Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cypryski

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 302
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez cypryski

  1. Wszystkie rośliny już dotarły, teraz zostaje kwestia ich wkopania, zabezpieczenia geowłókniną i obsypania korą. Na końcu ustawione zostaną linie kroplujące. Budowę warzywniaka (4 duże skrzynie) zdecydowaliśmy się przenieść na przyszłą wiosnę, bo w tym roku i tak stałyby nieprzydatne. Planowany koniec prac: połowa przyszłego tygodnia.
  2. Ad. 1 mam dokładnie tak samo: WM i pochłaniacz. W kuchni jest oczywiście również wywiew WM, działa jak okap tylko ciszej
  3. Niekoniecznie, u nas kran jest dokładnie w środku między skrzydłami okien i oba skrzydła otwierają się. Ale przeważnie okna są tylko uchylane...
  4. Ja bym zamienił miejscami zlew ze zmywarką Poza tym, prawie wszystko jest jak u mnie
  5. Uzupełnię, że odpowiadałem na komentarz gambit565. I już naprawdę mnie nie ma
  6. Nie odniosę się do tego debilnego komentarza. No cóż, chciałem tylko podpowiedzieć sensowne rozwiązanie autorowi wątku. Najwyraźniej to była błędna decyzja, więc szybko stąd uciekam.
  7. Elektryka w ogrodzie rozprowadzona, dzisiaj zaczęliśmy nasadzenia
  8. Z zewnątrz gałka nieruchoma (po sygnale z elektromagnesu należy popchnąć drzwi żeby wejść), od wewnątrz gałka przekręcana (wychodząc z posesji, otwierasz drzwi bez elektromagnesu).
  9. Po kilku dniach pracy, większość rabat jest już oczyszczona z chwastów. Dzisiaj zostaną rozprowadzone przewody do przyszłego oświetlenia ogrodu. Pogoda wciąż sprzyja, więc wszystko idzie zgodnie z planem
  10. Dzisiaj rozpoczęliśmy ostatnią fazę realizacji ogrodu. Ekipa rozprowadzi prąd pod przyszłe oświetlenie, odchwaści rabaty i przystąpi do nasadzeń. Pogoda sprzyja, więc liczę na dobre efekty
  11. Ostatnie upały dały nam wszystkim w kość, nawet naszej starej kotce, która zwykle legnie do słońca... Na szczęście nasz trawnik radzi sobie całkiem dobrze dzięki regularnemu podlewaniu i koszeniu. Chociaż w jednym czy dwóch miejscach pod drzewami widać trochę żółtego koloru, mimo że woda ze spryskiwaczy tam dolatuje. Muszę to skonsultować z ogrodnikiem. Na koniec lipca mamy zaplanowany montaż 4 dużych skrzyń jako warzywniak. Rabaty, drzewa i pozostałe nasadzenia - w drugiej połowie września.
  12. kemot_p dzięki! Szczerze mówiąc, wygląda lepiej z dalszej odległości i na zdjęciach. Z bliska widać, że trawnik dopiero powstaje, jeszcze jest sporo drobnych placków. Ale jesteśmy cierpliwi
  13. Koszenie idzie mi coraz lepiej, wczoraj zmieściłem się w 1 godzinie Przy koszeniu co 3-4 dni wychodzą niepełne 2 kosze trawy. Najgorsze są miejsca wokół drzew i rabatek, tam trzeba trochę sił stracić. Na razie nie używam podkaszarki, ponieważ chwasty i tak zalegają na rabatkach więc walka o dokładne uformowanie trawnika nie ma większego sensu.
  14. bcgarage dzięki:) No niestety, prace ziemne przed założeniem ogrodu są najgorsze, ale niezbędne
  15. Trawka sobie rośnie, została spryskana środkiem przeciw chwastom dwuliściennym. Wykonałem drugie koszenie, we wtorek kolejne W międzyczasie ulewy podtopiły nam sterownik studni, który musieliśmy przenieść ponad poziom gruntu. Tymczasowo jest "opakowany" w tzw. materiały zastępcze (głównie folia), zaś docelowo trzeba będzie coś estetycznego wymyślić.
