dorcze
-
Liczba zawartości
97 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez dorcze
-
Podepnę się pod temat z kilkoma pytaniami: 1 - potrzebuję wyciąć szereg tuj i posadzić nowe przy płocie. Stare rosną jakieś 2,5 metra od płotu, są łyse na dole. Były posadzone w 2006 roku. Potrzebuję na to pozwolenia czy nie? Odkąd liczy się okres 10 lat? Bo nie wiem w sumie, w jakim wieku one były wsadzone... wiem, że w momencie wsadzenia mogły mieć nie więcej niż 60 cm. 2 - chciałabym wyciąć brzozę płączącą. Również wsadzona w 2006 roku przez poprzedniego właściciela. Rośnie praktycznie na samym środku ogrodu, a śmieci na cały ogród (no i jestem akurat uczulona na jej pyłki). Tutaj również pytanie, jak mam liczyć te 10 lat, do których wg informacji z gminy, nie potrzebuję pozwolenia? Od momentu posadzenia czy od momentu wychodowania jej z nasionka? 3 - może się okazać, że będzie trzeba wyciąć/przyciąć magnolię (również 2006, poprzedni właściciel). Rośnie obok miejsca przeznaczonego na altankę, ale ponieważ wogóle nie była prowadzona, jest nieregularnie porozrastana na boki. Pytanie - do jakiego momentu przycięcie nie jest wycięciem? Wszak magnolia jest krzewem, a krzewy przycięte przy ziemi odrastają (np. cisy, leszczyny). Niektóre drzewa przecież też odbijają od pienia nowymi gałązkami. Czy jest szansa, że magnolia też tak odbije? 4 - takie standardowe sadzonki, sprzedawane w marketach - ile mogą mieć lat?
-
obsikany klinkier - jak wyczyścić?
dorcze odpowiedział dorcze → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
No właśnie sęk w tym, że cały... sąsiad z naprzeciwka ma 2 psy (suki), które akurat w tym samym czasie miały ruje. Ale przecież jego pieski nie wychodzą na zwenątrz, więc uważa, że problemu nie ma, a że śmierdzi - przecież to pies. Super, ale to niech śmierdzi u niego... ot co. -
obsikany klinkier - jak wyczyścić?
dorcze odpowiedział dorcze → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Dobra, pośmialiście się, to teraz może powiedzcie, co dokładnie w tym temacie wywołało taką waszą wesołość? Przecież na tym forum jest również cała masa innych wątków z równie "infantylnymi" pytaniami... A ta woda z octem to w jakich proporcjach? Raz już załatwiłam klinkier na biało... -
Jak sprawdzić "podejrzane" mieszkanie na ostatnim piętrze
dorcze odpowiedział PanTomek → na topic → My z mieszkań
Domagac się a wyegzekwować to dwa światy. U mnie spółdzielnia naprawiała średnio po miesiącu... i to zazwyczaj bardzo deszczowym miesiącu... Co do ukrywania, to różnie ztym bywa - problem regularnie powracał średnio co 12 lat :/ -
Przepraszam, że powtarzam, ale może w ten dział więcej ludzi zagląda... Mam ogrodzenie z klinkieru lub czegoś wyglądającego jak klinkier. Niestety, jest strasznie zaszczane przez psy. Czym to skutecznie zmyć tak, aby nie zniszczyć powierzchni? Niestety, na chwilę obecną nie za bardzo mam czas na mycie specjalnymi środkami, pilnowanie, żeby nie zaschło, itd. - w to zamierzam generalnie pobawić się w przyszłym roku... Na razie chcę tylko usunąć szczochy i plamy po nich, żeby się nie wgryzło na stałe. Myślicie, że woda z domestosem starczy? Pytanie, czym tez potem zabezpieczyć teren przed płotem, żeby zniechęcić psy? niestety, żadne roślinki i krzaczory nie wchodzą w grę
-
Mam ogrodzenie z klinkieru lub czegoś wyglądającego jak klinkier. Niestety, jest strasznie zaszczane przez psy. Czym to skutecznie zmyć tak, aby nie zniszczyć powierzchni? Niestety, na chwilę obecną nie za bardzo mam czas na mycie specjalnymi środkami i pilnowanie, żeby nie zaschło - w to zamierzam generalnie pobawić się w przyszłym roku... Na razie chcę tylko usunąć szczochy i plamy po nich, żeby się nie wgryzło na stałe. Myślicie, że woda z domestosem starczy? Pytanie, czym tez potem zabezpieczyć teren przed płotem, żeby zniechęcić psy?
