Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aleksander_a

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aleksander_a

  1. Nie do końca na temat, niemniej jednak... Mieszkam w Muro akurat i niestety nie wiem, ale zastanawia mnie czemu chcesz się zdawać na łaskę jakiegoś kolejnego podmiotu państwowego (gminnego)... Nie ma problemu aby w Muro zrobić sobie POŚ - ekologicznie, raz na rok wzywasz szambonurka, nie jesteś uwiązana z gminą, nikt Cię nie ściga że masz płacić co miesiąc albo nie grozi, że będą podwyżki... Pozdrawiam, Olek
  2. A świstak siedzi i zawija w te sreberka.... Podobno reklama dźwignią handlu, ale bez przesady...
  3. Witam, Jestem w trakcie kładzenia paneli podłogowych i w kilku miejscach jest potrzeba zastosowania listew dylatacyjnych - przy łączeniach materiałów - płytki/panele oraz wykładzina/panele. Zdecydowana większość listew dostępnych na rynku jest mocowana za pomocą kołków do podłoża (później listwy są np. wciskane na te kołki) - z tymże w moim przypadku, gdzie podłogówka to 100% powierzchni takie mocowanie nie wchodzi raczej w rachubę - obawiam się że nawiercając otwory w wylewce mógłbym przewiercić rurkę od ogrzewania. Widziałem listwy samoprzylepne, ale ich zastosowanie to raczej łączenie materiałów o takiej samej grubości. W przypadku łączenia panele/płytki różnica poziomów wyniesie ok.2-3 mm i obawiam się, że taka listwa nie spełniłaby dobrze swojego zadania, tj. odkleiłaby się. W jaki sposób macie takie mocowanie listew do podłoża rozwiązane? Z góry dziękuję.
  4. To i ja się dołączę ze zdjęciem - kotłownia o wymiarach niecałe 2m x 2m (razem 3,8 m2) - zdjęcie robione po skończeniu montażu. Jak widać wszystko się zmieściło - po lewej pompa, po prawej kawałek zbiornika widać. Dzisiaj jeszcze tuż obok pompy stoi zmiękczacz. Pozdrawiam, Olek
  5. Witam, Wątek o wysokości schodów, więc i ja się dołączę z problemem. Schody wylane, wykończeniówka na niemalże finishu i przyszło do robienia schodów (obłożenie betonowych schodów stopnicami drewnianymi). No i tutaj zonk... Okazało się, że wysokość pierwszego stopnia (mój błąd, że nie sprawdziłem tego szybciej) od gotowej posadzki (z płytkami) wynosi 17,5 cm. Stopnica drewniana ma 3,5 cm, czyli po obłożeniu wyjdzie całkowita wysokość co najmniej 21,5 cm. Pozostałe stopnie po obłożeniu będą miały po 17 cm wysokości. Szerokość stopni to 27 cm a długość to 98 cm. Teraz problem do rozważenia - mógłbym próbować skuć ten pierwszy stopień (w zasadzie wyciąć jakąś piłą do betonu) o ok. 4,5 cm, aby otrzymać po obłożeniu ok. 17 cm, ale to wiązałoby się z tym, że musiałbym również każdy następny (a jest ich w sumie 12 do spocznika) też podkuwać (ścinać) poczynając od kolejnego o ok. 4,1 cm, potem 3,7 cm i tak dalej - czyli zabawy mnóstwo. Nie mogę dołożyć jakiegoś małego podestu przed tym pierwszym - brak miejsca. Myślałem też, aby ten pierwszy stopień obłożyć stopnicą o grubości ok. 1,5 cm, ale wizualnie będzie beznadziejnie to wyglądać. Jedyną opcją jaka mi przychodzi do głowy jest zostawienie tego tak, jak jest w cholerę - po prostu pierwszy krok trzeba będzie zrobić większy - nie będzie to wygodne i nie do końca zgodne z zaleceniami/przepisami. Może Wy macie jakieś inne pomysły jak rozwiązać ten problem? Wszelkie rady mile widziane. Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olek
