Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

torecan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez torecan

  1. Musze się zgodzić, ja też mam takie drzwi z zamkiem elektromotorycznym czy jakoś tak, i też mi proponowano czytnik biometryczny, ale zrezygnowałem z tego i zastosowałem czytnik RFID. Każdy domownik ma na ręku wodoodporną gumową "bransoletkę" która po zbliżeniu odryglowuje drzwi. Dodatkowo zrobiłem sobie też taki sam czytnik i mechanizm w furtce, tym sposobem pozbylismy się całkowicie kluczy, wygoda ogromna. A co do tych czytników biometrycznych to czytałem też kiedyś, że niektóre modele można oszukać przykładając ciepłą parówkę inne natomiast bywają kapryśne w zależności od pogody/wilgotności powietrza. Testowałeś ten swój jak szybko odczytuje i procesuje dane? Ja mam tak zamontowany czytnik rfid, że jak idę od futki to po drodze przed schodami machnę ręką przy czytniku i akurat po wykonaniu dwóch brakujących kroków zamek już przekręci dwa razy i drzwi są otwarte więc nie ma tutaj, że tak powiem żadnego "laga"
  2. Zgadzam się z pestka56, jakakolwiek listwa to najgorsza opcja, u mnie też wszystko łączone na korek, można przejechać palcem po powierzchniach i jest idealnie równo. Jak pojechaliśmy z dziećmi (starszy miał wtedy 18 miesięcy) do dziadków, to o listewki zaczepiał i się wywracał Ja bym teraz niwelował różnice poziomów, tak aby osiągnąć wszędzie jeden poziom bez żadnych listew.
  3. Ja różnicy w wysokościach nie strawiłbym, więc na etapie wylewania wylewek robiłem różnice w wysokościach pomiędzy pomieszczeniami. Teraz pozostaje Ci zeszlifowanie wylewki pod drewno.
  4. No to ładnie, u mnie dom też nie mały ale jest znacznie mniej, 21 sztuk + garaż i kotłownia ale tam już poszedł hormann. Co do ładności to najważniejsze to kupować to co się podoba i nie patrzeć na to co mówią inni bo każdy ma swój gust.
  5. Ściany oczywiście normalne, nie tak jak u autorusa, dąb kanadyjski to inna odmiana dębu, ma inne usłojenie niż polski. Wybrałem takie drzwi, bo potraktowałem je jako pierwszy mebel w domu. Czy tanio to mi trudno powiedzieć, dla jednego tanio dla innego drogo, cena pewnie poniekąd wynika z tego, że po drodze nie ma żadnych pośredników. No i na drzwi czekałem długo, ale warto było.
  6. Ja mogę tylko napisać ile zapłaciłem za swoje, materiał dąb kanadyjski, wszystko ręczna robota, idealnie dopasowane, opaska zachodząca na mur od 8 cm - 12 cm, grubość ścian w większości 25cm, skrzydła grube na około 4 cm z hakiem, skrzydła z wyrzeźbionym indywidualnym wzorem, cena z montażem na gotowo, wszystko oprócz klamek 2800 brutto od sztuki, cena już z dostawą, wykonawca z drugiego końca Polski. Oczywiście domyślam się, że papierowe drzwi będą tańsze.
  7. Cena jest jak zawsze adekwatna do jakości. Zależy ona od bardzo wielu czynników, np. rodzaju drewna, sosna, dąb polski, dąb kanadyjski, itp. i innych parametrów.
  8. Bierzesz drzwi "papierowe" z fabryki, masówkę. Do takiej chaty, ja bym brał drzwi ręcznie robione z litego drewna na wymiar z idealnie dopasowanymi ościeżnicami.
  9. autorus, ja na tej ścianie mimo wszystko dałbym jakiś fajny marmur, a drewno daj na podłogę. Ja u siebie nie robiłem ogrzewania podłogowego, ale dałem deski lite dębowe i mam podłogę ciepłą cały rok, marmur wygląda super, ale będzie bardzo zimny, dlatego na ścianę nadaje się idealnie.
