jammo
-
Liczba zawartości
170 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez jammo
-
Dobra chłopaki, bo zrobił mi się teraz mętlik w głowie i tak szczerze to naprawdę nie wiem, którą z tych zakrętarek Bosch wybrać a dokładniej z którą głowicą Niby z tego co piszecie o tych sprzętach (chodzi mi o głowiczki) niby jest to samo a jednak nie to samo. Jak pisałem na początku, nie zajmuję się ani budowami, ani dachami, chociaż potrafię sam dużo zrobić i lubię mieć w domu swój sprzęt. Obawiam się niestety, że ta zakrętarka z głowicą sześciokant 1/4" po wystawieniu garażu, może być już bardzo rzadko używana, gdyż z tego co czytałem, nie nadaje się ona ani do wiercenia, ani ze względu na cienki sztyft nie użyję jej do prac w garażu, i np. nie odkręcę nią koła w aucie. Bardziej skłaniałbym się więc do tej z głowicą kwadratową na nasadki, ale nie wiem czy nie robię błędu. Uważam , że może z tą głowicą 1/2" byłaby bardziej uniwersalna do domu, może by się coś więcej przydała np. w garażu, może dała by nawet radę z kołami , sam nie wiem. Z waszych opinii wywnioskowałem ( tak mi się przynajmniej wydaje), że do wkręcania tych wkrętów bardziej polecacie typową zakrętarkę z sześciokantem 1/4". Jak jestem w błędzie to mnie poprawcie..
-
Adam626, ja zacząłem budowę w 1992r a wprowadziliśmy się w 2000r , ale tylko z tego powodu, że chcieliśmy wszystko zrobić na gites, czyli całkowite wykończenie domu i obejścia, kostka ogrodzenie no i ogród. W tamtym czasie miałem założony zwykły piec na węgiel, oraz gazowy ale taki nieatestowany. Niby robiła go firma , ale wiadomo, jakie to były piece palnik od junkersa i zawór do regulacji . Przy moim metrażu, spalał na dobę 30m3 i w domu wcale nie było za ciepło. Zrezygnowałem z niego i zostałem przy węglu. Niestety, opalanie tym piecem też nie przynosiło wymiernych korzyści, gdyż dom duży a piec w nocy i tak wygasał i nie wytrzymywał do rana bez dokładania. Więc na ogół wyglądało to tak, gdy piec w nocy wygasł to rano jako, że z żoną szliśmy do pracy, na ogół się już nie rozpalało bo i tak by wygasło do naszego powrotu. W domu byliśmy dopiero po 16 godz. czyli cały dzień się nie paliło. Zanim rozpaliłem była 17 lub później więc zanim w domu robiło się ciepło, była godz 20 a za 2 godz. człowiek zbierał się do spania. Po nałożeniu do pieca ten i tak przestawał grzać koło północy. I tak w kółko, czyli cały dzień nie grzane a wieczorem zanim się dobrze nagrzało, to szło się spać .Dom był na okrągło wyziębiony.W 2004 r, zamontowałem piec z podajnikiem, były to chyba dopiero początki tych pieców, i w tych czasach za ekogroszek płaciłem o połowę mniej niż kosztował węgiel orzech czy kostka. Teraz aby kupić dobry opał czyli ekogroszek , trzeba się dobrze naszukać. Ja miałem swój ekogroszek który spełniał moje oczekiwania, czyli miał dobre parametry i mało popiołu, ale niestety pomijając to, że musiałem go ściągać kurierem ze Śląska, to cena była zbliżona do 1000 zł. Jedno jest pewne a szczególnie przy starszych budynkach, jak chce się mieć w domu ciepło, to trzeba swoje spalić, a to z kolei przy obecnych cenach swoje kosztuje. Wiadomo, ktoś pisze , że idzie mu na sezon 2 tony, więc myślę sobie, albo ma w domu zimno, albo chałupa jest wielkości mieszkania w domu, no i przy tym 20 cm styropianu na scianie. Ogólnie po przejściu na gaz jestem zadowolony, tym bardziej, że mieszczę się w budżecie, który i tak wydawałem paląc ekogroszkiem, ale wreszcie nie myślę , że jutro trzeba czyścić piec, czy , że idzie wiosna a ja muszę jeszcze dokupić trochę węgla .Teraz na ogół nic nie ma za darmo, a za wygodę się płaci, pozdrawiam .
-
Ja mam programator pokojowy RC 310 z Buderusa i jak mam ustawione 20,5*C to wyłącza piec przy 21*C . Grzeję pierwszy sezon gazem, więc nie wiem, czy u was też jest taka histereza, czy rozbieżności są mniejsze.
