Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kazek13

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    66
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kazek13

  1. Podłącz się pod sterownik Jak masz wykresy to karta jest
  2. A w sterowniku nie ma ?
  3. Będzie mi brakować węgla z Kazimierzy Już na skład nie przywożą. Był właśnie połączeniem tych obu. Nigdy kocioł nie wygasł, popiołek jak w popielniczce, a czarnule z popiołu wyjmowałem tylko jak raz mi wywaliło alarm o zapłonie.
  4. No to walczymy albo pokuszę się na zmieszanie z niby Wesołą, bo tylko taki węgielek jest dostępny na składzie. Dzięki za zainteresowanie
  5. Chciałem taniej to mam Było palić węglem z niedawno zamkniętej kopalni Kazimierz to mi się zachciało oszczędzać. może nowy deflektor pomoże Pozdrawiam Tomasz
  6. Na grupowym 8/8 wiatr 36-37 jest to samo. Teraz 3/55 wiatr 37. Kawałków węgla w popiele nie stwierdziłem, ale te grubsze, nazwijmy to żużle po przełamaniu mają w środku taki białawy puch. "Ze zdjęć widać że węgiel był z przerostami popiołu." Czy coś da się z tym zrobić?
  7. Nie nie właśnie w tym sęk, że żadnych niedopałków nie ma - ani jednego czarnego w popielniku. Ale faktycznie poczekam na zimno i w ten czas zobaczymy dzięki
  8. No prawie to samu Tylko mam wrażenie, że to po prawej -bardziej brązowe nie chce spaść sam, rośie jakby do góry i trzeba mu pomóc. Pozdrawiam Tomasz
  9. Są jeszcze ludzie którzy pytają czemu tego nie mam Nie miałem nawet w miałowcu i śmieciuchu tak z przed 12 lat.
  10. krzy27 nr 10 na rysunku http://czysteogrzewanie.pl/ranking-kotlow/rbr-ekouniwersal/ chwyta się "to" za górną część potem w prawo lub w lewo i do siebie i powstaje krótki obieg. np do rozpalania
  11. Pytam bo nie wiem czy kupiłem "podróbę" czy coś z nadmuchem nie tak. Tu zdjęcie po lekkim przegarnięciu palnika. Same - te zlepki - nie chcą spaść, ale jak już są w popielniku to rozpadają się na prawie pył.
  12. Cześć Tak też myślałem, ale nie było czasy zasugerować. Czy przy tym Retopalu nie zlepia Ci się popiół ma palniku? Znaczy zlepia się "łajza" i nie chce spaść do popielnika? U mnie tak się właśnie dzieje. Popiół mam identyko. Pozdrawiam Tomasz
  13. Co tam takie wysokie temp. spalin u Ciebie Pozdrawiam Tomasz P.S. Aaa . .świetna riposta
  14. kveldulv Mam podobne temp. Jeżeli masz czujnik zamontowany oryginalnie na tej blaszce (po przeciwnej stronie dmuchawy) to ona się nagrzewa i stąd takie temp. U mnie przed zaklejeniem kanałów antyspalinowych bywały temp. w okolicach 80, a raz mi nawet wyrzuciło alarm o zapłonie. Poza tym żeliwo się nagrzewa i tak będzie jak przechodzi w podtrzymanie. Możesz przesunąć czujnik w miejsce między zasobnik a tą blaszką na której jest teraz zamontowany. P.S. Ale czy żar się nie zapada też trzeba sprawdzić
  15. Aby nie przechodził w podtrzymanie
  16. Tylko uważajcie, żeby Wam jakiś większy kawałek tej skorupy nie zastawił drogę spalin. U mnie w RBR taka skorupa odpadła i zastawiła prawie całkowicie drogę spalin na "suchej półce". Wyczyściłem uradowany a tu dalej dym z dmuchawy. Wygasiłem w piecu i zabrałem się za sprawdzanie reszty i okazało się, że skorupa oderwała się również w czopuchu. Uważajcie.
  17. To już wiemy czemu sklepy M. i K. Nie działają ps Piszę oczywiście w żartach, bez urazy proszę
  18. Sorki nie dopisałem - kociołek zjeżdżał na dwóch krokwiach.
  19. I to jak, jeden z pomocników na wiecznym kacu. Ale wierzcie lub nie gorzej było wyciągnąć starego miałowca. Trzeba go było na pół przepalić. I co ciekawe po 12 latach palenia (mokrym miałem) powrót w piecu wytrzymałby jeszcze z 5 lat na bidę.
  20. Zobacz gdzie ja musiałem "wrzucić" kocioł, fakt u mnie 11 ale 17 niewiele większa. Przewlekłem linę przez króćce zasilania, dwóch "spuszczało" po dwóch krokwiach, jaden na dole przytrzymywał, i jeden okrakiem pomagał dodatkową liną. Koorna wąsko tak mam, że musiałem kałkę od czyszczaka odkręcać bo nie chciał się zmieścić. Oczywiście podajnik z połową palnika zdemontowany.
  21. Piec u sąsiada słychać? U mnie u sąsiada nie słychać ale dwa piętra wyżej (gdzie ciepełko jest nie z mojego piecyka) już tak
  22. Fajny patent z tym młotkiem, muszę spróbować
  23. Po wizycie (kiedyś tam) serwisanta Ekoenergii okazało się, że jeden z gwintów od śrubek do mocowania do przekładni jest przekręcony. Dałem sobie z nim spokój. Niechcący poluzowałem drugą śrubę od mocowania silnika i .... słychać dziada (silnik) mniej - taki zbieg okoliczności. Zresztą serwisant jak był to usiłował właśnie śrubami zredukować odgłos buczenia. Wiem teraz, że tak nie da rady - ośka silnika też przenosi drgania, i zastanawiam się czy to nie ona powoduje te drgania, a jednocześnie buczenie zestawu.
  24. Ciekawe czy w większą liczbę osób coś byśmy wskórali w serwisie ekoenergii, bo to oni (przynajmniej u mnie) to usiłowali wyeliminować
  25. To są zdjęcia nowego pieca - zresztą z tego wątku. U mnie dalej nie tak czysto jak bym chciał, ale to wina miału, na którym zachciało mi się oszczędności. Mieszam z pellet ale dalej kiszka. Dmuchawa już jest na 45%-47% przy 8kW. Spieki jak cholera - dobrze, że chociaż kruche. Zdjęcia swojego nie będę robił bo wstyd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...