
moniz
Użytkownicy-
Liczba zawartości
20 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez moniz
-
Dziękuję Wam bardzo za słowa wsparcia i zrozumienie. Z jednej strony myślałam o jakimś psiaczku tak później, nawet nie o szczeniaczku, prędzej o jakimś maluchu ze schroniska. Z drugiej zaś ciągle ta tęsknota za Myszeńką. Jej brak i te myśli czy tam u niej wszystko jest dobrze. Brakuje mi tego merdającego ogonka, który mnie witał, tego cudownego spojrzenia i tej dobroci bijącej od niej. Nie wiem czy będę umiała pokochać innego pieska tak jak pokochałam Mysiulkę. Myślę, że jeszcze za wcześnie na taką decyzję. Jeszcze raz dziękuję za otuchę
-
Kochani dziś mija dokładnie miesiąc od kiedy nie ma już przy mnie mojej najlepszej przyjaciółki - mojego psiaczka Myszki. Zasnęła 17 maja br. i jest mi nadal strasznie przykro i długo jeszcze pewnie będzie. Miała 16 lat i 8 miesięcy, a ja większą niż nasz świat nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Jednak nie było Była bardzo pogodnym i ufnym pieskiem. Rozbrykanym i jednocześnie bardzo mądrym. Kiedy było mi smutno przychodziła i przytulała się do mnie. Uwielbiała gryźć pluszaki i jeść lody. W 2007 roku przeszła dwie operacje (ropomacicze i guz sutka). Było bardzo źle z Myszką, ale ona walczyła, a ja razem z nią. Opiekowałam się i pielęgnowałam ją każdego dnia, zaś w nocy czuwałam Ciągle miałam nadzieję, że choroba nie wróci. Jednak wróciła w zastraszająco szybkim tempie W ciągu 1 miesiąca Maleństwo miało guzy w całym organiźmie. Wtedy nie dało się już nic zrobić Ciągle jest mi b. przykro. Była najukochańszym Pesiaczkiem. Mam nadzieję, że jest jej teraz dobrze. Ciągle oglądam jej zdjęcia i ciągle płaczę. Dziękuję, że mogę się z Wami tym podzielić.
-
Coś wiem o tym problemie. U mnie jest podobnie, z tą różnicą, że sąsiedzi chodzą na boso - odgłos przypominający wielkiego, ciężkiego słonia. Najgorsze jest to, że wracają bardzo późno do domu (24, 1,2 w nocy) kiedy wszyscy śpią Co gorsza o tej porze także zaczynają gotować, ubijać mięso na podłodze, zmywać, przesuwać meble, a czasem nawet odkurzać. Do szału doprowadzają człowieka. Kolejna sprawa to imprezy - głośną muzykę jeszcze da radę znieść, ale skakanie, obcasy, bieganie, krzyki to już za dużo Przy zwróceniu uwagi podobne odzywki jak u Was: jestem w swoim domu i mam prawo robić to na co mam ochotę, a tłumaczenie, że cisza nocna obowiązuje od 22 nic nie daje, bo oni uważają, że w ich mieszkaniu ich to nie obowiązuje. Tak więc współczuję i życzę szybkiej poprawy sytuacji.
-
ja mam grohe od 2 lat. Żadnych problemów. Też kiedyś pytałam tu na forum co lepsze grohe czy geberit. Kupiłam grohe bo był w promocji Polecam grohe.
-
Sopockie psiaki są najlepsze ;-) nie pozwól im dłużej czekać
moniz odpowiedział Gabryjella → na topic → Zwierzę też człowiek
Strasznie Cię podziwiam Gabryjella. Jesteś niesamowita, a serducho masz większe niż cała Europa Ja też spróbuję czegoś poszukać dla maluchów. Porozsyłam po wszystkich znajomych, może ktoś się zainteresuje. Ja strasznie szybko się załamuję, zwłaszcza jeżeli chodzi o moją psinkę. Nie wiem czy tak jak Ty podołałabym takiemu zadaniu. Dlatego trzymam za Ciebie i psinki kciuki. -
Sopockie psiaki są najlepsze ;-) nie pozwól im dłużej czekać
moniz odpowiedział Gabryjella → na topic → Zwierzę też człowiek
Aż serce ściska jak patrzę na te psiaczki. Największe wrażenie wywarła na mnie Mucha - jest bardzo podobna do mojej psuni (Myszki) znalezionej na ulicy. Niestety teraz zmagamy się ze starością i różnymi chorobami. Jak myślę o tych psinkach to aż łzy się kręcą. No i rozryczałam się. -
Szkoda słów. Ludzie są tacy okrutni. Na każdym kroku słyszy się o przemocy. Kiedy ludzie pójdą po rozum do glowy. Każdy myśli tylko jak najwięcej zarobić, ograniczając drastycznie wszystkie koszty (wyżywienie zwierząt itd.). Tylko tak nie można! Gdzie podziała się ludzka dobroć, współczucie, miłość. Przecież zwierzęta nic nam nie robią. One pomagają ludzie. W obronie swoich właścicieli są gotowe poświęcić siebie. Do czego to wszystko zmierza Pocieszam się tym, że jest sporo ludzi dobrych, którzy walczą o niewinne stworzenia. Ostatnio nawet rozmawiałam z siostrą na ten temat, która ma 1,5 roczną córeczkę i stwierdziłyśmy, że zwierzęta są jak małe dzieci. I jest w tym wiele prawdy.