  6. Witam, Etap wykańczania domu wykańcza ilością problemów i dylematów (i kasy)… Jednym z nich jest w jaki sposób mocować wykładzinę dywanową (na spodzie z juty syntetycznej o odpowiedniej wadze włosia i przewodności cieplnej) na podłodze z ogrzewaniem podłogowym. Z informacji wyczytanych (i zasłyszanych) odpadają wszelkiego rodzaju taśmy dwustronne – aby było dobre przewodzenie ciepła, wykładzina musi dokładnie przylegać do podłoża (bez żadnych pęcherzy powietrza). Tak więc zostaje klej (albo jakaś jego pochodna). Wykonawca zaproponował mi użycie czegoś takiego jak UZIN U 1000, co tak na dobrą sprawę jest opisane jako ‘Antypoślizgowa dyspersja do mocowania płytek dywanowych’. Podobno ma to zapewnić dobre przyleganie wykładziny do podłoża jak również łatwą możliwość jej ewentualnej wymiany w przyszłości. Niemniej jednak mam pewne wątpliwości co do tego środka, czy będzie odpowiedni do zapewnienia dobrej przewodności cieplnej a na tym mi najbardziej zależy. Czy ktoś miał do czynienia z tym środkiem? Czy lepiej jednak ‘pójść’ w inny środek? Wszelkie porady mile widziane. Dziękuję i pozdrawiam, Olek
  7. Hmm... 600 zł za 10kg... Myślałem, że trochę mniej mniej cała ta operacja wyniesie... Czy to musi być Sikafloor czy może być np. Baupox 400, który jest mimo wszystko o ok. 200 zł tańszy (czyli ogólnie rzecz biorąc żywica epoksydowa bezbarwna bezrozpuszczalnikowa)? Rozumiem również, że taka żywica spełni swoją rolę zabezpieczenia przez zimę i pozwoli mi bez żadnych problemów położyć gres w przyszłym roku. Pozdrawiam, Olek
  8. Witam, Krótki wstęp - chciałem w tym roku położyć gres techniczny w garażu, ale niestety ogrom innych prac w pozostałej części domu spowodował, że na 100% nie dam rady, więc się przesunie wszystko na przyszły rok. Niemniej jednak chciałbym w jakiś sposób zabezpieczyć wylewkę przez ten okres i myślałem, aby przesmarować to takim tworem jakim jest akrylowo-silikonowa powłoka na beton - coś za w miarę małe pieniądze, co pozwoli mi w pewnym stopniu ochronić wylewkę do wiosny/lata przyszłego roku. I teraz zasadnicze pytanie(a): - czy na taką powłokę będę mógł bez problemu kłaść gres czy będę musiał najpierw tę powłokę usunąć? - jeżeli usunąć, to czym najlepiej? skrobanie czy jakiś środek chemiczny? - czy w ogóle taka powłoka jest OK i ma sens? czy lepiej coś innego? Wiadomo - zima nadchodzi, więc będzie mokro w garażu od topiącego się śniegu (o ile takowy spadnie) plus sól naniesiona, różne wycieki oleju, itp mogą się zdarzyć. Wylewka 12 cm na gruncie. Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olek
  9. Proszę bardzo Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z efektu. Co do kosztów, nie pamiętam dokładnie, niemniej jednak było to zdecydowanie tańsze rozwiązanie i żadnych problemów z klejem, wykwitami, itp. Potrzebujesz tynk odpowiedni, farba plus matryca (od przedstawiciela Ceresit za kaucją można pożyczyć). Pozdrawiam, Olek
  10. @ fajna kobieta Dzięki za rady! Balkonik typowo pod łazienkę - ponieważ w szafce ma być również zamknięta pralka, balkonik ma służyć tylko i wyłącznie do wywieszenia prania Wanna zabudowana ma być - kwestia tylko jak - na wizualce jest zabudowana cała dekorami - nie wiemy czy tak zostawić czy zmienić. Kibelek niestety po skosie musi być z uwagi na instalacje - kwestia również czy cały ten pas nad kibelkiem również w dekorze czy jakoś to przemieszać, aby nie było tak nudno. Co do oświetlenia - świetny pomysł z tą belką! Aha - a propos nie dawania płytek pod sam sufit - do jakiej wysokości proponujesz? DZIĘKI!!