  10. U mnie też mam drewno na ścianie w jednej łazience, ale kontroluje poziom wilgotności miernikiem. Nic złego się nie dzieje, jeżeli drewno zachowało się w ten sposób to dostało wilgoci. Co do wyboru fornir vs prawdziwe drewno to zawsze o każdej porze dnia i nocy wybiorę drewno ze wszystkimi jego mankamentami. Jeżeli obawiasz się wilgoci to bierz kamień, też naturalny ale prostszy w obsłudze
  11. W takim budżecie to już można fajne prawdziwe drewno położyć na tę ścianę, albo nawet jakiś kamień (granit, marmur). Jeżeli zależy Ci na brązowym kolorze, to rozważyłbym marmur Emperador Dark, lub to cudo http://panidyrektor.pl/wp-content/uploads/2013/01/Jak_zdoby%C4%87_tani_kamie%C5%84_naturalny_na_posadzk%C4%99_Marmur_%C5%82upek_piaskowie.jpg
  12. @pestka, prawdę mówisz, a to co piszesz to wynika z autentyczności drewna i jego prostoty, i sztucznego nieautentycznego charakteru forniru, który jest tylko cienką okleiną na płytę paździerzową. W wątku dotyczącym podłóg drewnianych, ciągle można przeczytać, że "deski" warstwowe to jest to samo co deska z litego drewna Niektórzy nie rozróżniają w ogóle drewna od imitacji drewna, ciekawe czy przeciętny klient wielkopowierzchniowych sklepów z meblami wie, że tam nie ma mebli z drewna.
  13. Super. Widzisz, Ty tak doszedłeś do tej kalkulacji, a ja miałem inną drogę. Nie staram się przekonać Cię do swojej racji, ale pozwól mi pozostać przy mojej, bo mam wrażenie, że na siłę starasz mi się udowodnić pewne rzeczy. Nie bardzo też wiem co ma bieganie i spacerowanie do rzeczy? Ja wychodzę na rower, nie lubię biegać, na spacery też nie lubię chodzić, wychodzę na działkę i jestem z dziećmi na wolnym powietrzu, mieszczuch powiedziałby na to spacer. Mam wrażenie, że na siłę starałeś się przenieść miejskie życie na wieś.
  14. Bracianka czytasz w moich myślach, ja miałem dokładnie tak samo, ta cała logistyka, targanie toreb, plecaków i innych dupereli. Teraz wychodzę na działkę i w każdej chwili mogę wejść do domu po piciu czy jakąś przekąskę, ale proszę weźcie pod uwagę, że może ja i Bracianka jesteśmy specyficzni, może ktoś lubi całą procedurę wyjściową z domu i targanie ekwipunku. Najważniejsze jak pisałem to znaleźć swoje szczęście, dla jednych to będzie mieszkanie dla innych dom, każdy musi sobie przekalkulować według swojego charakteru i sytuacji życiowej. Dla mnie dom to komfort, swoboda, a mieszkanie to ścisk i dyskomfort życia z obcymi, różnymi ludźmi za ścianą/stropem.
  15. Może jestem tępy, ale nie rozumiem o czym piszesz. Ja pisałem z praktyki jak to u mnie wyglądało, mam dwoje dzieci, i mieszkałem w bardzo dużym mieście kilka minut spacerem od parku. Teraz mieszkam pod miastem i jest mega na plus. Co do tego czy inni korzystają z ogródków, spracerów, itp. to nie wiem, ja nie patrzę na innych, ja korzystam z życia i tego co mam teraz i jestem bardzo happy Myślę, że można być happy i w mieszkaniu i w domu z działką, zależy od wielu czynników, mnie mieszkanie z całym jego "inwentarzem" bardzo męczyło, ale tak samo niektórych może męczyć dom, i jest to normalne, nie ma jednego, złotego sposobu na życie.
  16. Mam taki kocioł, pierwszy sezon grzewczy za mną. Nic szczególnego nie mogę powiedzieć, grzeje i żadnych problemów z nim nie mam, właściwie to prawie zapomniałem, że go mam.
