Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Slawskip

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    127
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Slawskip

  1. nie podkuwaj bloczków, tylko piła w dłoń i wytniesz w kilka minut. Nadproża strunbetonowe mają 71~72 mm wysokości (dla długości do 3,30 m, czyli 3 m otworu), więc spokojnie się zmieszczą, a osadzenie ich w wyciętych otworach w gazobetonie to łatwa praca.
  2. ostatnio obniżałem nadproże u siebie o 20 cm. Jak masz ściany z gazobetonu, to na odpowiedniej wysokości wytnij miejsce na nadproże strunbetonowe i osadź je na kleju do gazobetonu, praca szybka i prosta do wykonania (poniżej zdjęcie z obniżonym nadprożem i już osadzonym oknem)
  3. Mam NAC'a za ~300 zł z Leroy Merlin i złego słowa nie mogę powiedzieć. Teraz będzie trzeci sezon, kupiłem go do ogarnięcia jedenastoarowej działki przed budową. Spokojnie ogarnął moją działkę, działkę sąsiada (15 arów), a teraz co roku wykorzystuję go do koszenia mojej działki. Teraz po zimie odpalił praktycznie od strzała i wykosił to co miał wykosić. Także wszystko zależy jak trafisz.
  4. Po przerwie zimowej obudziłem się do życia i pech chciał, że przyszła epidemia. Mieliśmy mieć kredyt, na dokończenie budowy, ale ze względu na koronawirusa czekamy z wnioskiem kredytowym, aż sytuacja się nieco wyklaruje. Nie oznacza to że na budowie nic się nie dzieje. przez zimę zrobiliśmy rozeznanie w sprawie okien i 20 marca zamówiliśmy okna firmy Team Plast na profilu Veka (model Team Balance MD) razem z ciepłymi parapetami. Mieliśmy trochę zagwozdkę z tym jaki kolor okien chcemy, ale ostatecznie stanęło na białych. Realizacja zamówienia miała być na początku maja, więc myślę sobie, mam czas na przygotowanie otworów okiennych (a musiałem je dociąć, niektóre zwęzić, a balkonowe obniżyć, oraz zaciągnąć je klejem). W zeszły czwartek dostaję telefon, że okna już są i montaż może być w poniedziałek (20 kwietnia). Szybka myśl, że ja przecież jeszcze jestem w lesie z przygotowaniami, za to Adam (właściciel firmy montującej okna), mówi, jest dopiero czwartek, masz cały weekend, to do poniedziałku dasz radę. No i rzeczywiście na poniedziałek rano byłem gotowy do wstawiania okien. Nie ma to jak dobra motywacja dla samoroba Front domu z przygotowanymi otworami: Sypialnia i gabinet: gabinet i łazienka: kuchnia tutaj były otwory zwężane (dołożone po 2 cm XPSa z każdej strony): tył domu już z zamontowanymi ramami okiennymi: pokój córki: i już z oknem: front domu z oknami: tył domu z oknami:
  5. Jestem ciekaw jakich wad/reklamacji. Bo ja nie dopatrzyłem się praktycznie żadnych wad. Na forum jedynie przy czarnym kolorze był problem, bo krawędzie były niedomalowane i Creaton nie uznawał tego za wadę. Problem nie dotyczy dachówki w kolorze naturalnym.
  6. za to prace przedstawione na zdjęciach na najwyższym poziomie. trzymam kciuki, aby się udało zrobić wszystko na czas
  7. Ja bym tą werandę jednak zrobił w innym kolorze, np w takim jak drzwi wewnętrzne w werandzie, ale to tylko moje zdanie. Co do samego wykonania, to podziwiam i ślę pokłony. Na zdjęciach wygląda pięknie, z resztą jak cały projekt i jego wykonanie.
  8. ja mam Titanię (miedziana angoba). Co do jakości to ja i mój dekarz jesteśmy zadowoleni. Dachówka ma szerokie i głębokie zamki, oraz trzyma wymiar. Wygląd to rzecz gustu, więc zapraszam do mojego dziennika: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?348054-Parter%C3%B3wka-na-Polnej&p=7849078&viewfull=1#post7849078 Cenowo też było całkiem ok, chociaż miałem też lepsze oferty na dachówkę ceramiczną (tylko taką brałem pod uwagę).
