Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dzidki

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    49
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dzidki

  1. Dzięki Gagandzia, to się nazywa wsparcie :) Trzymam mocno za Was kciuki!
  2. Łojojoj, 3 miesiące mnie tutaj nie było. A kilka rzeczy zdążyliśmy zrobić. Mamy instalację wod-kan, mamy wylewki, teraz walczymy z ocieplaniem dachu i sufitami. To znaczy walczy męska część rodziny. Jutro instalacja gazowa i przyłącz gazu, za tydzień elewacja (na razie tylko ocieplamy, bez tynków). W międzyczasie ja wybieram kolory pokoi dzieci, lampy, płytki itp. Ech...uda się przed zimą?
  3. Jak w temacie, zakończyliśmy etap kładzenia tynków oraz instalacji elektrycznej. Teraz jeszcze tylko jakieś 1000 rzeczy i przeprowadzka
  4. Mamy rozprowadzone oświetlenie oraz częściowo instalację wodno - kanalizacyjną (to, co powinno być zrobione przed tynkami). W przyszłym tygodniu ostatni etap instalacji elektrycznej, czyli kontakty i wchodzą panowie tynkarze. Ech, dzieje się, dzieje. Musimy jeszcze znaleźć kogoś od wylewek i płytkarzy. Zastanawiamy się, bo Pana Domu korci, żeby zająć się tym samodzielnie. Może zacznie od spiżarni, kotłowni i jak pójdzie dobrze, to podjąłby wyzwanie? Szukamy oszczędności gdzie się da, byleby tylko nie przesadzić. Poza tym chyba najwyższy czas zacząć myśleć o schodach. Odwlekamy to jak się da, w obawie właśnie o koszt. Trzymajcie mocno kciuki :)
  5. dzidki

    Mamy okna!

    Też mi się podobają Parapetówka tuż tuż
  6. dzidki

    Jeszcze raz okna ;)

    Dzięki Korzi :)
  7. dzidki

    Jeszcze raz okna ;)

    Dzięki wszystkim za miłe słowa, już przekazałam "wykonawcy" :)
  8. Ech...bardzo nieskromna jestem, ale tak pierońsko podobają mi się te moje okna, że nie mogłam się powstrzymać. Zerwaliśmy dzisiaj wszystkie folie z ram, więc fajnie widać kolor (antracyt). Najgorzej było oczywiście ze zerwaniem folii z tych najwyższych okien, już myślałam, że nie obejdzie się bez rusztowania, ale R. dał radę I już chyba wiem, kto te okna będzie mył! A jak już tak wychwalam mojego męża, to muszę załączyć fotkę schodów, które samodzielnie wykonał pod koniec stycznia. Mój bohater!
  9. dzidki

    Mamy okna!

    Miałam na myśli raczej lato Wtedy to może być upalnie nie tylko na zewnątrz, ale i w środku.
  10. dzidki

    Mamy okna!

    Tak, tak, to jest jedyny minus tych okien. Ale główkujemy nad jakimiś żaluzjami zewnętrznymi, które wpuszczą światło, ale nie wpuszczą ciepła w razie potrzeby. Tylko jak to zrobić, żeby nie zeszpecić wyglądu domu. Może żaluzje wysuwane z dołu? Jest rozkminka
  11. dzidki

    Mamy okna!