-
A dokładniej, nie tyle w tubie, co w tym ryjku do dozowania. Bo niby zakładam kapturek, ale i tak wysycha, a nie mam szans na zużycie całej tuby od razu. Często są to odstępy miesięczne, a po tym czasie w ryjku jest tylko miękka masa, która się nie chce przecisnąć przez otwór... Jak to szybko wyczyścić? Są jakieś środki, że nie będzie trzeba mozolnie wydłubywać? Gdzieś kiedyś słyszałam o mieszance denaturatu i octu - to prawda? Wiem, że są specjalne preparaty do usuwania silikonu, ale czy one są uniwerslane i poradzą sobie również z akrylem? Bo cenowo to dość drogi interes no i jak by tu je zaaplikować?
-
podłączenie do kanalizacji i likwidacjaszamba - jaki koszt?
dorcze odpowiedział dorcze → na topic → Woda i ścieki
No ok, ale jak do tego cennika, i tego, co ogólnie piszecie, ma się koszt studzienki = 600, skoro przecież mają jako studzienke wykorzystać istniejący zbiornik szamba z całym jego oprzyrządowaniem (włazy, ścianki, etc.). I... jak bardzo mi przy tym rozryją ogród? Bo zbiornik mam duży... dwie komory i razem około 12m3. (nie znam szczegółów, nie ja go budowałam) -
Witam, co sądzicie o tych warunkach: Kanalizacja miejska jest doprowadzona do ogrodzenia, natomiast dosłownie półtora metra od ogrodzenia jest szambo. W tym szambie ma być wykonane przyłączenie do kanalizacji. Wykonawca, który robił to przyłącze do płotu, na wykonanie przyłącza od ogrodzenia do studzienki szacuje na kwotę 2500 za całość. Bo rzekomo projekt 1000, studzienka 600, a reszta to rzekomo uzgodnienia, uprawnienia i jego zysk jest naprawdę niewielki i gdzie indziej to pani dwa razy tyle zapłaci. Tyle że tak: studzienka to 600, ale co się skłąda na tą studzienkę, skoro ma być zlokalizowana w tym samym miejscu, co pokrywa szamba? Dadzą nową pokrywę? Fakt, że musza w tym miejscu wpiąć się swoją rurą w moją dochodzącą do szamba. Tak więc kwota 600 zł wydaje mi się wygórowana tym bardziej, że nie ma dla nich różnicy, czy wogóle w tym miejscu coś jest czy nie. Stała cena i koniec. Cena za projekt też rzekomo promocyjna, gdzie indziej to ze dwa tysiące pani da. To korzystna dla mnie oferta? 2,5 tyś za półtora metra rury?
-
A znasz hydraulika, któremu chce się jeździć po sklepach i robić ofertę bez gwarancji, że klient tą ofertę kupi? Oczywiście, jeżdzić i robić ofertę za darmo, bo za co mam niby płacić hydraulikowi, skoro nic u mnie nie zrobił i nie zrobi, bo np sie okazało, że koszt samych elementów przekroczy mój budżet na dany rok? Czy naprawde zerknięcie na zdjęcie, przeliczenie elementów i podanie ceny za element * orientacyjna ilość wymaga rozmowy z hydraulikiem, Tak, bo hydraulik to cudotwórca i rozciągnie rury, że w trójnik wepnie ich 5, żeby dopasować się do mojego budżetu No, chyba, że pan w hurtowni ma tyle wspólnego z wiedzą na temat tego, co sprzedaje, że nie potrafi zrobić wyceny konkretnej ilości elementów... :/ PS: jak kupujesz cokolwiek, to też zawsze zamawiasz w ciemno, czy najpierw prosisz o oszacowanie kosztów zanim zdecydujesz się złożyć zamówienie?
-
Mam do wymiany kilka rozdzielaczy tej firmy. Niestety, żadne inne rozmiarowo się tam nie zmieszczą, a uzyskanie od tej firmy informacji choćby co do tego, kto jest ich dystrybutorem w Warszawa, jest nierealne... Jakby to była jakaś tajemnica najwyższej wagi. Po rozmowie telefonicznej z jednym z pracowników firmy to wychodzi, że jest tylko BiB, ale tam nie chcą podać kosztorysu, tylko chcą gadać z hydraulikiem. A nie będę przecież umawiać hydraulika, jak się okaże, że nie stać mnie w danym momencie na części. Zna ktoś jeszcze jakiegoś innego dystrybutora (nie wierzę, że jest tylko jeden, a jakoś innych nie potrafią podać), gdzie można zamówić te elementy, a wcześniej oszacują ich koszt i generalnie będą chcieli rozmawiać również z kobietą, a nie tylko i wyłącznie z hydraulikiem?