-
Poszperałem trochę w sieci i zauważyłem, że jest dość dużo ofert sprzętów tzn. zakrętarek udarowych z głowicą na sześciokant 1/4, oraz taką jak klucz udarowy , czyli kwadrat 1/2" w wersji solo, czyli bez ładowarek i baterii. Z racji tego, że posiadam prawie nową wiertarko-wkrętarkę Bosch Profesjonal GSR 140-Li 14,4V wraz z kompletem 2 baterii 1.5 Ah oraz ładowarką postanowiłem poszukać coś takiego, aby można było zastosować moje akumulatory.W Bosch Polska, potwierdzili mi, że moje baterie będą pasować do wszystkich urządzeń z profesjonalnej lini o napięciu 14,4V. Znalazłem zakrętarkę Bosch GDR 14.4V z momentem 150Nm, jest to wersja z głowicą na sześciokant cena niecałe 650 zł. http://www.bosch24.pl/bosch-niebieski/elektronarzedzia-akumulatorowe/klucze-udarowe/akumulatorowa-wkretarka-udarowo-obrotowa-gdr-14-4-v-li_p_4141.html?060119C500 oraz druga Bosch Profesjonal GDS 14,4V z mnomentem 170 Nm w cenie 750 zl tylko z głowicą 1/2" kwadrat na nasadki, może by się ten model akurat więcej potem przydał np. w garażu. Do tych zakrętarek mógłbym wykorzystać swoje akumulatorki z wiertarko-wkrętarki. http://www.bosch24.pl/bosch-niebieski/elektronarzedzia-akumulatorowe/klucze-udarowe/akumulatorowa-wkretarka-udarowo-obrotowa-gds-14-4-v-li_p_4137.html?060119C500 Co o tym sądzicie, cena też nie jest mała za sam sprzęt bez akumulatora i ładowarki. Dadzą radę te moje akumulatory 1.5 Ah 14,4V przy tych zakrętarkach i wkrętach ciesielskich?
-
Nie wiem co kolega rozumie przez zbyt dużą rozpiętość? W domu mam dach prawie 300m2, i na poddaszu też duże pomieszczenia .Przy długości krokwi 7m od kalenicy do murłaty , krokwie mają tylko jedno podparcie z trzeciej płatwi na środku.Wszystko jest ok od lat. Tu będzie max.4-4.5 m długości krokwi po skosie, tzn. od płatwi na kalenicy do wieńca, gdyż spadek połaci będzie nie za wielki .Różnica poziomów pomiędzy płatwią szczytową a wieńcem to coś w okolicach 1 - 1.2 m max. Co do projektu to będzie a jakże. Córka jest architektem i mamy własne biuro, więc konstruktor na pewno przeliczy, jednakże na razie robię przymiarki i nie zawracam im głowy. Poza tym , zawsze chcę poznać opinie osób z doświadczeniem, zanim zacznę wdrażać projekt i inwestycję.
-
Witam, ja od 2004 r ogrzewałem dom wybudowany w latach 90-tych piecem na ekogroszek. Powierzchnia grzewcza domu 250m2 , dom pustak żużlowy 25cm + od srodka cegła dziurawka 12.5 cm, czyli typowa ściana 40 cm .Dom otynkowany tzw. drapanką, nie ocieplony. Do zeszłego roku były okna drewniane z roku 1992 więc zużywałem około 5 - 5,5 tony ekogroszku, który sprowadzałem ze Śląska w cenie 960 zł T. W ubiegłym roku zmieniłem wszystkie okna ( 26 szt) na 3-szybowe z ADAMSA, oraz wykonaliśmy modernizację dachu (dobudowa lukarn, zmiana więźby oraz blachy na rąbek stojący) wraz ze zmianą ocieplenia tzn. zamiast wełny zastosowaliśmy teraz pianę PUR. Ogółem doszło mi po wykończeniu poddaszy jakieś 80m2, tak więc teraz grzeję 330m2. w sierpniu zdecydowałem się, na dodatkowe zamontowanie pieca gazowego kondensacyjnego BUDERUS 24KW. wraz z wymiennikiem wody użytkowej 120L. Koszt modernizacji 13 tyś zł. Wcześniej przy ekogroszku koszt ogrzewania za sezon czyli C.O + CUW wahał się w granicach 5 tyś zł.Z tym, że za gaz do gotowania i ogrzewanie wody w lecie też osobno trzeba było wyłożyć z 100 zł na 2 miesiące. Montując kocioł gazowy zdawałem sobie sprawę, że dom mam nie ocieplony, do tego instalacja wykonana dawno z rur stalowych, w kotłowni koło pieca węglowego średnica 2"ale praktycznie cała pralnia ze suszarnią garaż (też ogrzewany) rury są dość szerokie, poddasza są już dorobione w Alupex, ale założyłem sobie, że jak wyjdę z kosztami w okolicach kwoty z ekogroszku czyli 5 tyś zł, nawet jak by było 