Dzięki za odpowiedzi
Zasady oczywiście rozumiem, dostarczanie powietrza też kapuje a o kontroli też pamiętam bo będę czuwał nad tym co się dzieje.
W moim lekko przydługawym wcześniejszym poście głównie chodziło mi o to czy próbując zapalić w kotle z uchylonymi drzwiczkami zasypowymi i tymi od popielnika ( oczywiście o wartość która będzie utrzymywała odpowiednią temperaturę) jestem w stanie coś poprawić w stosunku do wcześniejszej opcji z kartonem i dmuchawą, czy odrazu przerabiać oboje drzwiczek (niestety ale nie widziałem nigdzie w ofercie defro możliwości zakupu dolnych drzwiczek z klapką do sterowania przez miarkownik) bo uchylanie może coś zmieni a może nie. Chciałbym się przekonać najpierw czy taki półśrodek coś da i wtedy zabierać się za przerabianie, chyba że powiecie żeby odrazu rzeźbić to tak zrobię.