Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Einz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Einz

  1. Dokładnie o to mi chodzi. Teoretycznie pustak betonu komórkowego zrobiony jest z wapna, piasku, cementu i spieniacza. I dotąd jest ok i zapewne topowe i najdroższe produkty Ytonga na tym poprzestają. Jeżeli rozpatrujemy np. Prefabet z B-B to tam znajdziemy szlaki, żużle wielkopiecowe jako główny wypełniacz i składnik!!
  2. A dlaczego jeżeli można spytać? Silke jeszcze rozumiem jako materiał budowlany, ale tych świecących pianobetonów to już w ogóle nie
  3. Coś strasznie cicho i spokojnie w Beskidach. Inne grupy tętnią życiem,a tu totalny marazm
  4. Witam. Za kwotę 200k nawet nie masz co się łudzić, że wybudujesz te domy, chyba że w ssz z czymś tam jeszcze. To są domy o powierzchni podłóg ok 130 mkw , czyli już dosyć duże domy(plus balkony jeszcze). Za kwotę 200k musisz szukać projektów o powierzchni podłóg ok 100mkw, a nawet mniej jeśli chcesz go wykończyć w tej kwocie.
  5. Jak nie jak tak? Wtedy nie było takich kredytów, nikt Ci nie pożyczył pieniędzy na 50, 70 czy 90% wartości inwestycji. Kredyty hipoteczne dopiero się rodziły, powstawały jako instrument gospodarki wolnorynkowej, A oprocentowanie...proszę pomyśleć, ono zawsze musi być wyższe od inflacji, bo inaczej kredyt będzie stratą! Co do dopłat to przy kwocie ok 200k jest to kompletnie niemożliwe plus praktycznie nieopłacalne i pociąga za sobą duże koszty przy mizernym wsparciu. Dodatkowo ta kwota normalnie podlega opodatkowaniu tytułem dochodu!
  6. Jak tak to czytam, to nasuwa mi się taka refleksja: Dla niektórych własny dom jest już spełnieniem marzeń i celem samym w sobie, a nie dodatkiem do wakacji, samochodu itp. Kompletnie zaś nie rozumiem twierdzeń typu, ze społeczeństwo TERAZ jest biedne, część żyje na skraju ubóstwa, ogromne rozwarstwienie itd. A kiedy tak nie było? To nie jest wynalazek ostatnich lat. Pamiętam jak moi rodzice początkiem lat 90-tych budowali dom. Kompletnie od zera, bez ziemi, spadku, ogromnych osczędności, pomocy rodziny. Tylko ze sprzedaży mieszkania w bloku za śmieszne pieniądze( i z pensji), bo wtedy były takie ceny. Pod kiec budowy, czyli po niespełna 2 latach(!!) musieli znacząco przyspieszyć budowę, bo miejsce gdzie mieszkaliśmy miało być sprzedane. Sprawa rozbiła się o kredyt hipoteczny, który dostali, ale przy inflacji w 1993 roku sięgajacej 40% proszę pomysleć jakie były to raty. Jak dziś pamiętam, ze w 1994 roku średnia pensja nauczyciela wynosiła ok 3 milionów złotych, a mój Ojciec samych odsetek od kredytu spłacał....15milionów zł. I dało się wybudować dom, ubrać, nakarmić dzieci, chociaż było ciężko i wakacji przez kilka lat nie było. I nikt nie miał pretensji, ze przez kilka lat się nie przelewało i żyło się bez auta i płotu, bo był dom, który do dzisiaj jest i do dzisiaj się go tam jakoś jeszcze spłaca. I jak tak patrzę, to dzisiaj budowa to czysta przyjemność- kredyty są dostępne, materiałów do wyboru ogromna ilość, firm jeszcze więcej, pracy dla chcących pracować od zatrzęsienia.