  11. Witam, Niedługo wchodzi ekipa od łazienek a ja z żoną nie mam kompletnie pomysłu na dużą łazienkę. Poniżej kilka ujęć naszych dotychczasowych wypocin, ale ciągle coś nam nie pasuje, a nie wiemy co... Jedyne co jest stałe, to kształ pomieszczenia, płytki (Paradyż Masto Bianco i Grys), wanna, umiejscowienie kibelka (po skosie) i rozmieszczenie punktów świetlnych oraz drzwi na balkon (pokazane na wizualizacjach). W miejscu drzwi wejściowych jest pusty otwór na rysunkach. Szafki, umywalki, lustro, rozmieszczenie płytek Masto do dowolnej aranżancji. Nie wiemy jaki kolor blatu, jaki kolor szafek dać do Masto. Jak rozmieścić dekory, jak obudować wannę... Stanęliśmy w miescu... Dlatego też WSZYSTKIE komentarze mile widziane Z góry dziękujemy!!
  12. Zrobi zapewne na czym sobie zażyczysz, ale głównie kanały PE plus reku JanGaz.
  13. Witam, Jako że wiosna już pełną parą, czas zabrać się za porządki na działce i robienie podjazdu. Zostało mi po budowie całkiem sporo odpadu dachówki ceramicznej i druga 'kupka' różnego rodzaju gruzu i tym podobnych rzeczy (zaschnięte resztki jastrychu po płukaniu miksokreta, itd) - zdjęcie poniżej. Czy da się coś z tego wykorzystać na podkład pod podjazd / chodnik? Czy lepiej sobie podarować i zamówić kontener, i niech zabierają... Wiadomo, że każdy chce w jakiś sposób zaoszczędzić, a że sporo tego zostało, więc jakby się dało wykorzystać, to czemu nie. Jeżeli można wykorzystać - jakieś rady w jaki sposób i jaki układ warstw powienien być? Podjazd do garażu tylko i wyłącznie dla samochodów osobowych - czasem wykorzystywany jako miejsce parkingowe (również osobówki) jak się goście zlecą na grilla. Wszelkie porady mile widziane. Dziękuję i pozdrawiam, Olek
  14. No proszę - pierwszy post i od razu reklama dwóch firm - nota bene które są jedną i tą samą... Ogólnie - jeżeli chesz przepłacić przynajmniej 50% albo i więcej, to możesz skorzystać z ich usług. Jeżeli mieć dobrze i za rozsądne pieniądze, pogadaj z forumowym kangaxx'em. Pozdrawiam
  15. Ja bym polecił zadanie pytania w dziale kominków jeżeli chodzi o możliwość postawienia (zabudowania) TV obok/nad kominkiem, Przy paleniu w kominków temperatora oparów dochodzi do kilkuset stopni a sam komin plus izolacja płytami nie spowoduje, że temperatura za tą izolacją będzie np. 22 stopni. Osobiście bym był daleki od stawiania sprzętu elektronicznego (bądź co bądź wrażliwego na wysokie temperatury) w plastikowej obudowie tuż przy samym kominku. Pozdrawiam, Olek
  16. Zgłoś się do forumowego Kangaxx'a - robi w całej Polsce chociaż jest z Podkarpackiego - u mnie pod Bydzią robił i cenowo bez porównania z innymi firmami typu rekup.....pl Pozdrawiam, Olek ps. notabene Wihajster robił u mnie pompę z odwiertami, także w pełni polecam
  17. Hmmm... pierwszy post i od razu firma polecana... Chyba właściciel/pracownik... Pozdrawiam