6 tyś zł, to będzie i tak dobrze przy tym metrażu, tym bardziej, że odpadnie mi zakup węgla tzn. ekogroszku który kurier przywoził na paletach, wrzucanie worków do piwnica, układanie tych worków ponownie w piwnicy na paletach no i późniejsze prace sezonowe czyli uzupełnianie kosza , czyszczenie pieca, wynoszenie popiołu itp. W tym sezonie grzeję więc tylko gazem i powiem, że jest nawet dobrze. W domu stała temp. w dzień waha się pomiędzy 20,5 a 21 stopni C, natomiast na noc mam ustawione 19*C. Za pażdziernik+ listopad zapłaciłem rachunek 716 zł. W grudniu spaliłem 439 m3 gazu co dało kwotę 914 zł, natomiast styczeń wyszedł mi 1028zł za 490 m3. Rachunki płacę co miesiąc, ale ze względu na zużycie gazu powyżej 13500 KW na drugi rok wpadnę do grupy cenowej 3-ciej gdzie cena za kubik jest 1,70 zł .Teraz w pierwszej grupie wychodzi 2,08 zł z opłatami stałymi. Do 21 stycznia wyszło więc około 2600 z groszami, tak że zakładając na luty i marzec po 1000 zł rachunki raczej nie wyjdzie mi drożej jak za ekogroszek, ale za to jaka wygoda. W tych cenach jest ujęte oczywiście ogrzewanie, gotowanie, ciepła woda, która przy 2 rodzinach (5 osób , a młodzi korzystają z prysznica po 2 razy dziennie, rano przed pracą i wieczorem , zużywają jej wcale nie mało ). Ogólnie nie jest źle,można by rzec , że nawet dobrze , a jak zrealizuje plany na ten rok, czyli ocieplenie domu styropianem ( 10 cm grafitowego i nowa elewacja ) to będzie miód malina, pozdrawiam. Na dole fotka mojego domu.
-
Co do tych wiązarów to owszem myślałem nad takim rozwiązaniem, był nawet moment, że zastanawiałem się nad zleceniem wykonania konstrukcji gotowych ścian szkieletowych, ale z tego co poczytałem to wychodzi dość drogo. Cena podana była w ogłoszeniu w granicach chyba 200 zł za m2 . Krokwie , płatwie jak i inne kantówki będą dopiero kupowane, czyli cięte na wymiar w tartaku, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby uciąć krokwie np. 14x7 cm. Jest jeszcze możliwość przy tych cieńszych krokwiach, aby pomiędzy płatwią na kalenicy a płatwią wieńca zrobić w połowie dodatkowe podparcie z belki 14x14cm, lub jak nie takiej grubej 14x14 to np. cieńszej tej 14x7cm. Zresztą na belkach wieńcowych mam zamiar i tak dawać przez całość jakieś belki stropowe np. krokwie, aby było do czego przykręcić płyty OSB, żeby wykonać sufit , tak więc można je wykorzystać do zamocowania podpórek i zrobienia podparcia. Nad drzwiami jako że dach będzie ze spadkiem na stronę drzwi, potrzebował będę trochę wyższe nadproże, dlatego zastanawiałem się nad zrobieniem go z 2 płatwi 14x14 między które wsadzone będą jeszcze kawałki drewna o tej samej średnicy skręcone razem ze sobą.więc będą raczej wytrzymałe. Początkowo zastanawiałem się nad zrobieniem dwóch słupów z kształtek betonowych 36x36 cm zalewanych w srodku betonem i zbrojonych drutem a na nich wykonać sklepienie drzwi. Mam 9 kształtek U 36cm z Itonga, które kupiłem właśnie do wykonywania wieńców i sklepień na oknami, ja robiliśmy modernizację dachu z dobudową lukarn w zeszłym roku. Można by je ułożyć, wsadzić zbrojenie i zalać betonem, wykonując sklepienie nad drzwiami z zatopionymi śrubami na płatew. Nie wiem jednak, czy warto mieszać konstrukcję drewnianą z ta betonową i podnosić koszty. Co do tylnego podparcia krokwi, to stopy betonowe w ziemi pod słupy nośne, będą w rozstawie co 2 m, dodatkowo między nimi planuję wstawić jeszcze ze 2 belki o wymiarach 14x7 cm z poprzeczkami poziomymi da konstrukcję jak w budowie szkieletowej. Myślę, że oparta na tych słupach płatew 14x14 powinna śmiało starczyć. Czy kolega nie orientuje się czasem, ile faktycznie kosztowało by zakupienie takich gotowych wiązarów dachowych o długości około 7-8 m dołem wraz z okapami?
