-
Liczba zawartości
101 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez alaiandrzej
-
W końcu wczoraj tynkarze się wynieśli, po około półtora miesiąca pracy, przygód z brakiem prądu, awariami agregatu, ciśnieniem wody, pracowali we trzech, ale z tego dwóch to dopiero nabiera "wprawy"..., ale co tam - to już historia. Od poniedziałku ponownie pojawią się hydraulicy. Pogoda dopisuje, słoneczko grzeje ostro. U nas w piwnicy - odpukać - sucho, chociaż też poszliśmy na skróty, nie badając poziomu wód gruntowych.
-
Trzeba mieć naprawdę, anielską cierpliwość, tynki kładziemy już od miesiąca, mam nadzieję, że za dwa maksymalnie tygodnie skończymy. ale najważniejsze pora deszczowa się skończyła. Aniu co z wodą w piwnicy? U nas po tych bardzo wielkich opadach i podtopieniach w bliskiej okolicy, w piwnicy całe szczęście sucho, studnia chłonna wody odprowadzone z dachu pochłonęła, najgorzej wokół domu, błoto gliniaste, masakra. A w środku masakryczny bałagan, całe szczęście, że po skończonym tynkowaniu, panowie ładnie sprzątają.
-
Poddasze w końcu otynkowane, problemy z agregatem, później z ciśnieniem wody, ale trzy pokoje, łazienka zrobione. Zaczęliśmy klatkę schodową. dzisiaj za to pracowaliśmy na zewnątrz, troszkę równania terenu, ale najważniejsze studnia chłonna na deszczówkę z dachu, i obudowanie studni wodnej. Kręgi założone, zamknięte. Ponadto znowu wykopki, przygotowanie do ułożenia rur do odprowadzenia wody z dachu. A po drodze deszcz, grząski grunt, awaria bosha do wiercenia.....żyćko....czyli proza życia.
-
Witam, chcemy wziąć kredyt w wysokości 250000 na 12 lat, bzwbk zaproponował marżę 1,7%, rrso 5,74%, prowizja 0%. A może mamy gdzieś lepsze warunki? Szukać dalej?
-
Elektrycy i hydraulicy zakończyli I etap swojej pracy, plątaniny rurek i kabelków co nie miara, ale układających się w sensowny porządek. Zima po ostatnim ataku ma od dzisiaj odpuszczać, więc za chwilkę trzeba pomyśleć o tynkach...
-
300 zł/m, głębokość 27m, lustro 5m
-
I etap hydraulicy zakończyli. Przeżyliśmy nawrót zimy. Gęstwina rur i rureczek na pierwszy rzut oka wprowadza niepokój oraz podejrzenia o chaos i brak koncepcji, ale przyglądając się dłużej nabiera to wszystko realnego kształtu, przemyślanego systemu. Poza tym wszystkie rurki znikną przykryte tynkiem i wylewkami na podłodze.
-
A jak wygląda to po latach? Też zastanawialiśmy się nad aqamatic stm5, kosztuje z montażem ok 13000 zł. Warto?
-
Ruszyliśmy z pracami ponownie, pracujemy na dachu, strona południowa prawie skończona, północna zaczęta - wg opinii dekarzy potrzeba jeszcze dwóch dni do całkowitego zakończenia prac, w etapie początkowym, bo w etapie końcowym będą montowane okna dachowe...troszkę później. Bramy garażowe założone drzwi do kotłowni też, wymagają obróbek w elementy sterujące - bramy. Okna w piwnicy zamontowane. W piątek wchodzi elektryk. Pogoda, to w tej chwili najważniejsza sprawa, przepowiednie wróżek meteo dają jakieś nadzieje nawet na słońce jutro i +5 stopni, oby się sprawdziło:)
-
U nas po nocnym ataku śniegu, temperatura wzrosła do +2, śnieg powoli, bardzo powoli znika, oby był to dobry znak. Studnia w poniedziałek ma zostać skończona, w końcu też chyba dostanę info o parametrach...dach trzeba kończyć bo żal mi patrzeć na rozbebeszony taki...okna czekają....wiosenko przybywaj..
-
Cóż, fotki niech mówią same za siebie:
-
No i w końcu komin dzisiaj został skończony. Trwało to trochę, w międzyczasie pogoda zmieniała swe oblicze. Od jutra ściany działowe na parterze, może zaczniemy dach - coś z dachem nie idzie zgodnie z planem. Teren na wjeździe znowu rozjechany, regularna droga czołgowa. Ale sukces w poniedziałek będzie lustracja wraku drzewa a właściwie spalonego kikuta - pozostałości po lipie. Może będzie również zgoda na wycięcie....rozmarzyłem się
-
Do wybudowania na poddaszu został jeszcze komin - od poniedziałku, no i dach też ma być realizowany od poniedziałku, ścianki działowe też skończone. schody też posypane piaskiem