  18. Witam, Wiele się czyta na różnych forach o 'przebojach', jakie budujący mają z ekipami, róznymi firmami, itp, ale chyba wybijającą się grupą tematów sa te związane z oknami. Niestety również i mnie spotkała ta wątpliwa przyjemność związana z zamówieniem i realizacją dostawy​,​ i montażu okien w moim budowanym domu. Historia będzie długa i momentami lepsza niż niejeden film sensacyjny... Niestety... Tak więc od początku... Jak każdy, kto buduje dom, stanąłem rok temu przed dylematem, jakie okna, o jakich parametrach, od kogo zakupić. Było rozsyłanie ofert, porównywanie, jeżdżenie po różnych firmach, itp - typowe. Aż pewnego 'pięknego' dnia trafiłem na forumowicza (a w zasadzie forumowiczkę - agnieszkakusi - http://forum.muratordom.pl/member.php?23633-agnieszkakusi). Okazało się, że forumowiczka ma firmę - KUS-BUD z siedzibą w Toruniu, która oferuje okna firmy Vetrex (autoryzowany dystrybutor - nota bene właśnie na ich okna padł mój wybór ostateczny - V90+). Po pomiarach, wymianie maili i telefonów, zdecydowałem się skorzystać z usług właśnie tej firmy - zamówiłem okna na profilu Alphaline V90+ firmy Vetrex z ciepłym montażem i kontaktronami - całość do realizacji na początku kwietnia 2013. Wszystko toczyło się swoim torem, jak to zwykle bywa - aż zaczął się zbliżać termin wyszczególniony w umowie. Do opóźnień związanych z dostawą byłem już przygotowany - często się to niestety zdarza w przypadku okien - kilka tygodni opóźnienia nie miałoby wpływu na dalsze losy budowy, więc też nie 'cisnąłem' za mocno. Ostatecznie montaż okien odbył się w drugim tygodniu maja (czyli miesiąc po umownym terminie) po wielokrotnym przesuwaniu terminu ​ - producent nie dowiozł, nie ma gdzie ich przechować, itp.​ Niestety to był początek... Przy montażu okazało się, że nie ma wszystkich 'ciepłych parapetów' (​producent nie dostarczył) oraz brakuje kontaktronów (będą ​później - producent zapomniał​​). Niestety moja wiedza dotycząca ​ ​prawidłowego ​montażu ​była mocno ograniczona (mój błąd - nauczka na przyszłość), więc fakt, że okna były montowane bez ciepłych parapetów nie był dla mnie niczym niezwykłym. Również sposób montażu taśm od ciepłego montażu. Zacząłem czytać, uważnie się przyjrzałem temu montażowi - porobiłem zdjęcia, założyłem wątek na forum (http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215683-(Nie)prawid%C5%82owy-ciep%C5%82y-monta%C5%BC-Jak-obrabia%C4%87). Dzięki pomocy forumowicza - MMichal (DZIĘKI!!!) - wyszły na jaw wszystkie niedociągnięcia montażu - do poczytania w powyższym wątku. Poszło oficjalne pismo reklamacyjne do wykonawcy łącznie ze zdjęciami, opisami, itp. Oczywiście firma KUS-BUD wszystko zrzuciła na nowego pracownika, którego mieli, który 'niby' wszystko już robił i wie​dział​ co i jak, a okazało się co innego. Firma zobowiazała się do bezpłatnego (a jakżeby inaczej) poprawienia wszystkich niedociągnięć, ponownego montażu, itp. To, co się dało, zostało poprawione - nowe taśmy, nowe parapety, dodatkowe kotwy, poszerzenia, itp. Oczywiście w międzyczasie miałem kilkukrotnie wizyty 'montażystów' z kontaktronami, których producent 'zapomniał' zamontować na produkcji - najpierw zabrakło, potem okazało się, że źle zamontowa​li​ (układ rozwarty dawał alarm). Warto w tym miejscu wspomnieć, że okres jaki upłynął od reklamacji do poprawy to niemalże miesiąc. Co więcej - zanagażował się w to również Vetrex, od którego dostałem oficjalne przeprosiny - przysłali również swojego serwisanta na wizję lokalną - i tu dalszy ciąg będzie najlepszy... Wizja lokalna serwisanta Vetrex się odbyła, zdjęcia zostały porobione, kilka dodatkowych rad dostałem, co jeszcze zrobić i byłem przekonany, że to już koniec moich przebojów. Parę dni później rozmawiałem ze znajomym, który również miał okna z Vetrex ​u​ - opowiedział mi, jak ekipa która u niego była na montażu ​mówiła mu, że