  7. Ad.1 Zgadza się: dom, elektryka, hydraulika, piec kondensat, tynki gipsowe(tańsze), wylewki, pełna stolarka okienna i drzwiowa zewnętrzna(do drzwi dopłacę ok 1000 zł, bo chcę drzewnianne pełne), elewacja itp. Ad.2. Znajomosć rynku budowlanego już prawie na poziomie profi Te 40k nie było w ogóle przeznaczone na bruki itp tylko na środek. Z zewnątrz wykończy się w 2014, pewnie dopiero koło połowy. Ale w ramach całej budowy zagęszczą mi teren pod bruki. 3.Co do środka- 40k to jest tylko orientacyjną kwota, którą przyjąłem w 2013 roku, następny może będzie lepszy. A na poważnie dzieci, jako takiej żony nie mam, nie we wszystkich pokojach od razu meble, kinkiety i 2 łazienki na wypasie plus trochę mebli człowiek już zgromadził w swoim życiu i na początek będzie je można wykorzystać. Za tę kwotę chcę zamknąć dół na gotowo i kawałek góry. Sama umowa liczy 4 strony, ale załącznik wyszczególniajacy zakres i charakter prac już.....16 i jest w nim wiele ujęte. Jak można nie słuchać opinii innych, którzy już skorzystali? To na jakiej podstawie mam sobie pogląd wyrobić? Wychodząc z założenia, że umowę na budowę domu zawarli ludzie z pełną zdolnością do czynności prawnych, można twierdzić, że nie są to sami troglodyci, którzy ledwie co abecadło opanowali. Nie każdy jest budowlańcem, ale jakieś tam podstawowe zdanie można sobie wyrobić w trakcie budowy trwającej ok roku, czy nawet więcej.A jeżeli grono zadowolonych przewyższa poszkodowanych(tych jeszcze nie znalazłem), to nic tylko się cieszyć. Dodatkowo czasy komuny w prywatnych firmach się już dawno skończyły i kto chce się na rynku utrzymać i dobrze prosperować musi być konkurencyjny i dbać o wizerunek. Jeżeli spartaczy jedną, drugą budowę, to o trzeciej może długo marzyć- dla nas odbiorców to jest świetna sytuacja, bo wykonawca musi dbać o jakość i cenę. Jeżeli ja raz, drugi, trzeci źle doradzę klientowi, nie będę odpowiednio reprezentował jego interesów, to następnym razem pójdzie do innej kancelarii, a na mnie jeszcze skargę wyślę do okręgowej rady. P.S. Proszę jeszcze pamiętać o świadczeniach gwarancyjnych- jeżeli zawieram UMOWĘ na wykonanie pewnych prac, to przysługują mi zabezpieczenia, że zostało to wykonane z należytą starannością i zgodnie ze sztuką. A rękojmi, która przysługuje ustawowo, niezależnie od widzimisię wykonawcy, nie można ograniczyć czy wyłączyć.
  8. Ale to strasznie drogo u nich wychodzi. Byłem u nich jak się nad drewniakiem zastanawiałem i finalnie za jakiegoś Beskida trochę ponad 100 mkw wyszło 250k plus VAT! I to nie w najbardziej "wypasionej wersji".
  9. Zacząc, zacząłem. Umowa już dawno podpisana, tylko zima w trakcie. Koszt wybudowania domu razem z materiałami w stanie deweloperskim przez tę firmę to dokładnie 200 tysięcy, reszta na dekoracje, malowania itp. Wiadomo, że 40k moze trochę braknąć i pewne elementy będa zrobione w późniejszym terminie(bruki, inna brama wjazdowa czy np. panele w garderobie i żyrandol zamiast gołej zarówki), ale nie chcę się ładować w kredyty. Mimo wszystko jestem optymistą Co do pilnowania, to długo szukałem nim zdecydowałem się na konkretną firmę, a dodatkowo 2 miesiące prowadziłem "akcję wywiadowczą" i byłem na 4 budowach w trakcie i dodatkowo rozmawiałem z 2 osobami, które już mieszkają i raczej skarg żadnych nie słyszałem, wręcz chwalili. I jak tu nie czekac na rozpoczęcie sezonu budowlanego?
  10. Witam. Tak jak w temacie- poszukuje osób, które wybudowały/budują ten projekt, bo ostatnio się na niego zdecydowałem i czekam aż zima ustąpi i będzie można ruszyć z budowa. Chodzi mi o opinie, jakie sa koszty wybudowania, jak sie go użytkuje, poprostu wszystko mnie interesuje
  11. Witam. Zainteresował mnie ten temat, bo w podobnej kwocie buduję dom trochę ponad 117mkw, ale podłóg. Wiadomo parterowy z poddaszem użytkowym, żadnych wielkich luksusów, ale z dobrych materiałów(ani najtańsze ani najdroższe). Wiadomo, żeby go finalnie wykończyć będę musiał wydać łącznie 230-240 k zł, ale są mniejsze projekty w razie czego. I jak na razie nie wydaje mi się żebym dokonywał rzeczy niemożliwej. Aaa, nadmienię jeszcze, ze ja sam przy tym nic nie robię, tylko ekipa.
  12. Czyli nikt nie budował Z75 jeszcze? Szkoda, ale w takim razie jak mi wybudują, to podzielę się czy było warto. Chociaż, w sumie, już wiem, że warto
  13. Gorzej jest jak się najpierw dzwoni, przedstawia temat, dosyła projekt i............nic. Ani me, ani be, a padło tyle zapewnień. A co do kierownika budowy itp. to wydaje mi się, ze najważniejsze to trafić na dobrą ekipę, która z zasady nie odwala fuszery, bo wie że na tym traci długofalowo i pozbędzie się w ten sposób przyszłych zleceń. Koniec budowania przez jakiegoś tam majstra i zbieraninę przezroczystych spod monopola i co piątek prośba o zaliczkę.
  14. Witam. Tak jak w temacie- podjąłem się budowy domu Z75 i zastanawiam się czy kwota około 200000 zł jest dobrą ceną za taką realizację? Może ktoś wie, już wybudował i może podzielić się przydatnymi mi informacjami?
