small7

Wygląda na działanie temperatury (może jakaś chemia?)

Teoretycznie można ale jeśli masz mieć sprężarkę to korzystniej byłoby zlikwidować inżektor i wstawić trójnik z zaworem zwrotnym na dozowanie powietrza. Likwidując przewężenie jakim jest inżektor dasz odsapnąć pompie.

Komplet flapersów + blaszka dociskająca to koszt 150 zł

W kwestii części do Logixa jeśli chcesz to mogę pomóc. Logix 740F to sterownik czasowy filtracyjny . Jeśli chcesz przerobić na złoże regenerowane to trzeba dołożyć kopułkę Air check, dystrybutor górny i oczywiście zbiornik na sól (nie mniej przy tym sterowniku nadal zostaje płukanie czasowe). Jeśli miałaby to być wersja objętościowo to trzeba wymienić sterownik i dołożyć turbinę. Jeśli zawory nie trzymają to trzeba wymienić Flapersy(te gumki w korpusie) i blaszki dociskające.

Nie dałeś się koledze wypowiedzieć, tak na chłopski rozum to chodzi Ci o sytuację gdy p. głebinowa jest na 50 m opuszczona czy też hydrofor jest na górce o rzędnej o 50 m wyżej niż studnia?

A jakie to ma znaczenie przy pompie głębinowej?

Ale masz wyciek na zewnątrz głowicy czy też woda wlewana jest jakąś rurką do zbiornika. Bo jeśli woda dolewana jest do zbiornika soli rurką to prawdopodobnie jest tzw. refill czyli uzupełnienie wody do wytworzenia solanki.

a jaka temperatura ustawiona na termostacie, może ktoś lubi gorącą wodę i ustawia prawie na max. termostat, miałem tak ostatnio na obiekcie, że ktoś podkręcił prawie na max. woda się zagotowała i powstało tyle powietrza, że niemal kran urwało.

Ale takie zachowanie moze wskazywac na zapowietrzenie instalacji.

Czym będziesz dozować? Piszesz o przyjętej dawce i stężeniu, skąd masz te wartości? Co do przygotowania roztworu to mając podchloryn o stężeniu handlowym np 15% aby uzyskać 5% musisz na kazdy 1l podchl. 15% wlać 2 l wody.

"Dobrego sterownika" a moze ten logiczny z kilku postow wczesniej

Tak mi się wydawało, że w Clacku jest podobnie jak w Logixie i wydaje mi się to rozsądnym rozwiązaniem.

Nie wiem czy źle Cię zrozumiałem ale opierałem się na twoim przykładzie ze średnim zużyciem, co jeśli zużycie średnie tak jak napisałeś jest na poziomie 500 l, pojemność złoża wystarczy jeszcze powiedzmy na 600 l, sterownik bazując na średnim zużyciu powinien poczekać jeszcze 1 dzień i dopiero wykonać regenerację, ale taki pech, że zbliża się sobota i pobór wody znacznie się zwiększa w stosunku do średniej (np. na tygodniu pobór dzienny wynosi 400 l a w sobotę i niedzielę po 800. O takie sytuacje mi chodzi. Co wtedy? Nie można bazować tylko na średnim zużyciu. Piszesz o Ecowaterze i wyświetlaniu pojemności"wody" (chyba złoża?) a jaka jest różnica pomiędzy wyświetlaniem pozostałej pojemności złoża czy też ile wody miękkiej może przepłynąć przez zmiękczacz (tak jak jest w logixie). Jeśli Ecowater nie odejmuje pojemności to ciekaw jestem jak szacuje pozostałą pojemność złoża? Tak logix 760 ( musi to być sterownik objętościowy).

Jeśli regeneracja jest uzależniona od średniego zużycia to nie jest to zbyt "logiczne". Logix decyzję o wcześniejszej regeneracji podejmuje na podstawie zmiennej rezerwy ustalanej na podstawie historii zużycia wody z ostatnich 4 tygodni. Jeśli regeneracja odbywa się na podstawie średniego zużycia to istnieje duże prawdopodobieństwo, że wypadnie to w taki dzień kiedy zużycie wody jest sporo większe od średniej (nie mówię tu o zdarzeniu losowym np. przyjazd kogoś z rodziny i zwiększone przez to zużycie wody). W takich sytuacjach będzie następowało przebicie twardości.

Czyli taki chwyt marketingowy.

A co to jest sterowanie objętościowo logiczne?

Piszesz że hydrofor jest 3-fazowy, jeśli tak to mam pytanie czy sprawdzałęś obroty pompy, jeśli pompa ma złe obroty to efektem tego będzie mniejsza wydajność.

Kolego musisz kupić opaskę na 2'' a do rury PE zastosować przejściówkę z 2'' na DN63.

Kolego w twoim przypadku (hydrofor z inżektorem) do szczęścia potrzebny ci jest tylko odpowietrznik automatyczny. Jeśli inżektor prawidłowo działa to poduszki ci nie zabraknie a jej nadmiar upuści odpowietrznik.

Ten inżektor powinien mieć fabryczny zawór zwrotny, który w praktyce nie hałasuje.

Tak jak pisał Qbek, inżektor powinien mieć obejście z zaworem regulacyjnym, dzięki niemu wyregulujesz ilość powietrza zassysanego ale też wydłużysz żywotność pompy głębinowej. Jak na mój gust oprócz źle zamontowanego inżektora masz też źle zamontowany zawór zwrotny na wodzie powinien być przed LC. Odpowietrznik tak jak pisałeś powinien być zamontowany tam gdzie manometr.

Zabezpieczenie zawsze można dołożyć (koszt czujnika wraz z sondami ok. 200 zł + stycznik pompy koszt ok. 50-70 zł)

Przy doborze pompy należy także uwzględnić ewentualne uzdatnianie wody. Jeśli woda kiepska jakościowo to należy dobrać tak wydajność pompy aby można z niej płukać odżelaziacz a także dla prawidłowej pracy inżektora. Jeśli chodzi o wysokość podnoszenia pompy i głębokość na jakiej ją należy umieścić to powinno się zrobić próbne pompowanie w celu określenia poziomu lustra dynamicznego . Takie pompowanie powinni zrobić studniarze po wykonaniu odwiertu.

A miałeś kolego już nie mieszać , Każdy z nas, ze swojego doświadczenia doskonale wie, że przy zdejmowaniu głowicy rura dystrybucyjna ma prawo się trochę wysunąć ze złoża. Pisząc o zgnieceniu koszyka też pokazujesz swoją niewiedzę w tym temacie( nie wiem czy widziałeś jak ten koszyk wygląda). Jeśli rura dystrybucyjna wysunie się za dużo to po prostu nie będziesz mógł prawidłowo dokręcić głowicy bo rura dystrybucyjna za wysoko wysunięta będzie to uniemożliwiała. Więc nie bardzo wiem jak miałbyś ten koszyk zgnieść. Co do koszyka moje zdanie jest takie, że w odżelaziaczu jest on zbędny.

kolego przestan eksperymentowac jesli masz wiedze praktyczna to radz jesli nie, to nie wrzucaj na forum zasluchanych rad od " obeznanego czlowieka"