byli niedawno na szkoleniu organizowanym przez Vetrex, gdzie pokazywali zdjęcia z nieprawidłowego montażu (nota bene przeprowadzonego u mnie) i gdzie serwisanci firmowi mówili, że na końcu się okazało, że okna nawet nie były ​ z Vetrex'u! Znajomy mi poradził abym sprawdził - powinna być tabliczka znamionowa. No więc jadę na budowę i szukam, szukam i znaleźć nie mogę... Myślę - kurcze - może nie zawsze montują? Hmmm... Dzwonię do przedstawiciela Vetrexu​, który ​obiecuje przyjrzeć się dokumentacji ​i ​potwierdzić. Kilka dni później telefon - to nie są nasze (Vetrexu) okna - najprawdopodobniej Petecki... Szczęka mi opadła... W umowie jak byk stoi - okna firmy Vetrex... Nie wspomniałem​ jeszcze​, że przy montażu nie dostałem karty gwarancyjnej - ​jak ​próbowałem ją później zdobyć, to słyszałem tylko wymówki - komputer służbowy padł - jest w naprawie a tam były wszystkie dane - będzie za tydzień. Tydzień minął - jeszcze w naprawie - za dwa dni będzie. Dwa dni minęły - no jeszcze nie naprawili... I tak ciągle. Karty gwarancyjnej Vetrex się nie doczekałem - teraz już wiem czemu... ​Później dostałem z firmy Vetrex oficjalne pismo potwierdzające, że to nie są ich okna. Uzbrojony w takie pismo dzwonię do KUS-BUD z żądaniem karty gwarancyjnej Vetrex (w końcu takie okna zamawiałem i za takie zapłaciłem). Agnieszkakusi wyczuła pismo nosem, bo się przyznała - tłumaczenie było ​ekstra- pracownica pomyliła zamówienia - zamiast do Vetrexu wysłała do Peteckiego... Najlepsze jest to, że wiedziała o tym fakcie doskonale przed dostawą okien do mnie, gdyż przecież wiedziała skąd te okna jadą. Pomimo tego, przez 2 miesiące szła w zaparte, że są to okna Vetrex... Po naciskach dostałem w końcu kartę gwarancyjną ​Peteckiego i w ramach 'zadośćuczynienia' miałem dostać przedłużenie gwarancji do 7 lat (oczywiście te 2 lata po 5-letnim okresie gwarancyjnym to byłyby realizowane przez KUS-BUD) - podziękowałem pięknie, gdyż nie chciałem mieć już nic ​ ​wspólnego​ z tą firmą . Szczęście w nieszczęściu, że Petecki oferuje również ten sam profil - Alphaline - różnice są we wzmocnieniach (oczywiście KUS-BUD twierdził teraz, że Petecki daje lepsze) i pewnie innych aspektach, o których mi nie wiadomo - niemniej jednak okna są całkiem zbliżone do V90+. Wszystko zaczęło się układać w jedną całość i zaczęły wychodzić kolejne matactwa pani Agnieszkakusi... Okazało się, że kontaktrony Vetrex montuje fabrycznie a nie ekipa serwisowa przy montażu (śpiewka wykonawcy, że producent 'zapomniał ​' dosłać​...). Od Vetrexu dowiedziałem się, że podziękował za współpracę firmie KUS-BUD. OK - super, dobrze zrobili. Ale... Właśnie ale - po pewnym czasie na forum zaczęły się pojawiać wpisy Agnieszkakusi, że odeszła od Vetrexu do Peteckiego... W rozmowie ze mną również mówiła, że to ONA zrezygnowała ze współpracy z Vetrex'em... Brak słów... Po tym wszystkim postanowiłem, że nie zostawię tak tego i albo będę miał wszystkie okna wymienione na Vetrex'u (zgodnie z podpisaną umową), albo spr ​a​wa znajdzie swój finał gdzie indziej. A zaznaczyć muszę, że elewacja zewnętrzna i tynki wewnętrzne już były zrobione, więc oprócz kosztu okien, firma KUS-BUD musiałaby również pokryć koszty naprawienia powstałych uszkodzeń elewacji i tynków. Po różnych dyskusjach zgodziłem się, żeby sprawa została rozwiązana polubownie - zostają okna, ale firma zobowiązuje