Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

_Chloe_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 630
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez _Chloe_

  1. Cześć Diano kochana - chyba będę miała dla Ciebie zleconko kolejne- tylko najpierw zmuszę się do złożenia stołka;) Odezwę się:*
  2. Justyś, mogę zmierzyć dokładnie ale szeroka jest - ok 30 cm i głęboka chyba na 12cm. Nie potrzeba aż tak szerokiej, u mnie jest to wymiar wynikowy - tak profile pasowały:p
  3. Ach, chciałabym coś sensownego napisać ale chyba najlepiej od razu się przyznać - nie ogarniam http://www.cheesebuerger.de/images/smilie/frech/d050.gif Chyba będę sobie edytować po kawałku. Jedno jest pewne - jakiego domu byś nie zbudowała, będzie piękny i dopieszczony w każdym szczególe. Nie idź na kompromis - to nieprawda, że zawsze kiedyś trzeba - czasami potrzebne jest więcej wysiłku ale się da;). Piszesz o widoku na tv, ogród i kominek - uświadomiłaś mi, że jestem posiadaczką takiej konfiguracji - ba nawet tak jakoś wyszło, że kominek nie ma szansy odbijać się w tv ale to raczej efekt uboczny innych postanowień Ps. świetne Ci te wizki wychodzą - trafiony prezent, nie ma co!
  4. Pesteczko, to nie o żagle mi jednak chodziło, tylko o Pergotendę właśnie - poczekam aż zrobi się deska i pomyślę, co dalej. Ja markiz też nie lubię - szukałabym ewentualnie jakiejś nowoczesnej. Pergotenda: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6dc1f8632584.jpg i względnie akceptowalna markiza: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4f49280e74d3.jpg
  5. Dziękuję dziewczyny - my naprawdę lubimy nasz domek i w zasadzie nie rozpatruję go już pod kątem urody, a wygody, tym bardziej mi miło, że Wam się podoba:hug:
  6. Widziałam:))) No śliczna faktycznie - nie dziwię się że stolarz wystawił powinien jeszcze raz przyjechać i cyknąć po zamontowaniu blatu, to już by mu nikt ze strony nie zszedł Piękna zabudowa - odważna jesteś - zazdroszczę Ci - masz coś wyjątkowego:yes: I super lampy. Same ochy i achy - zasłużenie!
  7. Pesteczko, myślałam o żaglach i myślę jeszcze ale będę mieć dechę na elewacji i boję się że zepsuję efekt (no chyba że chodzi nam o coś innego). Szukam jakiejś fotki właśnie - wszystkie są z tysiącem samochodów na pierwszym planie;) Jak zrobię skarpę, to wstawię foto, bo na razie łyso i strasznie. Na chwilę wrzucam: http://naforucfe9.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/6228677e5fb5.jpg http://naforuf3cf.jpg
  8. Martuś, robisz smaka na te piękne wnętrza - jest szansa na więcej zdjęć?
  9. Justyś, czytam jak zwykle po łebkach ale Ciebie wzięłam na pierwszy kęs. Ja mam jedną mega drogą baterię w łazience na dole - byłam w niej zakochana, a teraz wszystko mi jedno, czy czyszczę Grohe, czy Omniresa;) Serio - Omnires daje radę - mam go już po raz drugi - w mieszkaniu takowego mieliśmy i przez 4 lata zero usterek. Gdybym miała jeszcze raz kupować baterie, wszystkie byłyby ze zwykłej półki - nikt tego nie doceni - nawet gospodarz;). Jedyne co to z kludiego jestem zadowolona, bo po prostu idealnie mi pasuje do łazienki - sugeruje się tym kryteruim właśnie -powinno się Tobie podobać i pasować do koncepcji:hug: Do wszystkiego trzeba podchodzić bez kompleksów - zawsze znajdą się życzliwi i albo coś będzie za tanie albo za drogie, także luuuz;)