  16. Dzisiaj wykonałem pierwsze koszenie - dwa pełne kosze W poniedziałek ogrodnik spryska trawnik środkiem przeciwko chwastom dwulistnym. Pomimo licznych miejsc, gdzie trawy jest mniej dosiewać na razie raczej nie będziemy, podobno niektóre nasiona trawy wzejdą dużo później - nie będziemy się spieszyć. Mrówki wciąż atakują, ale chyba powoli wygrywam tę wojnę
  17. Elfir, pestka56 - wielka prośba o pomoc w zidentyfikowaniu "żyjątek", które już drugi sezon pozbawiają nas przyjemności wylegiwania się na tarasie, wręcz ogólnie korzystania z niego. Są to niemal mikroskopijne, czerwone pajączki, które uwielbiają słońce, jest ich wtedy tysiące, polanie tarasu wodą pomaga tylko doraźnie. Opryskuję specyfikiem na przędziorki, ale też działa tylko doraźnie, nowe pajączki wychodzą niemal natychmiast. Proszek ani granulat na mrówki też nie działa. Na bardzo jasnym tarasie są bardziej zauważalne, ale jest ich również mnóstwo na ciemnej kostce wokół domu, a trochę ich chodzi również po elewacji. Trzeba się dobrze przyjrzeć, żeby je zauważyć, ale są bardzo ruchliwe więc w pewnym momencie widać jak dużo ich jest. Wydaje się, że wychodzą spod płyt tarasowych (taras ziemny) i kostki brukowej. Wchodzą też chętnie na ławę, krzesła, no i na ludzi niestety też Ogród dopiero zakładamy, wokół nie ma chyba żadnych specjalnie atrakcyjnych dla nich roślin... Gdzieś doczytałem się, że są to roztocza, prawdopodobnie lądzień czerwonatka. Zaczynam być bezradny Co mogę zrobić, żeby się ich pozbyć? P.S. przepraszam za słabą jakość zdjęć, pajączki są bardzo malutkie i moja komórka nie najlepiej sobie poradziła...
  18. gustav.pl miło Cię znów widzieć Ja zaglądam do Ciebie (subskrybuję Twój wątek więc widzę jak pojawi się nowy wpis). Z mrówkami walczę obecnie przy pomocy granulatu, który kupiłem na Allegro. Po dwóch dniach efekty są znacznie lepsze niż po proszku Bros, ale zobaczymy za kilka tygodni. Kosiarki jeszcze nie użyłem, wg mojego ogrodnika mam czekać aż trawa urośnie do 6 cm a potem skosić ja na 4 cm. Według artykułów, które znalazłem na Internecie pierwsze koszenie powinno być z 10 cm do 6, a potem do 4. Dzisiaj ma wpaść do mnie ogrodnik, więc omówimy kwestię koszenia i mrówek. W wolnej chwili zrobię zdjęcia kosiarki, wygląda bardzo fajnie, zapewne dlatego że jeszcze nie używana Z dobrych wiadomości: studnia pracuje bez zakłóceń, nie było już incydentów z wywalaniem bezpieczników.
  19. Codziennie pada, system nawadniania nie musiał się włączać od ponad tygodnia Aż czasami włączam go ręcznie, żeby sprawdzić czy to czujnik wilgoci działa czy znowu coś się popsuło Na szczęście wszystko wygląda prawidłowo. Trawka sobie rośnie, pojawiają się wyraźne placki gdzie trzeba będzie dosiać albo poczekać jeszcze trochę na "spóźnialskie" nasiona. Na ten tydzień znów zapowiadane są ulewy i burze. Zaczyna mnie to martwić gdyż zbliża się pora pierwszego koszenia, a gleba jest tak mokra że ugrzązłbym w niej z kosiarką... a podobno pierwsze koszenie jest bardzo ważne
  20. mania_ania - dzięki! kemot_p - tak, z napędem Ale jeszcze nie kosiłem bo jest bardzo mokro od kilku dni i zapowiada się, że będzie jeszcze bardziej
  21. Wizualnie to raczej mi nie przeszkadzają, bo w trawie ich nie będzie widać. Ale moi ogrodnicy mówili, że zbyt duża ich ilość nie pomaga trawnikowi... Rozumiem, że Twoim zdaniem nie muszę się zbytnio martwić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...