-
Czytając te posty łzy zebrały mi się w oczach i gdyby nie to, że jestem w pracy to pewnie rozbeczałabym się jak dziecko. Uważam, że takich debili (użyłabym innych wyrażeń, ale etykieta na forum i moja przyzwoitość mi na to nie pozwalają) jak lekarze i facet od kwasu powinno się zamykać w małych klatkach, przywiązywać do drzwa w lesie itd. i stosować takie same metody jak oni stosowali. Potem dożywocie w ciemnej celi, ciężkie prace. Gdybym dorwała takiego faceta to przywalilabym mu patelnią w ten łeb. Tyle emocji, że może lepiej jak na tym skończę.
-
Luka ze schroniska pod Wawa - pelna radosci
moniz odpowiedział eurydyka → na topic → Zwierzę też człowiek
Ja też będę się starała coś znaleźć małej psuni. Moja psinka była znaleziona. Jak ją przygarneliśmy była brudna, zagłodzona, miała ranę po naderwanym uszku, ale była jednocześnie pogodna, towarzyska, chętna do zabawy. Jest już z nami 13 lat i nie wyobrażam sobie innego pieska. Można ją podziwiać na tym forum. Trzymam mocno kciuki za Lukę. -
http://www.muratordom.pl/6961_9351.htm - jeszcze raz bo coś nie działa
-
to ja wrzucam linka http://www.muratordom.pl/6961_9351.htm. Może się przyda
-
Wszystko jedno z czym są robione. W tej kwestii nic mnie nie przekona
-
A ja podsyłam Ci linka: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=35&w=28081580&v=2&s=0 Znajdziesz tutaj najfajniejsze aranżacje mebli, między innymi takich jak Twoje (kształt). Mam nadzieję, że to pomorze. Napisz co postanowiłaś i może podeślij jakieś fotki po metamorfozie.
-
Jak na mój gust to w łazience wszystko może się zdarzyć. W puszce też może coś się stać. Oczywiście jest mniejsze prawdopodobieństwo, ale zawsze jest ryzyko. Poza tym nie wiem czy mogłabym spokojnie leżeć w wannie mając świadomość, że może mi się coś stać, albo komuś z mojej rodziny. Jeżeli chodzi o prąd i wodę to uważam, że nie ma bezpiecznych rozwiązań. Oczywiście nie krytykuję Twojej wypowiedzi rispetto, ale mam taki na to pogląd.
-
Sorki, ale chyba nie wiecie co mówicie. Ja właśnie skończyłam remont i też chciałam sobie zrobić takie oświetlenie, ale Pan, który robił mi łazienkę (doskonale zna się na elektryce) zrobił przegląd wszystkich halogenów. Okazuje się, że można zastosować jedynie hermetyczne, ale to też nie daje gwarancji bezpieczeństwa, bo jeżeli woda poleje Ci się po wannie to może dojść do zwarcia. Poza tym potrzebne są też halogeny o mniejszej mocy (takiej która jest w miarę bezpieczna dla człowieka jeżeli wogóle możemy prąd w wannie nazwać bezpiecznym !). Do tego rodzaju halogenów potrzebny jest transforamtor, który musi być zamontowany w suchym miejscu. Jak wiadomo łazienka raczej nie ma suchych miejsc, bo ogólnie wszędzie panuje wilgoć. Podsumowując jeżeli osoba, która będzie to wykonywała nie poinformuje Cię o niebezpieczeństwie z tym związanym to żaden z niego fachowiec. Poza tym ja bym się trochę bała, bo jak poleje się woda lub nastąpi przebicie i może dojść do porażenia prądem. A po trzecie to drogi interes. Ja na to konto kupiłam sobie śliczne kinkiety i listwę sufitową. Pieniądze, które miały być przeznaczone na to oświetlenie przeznaczyłam na droższe oświetlenie górne i przy lustrze. Napisz co postanowiłaś. Powodzenia
-
Moja sunia też miała ciążę urojoną. Ja jej żadnych zabawek nie zabierałam, ale tylko dlatego, że jak się położyła z nimi to był spokój, a piszczała tylko wtedy gdy zabawka też piszczała. Zgadzam się z forumowiczkami co do głaskania. Nie wolno głaskać, bo będzie jeszcze gorzej! Może rzeczywiście powinnaś udać się do weta. Ja tego nie zrobiłam i teraz moja sunia ma guzka mlekowego. Lepiej temu zapobiegać, chociaż mój wet powiedział, że sterylizacja nie rozwiązuje problemu, bo i tak może się pojawić. Więc na to raczej nie ma rady, tak jak u ludzi. Po prostu pojawia się i już.