  10. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję - są dwie legendy "W Trzęsaczu mieszkał rybak Kaźko, pałający ogromna miłością do pewnej Ewki. Niestety, Kaźko zginął w walce z Brandenburczykami, a wtedy jego ukochana umarła z żalu. Dziewczynę pochowano przy kościele. Od tej pory Kaźko, skryty w falach Bałtyku, próbuje do niej dotrzeć. Kochankowie mają połączyć się na wieki, gdy ostatni fragment kościoła runie do morza. Druga legenda mówi z kolei o córce króla mórz, którą przed wiekami rybacy wyłowili z morskiej głębi. Dziewczyna z nieszczęścia zmarła w niewoli i została pochowana na przykościelnym cmentarzyku. Jej zrozpaczony ojciec, władca mórz, postanowił odzyskać dziecko i rok po roku wydzierał kolejne pasy lądu, by dotrzeć do kościoła i zabrać grób ukochanej córki na dno Bałtyku." Znałam tę pierwszą ale druga też fajna;P Z dziennika budowy Nasze felerne okno w końcu działa - okazało się, że nie miało jednej uszczelki - Dopiero teraz możemy korzystać z uroków HS-a ale już bardzo mi się ta możliwość podoba - mamy ogród w domu albo dom w ogrodzie. Już nam się wydawało, że wychodzimy na prostą z wydatkami, a tu oprócz tarasów i deski elewacyjnej dojdzie markiza albo nawet dwie, leżaki, grill. jakiś stolik ogrodowy.. Dobrze że mamy małą rattanową sofkę, bo siedzielibyśmy na trawie;) Nie wspominam nawet o konieczności zakupu roślin - nie mam na waciki:p Kurcze, fajnie jest.. z perspektywy czasu widzę że było warto.. Rok projektowania, rok z hakiem budowania ale lubimy się z tym naszym domkiem, no;) Dzisiaj sadziliśmy z J. trawy pampasowe i rozplenice -mam nadzieję, że będą cieszyć oko. Zaczynam rozumieć, dlaczego wątki budowlane przekształcają się w ogrodnicze - pracy jest dużo ale przyjemność i satysfakcja wynikająca z efektów o wiele większa:rolleyes: Pozdrawiam Was ciepło, jeśli jeszcze tu zaglądacie:).
  11. O i jeszcze jedno - w samochodzie zawsze mam polar, koc i kurtkę przeciwdeszczową dla młodego. Moja przyjaciółka utknęła kiedyś na autostradzie w Niemczech podczas śnieżycy - nie zamarzła dzięki temu, że miała koc, a stali na drodze całą noc - wiadomo ze z włączonym silnikiem tyle się nie da.
  12. Ja plecaków nie mam ale gaśnicę w sypialni i na parterze owszem. Raz nam się nawet przydała w mieszkaniu, bo majster zgrzewał jakieś rurki palnikiem i mu wybuchł - mieliśmy pożar w spiżarce.
  13. Karolina, no coś Ty - a jeśli odpukać chata pójdzie z dymem to co Ci po tych kilku tysiącach na koncie? Ja ubezpieczałam nawet budowę i mimo że z firmami ubezpieczeniowymi różnie bywa, lepiej mieć o co powalczyć niż całe życie żałować, że się grosza poskąpiło. My teraz od kilka ładnych lat współpracujemy z bardzo obcykaną panią,która w razie czego pomaga przebrnąć przez trudności. Nawet szyby mam osobno ubezpieczone, bo jak przypadkiem młody rąbnie piłką, to 5 tys. idzie na taką przyjemność A jesli nie zgadzasz się z wyceną możesz powołać niezależnego rzeczoznawcę. Ja się już dwa razy z PZU kłóciłam i w końcu poszli na ugodę. Ps. gdy szkoda jest duża, zawsze można wynająć adwokata - nie raz i nie dwa warto zainwestować. To już nie te czasy, że nikt nie ubezpieczał mieszkania, czy domu, trzeba zaznajomić się z warunkami jakie trzeba spełnić żeby odzyskać pieniądze, bo potem może się okazać, że zamki były nie takie albo komin nie miał przeglądu.. dużo tego ale mimo wszystko lepiej się zabezpieczyć niż liczyć na to, że nam się nic złego nie przytrafi.
  14. Owcetta,wstrzymałabym się ze zmianami - wcale się nie zdziwię, kiedy efekt finalny z dodatkami, które masz w głowie, będzie świetny i z tymi szafkami i z tymi uchwytami Co do podłogi, ponieważ wiem, że od dawna myślałaś o jej wymianie, pewnie Ci ta myśl nie przejdzie i prędzej czy później wymienisz, więc zrób to:). Panele jeśli nie klejone, możesz komuś ofiarować, bo można je wykorzystać drugi raz.
  15. Na zdjęciu podłoga wygląda ładnie:yes: Jeśli chcesz wymieniać, to ceny są bardzo zróżnicowane - za swoją dechę płaciłam chyba coś ok 160-170 zł - a Ty masz podłogówkę tam? Bo jeśli nie, to możesz kupić lite albo takie, co na podłogówkę nie muszą być i może będzie taniej. Karolina kupiła dechy w fajnej cenie.
