciku od płytek do kotłowni i garażu na którym jeszcze we wakacje wieszałam psy aten bez mrugnięcia przyjął wadliwy towar po telefonie.. Płytki w II gatunku..
     
     


    A tu ffirmowy salon ściana milczenia, głupkowate uśmieszki i totalne wypięcie się buu
     
     
     



















  3. super-mak
    Wydawalo się, że po przejściach z płytkami do kotłowni i garażu nic nas już nas w stranie zaskoczyć w temacie płytek, a jednak..
     
     
     


    Płytki do przedpokoju/łazienki/kuchni wybraliśmy już hoho wiosną b.r. wybraliśmy się po nie nie byle gdzie bo do SALONU pozdrawiamy GLAZ BUD... Ach zaszaleliśmy sięgnęliśmy po wysoka półkę. Spodobały się nam płytki villeroy boch bo na lata, przecież nie będziemy zaraz kuć łazienki..
     
     
     


    Miło kawka, ciasteczka, projekt łazienki w cenie...
     
     
     


    Aż pięknego wrześniowego dnia glazurnik rozpakował cudne płytki do przedpokoju format 60 na 120 i się okazuje, że nijak będę miały wygląd te malinowe płytki, w naszym przedpokoju. Trzeba je ciąć prawie po połowie, żeby w ogóle można je ułożyć..No cóż pkt dla Glaz Budu za super sprzedawców, którzy wiedzą jak wypchnąć towar z magazynu..Gdy nam doradzali, znając wymiary przepdokoju była tylko mowa o super efekcie..Cóż sami sobie jesteśm,sobie winni nieprzemyslanego kupna,który po prostu nie mając jako tkaiej wyobraźni mogliśmy skonsultować z galzurnikiem, ale..
     
     
     


    aż żal ściska jak człowiek patrzy na te odpady formatu niemal 60 na 60..
     
     























  4. super-mak
    We wrześniu '13 r. po niespełna 6 godzinach pracy wykonawców i zapłaceniu im 11 tys. staliśmy się posiadaczami biologicznej przydomowej oczyszczalni ścieków.
     
     
     


    Obecnie staramy się o uzyskanie częściowej refundacji za wykonaną iwnestycję.
     
     
     


    Firma polecona przez zaufanego człowieka.
     
     























  5. super-mak
    W sierpniu '13 r. wybraliśmy kolory farb na ściany. Poszczególne kolory nie różnią się zbytnio od siebie. Miało być jasno, dom jest dość ciemny. Przejścia są bardzo delikatne. Farba TIKKURILA.
     
     
     


    nasza sypilania, jak na mój gust to jakiś siny ten kolor wyszedł..ale niech będzie
     
     


    biblio cóż mąż wybierał..
     
     




     


    przedpokój ok, tak miało być - zdecydiwanie biało (przynajmniej ja byłam na to zdecydowana :) )
     
     


    przejście ścian: kuchnia/stołowy pokój
     
     


    Młodego pokój mięta, jak dla mnie idealna




















  6. super-mak
    w sierpniu 2013 r. stanęła pompa, po niemal tygodniu jej instalowania ropoczęliśmy wygrzewanie podłóg
     
     
     
     
     


    przez położeniem opaski wokół domu dalej podonosililiśmy teren wokół domu
     
     



     
     
     


    udało nam się ponownie zdobyć trochę gruzu, też niemal prawie po sąssiedzku, coby podnieść naszą drogę wewnętrzną
     
     



     
     
     
     


    najmłodszy operator koparki cały dumny i blady, najszczęśliwsze w tym momencie dziecko na świecie..




















  7. super-mak
    Jakiś czas temu, szczęśliwie się złożyło, że zapomnieliliśmy z domu kluczy do mieszkania, dzięki czemu mieliśmy wreszcie okazję zobaczyć jak wygląda oświetlenie domu nocą...
     
     
     


    Zdjęcie robione telefonem, ale coś tam widać..
     
     
     























  8. super-mak
    ..i jeszcze raz gładzenie.
     
     
     


    Kotłownia z początkiem sierpnia była przygotowana na przyjęcie pompy, ale ze względów od nas niezależnych musiał ten moment poczekać..
     
     
     


    Ściany w kotłowni i garażu zaostały zafugowane, a podłoga jedynie w miejscu na którym miała stanąć pompa.
     
