W piątek po 17 wieczorem pojawili się na budowie dwaj elektrycy. 2 godziny zajęło nam ustalanie co gdzie ma być, włącznie z antenami i skrętką do alarmu, internetu i domofonu. Po czym panowie zabrali się do roboty. Skończyli w sobotę około południa.
Dzisiaj rano rozpoczął się proces zamykania ścian i kończenie zakładania kanałów z rekuperacji.
No i mamy jeszcze strych w którym zagości rekuperator i nawiew powietrza z kominka. Na razie służy jako magazyn wełny.
No i nasza perełka-weranda
Jutro wchodzi elektryk. Przed nami etap ostatecznego planowania gniazdek i oświetlenia. Do tego dochodzi rozprowadzenie kabli antenowych itp.
Z ciekawostek - elektryk wchodzi wieczorem. Pytam dlaczego, aby się zazębić z obecną ekipą. Cokolwiek to znaczy, znaczy to to, że wychodzi mu pracować w nocy.
Mijają kolejne dni i coraz bardziej wszystko układa się w całość.
Wklejam zdjęcia.
Powyżej stelaż na styropian, a poniżej już położony.
salon
sypialnie jeszcze szkielet, cdn w następnym wpisie
Kolejne dni naszej budowy mijają na ciężkiej pracy fachowców od wykończenia wnętrz i ocieplenia.
Ocieplenie zewnętrznej ściany od strony zachodniej to styropian 20 cm, reszta ścian 15 cm.Wizyty na budowie są dla nas rodzajem relaksu po ciężkim dniu pracy:ustalamy szczegóły wykończenia tj, wymiary wnęk na szafy, wskazujemy gdzie chcemy wzmocnienia na ścianach pod wieszane elementy typu szafki kuchenne, karnisze, regały,telewizor, jeden z panów markerem zaznacza na ścianie te miejsca.Ściany i miejsca wymagające wzmocnienia pod różnorakie urządzenia typu centralny odkurzacz, kocioł gazowy, zbiornik na wodę , wangi pod schody fachowcy z poszczególnych ekip ustalają między sobą-nas to nie dotyczy.Mimo tego,że praca wre zawsze jest czas ,żeby odpowiedzieć na nasze pytania, dodatkowe wyjaśnienia, miło , kulturalnie i z uśmiechem a nawet żartem.Mają dla nas czas i serdeczne podejście.Ta energia penie przeniknie pewnie budowany domek i bardzo nas cieszy.
Zastanawiamy się teraz nad kolorem elewacji : wanilia, złamana biel czy raczej w kierunku ciepłej szarości/ bardzo jaśniutkiej/, musimy pojeździć po okolicy i poszukać elewacji która nam się podoba w realu a nie na wzorniku w sklepie.Fachowiec od kładzenia kafelek mile poszukiwany, ogólna wizja łazienek i kafelek w wiatrołapie i kuchni już jest ale jak to z nami bywa ostatecznie jeszcze negocjujemy:mad: między sobą.
Pogoda dalej nam sprzyja , 21 lutego 2014 raczej minął wiosennie i słonecznie.
Wszystkim budującym życzymy pogody /również ducha/:wave:
Dzisiaj pojawiła się nowa ekipa która ociepli dom i postawi ściany działowe.
Wklejam kilka zdjęć
Panowie rozgościli się w salonie i mają zamiar siedzieć na budowie od 7 rano do 7 wieczór.
Najbardziej denerwuje mnie to, że jako inwestor chciałbym też coś robić, a tu nie ma za bardzo co pomagać. Pozostaje mi odwiedzać budowę 2 razy dziennie i robić zdjęcia.
Dopisuje nam również pogoda, zimy w zasadzie brak i prace mogą iść bez zbębnych przerw.Kolejnym miłym rozczarowaniem jest współpraca z firmą:dotychczas jakiekolwiek pytania, zapytania, bezsensowne pytania;)z mojej strony a raczej ze strony żony nie pozostają bez odpowiedzi i reakcji. Pracownicy firmy Mawit zawsze służą czasem ,oddzwaniają na każdy telefon nie mówiąc o tym,że sami wielokrotnie odwiedzają naszą budowę w myśl zasady "pańskie oko konia tuczy".Czytając fora internetowe budujących nastawiliśmy się,że możemy mieć różnego rodzaju kłopoty ale okazało się to czasem straconym i nic z tych przestróg się jak dotychczas nie sprawdziło i ufamy,że do końca tak będzie.
Wszyscy podwykonawcy to mili, serdeczni a czasem i dowcipni fachowcy o wieloletniej współpracy z firmą Mawit, da się to odczuć.
Cieszymy się z tego wyboru:technologii szkieletowej, domu wg własnego projektu no i głównego wykonawcy.
Wszystkim budującym szkielety życzymy takich wrażeń
Mijają kolejne 4 dni i wylewki położone. Jak na razie nasz komfort jako inwestora jest bardzo wysoki. Wszyscy wiedzą, co maja robić i robią to w terminie.