  9. Długo mi zeszło bo robiłem sam głównie po godzinach pracy, a jest co robić, bo trzeba skręcić blaty, połączyć je szpilkami w wielu miejscach, najlepiej z rozpórkami (tanim sposobem który wykorzystałem to pocięte rury pp do wody na 24cm odcinki, dzięki czemu można również odzyskać szpilki). Dobrze jest też mieć folie od wewnętrznej strony szalunków. Następnie musisz to wszystko odpowiednio poukładać na ławach i połączyć w całość. Następnie sporo czasu zajęło mi zapieranie tego żeby podczas lania betonu cały szalunek się nie przestawił.
  10. To jeszcze odnośnie Twoich planów na szalunki ściany fundamentowej. Jeżeli do ławy i wieńca deska 25mm da radę, to już do ścian fundamentowych jest trochę za słaba (wiem, bo sam takie szalunki robiłem). Będziesz musiał solidnie pospinać to szpilkami i mocno pozapierać, a i tak nie będzie pewności czy wytrzymają. Beton + pompa + wibrowanie to na prawdę duża siła. U mnie w kilku miejscach szalunki porozpierało, a w jednym puściło i żeby to wytrzymało to resztę betonu laliśmy ręcznie (ponad 3 kubiki, dobrze że nie było upałów i beton szybko nie wiązał). Także przemyśl jeszcze raz kwestię szalunków ściany fundamentowej. Możesz zobaczyć u mnie w dzienniku jak to wyglądało.
  11. Aha i żeby nie było że się czepiam. Bardzo kibicuję wszystkim którzy podjęli się trudu budowy domu, tylko wydaje mi się, że masz zbyt optymistyczne podejście do kosztów. Zwłaszcza, że sam buduję bardzo podobny projekt i po prostu wolę zwrócić Tobie uwagę, a jeśli uda się zmieścić w założonym budżecie, to super i pierwszy będę bił Tobie brawo. Mi się nie udało, chociaż wielkiej tragedii nie ma, a różnica bardziej wynikała z podwyżek które były między etapem liczenia i projektowania/koncepcji, a realizacją projektu (liczenie i koncepcja w 2017, fundamenty w 2018, SSO w 2019) oraz z kilku mniejszych lub większych pominięć podczas szacowania kosztów budowy (np. dodatkowe płyty OSB do szalowania wieńca, czy cena zwietrzeliny do zasypania fundamentów).
  12. To przy fundamentach nie policzyłeś szalunków (deski/OSB czy wynajem systemowych to około z 2-3tyś), jak ławy w grunt, to dolicz spokojnie z 1m3 betonu, ściany fundamentowe i wieniec spokojnie da się wyliczyć, ale musisz i tak po 0,5m3 doliczyć na to co zostanie w pompie. Robisz podłogę bez chudziaka? Co do wieńca, to stal i beton masz wyliczone ok, ale dolicz jeszcze szpilki, podkładki i nakrętki do spięcia szalunków150-200zł. Szalunki na wieniec też miałem brać z blatów po ścianach fundamentowych, ale te blaty wykorzystałem na rusztowaniu. Finalnie OSB na szalowanie wieńca wyniosła mnie 1,5tyś zł. Pospółka pod chudziaka to pewnie z 2000zł będzie kosztowała, a nie 900zł. No i gdzie jest kanaliza? To około 1000zł. Zbrojenie - u Ciebie brakuje jeszcze stali na słupy i zakłady, więc spokojnie jeszcze z 500zł trzeba doliczyć. To już jest 5 tysięcy. Co do ścian, to brakuje zaprawy na 1 warstwę, izolacji poziomej między ścianą fundamentową, a ścianą nośną. Co do braku nadproży, to dolicz do tej stali i betonu szalunek i stemple. No i tak jak kolega wyżej mówi, coś mało tych bloczków. Poza tym kleju licz 2 worki/paleta, czyli dolicz jeszcze 8 worków.