  15. I tu leży problem-jeżeli dysponowałbym odpowiednią ilością czasu, to pewnie byłbym codziennie na budowie, ale albo będę w pracy, albo będę chodził po pustej budowie, bo nie będzie z czego zapłacić. Zawierzyłem, mam nadzieję, że się nie zawiodę- opinie innych inwestorów/klientów tej firmy są pozytywne. A tak z innej beczki- zastanawiam się nad rekuperacją i czekam na wycenę jednej firmy z Żywca i od ponad 3 tygodni nie mogę się doczekać. Nie wiem czy się ładować w dodatkowe koszty rzędu 15 tyś zł czy się to opłaci i czy cały ten system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła nie jest mocno przekolorowany?
  16. Zdecydowałem się na murowany, bo w zasadzie za te same pieniądze stawiam dom mniejszy o ok 15mkw tylko, że murowany. Jedyny minus, to strata pieniędzy, bo najpierw kupiłem projekt drewniaka i przeszedłem całą procedurę, a finalnie zdecydowałem się na inny i trzeba było od nowa papierologię zaczynać. Postaram się znaleźć wycenę w formie elektronicznej i wyślę.
  17. Witam. Dom ok 100mkw szkieletowy pod klucz za ok 250 tyś jest możliwy do wykonania. Wiem, bo sam nad tym myslałem i w ostatniej chwili postawiłem na murowany. Miałem wycenę domu 134 mkw podłóg(wiadomo, bryła na planie prostokąta) w stanie deweloperskim za 210 tyś i na wykończenie pod klucz ok. 60 tyś zł. Ty mówisz o trochę mniejszym, więc jest to realne. Jeżeli chcesz, to mogę Ci udostępnić do wglądu mój projekt "drewniaka" wraz z wyceną, bo ja zmieniłem i projekt i technologię.
  18. To jest nawet prostsze. Żadne materiały mnie nie interesują czy zniżki- przedstawiłem projekt i podali mi gotową cenę za całość od wbicia pierwszej łopaty po stan deweloperski. Właściciel firmy(ma facet wiedze i potrafi doradzić) powiedział,że jakich zniżek mi nie zaproponują w składach, hurtowniach to i tak jestem na starcie stratny na podatku VAT(23%), bo oni jako firma rozliczają Vat, a ja jako indywidualny muszę go zapłacić. A poza tym popatrzył z uśmiechem na moje zniżki i powiedział, że nie wierzy że mogę mieć większe upusty od niego jeżeli on rocznie zamawia przynajmniej kilka tirów pustaków u producenta (LEIER) czy w betoniarni z którą współpracuje 10 lat. Tym mnie przekonał i tyle. A co do jakości prac, to jakoś trudno mi uwierzyć żeby chciał lecieć w szpaka, bo po co udzielałby 5-cio letniej gwarancji na piśmie. Ta kompleksowość przekonała mnie ostatecznie-dałem umowę do przeanalizowania notariuszowi i powiedział,że moje interesy jako inwestora i przyszłego mieszkania są jak najbardziej chronione. Jedyna rzecz, która na początku mnie zastanowiła, to cena, bo była o jakieś 15-20 tyś niższa od kilku innych firm z okolicy za ten sam stan... ponoć wynika to z tego, że wybrałem dom, który oni budują w przynajmniej 5 sztukach rocznie i przez to mają go w ofercie w takiej cenie.
  19. Niby jest w tym sporo racji, ale zanim podpisałem umowę, to zobaczyłem ich 3 budowy w trakcie, są z najbliższej okolicy(choć budują na całym Śląsku) i dali 5 lat gwarancji. Długo szukałem i po doświadczeniach Ojca sprzed 20 lat, gdy musieliśmy się prosić o ekipę i wszystko jest spaprane doszedłem do wniosku, że lepiej żeby wszystko jedna firma zrobiła. Plus jeszcze sprzęt jakim dysponują- widać, że nie jest grupa zebrana rano pod monopolem, tylko budowlańcy, bo nie potrafiliby tego użyć. A co do ceny, to dałem mój projekt do wyceny do 5 bielskich firm i było najtaniej. Firma jest z mojej okolicy i zaczynam zapuszczać żurawia wśród lokalnych- oni najwięcej powiedzą Zobaczymy... jak będą chętni, to podzielę się wrażeniami z "nowymi Sąsiadami"
  20. Witam serdecznie Forumowiczów! Tak się składa, że jestem na etapie budowy własnych 4 kątów w okolicach B-B. Jak tylko zejdą śniegi i mrozy odpuszczą, to ekipa wchodzi i zaczynamy. I już na sam początek mam pytanie do budujących/tych co już wybudowali- jak oceniacie firmy, które realizują całą inwestycję, od A do Z, łącznie z materiałami, robocizną, nadzorem? Ja zaryzykowałem i podpisałem umowę w formie generalnego wykonastwa i na budowę mam tylko wpadać na kawę i oczywiście za dany etap płacić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...