Doriko

Ech, chciałam ze zdjęcia z ogrodowiska skorzystać ale się nie da a z telefonu to nawet edytować nie potrafię. Poprawię z domu.

Takie mam

Swoje jak sadziłam to przycinałam ale mocno dzieliłam, praktycznie po dwa badylki wsadzałam. Korzonki też lepiej przyciąć niżby miały się zawijać. Jakie masz irysy? Ja mam syberyjskie niebieskie, jak przyjedziesz to mogę ci ukopać jak byś chciała.

Ogrodu nie poznam jak następnym razem przyjadę.

Mania to dawaj do nas. Lista obecności otwarta.

Liliowce chętnie, wczoraj widziałam łan Stella o' doro w ogrodzie biblioteki uniwersyteckiej fajnie to wyglądało. Właśnie piję kawkę w łazienkach a za płotem szklarnie ogrodu botanicznego. Pestko ty też to 3city się wybierasz?

Dziewczyny to zapraszam do mnie, co prawda ciężko u mnie o porządek godny gości ale chyba przymknięcie oko. Joanna daj tylko znać troszkę wcześniej to chociaż odgruzuję i jakieś ciasto popełnię.

Niestety ogród na dachu centrum nauki był nieczynny. W bibliotece byłam w ogrodzie ale na dach nie dotarłam bo z wózkiem byłam. Windę znalazłam ale musiałam już iść do centrum bo bilety już kupione mieliśmy. Ale spróbuję jeszcze raz. Pewnie jakby ogród był to by mi tak ciasno nie było. A tu 9 piętro, niby przestrzeni aż za dużo. Jedno co mi się podoba to stado jeżykow latające za oknem.

A mi to się zdaje że dobrze tam gdzie nas nie ma. Każdy kraj ma swoje plusy i minusy. Ludzie wszędzie są różni, nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora. Tylko ci fajni mniej się w oczy rzucają. Żeliwnych garów nie mam, chciałam patelnię z Ikea ale mąż mi uświadomił że będzie ciężko jedną ręką ją utrzymać. Do tego w razie upadku by mi jeszcze załatwiła indukcję, więc odpuściłam. Ale ten na ognisko koniecznie żeliwny i jak jednak da się to doczyścić to bez emali. Z emalią też mam złe doświadczenia. Gar na ognisko w przyszłym roku. Tar chętnie się wybierzemy do was, czy na ognisko czy po prostu na kawę. Joanna a kiedy dokładnie będziesz w naszych okolicach? Mogłybyśmy się na kawę umówić. Dziewczyny, ja właśnie doceniam metraż mojego domu, może wielki nie jest ale przy dzieciakach daje trochę przestrzeni. Właśnie jesteśmy w Warszawie w mieszkaniu mojego brata, może z 35m2 i dostaje klaustrofobii. Jak dzieciaki zaczęły krzyczeć to myślałam że ogłuchnę. Człowiek szybko się przyzwyczaja do większych przestrzeni. Na szczęście nie zamierzamy tu siedzieć cały dzień tylko w miasto idziemy. Dziś centrum nauki Kopernik.

Pestko, aminek to chyba dziką marchewka. Jeden z chwastów które chętnie przygarnę na rabatę. Z resztą już kilka rośnie przy płocie na froncie.

Też mi się z kolczugą skojarzyło. Ciekawe czy w Polsce dostępne.

Dzięki, będę brała to pod uwagę

Maniu, to świerki serbskie, jedne z ładniejszych jak nie najładniejsza choinka. Bardzo je lubię. Świerk serbski ma smukły pokrój i nie ogałaca się od dołu. U mnie będą cięte w żywopłot, tylko trochę za rzadko posadzone i trochę potrwa nim się złączą. Chętnie posadziłabym jednego jako solterier ale strasznie wysokie rosną a do tego przy mojej glebie jest ryzyko przewrócenia się. Słabo korzenią się na mokrej glinie.

Wersja mobilna jest niefunkcjonalna, edytować postów nie mogę listy subskrybcje też znaleźć nie mogę, już pamiętam czemu mnie tak długo tu nie było.

Rozpoznałam się na temat świerków i mi część posta ścięło ech

Dziękuję wszystkim za miłe słowa

Można zupę gulaszową albo inne dania jednogarnkowe, brat kiedyś robił golonkę w piwie. Dla mnie to dużo lepsza opcja niż grill.

Też taki chcemy. Może w przyszłym roku. Ten co sobie upatrzyłam nazywa się afrykański, można powiesić ale ma też nóżki do postawienia.

Lubisz las to jak z tą działką się nie uda poszukaj jakiejś zadrzewionej, albo cały las skoro i tak las chcesz sadzić. Dorosłe drzewa są bezcenne. Teraz bym bardziej na to patrzyła przy kupnie działki ale jak się spieszy i budżet bardzo okrojony to człowiek cieszy się z tego co ma. Moje brzózki rosną niedługo będą robić górne piętro ogrodu.

A te drzewa na pierwszym zdjęciu to na tej działce czy już nie? Mam się marzy kupić kawał lasu i tam się wybudować. Ale to może kiedyś.

Pestko dlaczego zakładasz że tego nie sprawdził. Maniu, ak duża ta działka jest? Wygląda na kawał pola. Nie będziesz już narzekać że masz chusteczkę do nosa.

To może to był fenkuł czyli koper włoski on tak anyżem pachnie.

Ooo dzięki, chętnie zobaczę, ten koper również.

Są niższe odmiany i z pełnym kwiatem. Czytam że nie można przesadzać starszych roślin, ze względu na palowy korzeń. Na razie zostanie gdzie jest. Może spróbuję zrobić sadzonki. Jakoś z trawami mi się nie widzi. Z liliami by fajnie wyglądała tylko musiałabym kupić podpórki. Jest wyższa niż moje lilie ale jakby dać za lilie w takiej kolistej podpórce to by się lekko pochylając wpasowała pomiędzy te lilie. Hmm, albo dokupić jeszcze jakiś wyższych. Pomyślę nad tym.

Nie wiem czy to o to chodziło ale jeśli o to to jest to gipsówka. Wielka porosła, chyba ponad metr ma i zeżarła mi sąsiednie czosnki główkowate, rozwara, juke i jeżówki. Muszę ją pod płot posadzić i zaplanować podpórki bo się kładzie.