-
No , raczej nie kilka, bo będzie stawiana cała konstrukcja garażu, czyli około 10 słupów na stopach pomiędzy nimi jeszcze wzmocnienia z kantówki 14x7 cm, do tego więźba dachowa dwuspadowa po 8 krokwi na stronę , więc pasuje taka żeby wkręciła przynajmniej wkręta 200x8 mm. Wkrętarkę już mam Bosch GSR 140-LI z akumulatorami 1.5 Ah, ale to raczej za słabe do takiej roboty, no może do wiercenia cienkim wiertłem pod wkrety by było. Dlatego myślę raczej o zakręcarce. Myślę , że pasowała by taka, żeby dała radę wkrecić jakieś wkręty ciesielskie o grubości 8mm i długości około 160-200mm. Z tego co patrzyłem, to ta twoja jest sieciowa a nie akumulatorowa, zgadza się ?
-
Panie Kamilu, patrząc na te sprzęty np. Makita DTW 1002 to z wyglądu wychodzi że to jest klucz udarowy taki jak do kół, gdyż ma głowiczkę kwadratową do nasadek. Czy to jest taki klucz? Wprawdzie cena 1500 zł jest zabójcza, ale nawet ta 800-900 zł to jak dla mnie trochę drogo .Jak bym mógł tą zakrętarkę potem w domu wykorzystywać do czegoś, chociażby do odkręcania lub wstępnego dokręcania kół, to może i by było warto dać tyle, ale jak wybuduję garaż, to taka zwykła zakręcarka może leżeć bezużytecznie i dlatego szkoda mi tyle kasy dawać. Ciekawe ile kosztuje wypożyczenie takiego sprzętu na dobę jak radzi mi Pan Andrzej, tylko obawiam się , żeby się nie okazało, że wyjdzie tyle, że może lepiej kupić swoje jak dać niewiele mniej za wypożyczenie. A czy takim kluczem do kół, jak by założył odpowiednią głowicę, to czy nie można by było wkręcać takich wkrętów ciesielskich? np 8x200 lub 250mm?. Na taki klucz bym może i dał więcej , bo bym go potem mógł używać w garażu.
-
Witam , mam takie nietypowe pytanie do kolegów fachowców od konstrukcji drewnianych. W lecie zmieniałem u siebie dach ( więźba + całe pokrycie z ociepleniem) i trochę się napatrzyłem na te roboty ciesielskie . Z racji tego, że zostało mi trochę drzewa z dachu oraz mam dużo wełny wyciągniętej ze starego dachu ( teraz jest piana PUR) postanowiłem to wykorzystać. Z racji tego, że przydał by się dodatkowy garaż, postanowiłem na wiosnę postawić a raczej dobudować do domu garaż o wymiarach 6 x 7m z dachem dwuspadowym . Konstrukcja z belek o średnicach płatwi 14x14 oraz krokwi 14x7 cm, całość ścian pokryć obustronnie płytami OSB i środek upchać tą starą wełną. Jako podstawa słupa będą otwory wiercone w ziemi i zalewane betonem , w którym umiejscowione będą kotwy do przykręcenia słupów konstrukcji nośnej. Mam dylemat jednak z narzędziami.Jako, że moja wiertarko-wkrętarka Bosch 140-li nie ma udaru i jest stosunkowo dość słaba do takiej roboty, chciałbym zakupić w miarę tanią, ale względnie dobrą zakrętarkę udarową, aby podołała przy wkręcaniu tych wkrętów ciesielskich, którymi skręca się belki płatwi i krokwi.Czy mogli by mi koledzy coś takiego poradzić.Oczywiście w miarę niedrogiego tak w granicach 500 zł, gdyż potem może być rzadko lub wcale nie używana, gdyż nie zajmuję się takimi pracami prawie wcale.. Pozdrawiam i z góry dziękuję za porady..