    Dzisiaj skończono montować nam okna Są super! Oczywiście najbardziej podobają nam się te największe przeszklenia i niech mi nikt nie mówi "ale będziecie mieli mycia!". Poza tym w końcu zaprojektowałam sobie kuchnię, żeby mieć orientację gdzie poprowadzić elektrykę, oświetlenie. Z początkiem marca zaczynamy instalację elektryczną.
  12. Dzisiaj oficjalnie zakończyliśmy budowę w stanie surowym otwartym zadaszonym Mamy malutki poślizg, ale myślę, że 4,5 miesiąca, to i tak całkiem niezły wynik. Teraz to dopiero się zacznie. Aktualnie poszukujemy fachowca od instalacji wod-kan, gazu, wylewek, tynków, płytek, schodów itd, itd.....
  13. Zaczynamy prace nad dachem Zielone krokwie wigądają "pięknie". Ta zieleń to podobno po to, żeby w przyszłości kornikom nie smakował nasz dach Ostatnio szukamy okien, myślimy, czy nie skorzystać z promocji zimowych. I chyba będzie trzeba zacząć myśleć o schodach. Ładny jest, prawda? Ach, jak to cieszy oko
  14. Coraz ładniej, coraz wyżej.... i mamy ogrodzenie. Z pomocą rodziny udało się ogrodzić działkę, jeszcze nie całą, ale większość A panowie wylali część wieńca na poddaszu. Dzieciaki się cieszą bo w końcu mogą zobaczyć swoje pokoje. Poszukiwania okien trwają.
  15. I znowu nie mam zdjęć, bo jak dojechaliśmy na budowę, to już było ciemno, jak w środku nocy, nawet włączone "długie" w samochodzie nie pomogły Ale miła niespodzianka nas czekała, mury na poddaszu idą w górę :) Podobno beton wylany na poddaszu bardzo ładnie się "przyjął", nie popękał. Nie pamiętam, czy pisałam wcześniej, ale jakieś 2 tygodnie temu gmina wylała nam asfalt od głównej drogi, aż pod granicę naszej działki. Bardzo się cieszymy, bo wcześniej to była tylko utwardzona droga, nie muszę opowiadać, jak wyglądała po deszczu Teraz to jest to! No cóż...wybory się zbliżają Z mniej przyjemnych rzeczy, to mamy problem z dachówką. Jakiś czas temu zamówiliśmy u dystrybutora, miała być dostarczona na połowę listopada, a wczoraj się okazało, że producent wstrzymał produkcję z uwagi na liczne reklamacje dot. nierówności dachówki. Do połowy grudnia ma być odpowiedź od producenta...więc musimy się zastanowić, czy kupujemy inną (droższą), ale dostępną od razu, czy czekamy do grudnia na tą wymarzoną?
  16. Bardzo dawno nie pisałam, wszystko przez zmianę czasu na zimowy...jak jedziemy na budowę po pracy, to tam już jest ciemno, zdjęć nie robimy, to i wpisów się nie chce robić. Ale dzisiaj ważny krok na przód, wylaliśmy strop parteru. Teraz na jakiś czas wstrzymujemy wszelkie prace i szukamy okien. Zastanawiamy się, czy nie wstawić ich jeszcze w czasie zimy....może będzie taka cieplutka jak zeszła
  17. Coraz bardziej podoba mi się ten nasz domek. Przyjechaliśmy dzisiaj większą ekipą, rodzice ostatnio widzieli działkę jak stał na niej tylko garaż i latrynka Dom zrobił wrażenie nie tylko na nich, sama też tu dawno nie byłam. Stoją już wszystkie ściany i w nadchodzącym tygodniu będzie wylewany strop.
  18. Ale super! Coraz łatwiej nam sobie wyobrazić, jak tak naprawdę będą wyglądać pomieszczenia Gabinet, spiżarnia, łazienka, kuchnia...jeszcze tylko w salonie jakiś "pustakowy" bałagan Poza tym zamówiliśmy dachówki, takie, jakie chcieliśmy, Koramic Orea 9. Teraz czas na wybór okien dachowych.
  19. Zdjęcia mówią same za siebie, powolutko, powolutku w górę
  20. Ale pięknie ściany idą w górę Już nawet widać gdzie będzie okno kuchenne, kuchnia zaczyna "rosnąć" nie tylko w górę, co mnie bardzo cieszy. Może jednak zmieszczę tą lodówkę? A zabawa w chowanego, to dopiero frajda. Labirynt pustakowy zrobił duże wrażenie na dzieciach Przy okazji zmieniliśmy wymiary okna kuchennego (będzie nieco wyższe), no i czekamy na dalsze postępy.
  21. Ściany zaczynają rosnąć Powoli, powoli, ale w górę
  22. Dzięki :)
  23. Dzisiaj bez szaleństw, materiały na ściany zaczęły zjeżdżać i prawdopodobnie od wtorku "niech się mury pną do góry"
  24. Izolda69, zgadzam się....cudowny widok Kamień spadł mi z serca, jak się dowiedziałam, te nasze wody gruntowe nie dawały spać Dzieki za wsparcie! Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...