Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

camel1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    101
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez camel1

  1. Wcale nie czuję się dotknięty Twoją odpowiedzią. Chodzi mi o to, że zadając tak zagadkowe pytania; po prostu daj od razu na nie odpowiedź. No bo inaczej robi się z tego cała masa wpisów, których większość z nas nie rozumie. ( I tylko o to mi chodziło), a z tą "dmuchawą" też nie załapałem -sorry Pozdrawiam Edit>> Coś o tej "dmuchawie" do mnie dotarło:yes: Ale ja myślałem,że rozmawiamy o kotłach, które pracują na ciągu naturalnym, czyli bez dmuchawy.
  2. GS Coś tutaj koledzy namąciliście? Ja osobiście uważam, że moc kotła nie bardzo zależy ile ma powierzchni rusztu, itd.. Nawet nie od tego co podaliście mu za paliwo- ale od tego ile dostarczyliście mu tlenu potrzebnego do spalenia tegoż paliwa (no i w jaki sposób ?) Więc ja u siebie utrzymuję temp na kotle; w zależności od zapotrzebowania domu na ciepło. I utrzymywanie u mnie temp. najniższej na jaką pozwala mój miarkownik po prostu wydłuża stałopalność wsadu. Na pewno się mylę; ponieważ są przecież kotły 10 do nawet 30kW, Ale, gdy jest w "miarę" dobrany to musimy nim jakoś regulować- no i tu jest ta moc kotła, na której nam zależy. Pozdrawiam
  3. To się nie denerwuj. Chodziło mi tylko o to, że jest nieszczelny. A stałopalnością się nie przejmuj- każdy dom potrzebuje trochę więcej, lub trochę mniej.:yes:Jak się nie dymi z komina; to znaczy, że Twój dom tyle potrzebuje ciepła. Pozdrawiam.
  4. Ja nie chciałbym nikogo z Was wprowadzić w błąd. Palenie w kominku- a -ogrzewanie nim całego domu, to moim zdaniem dwie różne sprawy! U mnie kominek był rozpalony na Święta, kiedy zebraliśmy się wszystcy.. no i tyle... A kotłownia musi działać cały czas. Oczywiście mogę w nim zapalić choćby zaraz, no to tylko dla własnej przyjemności:no: Jeszcze jedno - na koniec; jeżeli macie małe dzieci to "kominek" + ogrzewanie podłogowe, to podstawa. Pozdrawiam.
  5. Jak przy takiej małej nieszczelności mogło Ci zagotować wodę w kotle? RCK to jest pomysł, ale gdybyś miał dobrze uszczelnione wszystkie drzwiczki (chodzi mi tutaj o ich uszczelnienie po obwodzie sznurem), to naprawdę, choćbyś miał halny na dworze, to kocioł nie pozwala temu wiatrowi do niego wlecieć. Więc najpierw sprawdź uszczelnienia drzwiczek kotła, a później zajmij się tymi które mają powietrze dostarczać. Bo, żeby się w kotle paliło...no to musi się skądś powietrze wziąć. Ale właśnie tymi "małymi"- czyli klapką regulującą PG. Pozdrawiam
  6. [quote= @camel1 czy dobrze widzę że masz drzwiczki zespolone rusztu pionowego z popielnikiem? Masz tam uszczelnienie miedzy nimi? Jeśli nie to uszczelnij ruszt pionowy. Ja to widzisz zrobiłem już dawno. Ale ponieważ nie chciało mi się kombinować z blachami(to jednak jest trochę czasu i pracy) To po prostu w uszczelnieniu dolnych drzwiczek, tych o które pytasz założyłem wełny mineralnej...na tyle, że odgradza ona dopływ powietrza PG do rusztu pionowego. Czyli wpada ono tylko przez miarkownik ciągu do popielnika.Nie wiem jak to można wykonać w innych kotłach, ale w moim starym SAS-ie się sprawdza.a jescze oprócz tego dociepliłem drzwiczki. I tutaj (na tym zwróceniu mi uwagi) widać, co ktoś z tego forum wyciągnął Dzięki kolego rybniczanin .
  7. Jeszcze raz ja. Żeby nie być gołosłownym, chciałem wrzucić krótki filmik,;..ale to przerosło moje umiejętności:( Więc przed chwilą zrobiłem kilka zdjęć. Pali się od rana Dzięki wzrostowi temp. na zewnątrz dzisiaj już nie będę rozpalał od nowa. Mam w domu 19,4 stopniaC, a na powrocie z podłogówki 39 C. To nie jest tyle, co poniektórzy piszą;" u mnie temp. w domu zaczyna się od 22-> ?? st.C ". U mnie jest normalnie...ale to ja tak myślę. Pozdrawiam:yes:
  8. Bardzo Was przepraszam, ale i na moim, jak również kilku kolegów przykładzie---to pytanie ma najwięcej sensu. Nie mówię, że inne są gorsze "pytania" ale wyobraźmy sobie tylko jedną zimę, gdy musimy wnieść do pokoju, czy też salonu 10m3 drewna.Potem wynieść z tego popiół no i jeszcze po tym wszyskim posprzątać Edit ; Wolałbym postawić nawet wolnostojącą kotłownię z kotłem na np. drewno.