-
Witam , mam ochotę postawić za domem garaż o wymiarach 6x7mm, gdzie 7m to długość garażu z drzwiami o szerokości 3.5m .Konstrukcja nośna oparta będzie na belkach drewnianych o wymiarach płatwi 14x14 cm, które to zamocowane będą przy ziemi na kotwach metalowych umieszczonych w betonie .Stopy wykonane będą na zasadzie wierconych otworów w ziemi zalanych betonem. Konstrukcja garażu nie będzie miała podparcia na środku pomieszczenia dlatego słupy mam zamiar postawić z belki 14x14 cm w rozstawie co 2- 2,3 m i wykonać zastrzały do belki wieńcowej aby wzmocnić konstrukcję. Pomiędzy nimi wstawić jeszcze wzmocnienia z belek o wymiarach krokwi 14x7 cm. Wieniec górny wykonany byłby z belki o wymiarach płatwi czyli 14x14 cm i na tym zawieszony dach 2 spadowy. Trzeba zaznaczyć , że garaż z jednej strony byłby dobudowany do domu, a płatwie, czyli belki wieńca jak i belka szczytowa (kalenicowa) umieszczone byłyby dodatkowo w ścianie. Przy ścianie myślę postawić belkę podpierającą kalenicę. Dach będzie dwuspadowy z krokwi 12x6 cm ustawionych co 80 cm. Wszystko z zewnątrz obite byłoby płytą OSB a od środka albo też cieńsza OSB, albo od razu karton gips oczywiście z foliami. W środek planuję wsadzić wełnę (jest trochę rozdrobniona ) którą wyciągnąłem z dachu domu ,gdyż obecnie ocieplenie mam z piany PUR. Nigdy nie stawiałem dotychczas takich konstrukcji z drewna , ale wiosną 2018 roku zmieniałem w domu dach i nieco podpatrzyłem jak fachowcy robili więźbę, dlatego stwierdziłem , że raczej dałbym sam radę z tą robotą. Mam jednak kilka pytań do fachowców . - Czy te przekroje belek i krokwi są prawidłowe czy można zastosować inne? - Czy pomiędzy słupami 14x14cm można dać większe odległości np. 3- 3.5 m a pomiędzy nimi wstawić np. 3 belki z krokwi 14x7 cm? - Czy przy szerokości drzwi segmentowych 3,5 m belkę nad nimi, która zarazem będzie spełniać rolę wieńca powinna być szersza niż te 14x14 cm?. - Czy można śmiało upchać tą starą wełnę pomiędzy płytami ( garaż będzie miał zrobioną elewację może za rok lub 2, razem przy ocieplaniu domu). - Jaki zakrętarkę udarową do skręcania płatwi i krokwi tymi długimi wkrętami ciesielskimi sobie kupić, oczywiście z tych tańszych, mniej profesjonalnych, gdyż nie zajmuję się tym zawodowo i potem może być mało używana. Mam wiertarko- wkrętarkę Bosch GSR 140-LI 14V z aku 1500 mAh ,ale ona jest zdecydowanie za słaba i w dodatku bez udaru. Wklejam dla zobrazowania przykładowy wygląd jak będzie wyglądał mój garaż z tym , że jedna strona będzie przy ścianie budynku. https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/dYGby5dr6DpqpWhPXxDrf_GaY0Teir
-
Proszę o radę odnośnie bojlera (wymiennika ) do kotła gazowego. Mam zamiar montować teraz piec gazowy kondensacyjny a więc uzgodniłem wizyty instalatorów w celu oszacowania kosztów instalacji . Jako , że nie jest to dom nowy , ale już zamieszkały, więc oczywiście posiada już instalacja C.O wykonaną w stali, czyli piec z podajnikiem na ekogroszek, oraz zbiornik CUW z wężownicą 140l, coś takiego jak na zdjęciach, chyba podwójna wężownica, który zakupiłem niespełna 2 lata temu. http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1532457382-430-x-430px-9c8cf17c42409dbca3292e99a421.jpg http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1532457423-430-x-396px-9f4e29a34b59b6944e2ca139e564.jpg Z tego co słyszałem, takie zbiorniki, nie za bardzo są polecane do współpracy z kotłem gazowym kondensacyjnym, dlatego nastawiony byłem na zakup innego, a ten zostałby przy instalacji z piecem węglowym ( obecnej instalacji nie będę likwidował) , ale ....no właśnie. Miałem dzisiaj wizytę pierwszego instalatora, który też niby twierdzi, że nie jest to to, co ma być , ale skoro bojler jest prawie nowy, to on proponuje, żeby go wykorzystać i podłączyć tak, aby zamykając zawory odcinające poszczególne piece, można było z niego korzystać paląc kotłem gazowym , lub w razie czego kotłem na ekogroszek i przez to zaoszczędzić trochę grosza na zakupie nowego. Teraz mam pytanie, czy faktycznie go posłuchać i zrobić tak jak on proponuje, czy jednak kupić inny? Proszę o porady.