-
AKCJA MURATORA: Sprawdź bezpłatnie stan techniczny instalacji grzewczej w domu
dorcze odpowiedział Redakcja → na topic → Ogrzewanie
Ludziska, mieliście już jakiś kontakt? Jakoś zgłosiłam się pod koniec lutego i co? Cisza... zero kontaktu A niby to takie poważne firmy... -
Walka w sobotę się będzie toczyć Na razie próbowałam torxem, ale tylko więcej śruby się skryszyło. Ona zachowuje się normalnie, jakby z jakiegoś gipsy była, taka miękka. :/
-
Dokładnie to chodzi o tą dolną śrubę. Nie tą mocującą wkładkę na klucz. Popróbuję najpierw metody z torxem, wydaje się być najłagodniejsza. Boję się rozwiercania, bo potem muszę w tą samą dziurę wkręcić nową śrubę mocującą nową wkładkę...
-
Potrzebuję wykręcić totalnie zjechaną śrubę (kiedyś pasował tam krzyżak) mocującą wkładkę w furtce. Śruba nie ma żadnego wystającego elementu, więc rady typu spiłować łepek niewiele mi mówią... Czytałam o metodzie z klejem, no ale to raczej dobre, gdy śruba jest w poziomie, a zdejmowanie furtki odpada. Śruba sama w sobie była kiepska, a teraz dodatkowo być może jeszcze skorodowała w środku... Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, jak zielonemu laikowi, jak się za to zabrać?
-
Mam stary, budowany na początku lat '80, jednoizbowy budynek gospodarczy, kwadrat o powierzchni 16 m2. Aktualnie chcę go przebudować na domek letniskowy, dobudować łazienkę i taki pseudo aneks kuchenny. I mam dwie opcje - normalnie na podstawie pozwolenia na budowę albo na podstawie zgłoszenia, tak że nie będzie przekraczał 25 m2. Oprócz dobudowy, w budynku do remontu byłaby również podłoga, aktualnie są to deski na słupkowaniu. Budując na pozwoleniu na budowę, z kolei zależałoby mi na dostawieniu jednego pokoju, kuchnia, łazienka, ot, całkowita powierzchnia domku około 35 m2, czyli też niedużo. Tyle, że szacowany koszt dobudowy bez pozwolenia to około 10 tyś, z całością, a budowa nowego... jak patrzę na kosztorysy to jakieś 100 tyś. Różnica znaczna. No, ale to koszt nowego, a mi zależy na dobudowie do istniejącego... I właśnie przez to mam kilka pytań: 1 - ile kosztowałby (orientacyjnie) indywidualny projet takiego domku, jaki byłby koszt włącznie z pozwoleniem na budowę? I gdzie/jak szukać osoby, która mogłaby taki projekt poprawnie przygotować? (Warszawa) 2 - kwestia podłączenia mediów - gaz - kiedyś był doprowadzony, ale nie używany, z miejscem na szafkę licznikową zlokalizowanym pod ścianą budynku. Czy to prawda, że teraz musiałabym ją przenosić na własny koszt w linię ogrodzenia? I jakie warunki musiałby spełniać budynek, żeby można było podłączyć gaz? Wcześniej nie chcieli podłączyć, bo niby jednoizbowy, ale kawalerki w blokach tez defacto jednoizbowe a gaz podłączony mają... Musiałabym też na pewno wymienić skorodowaną rurę od szafki do budynku, biegnącą po ścianie budynku. Podobno muszę mieć na to, wg gazowni, pozwolenie i projekt... A Np tutaj jest, że przyłącza robi się bez pozwolenia na budowę.... Da się to jakoś legalnie obejść w celu zminimalizowania kosztów? Gdzieś czytałam, że koszt takiej imprezy to nawet do 7 tyś. - masakra... Gazociąg w ulicy, jakieś 5m od budynku. 3 - zakładając, że pójdę droga bez pozwolenia, a tylko na zgłoszenie, jaki może być koszt inwentaryzacji powykowanczej? Aktualna wersja budynku jest zinwentaryzowana.