  13. Fundamenty z posadzką wydaje mi się trochę mało, również ściany zewnętrzne z robocizną to według mnie masz niedoszacowane. Dodatkowo dolicz wieniec około 4 tysiące za materiały. Myślę, że spokojnie musisz dołożyć do tego jeszcze z 15 tysięcy, chociaż obawiam się, że może być więcej.
  14. Przecież wiązary nie definiują pokrycia dachowego i podbitki. Ja mam na wiązarach dachówkę ceramiczną, podbitkę będę miał drewnianą. Wszystko do dogadania z firmą dostarczającą wiązary. U mnie dodatkowo są przewidziane panele fotowoltaiczne. W podpisie masz dziennik budowy w którym buduję podobną parterówkę. Co do oszczędności to według moich obliczeń wychodziło mi, że to jest koszt stropu (nie ważne czy monolit, teriva, czy inny systemowy). Gdybym u mnie chciał betonowy strop, to musiałbym zrobić dodatkowe ściany nośne i podciągi, przez to bym miał też droższe fundamenty. Czyli dodatkowe koszty, aby mieć betonowy strop nad głową wychodziły mi mniej więcej tyle ile koszt wiązarów jest większy od kosztów tradycyjnej więźby, a trzeba doliczyć jeszcze strop co u mnie lekko licząc wyszło by około 20 tysięcy.
  15. Nie wiem ile czasu zajmuje murowanie z bloczka fundamentów, bo sam mam lane z gruchy. Co do ław fundamentowych, to spokojnie zrobisz sam. Geodeta wyznaczy Tobie osie i przeniesiesz je na ławice (możesz razem z geodetą to zrobić). Potem ogarnięty łopatkowy do wykopania ław. wrzucasz zbrojenie do wykopu i lejesz z gruchy prosto w grunt. (Wiem że zaraz się zjawią ludzie co powiedzą, że to niezgodnie ze sztuką, ale według mnie dla samoroba jest to wystarczające, a dodatkowo mało praco i czasochłonne.) Co do kręcenia zbrojenia. Jak masz czas, to możesz giąć strzemiona sam, ale można też zamówić gotowe strzemiona, a nawet całe skręcone belki. Gotowce wychodzą trochę drożej, ale oszczędzają sporo czasu, a u samoroba czas chyba jest najcenniejszy.
  16. co do ścian strychu, to jeszcze nie wiem jak to będzie wyglądało. Na pewno będzie podłoga. jeśli chodzi o brak okapu, to podobają się nam (mi i mojej małżonce) takie stodoły bez okapu. Dodatkowo nie trzeba robić podbitki, a sam dach wychodzi mniejszy. Co do kąta nachylenia dachu, to 35* jest optymalny pod panele fotowoltaiczne, oraz sam dach byłby mniejszy, a sam dom trochę niższy. Jeśli chodzi o rekuperator, to na 99% będzie w pomieszczeniu technicznym, natomiast w warstwie ocieplenia będą szły kanały wentylacji mechanicznej.
  17. Tutaj masz dobrze opisane odnośnie dachu kopertowego, dwuspadowego i pokrycia go blachą oraz dachówką.
  18. AD1 - szerokość 3,80 m, wysokość 2,59 m. AD2 - nad podłogą się jeszcze nie zastanawiałem, ale prawdopodobnie ocieplenie będzie z celulozy lub granulatu wełny, a nad nią osb. ściany i sufit też będą z osb. wysokość jaką stracę to tyle co grubość OSB, bo ocieplenie stropu będzie pomiędzy wiązarami i pod nimi. AD3 - Cena wiązarów zależy od wielu czynników, także najlepiej pytaj w kilku miejscach. Ja brałem wiązary od Burkietowicza. W cenie transport i montaż. AD4 - co do różnicy w cenie to nie jestem w stanie powiedzieć jak to wygląda, bo ja od razu wiedziałem i na wstępie zaznaczyłem, że to pomieszczenie ma być jak największe, przy czym ma to być graciarnia/strych, a nie pomieszczenie użytkowe. AD5 - tak dodatkowe obciążenie stropu zostało uwzględnione przez projektanta (strych, panele fotowoltaiczne, projektowane ocieplenie, rekuperacja). Tak jeszcze dodam, że od zawsze u mnie to pomieszczenie miało pełnić rolę strychu/graciarni, a kąt dachu (38*) i 40 cm okap narzucił mi MPZP, gdybym mógł to zrobiłbym bezokapowy dach o kącie 35* nawet kosztem zmniejszenia tej powierzchni (spokojnie wystarczyło by mi połowa tego co jest). Wtedy koszt wiązarów i dachu byłby o ładnych kilka tyś mniejszy.