-
Piec kondensacyjny na gaz Junkers, Vailland czy Buderus
jammo odpowiedział jammo → na topic → Ogrzewanie
Kolego Elfir, co do serwisu to i Junkersa mam prawie na miejscu jak i Buderusa. W tej firmie co mi polecali np. Buderusa są też serwisem gwarancyjnym Junkersa. Ale dalej nie wiem jaka firma lepsza. Wyceny jak na razie takie pobieżne dla całej instalacji w kotłowni i z Junkersa i Budderusa mniej więcej się pokrywają, czyli są zblizone cenowo. Teraz należy wybrać taki, który przedstawia się lepiej jakościowo. No tak, to może podpowiesz , który to jest -
Witam, zdecydowałem się na montaż kondensacyjnego pieca gazowego w swoim domu wraz z dodatkowym zbiornikiem na wodę. Oczywiście piec gazowy ma zastąpić dotychczasowe ogrzewanie ekogroszkiem, chociaż tamtego pieca i całej instalacji nie chcę likwidować, będzie to połączone przez wymiennik płytkowy. Teraz mam takie pytanie. Zacząłem robić delikatne rozeznanie po sklepach instalacyjnych , aby się zorientować co do ofert i ceny kotłów i instalacji wraz z montażem. Problem w tym, że co inny sklep i instalator , to proponują mi kotły innego producenta. W jednym mam propozycję z Junkersa, u innego z Berety , trzeci sprzedaje i chwali Vaillant a u innego jeszcze polecają mi kocioł z Buderusa. Jako , że nie pracuję w takiej branży , trudno mi stwierdzić co obecnie jest nabardziej polecane i najbardziej oszczędne. Dom ma do ogrzania ponad 300m2, w całym domu są grzejniki aluminiowe żeberkowe bez podłogówki. Proszę o pomoc, jaką markę kotła wybrać .
-
Dziękuję bardzo za opinię, oraz za porady , które między innymi w tamtym roku otrzymałem też od Pana. Co do dachu, mnie też się podoba
-
Co kolega ma na myśli? bo nie bardzo wiem o co chodzi? :)
-
Nie bardzo wiem o co koledze chodzi.Temperatura 40-45* C widniejąca na górnym zegarze (termometrze o raz taka sama na powrocie ) jest to temperatura wody poza mieszaczem , czyli zaworem cztero- drogowym, ta która puszczana jest na grzejniki.Temperatura wody w kotle jest wyświetlana na komputerze i ustawiona jest na 65*C ( po wyłączeniu się kotła nieco wzrasta, dlatego na komputerze mamy pokazane 71*C. Z tego co wiem , najodpowiedniejsza temperatura pracy kotła, to jest właśnie temp. 65 - 70*C, i na takich teraz pracuje mój kocioł. A teraz prośba do ekspertów. Zdecydowałem, że raczej chyba dołożę w tym roku dodatkowy kocioł gazowy i wykonam odpowiednią instalację do niego , łącząc przez wymiennik płytkowy oba kotły. Mam więc pytanie. Jaki byście mi polecali zakupić kociał do mojego budynku i metrażu ? Sprawa druga to zbiornik na wodę. Obecny z wężownicą zostanie raczej przy piecu węglowym, gdyż powiedzieli mi, że on nie za bardzo nadaje się do kotła gazowego. Czy zakupić kocioł np. z Berety z wbudowanym zasobnikiem 40l , czy raczej kocioł jednofunkcyjny i zbiornik na wodę osobno. Jakie firmy są polecane odnośnie kotłów kondensacyjnych? i co w moim przypadku było by najlepsze, pozdrawiam.
-
Ja robiłem przebudowę dachu + dobudowa lukarn w tym roku na przełomie kwietnia i maja. Po konsultacjach tu na forum w zeszłym roku na jesieni, i po zaleceniach przez ekspertów, zdecydowałem się dawać jednak płyty OSB 15mm, tym bardziej, że chciałem dawać na płyty papę termozgrzewalną, a nie tylko folię para przepuszczalną. Uważam, że chociaż koszty wzrosły, to na pewno nie zaszkodziły. U mnie kładłem warstwy tak: - na krokwiach - folia para przepuszczalna ( szykowałem pod pianę PUR, aby utworzyć lukę powietrzną.) - na to kontr łata 4cm - płyta OSB 15mm - papa termozgrzewalna PYE PV 250 S40 .( zgrzewana na całej powierzchni do płyty) - kontr łata 25x50 - łata 32x70 bita w odstępach co 10cm - blacha RUUKKI na rąbek stojący + orynnowanie SIBA a tak wygląda dach po modernizacji. http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1532268341-440-x-782px-20180625_132940.jpg http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1532268382-440-x-782px-20180625_133127.jpg Co do falowania blachy , to głównie trzeba zwracać uwagę na wypoziomowanie łat , oraz na siłę przykręcania blachy. Ja miałem firmę poleconą przez przedstawiciela blach RUUKKI , którzy współpracują z hurtownią blachy , no i najważniejsze , którzy mają doświadczenie w kładzieniu tych blach. Przyznam, że dużo dało mi wyjaśnienie wielu kwesti tu na forum , dlatego wiedziałem, co robić i na co zwracać uwagę , przy przebudowie dachu. Na moje szczęście miałem ekipę, która wiedziała co z czym się je , jak to się żartobliwie mówi, pozdrawiam.
