Perhod
-
Liczba zawartości
251 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Perhod
-
To u góry wygląda na blachę a nie szkło.
-
No nie o takich rzeczach to nawet nie myśl. Połóż w tej chwili na to i przykręć dechy albo jakiś rodzaj płyty z listwami jako wzmocnienie. Wielu wykonawców oferuje tzw stopnie budowlane - przykręca na czas budowy a później demontuje i przykręca docelowe.
-
Schody - wodospad
-
Nie, to chyba taki wymysł autora.
-
Koncepcja nowo realizowanych schodów
-
No to możesz Lasek kupić pręt ciągniony i go polakierować bezbarwnie, jeśli ma być to " naturalny" kolor stali.
-
Samo drewno.
-
No schody są raczej niedemontowalne. Przynajmniej bez uszkodzenia.
-
A co to jest dla ciebie naturalny kolor stali? W sensie, że mają być surowe a nie lakierowane ?
-
Mają być, tylko jeszcze nie wiadomo czy białe czy nierdzewne.
-
Coś dla równowagi gdzie szkło trochę bardziej pasuje , zrobione wczoraj
-
No tak szkło nie zawsze pasuje. Oto przykład. Zresztą jak zobaczyłem zdjęcie to prawie z krzesła spadłem .........
-
No to nie mój pomysł był, ja zawsze proponuje po bożemu
-
Pestko dziękuję za twórcze propozycję, ale wchodzą tylko te 3 opcje w grę Ja tam nie lubię kombinacji z układem płytek, ale.......
-
Wersja B i C
-
Mam prośbę o opinię do forumowiczów z talentami do wystroju wnętrz. Klientka zamówiła schody dywanowe i od miesiąca się zastanawia nad wykończeniem podłogi. Schody są dywanowe i czarne i pierwszy stopień zaczyna się na równo ze ścianą. Podłoga ma być z białych płytek. I teraz jej pomysły, który spędza sen z powiek: - wersja A - robimy normalnie schody na białej podłodze zaczynające się od ściany - wersja B - robimy pierwszy stopień cofnięty o 27 cm w stosunku do ściany i przed nim kładziemy czarną płytkę na 27 cm szerokości schodów - wersja C - robimy j.w plus kładziemy czarne płytki za pierwszym stopniem o długości 53 cm ( powstaje taki czarny kwadrat) Takie układanki to zupełnie nie moja bajka, będę wdzięczny za opinie.
-
No fakt, nie zauwazyłem tego a opisu nie czytałem.
-
Raczej pozycjonera.......
-
Żeby zmienić ten nużący już temat - wczoraj zajrzałem sobie do dziennika budowy Roberta i obejrzałem jego schody z punktu widzenia techniki wykonania. I stwierdziłem, że w pewnym sensie jest to bardzo sprytne rozwiązanie do wykonania w zupełnie własnym zakresie. Dwa kątowniki polakierowane, stopnie wycięte w całości w trójkąt, otwory w belce, przykręcone do belek i schody gotowe ! Żadnego spawania półek mocujących stopnie, klejenia stopni itd. W pewnym sensie genialne w swojej prostocie wykonania. Na pewno stosunek ochów i achów do kosztów na najwyższym poziomie
-
Myślę, że tak.
-
Tylko te określanie % bywa trudne. Na przykład w przypadku tego omawianego projektu stopnie na szkle ktoś może powiedzieć że to dokładnie ten sam projekt tylko przełożony na inny układ schodów. Ktoś inny natomiast może w ogóle powiedzieć, że to jest coś zupełnie innego bo.. i wymieni kilka mocnych argumentów.
-
Zainspirował będzie dobrym określeniem w tym przypadku.......
-
Yarkwood - gdzie powstała ta idea to już wiesz - zrodziła się na podstawie przedstawionej wizualizacji innych schodów. Też jestem kilkanaście lat na rynku i jakoś inaczej widzę źródło propozycji prowizji.............. To, że ty tego nie akceptujesz nie znaczy, że nie robi tak 90% pozostałych architektów. Ale ja też może jestem inny. Jestem wykonawcą i nigdy nie proponowałem żadnej prowizji architektowi dopóki sam nie wyszedł z taką propozycją. Nie wiem jak robią inni wykonawcy. Dla mnie osobiście to jest normalny biznesowy układ. Klient ma sprawdzonego wykonawcę, Wykonawca ciekawe zlecenia, architekt dodatkową kasę i pewność, że jego projekt zostanie zrealizowany zgodnie z klientem. Można co prawda się zastanawiać, czy klient nie płaci dodatkowo podwójnie kasy architektowi - za projekt i za prowizje. Ale najczęściej ta prowizja i tak wcale nie zwiększa ceny o jej pełną wartość tylko w jakiejś tam określonej części.
-
No widocznie jest, chyba wszyscy wiedzą na jakich zasadach w większości przypadków wygląda współpraca architekt-wykonawca. I z tego płynie prosty wniosek, dlaczego wykonawcy nie są wymieniani. Nie twierdzę, że to jest jakiś nieetyczny układ, dla mnie to jest coś zupełnie naturalnego. Chociaż z drugiej strony może nie do końca, skoro większość architektów stara się ukrywać zasady współpracy z wykonawcami przed swoimi klientami. Co do tego konceptu tych konkretnie schodów to mogę napisać jedynie, że powstał on zupełnie gdzie indziej. Przynajmniej w sferze idei o której tutaj wspominano i która jest uważana za tak ważną.
-
To schody dywanowe, we je w ofercie sporo producentów. No myślę, że powód nie umieszczania przez architektów danych wykonawców jest oczywisty. A o którym projekcie KWK Promes i białych schodach piszesz? Bo jeśli o tych wiszących na szkle to akurat posiadam sporą wiedzę na temat genezy powstawania tego projektu.
.JPG.319b349387cfb21c1e2d4106c3cdb7d3.JPG)
.JPG.23ac60943f845386558ee1b7e739b037.JPG)