     
     


    Klej na ociepleniu zaczął nam pękąc... Jak na razie jedynie na 3 ścianach... Ale mocno nas zaniepokoił ten fakt Reklamację już złożyliśmy póki co, żaden ekspert się nie zjawił coby wyrazić jakeś zdanie na ten temat
     
     
     


    Ponownie gorącym tematem stały się podłogi.
     
     
     


    Hen hen dawniej miały być panele.. Całkiem ostatnio zakochaliśmy się w deskach bambusowych,ale po przeczytaniu kilku niepochlebnych opinii, plus negatywnej opinii ze strony wykonawcy, rozmysliliśmy się. Bambus cynamonowy jeszcze śni się nam po nocach..
     
     
     


    Rozpoczeliśmy przymiarki do kolorów ścian..
     
     
     


    Gładzie coraz ładniejsze..
     
     
     



     
     
     


    kotłownia/garaż
     
     



     
     
     


    zafugowana ściana w garażu
     
     



     
     
     


    cudne pękniecia..ech..
     
     























  9. super-mak
    Zamieszanie z płytkami, skończyło się tym, że udało się nam dostać w II gatunku płytkę Tubądzin GRAY.
     
     


    Plusem calej tej sytuacji było to, że ta płytka była o połowę niemal tańsza niż z Nowej Gali do kotłowni, bo zapłaciliśmy za nią 22 zł i dosaliśmy ją w takiej ilości jaką nam było potrzeba a i nawet poślizgu w pracach nie było, bo płytka przyjechała jak glazurnicy akurat skończyli kotłownię.
     
     
     


    Dzień I
     
     
     


    Już pod koniec pracy jedynie zrobili przymiarkę, rozmierzyli sobie płytki.
     
     
     



     
     
     


    Dzień II
     
     
     
     























  10. super-mak
    Glazurnicy gdy wreszcie zapadła dezycja o przyjęciu płytek, zakasali rękawy i po I dniu kładzenia glazury ujrzeliśmy następujący widok:
     
     
     


    Dzień I
     
     
     



     
     
     


    Dzień III
     
     
     
     
     



     
     
     


    Kotłownia w zasadzie ukończona. Pozostały jedynie wykończenie płytek po zamontowaniu drzwi I tu rozpoczęły się poszukiwania i ponownie wymiary, wymiary, nie konczące się podróże po sklepach, rozważanie za i przeciw..
     
     
     


    No i malowanie, ale tu jesteśmy w świetnych rękach. Chłopcy w zasadzie myslą za nas i robią tak jakby robili u siebie w domu. Praktyczni, obyci, z doświadczeniem.
     
     
     


    Pytają się o kolor:
     
     
     


    -jaki ma być w kotłowni
     
     


    - ???
     
     


    -yy biel??
     
     


    -a może jakiś dymek
     
     


    - o super niech będzie dymek, praktyczniejszy
     
     
     


    Na pomysły inwestora, mają zawsze prostsze i przede wszystki tańsze rozwiązania:
     
     
     


    - a nie szkoda pieniędzy..
     
     
     


    Z tym zawsze będą mi się kojarzyć :)
     
     
     


    A! jeszcze miao być o glazurnikach - podwykonawcach firmy, która wykonuje nam gładzie Robota istny majsersztyk, płytki idelanie położone, pieknie pozabudowali to co było do zabudowanie i ktoś kto nie wie, że tam jest zabudow to by się nie domyślił :) Jesteśmy bardzo zadowoleni :)




















  11. super-mak
    Zamowiliśmy 95 m2 płytek Nowej Gali TN 14 zadowoleni bardzo, że nie będzie poślizgu w pracach, no i z tego kotłownia i garaż będą w tych samych płytkach. I byliśmy tak zadowoleni, do momentu gdy w dniu dostawy poszłam zapłacić fakturę i dowiedziałam sie iż płytki nie trzymają wymiaru..., ale są rozłożone na palecie wg rozmiaru... po prostu jedna paleta ma jeden rozmiar, druga inny..., ale jak glazurnik położy je w w mijankę to nic nie będzie widać.. Pan jeszcze opuścił nam 2 zeta na m2 z 45 na 43 zł... I zapewnił, że gdyby płytki się nie nadawały to w ogóle nie będzie ich nam przywocil tylko je wymienimy. To był czwartek.
     
     
     


    W czwartek płytki nie dojechały bo jednak się nie nadawały. Zapewniono nas, że je wymienią i na poniedziałek będą. W poniedziałek przyjechały, ale niestety po rozpakowaniu okazało się, że są to te same nieskaibrowane płytki... Nie wiem na co sprzedawca liczył, że przez weekend w magazynie zmienią one rozmiar??
     