  19. dawno nie pisałem co się dzieje u mnie na budowie. Generalnie idzie bardzo powoli. Razem z tatą w roli pomocnika murujemy szczyty, idzie to powoli, bo wszystko trzeba wnosić coraz wyżej, pracujemy tylko w soboty i ewentualnie po pracy, ale że dni są coraz krótsze to tempo nie powala. Jak na razie wymurowaliśmy jeden szczyt:
  20. Nie zgodzę się z tym, że nie da się wygospodarować przestrzeni na poddasze użytkowe. Wszystko zależy od kąta nachylenia dachu i rozpiętości budynku. Co prawda u mnie na górze będzie tylko strych, ale przy budynku 14x10,5m i kącie nachylenia dachu 38 stopni wyszło mi 50 m2 strychu i gdyby się uprzeć to spokojnie można tam zrobić całkiem niezłe pomieszczenia. i z bliższej perspektywy:
  21. Nie, tylko szalowanie ścian fundamentowych zajęło mi bardzo dużo czasu i praktycznie laliśmy je dopiero 16 listopada, potem tylko zaizolowałem je i zasypałem pospółką przed zimą, ale to już było w grudniu.
  22. buduję takim dom, tzn parterówkę o wymiarach 14x10,5 m, ścianami nośnymi po obrysie i konstrukcją dachu/stropu z wiązarów (ze względu na kąt nachylenia dachu 38* strych ma powierzchnię ponad 50m2). Buduję z Solbetu klasy 500. Tak miałem w projekcie (projekt indywidualny). Jak masz wątpliwości to zawsze możesz zastosować beton komórkowy o większej gęstości, 600 czy 700.
  23. Ja buduje parterówkę 14x10,5m i w zeszłym roku zrobiłem fundamenty (były tylko zaizolowane i zasypane pospółką) w tym roku dokończyłem stan zero (zagęszczenie pospółki, położenie kanalizacji, chudziak). Murowanie ścian nośnych zajęło mi miesiąc, szalowanie wieńca i kręcenie zbrojenia na wieniec również miesiąc. Konstrukcja dachu/stropu to wiązary więc robiła firma. Dachu też sam nie robiłem. Teraz muruje szczyty. Od wbicia łopaty do wieńca zeszło mi 13 miesięcy (ale w zimie nie robiłem, więc miałem przerwę). Jak chcesz wszystko sam, to przy tym metrażu spokojnie zejdzie Tobie z 18 miesięcy i to licząc do wieńca, a jak masz strop to już w ogóle z dwa lata i to tylko do SSO. Całkiem samemu to bardzo ciężko się robi. Zwłaszcza na rusztowaniu i ciągłym lataniu góra dół, bo to młotka zapomniałem, a to miarki nie wziąłem, a to kielnia spadła. Mi dużo zwłaszcza przy murowaniu pomagał tato i jak go nie było to robiłem 1/4 tego co razem z nim. Dodatkowo potwierdzam to co kolega powyżej napisał. Dużo czasu zajmuje załatwianie i szukanie materiałów, oraz chyba jeszcze więcej nauka tego co masz robić po kolei. No i w sumie zapomnij o wakacjach, bo po prostu nie starczy na niego urlopu - ja w sumie miałem na dwa lata aż 68 dni wolnego i zostało mi z tego tylko 5 dni, a jeszcze mam szczyty do wymurowania.
  24. skąd brałeś podbitkę? też mnie to czeka i właśnie szukam dobrej drewnianej podbitki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...