robertus

Ja w tamtym roku kupowałem 95m2 jesionu. Kupiłem go w tartaku w Siematyczach. Cena za 1m2 to 50 zł. W Wawie za taki sam parkiet krzyczeli coś koło 75 zł/m2. Czas oczekiwania od zamówienia był chyba około 5-6 tygodni. Nawet nie musiałem jechać do Siemiatycz - wszystko załatwiłem na telefon. A byłem pewny jakości bo wcześniej kupował tam parkiet mój ojciec. Człowiek układający ten parkiet bardzo sobie go chwalił. Za robociznę na gotowo płaciłem 38 zł/m2

Ja mam wannę Pool spa i żadna kałuża mi nie zostaje. Modelu niestety nie pamiętam.

kman już chyba zapomniał o tym pytaniu. Ja niedawno przygarnąłem małą chorą kotkę, którą mi ktoś podrzucił. Tak więc z pieskiem wstrzymam się chyba do wiosny. I prawdopodobnie będzie to Golden - mój synek uwielbia pieski a goldeny to już w ogóle.

I u mnie pracowali górale. Podobnie jak u Murmana z Limanowej i okolic. Zarządzający pan Stanisław też ma w sumie chyba ze 4 ekipy. Pracują w Wawie i okolicach (głównie Babice/Kwirynów i Halinów). Ceny w miarę konkurencyjne (zawsze coś urwałem z ceny). Robili u mnie prawie wszystko (tylko do dachu przyszła druga ekipa pana Stanisława). Jedyne uwagi jakie miałem to to, że niezbyt pilnowali porządku na budowie. Parę razy z nimi piłem (wiecha) i jakoś to przeżyłem. Ale jak to mówią Ninja nie może być mientki

Lukard Sugeruję rozpoczęcie starania się o pozwolenie przed sprzedażą mieszkania, ale tak aby dostać je już po sprzedaży. Ja nie musiałem w US tłumaczyć dlaczego sprzedałem mieszkanie - ważne jest, że kasę przeznaczysz na nowy cel mieszkaniowy.

Dokładnie tak, myślałem że to ona. Ale skoro to piesek to dorze, że znalazł nowy dom.

Po sprzedaży mieszkania składasz w US pismo iz zobowiązujesz się, że w ciągu 6 miesięcy od sprzedazy mieszkania uzyskasz pozwolenie na budowę. I moja dobra rada. Zanim sprzedasz mieszkanie staraj się już załatwić pozwolenie. Ja niestety przez opieszałość urzędników nie wyrobiłem się w 6 miesięcy i nie było zmiłuj się. Trzeba było płacić podatek wraz odsetkami ustawowymi. Żadne odwołania nie przyniosły skutku.

Samiec czy samica to już nie ma znaczenia bo dawno już go nie ma.

zuzia A nie wiesz od kiedy ta labradorka jest na paluchu? Jakoś w styczniu zgineła moja Maja, bardzo podobna aczkolwiek mniej wychudzona.

W Kwirynowie pod Wawą na osiedlu nowych domków są właśnie tego typu nazwy ulic. może Lawendowa?

Ja coś takiego zanabyłem również w Leroy M. Cena jakieś niecałe 300 zł. Jest głęboki (jakieś 30 cm) 90x90 cm, ja jego oryginalne przeznaczenie to zdaje się brodzik pod prysznic.

Ja ma w MPO i płacę coś koło 9,10 zł netto za pojemnik 110 lub 120 L (nie pamiętam dokładnie). A jak mam coś więcej do wyrzucenia to zostawiam trochę kaski dla panów w wiadomym miejscu. Znam przypadek gdzie panowie za nadmiarowe śmieci przyjmują 2 browarki:)

Fitter Automat został dobrze dobrany, mam dokładnie tego Spina o którym piszesz tj. 6041. Teraz automat na razie zasuwa całkiem nieźle, muszę jeszcze tylko wyregulować bramę bo po całości przesuwa mi się na jeden bok. Jest szansa, że jeszcze we wrześniu gościu mi to poprawi. A jak nie to poszukam jakiegoś polecanego fachowca (przy okazji zakładania automatu do bramy wjazdowej).