  17. O zakupach nawet nie wspominałem, ale tutaj wyeliminowałem tę niedogodność poprzez zamawianie zakupów online, np. Auchan ma taką możliwość, i nawet w cenie jest wnoszenie po schodach. Pomijam też takie kwestie jak powrót z piątkowej imprezy w sobotę o 4 nad ranem i sąsiadkę nade mną która od 7 rano w sobotę jeździ odkurzaczem i szura krzesłami i jakimiś meblami po podłodze. Ogólnie moim zdaniem dom jest pod każdym względem wygodniejszy, jedyny minus to dojazdy do pracy. Każdy musi tutaj policzyć sobie za i przeciw, moim zdaniem ciężko jest generalizować bo każdy ma inne preferencje, najważniejsze to być zadowolonym z dokonanego wyboru.
  18. Maciek sporo prawdy w tym co piszesz, ale zapominasz o jednej ważnej rzeczy. Ja kiedyś też mieszkałem w mieście i co 2-3 dni z kumplami balowaliśmy, czasami bilard, kręgle, itp. Wszystko się skończyło jak urodziło mi się dziecko, a po urodzeniu się drugiego to już w ogóle mogłem tyko pomarzyć o wychodzeniu co sobotę pomimo, że mieszkałem dalej w mieście. Dodatkowo wyjście z dziećmi na spacer to była istna udręka, te pakowanie, przygotowania, czułem się jakbym leciał na księżyc, niby tylko winda mnie dzieliła od mieszkania ale tak jak piszesz jest różnica między możliwością szybkiego powrotu do mieszkania, a faktycznie powrotem do domu po przekroczeniu progu tarasu. Park mieliśmy tylko kilka minut spaceru od mieszkania, ale te kilka minut to wieczność jak Ci dzieciak wyje wniebogłosy. Nie wspominając już o totalnym zagraceniu mieszkania.
  19. Nie wygląda to dobrze, ale ta piana pewnie jakoś mocniej łapie brud ze względu na strukturę. Ja mam już drugi sezon śnieżno białą elewację, ale wiadomo, że aż tyle deszczu na nią nie leci, bo jednak częściej deszcze pada pionowo w dół i wtedy dach przejmuje u mnie, ale mimo wszystko często po deszczu cała elewacja jest mokra, a jednak jest dalej biała.
  20. Podnoś temperaturę w górę, powyżej 20*C zacznie się prawdziwe suszenie, przy tej temperaturze, punkt rosy wypada Ci raczej gdzieś w ścianie kopuły.
  21. autorus, a nie szkoda Ci w pasywniaku wyrzucać tych metrów sześciennych ogrzanego powietrza poza budynek? Ja też miałem robić centralny, ale zrezygnowałem, żeby nie trzeba był biegać z odkurzaczem po schodach, to kupiłem dwa, po jednym na każdą kondygnację, a trzeci przemysłowy karcher do cięższych prac stoi w garażu. Jestem z takiego rozwiązania bardzo zadowolony, jeżeli się odpowiednio dba o filtry hepa, to po odkurzaniu w domu pachnie.
  22. Mam ten sam kocioł co Ty, ale wszystko na grzejnikach, zero podłogówki, muszę coś o tym poczytać, może też coś pogrzebie w ustawieniach. Do tej pory piec uruchomiony i zapomniałem, że go mam, nic nie zmieniałem tam.
  23. Ja takie lustro weneckie mam w drzwiach i jestem zadowolony. Oczywiście to co piszecie to prawda, ale ja u siebie zawsze mam przed domem zapalone światło, co znacznie zmniejsza efekt o którym piszecie. Jak chcecie się ukryć to w ogóle po co jakakolwiek szyba?
  24. No u mnie trzeba brać poprawkę na to, że miałem tradycyjne mokre tynki i wylewki, kręcone w betoniarce Także wody więcej niż u Ciebie. Jeżeli chodzi o czas suszenia, to osuszacze uruchomione zostały w listopadzie 2013 i chodziły do momentu przeprowadzki, czyli dość długo, pod koniec produkowały znacznie mniej wody. Pamiętaj, że na wydajność suszenia ma wpływ temperatura panująca w pomieszczeniach oraz ruch powietrza. Wstaw wentylatory i ustaw je tak aby przepychały powietrze pomiędzy pomieszczeniami, powietrze tuż nad wylewką ma o wiele większą wilgotność niż te wyżej. Warto również kupić odkurzacz przemysłowy i porządnie odkurzyć wylewki, to również znacznie przyspieszy proces suszenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...