się zapłacić mi zadośćuczynienie. Została spisana ugoda, określone terminy (płatności w ratach - czyli kolejny ukłon z mojej strony w kierunku firmy), itp. Ugoda została podpisana przez KUS-BUD. I tak sobie czas mijał... Pierwszej raty termin minął, drugiej raty, trzeciej... I nic... Moje telefony, maile były zbywane zawsze w ten sam sposób - firma ma kłopoty, ugoda będzie dotrzymana, ale nie w tej chwili... Tak minęły kolejne 3 miesiące... I ponownie kolejna 'pusta' obietnica - pieniądze dzisiaj będa na koncie - to było tydzień temu... Moja cierpliwość do tej firmy się skończyła - bardzo poszedłem im na rękę, gdyż tolerowałem opóźnienia, dziwne wyjaśnienia, tłumaczenia. Nie zdecydowałem się pójść do Sądu o wyegzekwowanie oryginalnej umowy. Ale wszystko ma swoje granice... Napisałem ten post głównie ku przestrodze - przed firmą KUS-BUD, którą radzę omijać z daleka, jak również jej właścicielką - użytkownikiem Agnieszkakusi. Wszystko co mówi radzę uważnie i dokładnie analizować. Przede wszystkim - trzymajcie się od tej firmy z daleka, jeżeli chcecie sobie zaoszczędzić siwych włosów, niepotrzebnych nerwów i starty pieniędzy. Pozdrawiam, Olek
  19. Witam! Przeznaczeniem podestu jest wejście do domu jednorodzinnego. Myślałem o kostce, aby to później jakąś spójną całość tworzyło z chodnikiem, chociaż nie ukrywam, że jest tyle różnych materiałów na rynku, że pewnie zanim ostatecznie wybiorę, to może się okazać, że stanie np. na płycie betonowej. Piszesz o izolacji podbudowy od budynku... Możesz napisać coś więcej? Jak patrzyłem na stronie Polbruku, nic nie widziałem na ten temat. Co do samych warstw - wg Polbruku to warstwa podsypki żwirowej, piasek, kostka. Jednakże mam wątpliwości czy to wystarczy - podest jest dosyć sporo wyniesiony ponad poziom '0' (będą dodatkowe dwa schodki), także jak to zrobić, aby się nie rozlazło? Szalunki i wylewka betonowa jako warstwa okalającą (fundament?) Druga kwestia, że z drugiej strony budynku mam taras, gdzie według projektu również ma być terakota, ale ponownie te same problemy. Myślałem o deskach tarasowych, ale ich cena zwaliła mnie z nóg. Tutaj pewnie też pójdę w jakąś kostkę albo płyty betonowe, np. Semmelrock (chociaż wydają mi się one dosyć 'surowe'), jednakże pewnie jeszcze z 5 razy zmienię zdanie (a właściwie to żona ). Jak wygląda sprawa z tarasem na gruncie pod takie np. płyty betonowe? Z góry dziękuję!! Pozdrawiam, Olek
  20. Witam serdecznie! Jestem na etapie przygotowań do zrobienia schodów i podestu wejściowego do budynku. Według projektu podest ma być zrobiony następująco (warstwy od góry): - terakota mrozoodporna - wylewka zbrojona siatką - folia PE (papa) - podkład chudobetonowy - piasek zagęszczony Po rozmowach z różnymi wykonawcami wyszło na to, że ogólnie nie polecają terakoty, chociażby z uwagi na fakt, że może pękać, odspajać się, w zimie będzie ślisko, itp. W takim więc razie, jaki według Was materiał byłby najlepszym rozwiązaniem? Kostka brukowa, bruk klinkierowy? Jeżeli np. kostka, to czy jest konieczność robienia wylewek i izolacji? Jakie jest najlepsze rozwiązanie wykonania podestu i wykończenia go? Wszelkie rady/uwagi będą mile widziane i zdecydowanie ułatwią życie Dziękuję i pozdrawiam, Olek
  21. Czy mógłbym prosić o jakieś opinie nt załączonych zdjęć? Wykonawca ma wejśc jutro i zacząć poprawki - chciałbym wiedzieć, czy to jest również coś, o co mógłbym ich ścigać... Dziękuję z góry! Pozdrawiam, Olek