Powyżej kuchnia,
Poniżej salon z ogrzewaniem podłogowym
Wylewki
Mija 6 tydzień prac przy naszym domu. tempo iście olimpijskie.
Dobrze, że budowę mamy blisko miejsca zamieszkania, raptem 3 km. Ciągłe odwiedziny budowy nie są męczące, a raczej należą do przyjemności. Fajnie sie patrzy jak wszystko rośnie. Masz ambitny plan to wprowadzić się do końca kwietnia. Czy czasu nam wystarczy? Oby.
Mineło dokładnie 13 dni od momentu rozpoczęcia prac przy konstrukcji drewnianej. Dzisiaj przesympatyczni cieśla nas opuszczają. Zrobili swoje i idą dalej budowac nowe domy. Ekipa przesympatyczna i na luzie. Co ważne wiedzą, co robią.
Co ważne, komfort niesamowity przy takiej ekipie. Nasza rola sprowadzała się do wizyt na budowie celem obserwacji i tyle.
Mam nadzieję, że Panowie się nie obrażą na mnie jeśli wkleję to zdjęcie. Układanie dachu.
Poniżej poddasze i widok na sypialnie, jeszcze gołe
No i nasza perełka - weradna
Dzisiaj rano weszła nowa ekipa od ociepłania podłogowego. Poniżej ustalenia gdzie co ma leżeć.
Przy takim tempie budowy warto dużo wcześniej poświęcić czas na ustalenie, gdzie co ma być, aby nie być zaskoczonym, że już trzeba decydować.
Za nami wizyta u stolarza którego wybraliśmy do wykonania schodów, firmy od rekuperacji, aby miała orientacje gdzie położyć rury, by były schowanie w konstrukcji i specjalisty od oczyszczalni biologicznej.
Sporo pracy nas ten tydzień kosztował i sporo myślenia, gdzie co ma być.
Dokładnie miesiąc temu wbita została przysłowiowa pierwsza łopata pod płytę fundamentową. Poniżej efekt miesięcznych prac, gdzie połowa czasu to schnięcie płyty.
Firmę Mawit sprawdzaliśmy wcześniej na innych budowach. Wszyscy byli zadowoleni.
Zależało nam na firmie rzetelnej i w miarę z bliską lokalizacją siedziby od naszej budowy. Na teraz jestem bardzo zadowolony. Mamy podpisana umowę na stan deweloperski. Fundamenciarze pracowali ponad 8 godzin dziennie i pozostawili po sobie porządek. Komfort dla mnie jest niesamowity. Nie muszę doglądać, prosić się i poprawiać.
Teraz tydzień przerwy. Potem wchodzą cieśle z szkieletem.
Przed wylaniem ławy fundamentowej dograliśmy z firmą Mawit zmiany w projekcie.
Przesuwamy okno w kuchni o 30cm w prawo tak aby wstawić lodówkę 70 cm obok wejścia do spiżarni. Zmniejszamy również wejście do spiżarni do 70 cm. Powiększamy okno w salonie. Dokładamy jedno okno dachowe nad schodami.
Co ciekawe już na tym etapie musimy wybrać rodzaj drzwi wewnętrznych i ich kolor, co mnie lekko zaskoczyło, bo jeszcze nie myśleliśmy nad tym. Teraz lekka szajba nam odbija i latamy po salonach z drzwiamy na przemian z witrynami internetowymi z aranżacją wnętrz. W przysżłym tygodniu musimy podjąć ostateczną decyzję.
Wstępnie również rozmawiałem z fachowcem od rekuperatora. Czekam na projekt.
Jednostkę już wybrałem wcześniej po kilkudniowym przeglądaniu opinii na temat rekuperatorów. Wypadło na JAN GAZ 500.
Do piątku mają wylać ławę fundamentową. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem
Jełsi chodzi o sam projekt to wyszczególniliśy te elementy które muszą się znależć w naszym domu:
1 Spiżarnia
2 Weranda
3 Mały pokój na parterze.
4 Kuchnia ok 10 m2
5 łazienka na dole
6 Pralnia na dole
7 Salon ok 30 m2
8 Na poddaszu 3 pokoje przestronne i garderoba
9 Przestronny strych na graty itp
Inspiracje czerpaliśy z projektu Tymek, pracownia Horyzonty który wcześniej planowaliśmy budować. Z Tymka wyrzuciliśmy garaż, zmniejszyliśmy go o 2 metry i na bryle o rozmiarach 9,8 na 11 udało się wszystkie te elementy pomieścić w miarę przestronnie
O budowie systemem szkieletowym myśłeliśmy od samego początku ze względu na jakość mieszkania w takim domu. Zdrowsza atmosfera od murowanego , no i ten klimat. Poza tym szybko się nagrzewają , a koszt ogrzania szkieleciaka jest niższy od murowańca.
Firme, która będzie budować wcześniej dokładnie sprawdziliśy na podstawie rozmów z inwestorami mającymi doświadczenie z naszym wykonawcą. Sprawdziliśy ok 10 rodzin. Wszyscy wyraizili pozytywną opinie. Poza tym wycena jest przyzwoita.