-
Trochę nie bardzo mi się widzi to 15cm, gdyż szpaleta okna mam już teraz z 14cm, to potem byłoby 30 cm, trochę tak nie bardzo . Przy okazji , po kodzie pocztowym widzę, że jest Pan z Krosna lub okolic , a to raptem 15 km ode mnie, bo ja jestem z okolic Jasła..
-
Dziękuję za odpowiedz, własnie też dowiedziałem się z dwóch różnych niezależnych źródeł, że ścienianie rurek nie ma najmniejszego sensu, szczególnie w aspekcie finansowym.
-
Zaraz, zaraz , ale ja nigdzie nie napisałem , że przy ogrzewaniu domu stosuję takie temperatury wody jak piszesz wyżej. Piecem z podajnikiem ślimakowym na ekogroszek palę już od 2004 roku, praktycznie zaraz jak weszły w modę te piece. Początkowo popełniałem dość duży błąd przy ustawieniach, gdyż na komputerze pieca ustawiane były temperatury około 40-43* C gdyż wyższe, przy ciągłym paleniu, powodowały by zbyt wysoką temperaturę w domu.Niestety , nie wiedziałem, że jest to zabójcze dla kotła , który po 8 latach odmówił mi posłuszeństwa (zaczął mi cieknąć).W 2012 roku kupiłem identyczny kocioł , ale równocześnie z jego montażem przerobiłem sobie sam instalację podłączenia tego kotła do instalacji, montując dodatkowo zawór 4-drogowy. Obecnie na kotle utrzymuję temperaturę zadaną dla pieca 65*c, ale temperatura wody puszczana na dom do grzejników wynosi nieco ponad 40 stopni, wiec jest zbliżona chyba do pracy pieca kondensacyjnego. http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1531913157-450-x-338px-DSCF0399.JPG Tu mam zdjęcia robione w sezonie grzewczym po przerobieniu instalacji kotła. Przy takim ustawieniu pieca , temperatura w domu waha się w granicach 21*C. Czasem zdarzyło się, że wyłączałem piec na noc , gdyż sypialnie są na górze a przedpokój otwarty z góry do dachu (schody z prześwitem) więc ciepło na górze było dość duże, to rano o 7 miałem w domu temp. 18*c na termometrze. Jak na nieocieplony dom wydaje mi się , że i tak nieźle. Wiadomo, że zimy obecnie to nie te co dawniej Nie wiem jak i na jakich temperaturach powinien pracować kondensat, gdyż nie jestem fachowcem, ale z tego co czytam , to wychodzi że takie temperatury były by ok.
-
Dzięki , właśnie dzisiaj rozmawiałem z dwoma firmami instalatorskimi, które wykonują instalacje CO,także gazowe, oraz są przedstawicielami serwisu kotłów gazowych między innymi Junkers .W obydwu przypadkach poinformowano mnie, że nie ma potrzeby wymieniać rur na cieńsze, gdyż, tak przynajmniej to zrozumiałem, piec kondensacyjny lepiej pracuje, gdy jest większa pojemność wody w rurach. Ale już nie wiem dlaczego . Co do kotłowni i połączenia pieców, podobno kwestią jest tylko zbudowanie drugiego obwodu zamkniętego dla pieca gazowego, gdyż kocioł na ekogroszek , musi pracować w systemie otwartym. Co do twojej kalkulacji wyżej kolego Stermaj, to węgiel, który sprowadzam już od paru lat ze Śląska, ma kaloryczność 26-28 MJ/kg, Porównując spalanie w sezonach grzewczych 2016 oraz ostatnim 2017, stwierdziłem, że na samej wymianie okien w tamtym roku roku, zaoszczędziłem około 500kg , które zostało mi w piwnicy. Zobaczymy, jak sprawdzi się w tym sezonie grzewczym nowe ocieplenie dachu z piany PUR, oraz dołożenie warstwy deskowania i papy termozgrzewalnej w dachu.