  22. Witam, Mam problem z mniejszym dachem nad garażem - według mnie 'coś' jest krzywo. Na 1-szym zdjęciu wygląda mi to na krzywo położną łatę i przez to dachówki idą pod górkę. Na 2-gim zdjęciu wygląda mi to na źle położone dachówki - idą falą od prawej do lewej (z prawej zupełnie wyżej, potem niżej - bardziej wysunięte, potem znowu im bliżej lewej tym wyżej) - wykonawca twierdzi że to przez fakt, że orynnowanie musi mieć spadek do rury spustowej, która jest na lewym boku, dlatego tak 'się wydaje'. Co Wy o tym sądzicie? jak mozna to poprawić, aby dobrze wyglądało - jest to dach nad garażem, nisko osadzony i bardzo widoczny od strony ulicy, więc nie chcę, aby przechodząc mówiono, że 'o jaki krzywy dach' Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olek
  23. Witam, Parę słów wstępu, co buduję: dom piętrowy (dwie pełne kondygnacje), strop nad parterem Teriva, strop nad piętrem drewniany, strych nieużytkowy, nieogrzewany. W domu na parterze i piętrze podłogówka (poza garażem, który będzie nieogrzewany i oczywiście strychem). Na podłodze strychu obecnie są położone deski, jednakże chciałbym położyć jakąś matę wygłuszającą i płyty OSB jako docelową podłogę. Przymierzam się do ocieplenia domu od wewnątrz - w pierwszej kolejności stropu nad piętrem. Planuję dać 18 cm wełny 0,34 pomiędzy belki stropowe, oraz 15 cm wełny 0,39 pod belkami, jako drugiej warstwy plus folia paroizalcyjna i zabudowa z płyt GK. W późniejszym terminie myślę o ociepleniu strychu - wełna pomiędzy krokwie i pod nimi. Wykonawca zwrócił mi jednak uwagę, żeby nie ocieplać w taki sposób (stropu i strychu), gdyż ocieplając strop nad piętrem a następnie ocieplając strych nieogrzewany doprowadzę do tego, że na strychu będzie się skraplała wilgoć. Czy faktycznie tak będzie się działo, jeżeli ocieplę zarówno strop, jak i strych? Jeżeli tak, jak temu zaradzić? Nie chciałbym, aby ciepło uciekało mi na strych, ale z drugiej strony nie chcę też zostawiać struchu całkowicie nieocieplonego, gdyż np. ma tam pracować rekuperator. Jak się ma do przedstawionego powyżej zamysłu ocieplenia fakt ułożenia planowanej podłogi na strychu? Wszelkie porady mile widziane. Dziękuję i pozdrawiam, Olek
  24. Zobacz Firma AMAN. Ja od nich wziąłem płyty PUR (poprodukcyjne więc o wiele tańsze) po 250 zł/m3 na ocieplenie podłogi. Jedyne co musisz mieć na uwadze, to że roboty z takimi poprodukcyjnymi o wiele więcej, bo trzeba je dopasowywać, przycinać, itp i musisz przypilnowac, aby Tobie porządne załadowali, bo u mnie się trafiło kilka tak powykrzywianych, że nic z nimi nie mogłem zrobić. Poza tym oferują też typowo produkowane na wymiar w osłonie, ale cena x2 i więcej. Pozdrawiam, Olek
  25. Witaj, Też mam dom piętrowy i również w projekcie były dwa stropy wylewane. Ostatecznie zrobiłem strop nad pierwszym piętrem drewniany - co do kosztów, to szczerze przyznam nie jestem pewien czy wylewany tak bardzo podraża. Przy drewnianym na pewno koszty rozkładają się w czasie - konstrukcja w pierwszym etapie, później ocieplenie i zabudowa z płyt GK. Co do tego pękania ścian - hmmm.. mi też co prawda popękały, ale ja powiedziałbym, ze bardziej z uwagi na fakt, że dom osiadł - bądź co bądź jest to dom piętrowy, duża masa. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...