     
     


    Część wadliwego towaru po niemiłej rozmowie oddaliśmy, ponownie trzeba było w 30 st. upale załadować go.. Na szczęście starczyło materiału na kotłownie, więc glazurnicy wreszcie mogli zacząć prace, a my ponownie zaczęliśmy poszukiwania glazury do garażu..




  12. super-mak
    Drugiego dnia wykonywania gładzi, nasze mieszkania zrobiły się już calkiem jasne.
     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Natomiast pojawił się problem z płytkami. Glazurnicy weszli przygotowali podłoże, a plytki nie dojechały...
     
     
     


    Ale od początku.
     
     
     


    Gdy wykonawca zażyczył sobie glazury na wskazany terminie do garażu i kotłowni nastąpiła lekka konsternacja bo jakoś ten temat przy zmawianiu płytek do przedpokoju, kuchni i łazienki nam umknął ?? A nagle stało się to priorytetem coby wstawić pompe i zacząć wygrzewanie podłogi..
     
     
     


    Niestety w hurtowniach nie leżały i nie czekały na nas płytki w wymarzonym kolorze w drugim gatunku i w przystepnej cenie Ale jeżdżąc od sklepu do sklepu w końcu udało się znaleźć towar nowiutki, świeżutki, spod lady i to w takim metrażu jakbyśmy chcieli, choć coprawda w mało praktycznym kolorze zdecydowanie nie w tym w którym poszukiwaliśmy, ale naprawdę nie było czasu już przesmradzać...
















  13. super-mak
    Drugiego dnia t.j. 25 lipca '13 r. Panu Koparkowemu niestety zabrakło więcej ziemi chomikowanej przez nas przez dobry rok. Rozplantował to co było do końca i wstrzymaliśmy dalsze prace, bo ziemi trza domówić, hydraulik i tak na zasłużonym urlopie więc chwilowo postanowliliśmy do odwołania jedynie zacieszać się nowym widokiem na nasz dom:
     
     























  14. super-mak
    Z końcem lipca '13 zebraliśmy się do podnoszenia terenu, zmobilizował nas do tego hydraulik, który bez tego nie zrobiłby nam opaski wokół domu. Na szczęście zasoby ziemi, piasku leżały wokół domu i wreszcie się doczekały... Ulubiony pan Koparkowy - sąsiad znalzał czas i pierwszego dnia, po godzince, dwóch pracy mniej więcej zaczęło to wyglądać tak.:
     
     



















  15. super-mak
    Gładzie dzień I
     
     
     


    Prace z gładziami mocno byłu przyhamowane przez poprawki z elektryką, o których pisałam wczesniej, a jak już ruszyły to akurat jaśnie pan znalazł czas, przyszedł i popsuł, a to piekny wgładzony sufit.. I ponownie siatka, zaklejanie, łatanie ścian, które po poprawkach z elektryką wyglądały jak ser szwajcarski.. :/ A takie piekne tynki mieliśmy :/
     
     
     


    No niestety jednak warto zapłacić raz troszkę więcej niż płacić dwa razy...
     
     
     


    Patrząc wstecz tam gdzie zapłacililismy ciut więcej, nie poskąpiliśmy to nie pożałowaliśmy...
     
     
     


    pokój dzienny
     
     


    pokój Młodego
     
     


    kuchnia
     
     


    kotłownia
     
     


    sypialnia inwestorów




















  16. super-mak
    Doczekaliśmy się elektryka, który popodłączał co nieco oraz porozkuwał co nie co... bo niestety, wyszły pewne braki i niedociągnięcia :/
     
     
     


    1) brak kontaktu w przedpokoju (sic!)
     
     


    2) brak kontaktów przy biurku u syna, za o drugiej stronie pokoju ma zrobione..
     
     


    3) miejesce na żyrandol w jadalni wybrane chyba na chybił trafił..
     
     


    4) za mało oświetlenia w pokoju, mówiłam, że chcę nad oknami nikt mnie nie słuchał buu tzn. słuchał tyle, że nic nie spamiętał..??
     
     


    5) nierówne wysokości kontkatów..za to wyłącznik światła centralnie przy kominki buu
     
     
     


    No z elektryką poleglismy.. Niedopilnowaliśmy :/ Ale przynajmniej światełka ładnie palą się w podbitce..
     