-
Trzeba tą rurę co jest u góry trochę skrócić i podłączyć do grzejnika na górze, a tą co jest na dole poprowadzić do góry i podłączyć do grzejnika na dole. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi
-
Witam Wszystkich Mam takie pytanie, będę remontowała łazienkę. Mam w niej starą rurę od ogrzewania centralnego (mieszkanie jest w bloku). Należy podłączyć grzejnik drabinkowy, przy czym rurę z dołu należy pociągnąć do góry, a z góry obniżyć trochę w dół. Moje pytanie brzmi, czy 600 zł. za takie prace to dużo?
-
Pieso ładny, nawet powiem, że bardzo ładny, no i trochę duży. Jeżeli chodzi o zdjęcie to musisz je najpierw zmniejszyć, a później wrzucić na stronę.
-
jaką wybrać umywalkę ? - ceramiczny zlew gospodarczy ?
moniz odpowiedział mdzalewscy → na topic → Wnętrza
Ta pierwsza (zlew gospodarczy) wcale mi się nie podoba, ale to oczywiście kwestia gustu Ja natomiast szukałabym na Twoim miejscu odpowiednika umywalki Twojej żony. Jeżeli możesz to przejedź się na Bartycką, tam jest mnóstwo sklepów, w których aż roi się od umywalek. Myślę, że zanim coś kupisz lepiej byłoby zobaczyć to w rzeczywistości (w jakiejś aranżacji). Jest jeszcze jeden plus zakupów na Bartyckiej - dają spore rabaty. Ja początkowo jeździłam do supermarketów budowlanych, jednak ceny różnią się i to znacznie (są niskie - niska jakość produktu, lub wyoskie - lepsza jakość produktu, a o upustach nawet tam nie usłyszysz!) Trafiłam na fajnego faceta na Bartyckiej, który dał mi duży upust na zakupy, które u niego zrobiłam (kupiłam stelaż, miskę, deskę i umywalkę), no i mam transport gratis bo mieszkam niedaleko! Firma nazywa się "Jotka". Należy rozmawiać z Panem Jackiem Przybylskim. Chyba mieści się w pawilonie 26. Nie pamiętam i nie mam przy sobie wizytówki, żeby sprawdzić. Jeśli jesteś zainteresowany to daj znać, wtedy jutro potwierdzę adres. -
No to super! Neuron pewnie masz tam wesoło w domku?
-
A może by tak pod tą słomą jakąś gąbką, bo będzie im chyba trochę niewygodnie. Ja bym jeszcze proponowała styropian, tak dla ocieplenia tej budy na wypadek dużych mrozów:( I błagam Cię postaw te budy tak, żeby im bardzo zimno nie wiało
-
Czy ktoś miał do czynienia z nowotworem u psinki
moniz odpowiedział moniz → na topic → Zwierzę też człowiek
Dzisiaj wybieram się do weta. Wczoraj sprawdzałam tego guzka i trochę się pomniejszył. Może to dobry znak? Pomniejszył się pewnie w związku z lekiem na uczulenie, który bierze już 5 dni (tamten wet powiedział, że tak może być). Boję się tylko, żeby później się nie powiększał Mam nadzieję, że ten wet powie coś konkretnego. Bonnie, wiem, że mnie doskonale rozumiesz, bo jesteś w takiej samej sytuacji. Masz rację ciężko jest podjąć jakąś decyzję. Bo w obu przypadkach jest ryzyko. Życzę Ci z całego serca, żeby Twoje psiuńki szybciutko wracały do zdrowia. Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twoich sierściuchów. -
Dla mnie to było straszne, i nie było nic w tym śmiesznego Nie lubię takich filmów.
-
Zgadzam się z Luśką. Myślę, że Twój pesio czegoś się boi. Ja jak się przeprowadziłam do nowego mieszkania (z mieszkania w bloku do innego mieszkania też w bloku - więc jest trochę różnicy) to mój pies podobnie się zachowywał. Początkowo był zadowolony, bo nowość. Ale gdy zorientował się, że już nie wróci do poprzedniego miejsca, to spanikował. Ciągle chodził po pokojach, łazience, kuchni, spał pod drzwiami i nie chciał wracać ze spacerów do domu. Na spacery zabierałam psie ciasteczka i wracając do domu dawałam jej po trochu (podziałało) Jak wychodziliśmy do pracy, to zostawialiśmy jej sweter mojej mamy (taki noszony) dzięki temu czuła zapach domownika i dawało jej to poczucie bezpieczeństwa. Po tygodniu ustąpiły objawy, a sweter zachowaliśmy do dnia dzisiejszego. Z tym swetrem to poradził weterynarz Spróbuj też z jakimś ciuchem. Mam nadzieję, że wam się uda.