To nie było żadne przekupstwo tylko zależało mi na załatwieniu tego szybko bo byłem na przerwie w pracy. W życiu bym nawet nie pomyślał, aby jakiegoś urzędasa przekupować.

Fitter Brama to Krispol 5m szer i 2,4m wysokości. Napęd to Nice Spin - nie pamiętam numeru ale na pewno dobrze dobrany jeśl chodzi o siłę. Też się dziwiłem, że koleś nie miał czasu do mnie przyjechać na regulację - szczególnie, że miałem mu dopłacić jeszcze 500 zł (dokładnie tyle ile wziął za montaż bramy z napędem i drzwiami bocznymi). Montaż zakończył około 22 wieczorem i miał przyjechać na regulację następnego dnia - dlatego nie dostał tych 500 zł. Jak w końcu się do niego dodzwoniłem to raczył przyjechać wyregulować baramę - kasy nie dostał, ale jak się okazało nie do końca mu się udało, ale na szczęście zamonotował brakujący element i mogłe przynajmniej sam wyregulować napęd bo jemu się to nie udało. Teraz jeszcze go męczę aby przyjechał wyregulować i nasmarować bramę - już wiem w czym dokładnie tkwi problem ale nie mam niestety instrukcji aby samemu to wyregulować.

W knajpce to najchętniej pijam Lavazzę a w domu z braku porządnego ekspresu piję Nescafe Espresso - całkiem niezła jest. W robocie mamy w kuchni najtańszy Pedros - popularnie zwany jeste "dizlem" - okropieństwo straszne ale minimum 3 dziennie wypijam

Jak w temacie. Mam w domu 4 kominy. Przy silniejszych wiatrach przez niektóre kanały wentylacyjne wwiewane jest powierze. Dlatego chcę zamontować nasady na tych wylotach przez które wpada powietrze. Kominy sa już gotowe i otwory mają z boku. O kontakt prosze na priv lub telefonicznie 601135407

Ja u siebie mam kostkę granitową. Zrobioną na podsypce cementowej. Ale widziałem fajny ogród gdzie taka opaska była zrobiona z kamienia. super to wygląda.

Również polecam Knauf MP75 i na to gładź gipsową. Nic nie pęta i nie ma śladu, że były tam kiedyś dziury. No i nic nie pęka.

U mnie byli. Ale się tego spodziewałem bo moja kierownik budowy powiedziała, że teraz (tj. w maju chyba) w Warszawie chodzą. Pani inspektor potwierdziła to, że chodzą na wszystkie odbiory. Pani inspektor umówiła się ze mną na 13:00 i oczywiście o tej godzinie do mnie dzwoni, że jedzie czaka na autobus gdzieś we Włochach (nawet im samochodu nie dają). Chcąc nie chcąc podjechałem po nią (śpieszyło mi się bo byłem w pracy i zrobiłem sobie przerwę). A potem to ją jeszcze nawet kawałek podwiozłem. Dzięki temu za bardzo się nie czepiała, ale w sumie nie miała do czego. A widać było, że straszna służbistka.

FITTER Chodzi o firmę Raubo ze Starych Babic. Ale bynajmniej nie jest to "firma w samochodzie" jak to określiłeś. Koleś robi płoty i montuje bramy i jest lokalnym Bonzo w swoim regionie. Wcześniej robił u mojego ojca i wszystko było ok. U mnie niestety się nie popisał.

np. ja akurat ułożyłem odpowiednio druty fi 6

Ja mogę dorzucić coś na temat kopania. zapewne twoja sunia ma jakieś ulubione miejsce. Kiedyś treserka doradziła mi aby w tym miejscu zakopać dołek ale na kilku centymetrach głębokości ułożyć siatkę i przysypać. U mnie się sprawdziło - pies jak dochodził do siatki i nie mógł się przebić to sobie odpuszczał.

I ja tak mam. To jest w holu płytki a schody obłożone drewnem (stopnie, na podstopniach mam tylko listwę). Conieco widać na zdjęciu "schody 2" w mojej galerii - link w podpisie. Jak dla jest super.

Jeszcze nie kupiłem napędu bo miałem inne pilne wydatki. Ale może we wrześniu lub październiku zanabędę to się podzielę spostrzeżeniami.