  16. Stoi - dużo kasy idzie na to, żeby morze go nie zabrało, chociaż z drugiej strony jeśli to się stanie, dopełni się legenda:)
  17. Byliśmy w Trzęsaczu - ciepło, trochę chmur, sporo słońca - udany weekend:)
  18. Na króciutko wpadam, bo właśnie znad morza wróciliśmy. O Jezu, jak to fajnie, kiedy dziecko jest już większe - w końcu odpoczywamy:cool: W dziedzinie potomka nie mam spinki - co ma być, to będzie - jeden pokój wolny, także ten;) Karolina, "pampersowe" trawy to by się czasem bardzo przydały, co nie? -- Co do wieku, nie demonizujcie - dopóki organizm ma ochotę być matką, to czemu nie - mam sporo koleżanek, które mają dzieci o 40-stce - czasem planowanych, czasem zupełnie nie;)
  19. Pesteczko, rozplenicę mam ponoć zimującą. Pocieszyłaś mnie z tą trawą pampasową, bo mam ją w planach na podwyższonej rabacie, czyli w zasadzie najsuchsze miejsce w ogrodzie, o takie: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/439b6c91c3f2.jpg Chwalę się - jestem zakochana: http://naforum.zapodaj.net/thumbs/53b1328cec58.jpg Kupiliśmy też żółtą magnolię Elisabeth Yellow ale dopiero zaczyna kwitnąć. I czereśnia kwitnie - przesadziliśmy ją od moich rodziców - ma ze 12 lat i była spisana na straty, bo mama chciała wyciąć. Ogrodnicy marudzili, że za stara, za duża ale podjęli się zadania - mocno ją przycięli, zostawili sporo korzenia i na razie daje radę:)Pewnie będzie chorować ale walczy pęknie.
  20. A żebyś wiedziała, że sobie wzięłam problem na głowę...bo on taki piękny - może chociaż sezon wytrzyma i zakwitnie? Mam go wcisnąć w rabatę w ilości 1/3, więc jeśli nie wzejdzie nie będzie tragedii ale gdyby nic niego nie wyszło, nie będę tego powtarzać Traw nie mam zbyt wiele - w tym roku jeszcze rozplenica i miskant zebrano - te powinny sobie smiało poradzić plus na dobry początek dwie trawy pampasowe ale jestem uprzedzona, że zdechną na zimę - jeśli będą ładnie latem wyglądać, to w przyszłym roku dokupię - jak nie, to do śmieci i bez żalu. Melisko, dobry wieczór
  21. Ale się rozgadałyście:p No więć dziewczynki - trzeba po prostu lubić myć okna') Karcher nie umyje ram - a ja tego nie znoszę. Wczoraj wyglądało to tak, ze najpierw myłam ramy, potem pryskałam psiko-myjką i rozprowadzałam płyn, a potem z góry na dół tą ściągaczką ale i tak poprawiałam froterką, bo doskonale to nie było:mad: Kjuto, nie przejmuj się - może ja jestem cieniara w myciu. Jak ktoś jest przypadkiem w pobliżu, to zapraszam do wypróbowania na żywo:yes: Ps. kiedy posadzić trawy? Te mrozoodporne już mam ale boję się np. Dmuszka Jajowatego, bo przeczytałam, że on jednoroczny i zupełnie nie przygotowany na chłody. dzisiaj przyszły mi sadzonki. Może do garażu wstawię?
  22. Tata kupił mi karchera do okien i co?? Nie umiem nim myć - chyba jestem stworzona do wyższych celów:lol2: Pesteczko, już sobie zamówiłam olej do blatów, a przy okazji środki do pielęgnacji podłóg drewnianych. Mam szał ogrodowy - chyba słońce dodaje tej energii, bo jak mi się nie chciało, tak teraz mam turbo doładowanie. Korzystam z pogody, bo od soboty ma się popsuć. Założyłam warzywnik - albo owocnik, bo na ten moment mam prawie wyłącznie truskawki;) Zagubiłam się w czasie - wczoraj wydawało mi się, że jest 12 kwietnia:sick:
  23. Dziękuję! Zawsze można na Ciebie liczyć.
  24. No nie wiem, nie wiem - wydaje mi się, że nadawałabyś się doskonale;) --- Dziewczynki, zmieniając temat - jaki kupić olej do pielęgnacji blatów kuchennych? Osmo? Czy coś innego? zapomniało mi się. no i chciałabym, żeby nie był szkodliwy, znaczy się jakiś eko chyba.. Mrs. Google-Pesteczko?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...