-
Sytuyacja aktualnie wygląda tak, że spływ z jezdni jest w stronę działki, sama działka wraz z wjazdem do garażu nie jest zbytnio wyniesiona ponad poziom terenu, zaś po wymianie asfaltu w jezdni obie są na tym poziomie lub jezdnia minimalnie wyżej. No i rezulat jest taki, że po każdym większym deszcz pod bramą i pod furtką mam kałużę tak na ok 10 cm głęboką, a ze 3 metry szeroką. Po obu stronach podjazdu są nieco wykopane rowy, ale one sprawdzają się tylko przy niewielkich opadach. Pytanie, co można z tym zrobic? Gdzie szukać pomysłów? Od strony garażu nie mogę za bardzo podnieść, bo będzie wpływać do garażu, zostaje jedynie jakieś odwodnienie wykopać w kostce. Najchętniej bym to odprowadzała z powrotem na ulicę, bo co zrobić z tymi wszystkimi spływającymi z asfaltu smarami? Kanalizacji miejskiej jeszcze nie ma, dopiero się buduje, okoliczne ulice też nie mają odwodnienia. I z jakimi formalnościami muszę się zmierzyć?
-
Tzn ta folia którą ja widzę przykrywa wełnę mineralną. Czy ona powinna również być czymś przykryta na strychu? Pomieszczenia pod strychem są pokryte / wykończone normalnie... Prawdopodobnie więc między wełną mineralną i dachówką jest jeszcze jedna folia, która jest całkowicie przykryta i jej nie widzę... I to właśnie słyszałam, że kapało na folię, czyli pewnie na tą pod dachówką a nad wełną. Znaczy się, jest szczelna, skoro na tej drugiej folii nie było śladu wilgoci? A co myślisz z drugim punktem/problemem? Na co zwrócić uwagę?
-
Podczas dość silnych opadów i dużego wiatru, zaniepokoiły mnie w dwa miejsca: 1 - obok komina, ewidentnie było słychać tak jakby kapanie kropel wody na folię, Niezależnie od tego co w kominie Ale naocznie żadnych zaparowań, zawilgoceń na folii nie znalazłam, tylko to kapanie. Czy powinnam się tym przejmować? 2 - w innym miejscu, zauważyłam dość mokrą podłogę, odobnie jak wyżej, naocznie brak zaparowań, zawilgoceń na folii. Tylko kałuża... I teraz pytanie, jak bardzo powinnam się tym przejąć? Na co zwrócić uwagę w najbliższym czasie? Dach był kładziony w 2000 roku, dachówka ceramiczna. Co się z nim działo potem, nie wiem, ja go użytkuję dopiero od kwietnia jestem jeszcze zielona w tych kwestiach A jak wiadomo, zima nie jest najprzyjemniejszą porą na problemy z dachem. Wiadomo, najlepiej jakby dekarz to obejrzał, ale może to normalne, że tak się zdarza podczas silnych ulewnych opadów i silnego wiatru, że jakoś tak zacina, np przez jakieś otwory wentylacyjne.... z zewnątrz nie bardzo mam jak obejrzać, wyłaz na dach po zupełnie przeciwnej stronie... PS: jeżeli uznacie to za laickie pytanie, proszę o wyrozumiałość, każdy kiedyś zaczynał
-
Zacieki na szybach po ociepleniu budynku.
dorcze odpowiedział uslugi_tom → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Sprawdź, skąd wypływają. Prawdopodobnie gdzieś dostaje się woda pod styropian i ścieka pomiędzy murem a styropianem, po oknie, wypłukując przy okazji różne "chemikalia" z muru. Męcz ekipę, pisz pisma, nie odpuszczaj... U mnie skończyło się to gigantycznym grzybem na ścianie (no ale doszły jeszcze inne sprzyjające mu okoliczności, w postaci braku ogrzewania przez zimę). A te zacieki usuniesz octem + żyletką. Tzn. spryskujesz octem żeby odmiękły i delikatnie zeskrobujesz. Można też zmywakiem, tą szorstką strona, ale wtedy więcej roboty z myciem szyby. Ja tak skrobałam prawie 2 milimetrową warstwę, na całej powierzchni szyby. Fakt, robota dla cierpliwych, bo trzeba często żyletkę czyścić, żeby szyby nie porysować.