  9. GS No to może ja z innej "beczki". Dzięki Kolegom Last Rico, Myjk i wielu innym, których również pozdrawiam:D To są te dwie cegiełki szamotowe dzięki którym u mnie pali się fajnie. To jest zdjęcie z kończenia się palenia wsadu z dnia poprzedniego! Rozpaliłem dzisiaj około 8,30, przy temp. na kotle 30 stopni C.Uważam,że to zmniejszenie powierzchni odpływu spalin z kotła dało widoczną, no i wymierną korzyść w postaci braku dymu z komina. To już po rozpaleniu ok 1h. Może dla niektórych z nas (zabieganych), rozpalanie wiąże się z długą pracą--tutaj zwykły palnik do lutowania na gaz propan-butan zasilany ze zwykłej małej butli turystycznejPozdrawiam serdecznie
  10. Też próbowałem palenia DS w kotle SAS i powróciłem po kilku próbach do palenia od góry. Palenie w kotle DS, (którego "kotła" tak naprawdę jeszcze nikt nie wymyślił) wiąże się z dużo większą nad nim kontrolą. I tu jest duży minus.
  11. To moje niezdecydowanie natychmiast "ochłodziły" kilkudniowe mrozy. Więc na wiosnę; do dzieła- 15cm styropianu i do tego (po przeczytaniu wypowiedzi na innych forach) również bardzo szczelnie położonego !!! Więc parapety do demontażu...i jeżeli nie wymieniać, to jakoś je przedłużyć. Wszystkie "szpalety" wokół okien, jak i drzwi trzeba obkuć na grubość styropianu. Nie mowiąc już o dociepleniu stropów, no i ewentualnie dachu. Jeżeli coś pokręciłem, to proszę o sprostowanie. Dziękuję za poradę koledze mpoplaw
  12. Już nie chodzi o ton jego wypowiedzi, ale o to, że wprowadza w błąd wielu nowych Czytelników tego forum. U mnie również, kiedy przez dwa miesiące paliłem od góry spalałem około 18kG węgla na dobę. Po kilku dniach mrozu zapotrzebowanie wzrosło, myślę, że 2 razy tyle.Bajki pisał np; P Andersen, czyżby pojawił się nowy bajkopisarz? W postaci kolegi paczka662.Więc życzę Ci kolego, abyś rozpalał we Wrześniu, a po wyciągnięciu popiołu z kotła wyczyścił go w Maju!! To byłby wynik, który naprawdę by nas poruszył.
  13. Zgadzam się w zupełności, dlatego napisałem; żeby nie przekraczał zadanej temp. za dużo. Na pewno nieszczelność klapki nie spowoduje np.zagotowania kotła. Wystarczy wizualnie opatrzeć, czy się domyka. Jest możliwość, że na zawiaskach jest zapieczona--no to trzeba rozruszać.
  14. --->scrabie Ta szczelina klapki po osiągnięciu przez kocioł zadanej temperatury musi być. Skądś musi się brać tlen do palenia. Gdy po zamknięciu klapki dopływu powietrza kocioł dalej będzie się rozpędzał to stop., ale nie mówię o jakimś zbyt dużym skoku temp. np.10*C. Bo wtedy trzeba coś trzeba uszczelnić, ale nie klapkę, tylko całe drzwiczki--po prostu wymienić uszczelnienie
  15. Powiem z tego co wiem ; nigdy nie zamykaj odpływu spalin z kotła do komina---czyli nic nie ma prawa zamykać odpływu spalin do komina. Ty teraz regulujesz spalanie dopływem powietrza, ile go dasz, tyle się będzie palić.
  16. GS Nie patrz na to, co robi większość z nas, jeżeli możesz, to utrzymuj temperaturę taką, jaką chcesz. Chodzi mi o kocioł; jak napisał marcinbb.Kocioł musi być pod kontrolą; miarkownika ciągu, ale dobrze mieć na przykład układ schładzający kocioł w przypadku przegrzania. Ja tego nie mam, chociaż palę już od kilkunastu lat tylko z miarkownikiem ciągu. Dzięki temu forum od dwóch miesięcy rozpalam kocioł OD GÓRY i chyba tego już nie zmienię.
  17. Widzisz mam juz 43cm ściany. Wiem, że według Ciebie +15cm jest o.k....Ale czy nie wystarczyłoby 10cm.? Zrozum ja i tak nie zrobię z tego co mam "domu pasywnego".
  18. >>>Myjk -sorry, jak mówi dadi321, ale nie umiem tak tego narysować, jak Ty. Więc ja te płytki ok..3x11x23 cm. położyłem po bokach. Zresztą tak jak na rysunkach.Więc dalej; mnie udało się je oprzeć na wymienniku (tym wiszącym) a drzwiczkami zasypowymi....jest to po dużym skosie, ale. I ..tu jest duże ale, te płytki zakładam jak dobrze się rozpali. Rękawice.
  19. Dzięki Wam Trzem,koledzy,udało mi się pozbyć trochę dymu, no i o to chodzi ! To jest tak jakby w górniaku paliło się, jak w kotle DS. Powiem Wam, że w międzyczasie założyłem podłogówę w dużym pokoju; rewelacja.
  20. Myjk Ciekaw jestem jak wygląda ta Twoja KPW. Gdybyś mógł jakiś rysunek, albo foto. Moja jest z profilu 30x40 mm i skierowana pod kątem ok. 30 stopni w dół i na końcu rozpłaszczona. Nie jest to jeszcze tak, jak być powinno. Nie doszedłem jeszcze do etapu prób z jakimś deflektorem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...