-
Docieplenie ścian planuję w przyszłym roku, gdyż dach z nadbudowami pochłonął 83 tyś zł i raczej na ściany w tym roku już nie odłożę. Ale w wątku chodzi mi głównie o opinię , czy warto przy takim metraż w takim domu zakładać piec kondensacyjny na gaz. a może inaczej czy zarobię na ten gaz przy takim domu
-
Obecna instalacja CO jest wykonana z rur stalowych o dużej średnicy, tak jak to się dawniej robiło do ogrzewania grawitacyjnego, czyli od pieca 2". w piwnicach 1.5" na pionach 1" + 3/4" no i gałązki do grzejników 1/2". Piec na ekogroszek 28KW gdyż ogrzewam prawie 300m2 no i instalacja wymuszona ale tzw. otwarta. Planuję teraz dołożyć 4 grzejnik do instalacji na poddaszu i zamierzałem to zrobić rurkami alu-pex 16mm, ale się wstrzymałem,.Byłem w niedzielę u kolegi, który ma zrobioną instalację w systemie KAN- Therm, czyli stalowe rurki ocynkowane zaciskane. Zastanawiam się teraz , czy aby u siebie zamiast alu-pexa nie zrobić właśnie takimi rurkami i przy okazji ścienić instalację w całym domu, gdyż nachodzi mnie na dołożenie gazowego kotła kondensacyjnego. Czy warto jest robić instalację takimi rurkami Kan Therm stel ? Jak się to sprawdza? No i najważniejsze, czy da się połączyć piec na ekogroszek , który obecnie pracuje w instalacji otwartej CO, natomiast gazowy piec kondensacyjny podobno musi mieć instalację zamkniętą czyli ciśnieniową. Nie chciałbym likwidować pieca na ekogroszek bo nie wiem , jakie będą koszty ogrzewania domu gazem.
-
Witam, mam pytanie odnośnie opłacalności montażu pieca gazowego w dość dużym domu, obecnie będzie około 300m2 powierzchni grzewczej, ale po kolei. Posiadam piętrowy dom o wymiarach 15,5 m x 11,5 m ( poprzednio ogrzewałem 250m2 ale obecnie będzie 300m2) , który został wybudowany w latach 90-tych. Ściana domu jest dwuwarstwowa, czyli z zewnątrz pustak żużlowy 25 cm w środku mała luka powietrzna 2.5 cm a od środka cegła dziurawka (bloczek) grubość 12,5 cm. Łącznie daje to grubość ściany 40 cm. W tamtym roku wymieniłem w całym domu okna na 3-szybowe z Adamsa ( 26 szt), natomiast w tym roku przy okazji dobudowy lukarn, wykonałem całkowitą przeróbkę dach wraz z pokryciem i ociepleniem.Dach mam deskowany płytą OSB i na niej jest papa termozgrzewalna oraz blacha na rąbek stojący. Środkowa część domu, która jest pod płytą betonową , miała na wierzchu ocieplenie styropianem o gr. 5 cm + wylewka, ale teraz jest na to natrysnięta piana PUR 20 cm grubości. Poddasza mieszkalne na reszcie dachu też zostały ocieplone pianą 20cm grubości. Teraz najważniejsze. Instalacja CO jest wykonana ze stali ( kotłownia dość grube rury) a dom opalam ekogroszkiem, którego na sezon spalam na sezon około 5T, w tym CUW co wychodzi mi za sezon 5000 zł + do tego 500 zł za gaz w okresie letnim ( kuchenka+ogrzewanie wody). Rozmawiałem kiedyś z kolegą, który posiada dom piętrowy taki typowy klocek w którym zamontował rok temu piec gazowy dwu funkcyjny JUNCERS( wiszący).Okazuje się, że jest bardzo zadowolony , gdyż opłaty za zimę w porównaniu do ogrzewania węglem spadły mu o połowę. Przedtem spalał 3T węgla +10 m3 drzewa, a teraz za całą zimę wyszło mu 2200 zł , oczywiście dom był też dawno budowany , ale obecnie ma też zmienione okna i chyba 12cm styropianu na ścianach. Zastanawiam się co robić, gdyż mam zamiar obecnie podłączać centralne do pokoi na poddaszu w alu-pex ( część instalacji już jest w alu-pex) i czy nie zrobić wszystkiego w pexie i nie założyć też pieca na gaz, oczywiście tego na ekogroszek bym nie likwidował. W kotłowni mam już zawór gazowy do podłączenia pieca i przewód kominowy pod ten kocioł.Co mi poradzicie , jest sens teraz bawić się w gaz? Gdybym wiedział, że zmieszczę się w kosztach ogrzewania gazowego w cenie np. 3-4 tyś zł za sezon, to i tak by mi się opłacało, gdyż odpada zakup węgla , składowanie worków w piwnicy , no i doglądanie i uzupełnianie opału nie wspominając już o czyszczeniu pieca co 2 tygodnie. Jak na razie dom jest tylko otynkowany zwykłą drapanką z tarasem, ale w przyszłym roku , bądź za 2 lata, chcę położyć na ścianach 10cm styropianu i zmienić elewację . Co byście zrobili na moim miejscu. Tak wygląda dom: http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1531673233-450-x-800px-20180625_133020.jpg http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1531673271-460-x-818px-20180625_133127.jpg http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1531674241-440-x-248px-20180625_133349.jpg http://motoimage.pl/gky_uploads/2018/07/1531674389-510-x-287px-20180625_133211.jpg