     
     























  17. super-mak
    10 lipca '13 r. przyjechała ekipa ze znacznie oddalonego od nas miasta, aby zrobić wylewki. Warto było na nich poczekać :) Wylewki cieszą oko i stopy :)
     
     


    Po nich weszła nasza ekipa, aby rozłożyć folie na 1 dzień w praktyce wyszedł cały weekend.
     
     


    Wylewki ładnie schły powolutku, niestety przez straszną "wentylację"w garażu, którą niestety niczym nie zabezpieczyliśmy trochę tam się przypiekła..Jedyna nasza wtopa w tym temacie.Porcja zdjęć.
     
     























  18. super-mak
    W pierwszym tygodniu lipca '13 przybyło nam o kilka wywrotek gruzu z sąsiedzkiej rozbiórki, ale wszystko to mało, szukamy dalej gruzu coby się trochę wynieść..
     
     



     
     


    Przybyło nam też o kilka drzewek, które inwestor uratował z ogrodu wyburzanego domu i które pomimo sprzeciwu inwestorki zasadził w naszym..




















  19. super-mak
    Tydzień po historycznym założeniu wody 29 czerwca '13 roku odbyło się małe ognisko na działce z okazji 30 urodzin inwestorki podczas, których inwestor starał się usilnie wypompować wodę z przerwanego odwiertu przy zakładaniu wody..Wyglądało to mniej więcej to tak..
     
     



     
     
     


    W domu hydraulicy kończyli prace, a my ustaliliśmy termin z firmą, która wykona nam wylewki.












  20. super-mak
    Długowyczekwiana rozbudowa sieci wodociągowej nastąpiła 21 czerwca '13 r. Ekipa położył rury wzdłuż naszej wewnętrznej "drogi". Dzień później 22 czerwca '13 r. zrobiono przecisk przez ulicę, utrudniony niestety wcześnijeszymi opadami i grzęslą glębą. Ooojj napracowali się, napracowali się przy tym :/
     
     


    Nastała niedziela, odpoczynek i w poniedziełąek 24 czerwca '13 r. podączono nam wodę do domu niestety zrywając przy tym jeden odwiert od pompy ciepła...
     
     







  21. super-mak
    Pozytywem maja '13 było w nim to iż po wielu ponad rocznych perypetiach udało się nam podpsiac umowę z UG o rozbudowę sieci wodociągowej, ale aura przestała nam sprzyjać. Ciągły deszcze uniemożliwił jakiekolwiek prace ziemne.
     
     
     


    Pozostało nam jedynie odwiedzać działkę i sprawdzać, poziom wód i wyglądać słońca..
     
     
     


    W okolicy za to posuwają się dość żwawo prace nad S8, w oczekiwaniu na słońce umijaliśmy sobie czas wycieczkami po okolicznej budowie..
     
     



     
     


    niestety już droga do domu nie prezentowała się tak dobrze...




















  22. super-mak
    Hydraulicy szybko uwinęli się ze swoimi pracami, niestety ze względu na to, że UG ciągle odwlekał podłączenie wody. Staneliśmy bezradni z pracami.
     
     
     


    Rura do ogrzewania podłogowego została rozłożona co 10 cm,a przy oknach co 5 cm, na macie styropianowej o grubości 5 cm i podkładzie styropianowym 5 cm.
     
     
     























  23. super-mak
    W drugim tygodniu maja '13 rozpoczeliśmy prace hydrauliczne. Zakładaliśmy, że w ostatnim tygodniu maja będziemy mieć już wyleweki...
     
     


    Pojawiły się małe niespodzianki..Musieliśmy poszukać miejsca na rozdzielnię do ogrzewania podłogowego i stwierdziliśmy, że umieścimy ją w naszej sypialni w szafie..
     
     



     
     


    Okazało się też, że pani architekt zapomniała o odpowietrzeniu kanalizacji..Trzeba było dołożyć rurę odpowietrzającą kanalizację w łazience...
     
     



     
     


    Hydraulicy musieli też wykuć jedną warstwę cegły pod drzwiami balkanowymi i zastąpić je twardym styropanem, aby nie powstawały mostki termiczne..
     
     


    Poprzedni hydraulik nie rozłożył przed hudziakiem rozprowadzenia wody w kuchni i kotłowni,
     
     
     


    Elektryk w tym samym czasie założył nam rozdzielnię prądu w garażu




















×
×
  • Dodaj nową pozycję...